7 rzeczy, które ostatnio pokochałam i o których bardzo chcę Wam opowiedzieć. Już bardzo dawno blogowych pogaduch nie było, dlatego z przyjemnością je nadrabiam. Ostatnio mocno zwolniłam i choć bardzo podoba mi się taka powolna celebracja codzienności, to zaczynam tęsknić za większym tempem. Mam nadzieję, że maj okaże się dla mnie bardziej energetyczny, szczególnie jeśli chodzi o bloga i różne powiązane z nim projekty :).
♪♪ Shut Up & Dance ♪♪
Piosenka, która w ostatnich miesiącach bardzo mi się wszyła. Tak bardzo, że słucham jej bez przerwy i tylko czekam na moment kiedy mi się znudzi.
Pisałam Wam ostatnio we wpisie 50 faktów o mnie, że nie lubię gotować. No to teraz dwa dowody, że czasem najdzie mnie jednak ochota na szaleństwa w kuchni. Pancake zrobiłam pierwszy raz mężowi na urodziny. Wyszły przepyszne i już kilka razy je powtarzałam, a wszystko dzięki przepisowi Joli z bloga Make Life Tasty. Zresztą wszystkie wypróbowane przeze mnie przepisy Joli wychodzą doskonałe. I mimo że nie zawsze wpisują się w moją filozofię prosto i szybko to efekt końcowy jest wart każdej minuty spędzonej w kuchni.
Ostatnio moje szaleństwa w kuchni obejmują też pieczenie domowego chleba. Zawsze wydawało mi się, że wymaga to ogromnych pokładów cierpliwości i czasu. Nic bardziej mylnego, wystarczy wszystko dobrze zorganizować, a pieczenie chleba to sama przyjemność. Zdjęcie pokazywałam Wam też na Instagramie i wiele z Was pytało o przepis, więc zamieszczam go tu w skróconej wersji, choć od razu uprzedzam, że dostałam zaczyn i nie mam pojęcia jak go zrobić od zera.
Składniki: 1 kg mąki pszennej, 1 szkl. mąki żytniej (lub razowej), 1 szkl. mąki pszennej razowej, 1 szkl. otrębów pszennych, 1 szkl. siemienia, 1 szkl. słonecznika, 1 szkl. dyni, 2 łyżki soli (niepełne łyżki), 2 łyżki cukru (lub miodu), zaczyn, 5 szklanek wody.
Przygotowanie: Wszystkie sypkie składniki wymieszać łyżką, dodać zaczyn i wodę. Wymieszać ręką do połączenia się składników. Przykryć ściereczką i odstawić ciasto na 3 godziny. Następnie odłożyć 3 łyżki zaczynu do słoika. Po 3 h ciasto przełożyć do foremek – maksymalne zapełnienie foremki 3/4. Uklepać ręką umoczoną w oliwie. Przykryć ściereczką i zostawić na stole na następne 8 godzin. Pieczemy chleb przez 1 godzinę i 5 minut w termoobiegu, 180 stopni. 15 minut przed końcem pieczenia należy położyć na foremki folię aluminiową.
Planuję też zmiany na balkonie. Jeszcze nie miałam okazji rozstawić się z moim stolikiem, bo pogoda co rusz psuje mi szyki, ale lista zakupów już zrobiona! Przy okazji rozpędziłam się tak, że stworzyłam małą wiosenną listę życzeń. Nie ma tego dużo, dlatego zakładam, że zrealizuję każdy z punktów.
1. Książka Happy Handmade Home. Choć na bloga dziewczyn ostatnio w ogóle nie zaglądam (chyba jestem jedyną osobą, której po prostu się on nie ładuje), to na tę książkę mam ochotę już bardzo długo. I tak myślę, że zasłużyłam na prezent :). A może macie ją w swojej kolekcji i podzielicie się wrażeniami?
2. Doniczki „Sky Planter Ceramic”. Regularnie dobijam kwiaty (ostatnio ucierpiały te), ale nie poddaję się i kupuję nowe. A do tego mam świra na punkcie doniczek. Te wiszące skradły moje serce. Widzę też w nich zioła w kuchni, ale nie mam pojęcia czy są praktyczne. I z jednej strony już prawie je kupiłam, a z drugiej strony ciągle się zastanawiam. Teraz są dostępne na Westwing w kampanii Inspirowane Botaniką. Macie z nimi jakieś doświadczenia?
