Mam nadzieję, że jesteście zregenerowani po świątecznym weekendzie. Ja postawiłam na taki w wersji offline i powiem Wam, że czasem dobrze zrobić sobie taki odwyk od internetów 🙂 Ale dziś wracam z kolejną porcją inspiracji. Tym razem mam dla Was zbiór pomysłów na kreatywne księgi gości.
Nie wyobrażam sobie mojego wesela bez księgi gości – lubię celebrować momenty i uwieczniać je w bardziej zmaterializowanej formie niż wspomnienia, ale nie chce też by była niechcianym obowiązkiem dla moich gości. Dlatego postanowiliśmy zrobić coś innego, kreatywnego i alternatywnego dla tradycyjnej księgi gości. Zanim jednak pokażę Wam naszą wersję podzielę się najfajniejszymi znaleziskami.
1: Z ŻYCZENIAMI, RADAMI, HISTORIAMI
Nawet jeśli chcemy zachować księgę gości formie życzeń czy podziękowań, możemy ją ubrać w coś zaskakującego. Moją faworytką jest Jenga <3, ale historie związane z młodą parą zawieszone na lince spinaczami czy związane i wrzucone do butelki podobają mi się równie mocno.
2: ZE ZDJĘCIAMI
Fotobudki i zdjęcia z polaroidu są opcją dwa w jednym – atrakcją dla gości i pamiątką, czyli rozwiązanie idealne. A wieszając zdjęcia mamy jeszcze niepowtarzalną dekorację sali. Bardzo kusząca opcja 🙂
3: Z PODPISAMI
Opcja najmniej problematyczna dla gości (bo wystarczy się tylko podpisać), którą można ubrać w sposób, który sobie tylko wymarzymy. W końcu podpisać można się prawie na wszystkim! Tu też zaliczam bardzo popularne ostatnio odciski palców, a jeśli chcielibyście mieć taką rowerową wersję u siebie, to tutaj możecie taką zaprojektować i pobrać zupełnie za darmo.
Mam nadzieję, że moje propozycje przypadły Wam do gustu – ciekawa jestem czy, któryś z pomysłów będziecie chcieli zrealizować u siebie, albo – jeśli jesteście już po – czy któryś z nich był na Waszym weselu? Ja przy każdym zdjęciu wyobrażałam sobie siebie oglądającą taką księgę i za każdym razem czuję ekscytację! Jedna z tych propozycji będzie też u nas, ale o tym w jakiej dokładnie formie napiszę Wam innym razem 🙂
wersja z rowerem jest urocza 🙂 nie jestem aktualnie w temacie ślubnym, więc zaskoczyło mnie że „odciski takie modne”.
jenga the best :))
Tylko musicie kogoś wyznaczyć, żeby ludziom powiedział i zapoczątkował 😉 u nas były akcesoria do zdjęć- kilka bardzo fajnych fotek wyszło, ale w 'zabawie’ wzieło udział w porywach do 20 osób na 140 😉
Księgi gości są świetną pamiątką – jenga jest super, a jeśli ktoś lubi szachy to można ustawić planszę do podpisywania i tez może fajnie wyjść:) Coraz większa popularnością cieszą się też trójwymiarowe litery, na których goście się podpisują. Robiliśmy raz nietypową „księgę” z małej, drewnianej komódki 😉
Jakbym teraz brała ślub to z pewnością wybrałabym zdjęcia robione polaroidem i podpisy na winylach. Wyglądają pięknie i w pełni oddają moje dwie pasje. 🙂
super, że o ślubie:) czekam na więcej!
p.s co myslisz o kapsulkach piorących, używałaś?
w rossmanie jest teraz na nie promocja i już chodzę koło nich od tygodnia 😉
Ja kapsułek nie używałam, sporo proszków mnie uczula i ostrożnie podchodzę do nowości, ale moja przyszła teściowa używa i bardzo sobie chwali 🙂
Cudne pomysły! Szkoda, że u nas już dawno po 🙁 Mieliśmy po prostu księgę ze zdjęciami i wpisami. Najbardziej podoba mi się Jenga, kamyki i płaskie serduszka w różnych konfiguracjach 🙂
Dzięki za te inspiracje! Na kilka z nich nigdy bym nawet nie wpadła:)
Księgę gości polecam, tylko nie cierpię kiedy jest podawana przy stole. Raz każdy patrzy co chcesz napisać, dwa robi się ciasno – stoły na polskich weselach uginają się od jedzenia, weź tu zmieść księgę gości i jej nie poplam.
Dlatego polecam rozwiązanie, które my zrobiliśmy, niedaleko tzw. słodkiego stołu był wydzielony spokojny kąt z księgą gości. Kto chciał ten się wpisał, bez ciśnienia i bez plam 🙂 Na puste strony do wpisów podoklejałam kartki z życzeniami od gości. Miło się wspomina <3
My z K. planujemy postawić raczej na tradycyjną Księgę Gości. Wydaje mi się to najlepszym rozwiązaniem, gdyż goście nie muszę się ograniczać tylko do podpisu (mogą nawet napisać cały esej jeśli chcą :D), a i nam później najłatwiej będzie to przechowywać i zadbać, by się nie zniszczyło i tekst nie wypłowiał po kilku miesiącach czy latach. Podoba mi się opcja zdjęć z polaroidu, ale to dość kosztowny interes więc wolę postawić na tradycyjne zdjęcia gości z Młodą Parą. 🙂
Ja już rok po ślubie. Wybrałam księgę gości w postaci odcisków palców – akurat dziś u mnie o tym na blogu, zapraszam 🙂 http://www.handmadebykc.blogspot.pl Dostaliśmy również tradycyjną pisaną księgę gości weselnych, chociaż nie każdy niestety się tam wpisał. Odciski palców na szczęście pozostawili prawie wszyscy 🙂
a my zrobimy ją w formie Jengi – świetny pomysł, a po ślubie „księga” nie będzie się kurzyć na półce :0
Myślę, że ciekawą tutaj propozycją w kwestii kreatywnego jego zaaranżowanie mogą być zdjęcia z fotobudki, gdzie jedno ze zdjęć zrobionych przez gości jest dołączane do księgi wraz z podpisem.