3. Konewka. Szukam ładnej już od zeszłego roku i nie mogę się zdecydować jakie tak naprawdę mi się podobają. Biorąc pod uwagę jednak moje balkonowe plany i mały ogródek, taki gadżet bardzo się przyda.
4. Girlanda świetlna na balkon. Tu już jestem zdecydowana w 100%. Stawiam na Ikea i ich oświetlenie, które można dowolnie ze sobą komponować.
5. Skrzynki na zioła. Miłość do doniczek raz jeszcze :). Drewniane skrzynki bardzo mi się podobają i chyba skuszę się na jakiś projekt DIY.
Domowy ogródek i plantacja pomidorów. Jak zapowiadałam w wiosennych planach tak też zrobiłam i pomidorki rosną. Jutro będzie pikowanie, trochę im już za ciasno. Nawet jeśli macie dwie lewe ręce do ogrodnictwa, to polecam. Podlewam je jak już się położą, ale twarde z nich sztuki i ciągle rosną. Już nie mogę się doczekać pierwszych owoców 🙂
Kolejny wiosenny plan zrealizowany – ścięte włosy. Pierwsze wizyta u fryzjer, z której wyszłam naprawdę zadowolona. I chyba w końcu znalazłam idealną dla mnie długość włosów.
Wiosna to czas zmian także na blogu. Mamy nowe logo! Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze na Facebooku (było ich ponad 200, następnym razem zrobię ankietę!), gdzie pytałam Was, które wybrać. Od początku skłaniałam się do tej najbardziej minimalistycznej wersji, a Wasze komentarze mnie tylko w tym utwierdziły. Nowe logo spowodowało, że zapragnęłam też większych zmian w wyglądzie bloga. Mąż w gotowości, więc za jakiś czas będą duże zmiany.
Na dziś to tyle! Koniecznie dajcie znać, co u Was się ostatnio działo i jak podoba Wam się nowe logo 🙂
Pierwsza! jakie urocze Twoje zdjęcie <3
:* Dziękuję!
Odświeżone logo i odświeżona fryzura – bosko!:)
Jeszcze tylko musimy odświeżyć temat naszego spotkania 🙂 Uporałaś się ze wszystkimi egzaminami?
niestety :(. Ale maj będzie decydujący, pod koniec powinno być już luźniej, bo odejdzie mi staż! 🙂
To trzymam kciuki, by wszystko poszło po Twojej myśli 😉
Mi się podoba Twoja fryzura, nie mogę się doczekać aż skrócę włosy!
Zgadzam się w 100% – długość świetna, wyglądasz bombowo ? Aniu pisz, pisz, pisz, uwielbiam Twojego bloga i czekam na więcej
A ja planowałam zasiać pomidorki w tym roku i … zapomniałam. Więc chyba kupię kilka gotowych sadzonek.
Do fryzjera też się wybieram, ale jak sójka za morze. Muszę wreszcie skrócić włosy, bo jest ich już zdecydowanie za dużo.
Nowa fryzura i nowy szablon – trafione. Czekam na kolejne zmiany i wpisy. Lubię tu zaglądać.
Fajna fryzurka, zmiany na wiosnę są dobre, też co roku ścinam trochę włosów, ale rosną (na szczęście) w zastraszającym tempie:)
Mi też rosną szybko, a po tym cięciu jak szalone! W zasadzie grzywka mi odrosła po niepełnym tygodniu. Zaraz będę szła na kolejne cięcie 🙂
Ślicznie ci w nowej fryzurce. I ten chleb aż do mnie mówi 🙂
hehe, widzę, że w takim razie nie tylko ja dobijam kwiaty 😉 trochę mi lepiej się zrobiło ;D
Tym razem je złamałam 😀 Dobrze, że nie jesteśmy z tym same!
Aniu nowe logo rewelacyjne i już nie mogę się doczekać zmian na blogu!
Girlanda świetlna i skrzynki kuuuuszą, oj kuszą. Trzymam kciuki za pomidorki! Na pewno będziesz zbierać piękne owoce.
No i najważniejsze – fryzura GENIALNA!!! Jest świeżo i pięknie. I to zdjęcie – jedno z Twoich najlepszych!
Kochana, tak bardzo Ci dziękuję za miłe słowa! Kompletnie się tego nie spodziewałam. Idę dzisiaj spać z wielkim uśmiechem na twarzy! :-*
Moja piosenka do biegania! Wszyscy planują balkonowe rewolucje i jak dla mnie to najlepszy dowód na nadejście wiosny (ciągle w to nie wierzyłam przez tę zmienną pogodę). Logo świetne i nowa fryzura także! Rzeczywiście pasuje CI taka dlugość!!
W zeszłym roku za balkon zabrałam się dosyć późno, dlatego w tym nadrabiam 🙂 Ale czekają mnie jeszcze zakupy w Ikei i poszukiwania kwiatów. Nie wiem na jakie się zdecydować, a pogoda na tyle niepewna, że dopada mnie nieustające odkładanie na później. Mam jednak nadzieję, że to ostatnie takie dni i teraz już będzie tylko ciepło 🙂
Wyglądasz faktycznie wiosennie 🙂
ładne włoski 🙂
Ślicznie Ci w nowej fryzurze 🙂
Fajnie Ci w takiej długości włosów. Własny chlebek to wyzwanie, które jeszcze przede mną, ale piekłam już bułeczki drożdżowe (pyyysznee). @JolaPiasta:disqus ma świetne przepisy na blogu, ciągle z nich korzystam, a do pancake’ów przymierzam się w ten weekend! 🙂 Logo bardzo fajne i pasujące do bloga!
Miód na moje serce!
Ogromnie się cieszę, że przepisy przypadły Ci do gustu! Aaaale mam banana na twarzy 😀
ja jestem zakochana w Twoje tortilii 😀
Ach dzięki Aniu! Bardzo się cieszę.
Szukam jakiegos fajnego przepisu na chleb. Ostatnio duzo gotuje z dzieckiem. Testujemy rozne ciasto na pizze i przepisy na chleb domowej roboty, bo to ugniatanie to fajna zabawa dla dziecka. Pozdrawiam serdecznie beata
Chlebek na zakwasie- mniam! Ja od 2 tygodni mam swój od zera robiony zakwas i produkuję chlebki. Ostatnio wyszedł też przepyszny żurek na tym, nieco zmodyfikowanym pod zupę, zakwasie. A logo teraz takie ładne, uporządkowane- takie niebałagankowe! 🙂
Muszę zainteresować się robieniem zakwasu od zera. A na żurek narobiłaś mi smaka ❤ Zjadłabym, zjadła!
Ania, super proste to jest 🙂 trzeba się tylko wyposażyć w cierpliwość – polecam, bo warto!
Haha, cierpliwość! Tego właśnie mi brakuje podczas gotowania 😀 Ale pewnie w końcu spróbuję przy następnej fazie na gotowanie 😉
Pomidorki lepiej siać jedno ziarenko w jeden pojemnik. Moje miały ok 90% skuteczności wzrastania. Poprzesadzaj je jak najszybciej, bo przeszkadzają sobie w rośnięciu i pewnie już mają całkiem spore i mocno splątane korzenie.
Ślicznie Ci w takiej fryzurze, ja też właśnie ostatnio zastanawiam się nad skróceniem swoich włosów. 🙂
Ja zastanawiałam się bardzo długo, bo mam marne doświadczenie z fryzjerami, ale nie żałuję. Zmiany są potrzebne, a włosy zawsze odrosną 🙂
Mam ma blogu podobny cykl, ale nazywa się hity miesiąca 🙂 No i wstyd się przyznać, ale zrobiłam sobie 2-miesięczną przerwę od hitów. Muszę nadrobić zaległości. Pięknie Ci w tej grzywce. Ja w tym roku biorę się za balkon. Będą zioła, tuje, kwiaty i hamak 🙂
To podobnie jak u mnie, ostatnio wpis z tej serii był w lutym! Hamak ❤ Chciałabym bardzo, ale na moim balkonie się nie zmieści. Z drugiej strony znając mnie, to prędzej wylądowałabym pod hamakiem niż na nim 🙂 Ciekawa jestem bardzo Twojego balkonu, mam nadzieję, że będzie go można podejrzeć!
Gdy go ogarnę, na pewno zrobię z tego wpis. Są też hamaki „siedziska” takie jednoosobowe, na mniejsze balkony i… bezpieczniejsze. Tu masz przykładowy link: http://nahamaku.com.pl/2013/01/kawalek-ogrodu-w-domu-czyli-wlasny-przytulny-zakatek-2/ Ja też jestem niezdarą i z tradycyjnego hamaku szybciej bym zleciała niż się na nim położyła / usiadła 😛
A może alternatywa dla hamaka – krzesło brazylijskie? Zajmuje zdecydowanie mniej miejsca.
Twoje pancakesy pięknie udekorowane i na pewno smaczne, ostatnio wypróbowałam przepis na nie i…. były tak pyszne, że nie zdążyłam ich skosztować….:)
Logo jest świetne a fryzura bardzo twarzowa i sexowna;)
do logo wciąż się przyzwyczajam 😉 Ale jest bardzo ładne! Tak samo, jak nowa fryzura!
PS. mała podpowiedź – chyba troszkę za szeroki zrobił się film z YT, bo wjeżdża na boczny pasek 😉
Dziękuję 🙂
Film nie jest responsywny, przy dużym oknie jest ok, przy mniejszym wjeżdża na boczny pasek 🙁 Dzięki za info, bo wcześniej tego nie zauważyłam, a może da się coś z tym zrobić.
Ksiazka niestety nie warta swojej ceny. Bardzo malo tresci w porownaniu z tym jak czesto dziewczyny publikuja posty na swoim blogu. Jest kilka fajnych pomyslow, no i zdjecia boskie oczywiscie 🙂
Ślicznie wyglądasz! Logo super. Mam pytanie z innej beczki natomiast. Jakiś czas temu dzieci nakleiły na swoje meble naklejki. Teraz , świeżo po remoncie ich pokoju chciałabym usunąć te naklejki ale są zaschnięte. Czym to ruszyć? Namoczyć i rozpuszczalnikiem potem?
Namocz na jakiś czas oliwką dla dzieci, potem da się je łatwo odkleić (działa na bank). Jak nie masz oliwki to może się uda innym olejem czy oliwą, ale nie próbowałam
Dziękuję. Wypróbuję jutro.
Olej da radę, ale ja najczęściej odklejam w ten sposób http://niebalaganka.pl/prosty-sposob-na-odklejanie-naklejek/ 😉
Ooo, świetnie ścięte włosy! Włosy ścięte na równo, bez cieniowania, wyglądają tak minimalistycznie i zadziornie, super!
I te doniczki <3 Te westwing są bardzo drogie, ale wiem, że plastikowe na allegro mają znacznie niższą cenę i chyba się skuszę 😀
Od miesiąca lub dwóch poluję na te same lampki z ikei, ale białe… Niestety w łódzkiej ikei nie ma i niewiadomo, kiedy będą…
Sprawdziłam dostępność na stronie i są niedostępne w każdej Ikei :/
Fryzura świetna, na prawdę Ci pasuje 🙂 a co do zmian na balkonie to skrzyneczki skradły moje serce! <3 i ta konewka, taka fikuśna, śliczna. Ciekawa jestem tych Twoich pomidorków, pokaż jak wyrosną całkowicie, ciekawa jestem ich smaku 🙂
To fajna opcja, ale na razie i tak nie przejdzie, bo nie bylibyśmy w stanie zrezygnować ze stolika i krzesełek, a oprócz nich już więcej nic się nie zmieści 😀 Ale kiedyś się dorobię hamaka!
Możesz zdradzić u jakiego fryzjera byłaś? Ja rzadko kiedy wychodzę od fryzjera zadowolona, a planują dużą zmianę we włosach 🙂 Również jestem z Łodzi
http://www.klimczakhairdesigners.pl na Lnianej u pani Ani. A znalazłam ich przez FB i wydali mi się godni zaufania 🙂
Pięknie wyglądasz, w tych krótkich włosach tak.. Lekko 🙂 naprawdę pozytywna zmiana.
Aniu, kule świetlne są super od cottonowelove. Zajrzyj do nich 😉
A ta skrzynka na zioła – mega!! 🙂 też chcę taką 🙂
Tych w Ikei nie ma i już zdecydowałam, że zrobię taką girlandę na balkon sama 🙂 A cottonowelove znam, są tak piękne że szkoda byłoby mi ich na balkon 🙂