Cześć! Dzisiaj chciałam Wam zdradzić moje sposoby na sprawne pranie. To, że teraz piorą pralki, a nie my, nie znaczy, że nie możemy prania jeszcze bardziej przyśpieszyć 🙂
- Kosze na pranie – ułatwiają przechowywanie brudnych ubrań. Ja mam jeden i czasem nachodzi mnie myśl, że przydałoby się więcej, jednak jeden kosz ma mnóstwo zalet. Szybciej się zapełnia (a nie ma co się oszukiwać, najlepszym motywatorem do zrobienia prania jest pełny kosz albo brak ubrań na półce:)), zajmuje mniej miejsca, łatwiej go “wyzerować”.
- Segregacja prania – staram się segregować ubrania wrzucając je do kosza, jasne na lewo, ciemne na prawo, ale dużą segregację robię przed praniem. Dzielę na ubrania jasne i je wrzucam do pralki, a ciemne czekają na swoją kolej.
- Sprawdź kieszenie – nie ma nic gorszego niż uprana chusteczka, która jest na wszystkich ubraniach!
- Pozapinaj guziki i suwaki – dzięki temu ubrania zachowają swoją formę a mniej pracy czeka nas po wyjęciu prania z pralki
- Ubrania, które wymagają tylko odświeżenia pierz w krótkim cyklu prania – oszczędzamy czas, wodę, energię, a jest mnóstwo ubrań, które mieliśmy na sobie tylko raz i nie wymagają długiego prania
- Wyjmij pranie od razu z pralki – przetrzymywanie wilgotnego prania w pralce prowadzi do rozwoju pleśni, co skutkuje brzydkim zapachem
- Składaj ubrania zdejmując je z suszarki – nawet te, które muszą być wyprasowane. Rzucenie ubrań na łóżko po to by je poskładać, powoduje że tracimy czas. A gdy mamy prasować to też dużo lepiej nam się odnaleźć, gdy ubrania są złożone i już posegregowane przed prasowaniem.
- Pranie ręczne – część rzeczy nie nadaje się do prania w pralce. Żeby było wygodniej miskę postaw na stołku lub toalecie, nie trzeba się wtedy tak nagimnastykować.
Jakie są Wasze sposoby na sprawne pranie? Na pewno jakieś macie!
Nie cierpię robić prania, a właściwie rozwieszania go i późniejszego zdejmowania ze sznurka ;). Muszę spróbować składać rzeczy od razu przy zdejmowaniu ich z suszarki – będę dziś robić pranie to niedługo to przetestuję.
A ja dopiero niedawno odkryłam, że można robić krótsze pranie 😀 to naprawdę fajna opcja, bo rzeczywiście nie zawsze jest potrzeba prania na takim długim programie.
Moja mama wręcz uważa, że na krótszym praniu niektóre rzeczy dopierają się lepiej niż na długim:)
W większości przypadków postępuję tak samo ;D
najgorzej jak rozwiali się chusteczka w kieszeni :)) dramat
dziś wyprałam małża nożyk w jego portkach 🙂 sam sobie winien bo nie wyjął 🙂
Nożyk lepszy niż telefon, a takie przypadki też znam 😀
wyprałam telefon szwagrowi 😀 też nie wyjął hah
Jak telefon nie przetrwał, to chociaż się nauczą, że z kieszeni od razu trzeba wszystko wyjmować 😉
podobno i tak się psuł 🙂 więc mała strata hihi
Oj, moja mama kiedyś jak tacie dopiero kupiony telefon wyprała to od tej pory sama kieszenie jeszcze kilka razy sprawdza 😀
U nas w domu są 4 kosze na pranie: ciemne, jasne, czerwone i kolorki :)))
Ze względu na segregację mam 2 kosze na pranie: na jasne i ciemne rzeczy. Ze względu na brak miejsca na stertę prania, od samego początku praktykuję składanie rzeczy od razu podczas zdejmowania z suszarki.
punkt 7 – wprowadziłam w życie już jakiś czas temu i jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi – faktycznie odmienił moje życie ;D
pkt 7 – staranne składanie ubrań przy zdejmowaniu z suszarki oszczędza nam jeszcze mnóstwo wysiłku podczas prasowania, bo nie tworzymy dodatkowych zagniotów:) I jeszcze sposób rozwieszania… strzepanie, rozciągnięcie… ale to już stricte do ułatwienia prasowania:)
Zgadzam się ze wszystkim! 🙂 Nawet myślę o wpisie o samym wieszaniu prania, ale tak mi się wydaje, że najlepszą formą dla niego byłoby video:)
stosuje wszystkie punkty. dodatkowo po wyjeciu prania z pralki , strzepuje i składam. układam jedno na drugim. zanim powieszę pranie , pod swoim ciezarem lekko sie ono prostuje 🙂
Dodam jeszcze punkt 8 – wieszania skarpetek parami na suszarce. Przy zdejmowaniu od razu zwijam je razem i nie muszę potem szukać drugiej do pary.
Dokładnie tak robi mój Narzeczony 🙂
ja piorę skarpetki jedna w drugiej i w 99% się nie gubią 😉 a ten 1% to haracz dla pralki 😀
Wszystkie zasady wykorzystuję:) I rzeczywiście pranie jest sprawniejsze:)
Zapinanie ubrań- GENIALNIE PROSTE! Czemu o tym nie pomyślałam? Tylko wyszarpuje poplątane swetry i bluzy z wielkiej kuli wyciągniętej z pralki…
Dodałabym do tego korzystanie z woreczków do prania:
a)bielizna nie pląta się między bluzkami i dużo sprawniej można rozwiesić pranie
b)od razu wrzucając rzeczy do kosza, można wrzucać bieliznę do tego woreczka, dzięki temu segregacja prania idzie potem szybciej
c)przydają się do prania delikatniejszych rzeczy
I w miarę możliwości warto mieć jednakowe skarpetki (wiadomo ma się parę rodzajów- rajstopowe, stópki, do kostek i wyższe) wtedy nie trzeba dobierać par ani nic. Wrzucamy do szuflady do pojemika ze skarpetkami i tadam, żadnego parowania.
Nawet majtek mam pełno identycznych par. Mam też inne, ale na co dzień wolę nieodznaczające się cieliste. A poza tym, nie muszę segregować znowu bielizny na 3 kolory. A zawsze mam najwięcej jasnego prania, więc nie muszę czekać z wypraniem bielizny dłuższego czasu aż uzbieram rzeczy ciemne.
To akurat nauka od płci męskiej- oni też mają często jednakowe skarpetki, a bieliznę kupuję hurtem jednakową.
Dziękuję za tak obszerny komentarz! Ja lubię różnorodność nawet wśród skarpetek, takie moje widzimisię. Ale sposób z woreczkami uważam, że bardzo dobry 🙂
Ja w ramach ułatwiania prania ręcznego polecam orzekanie płynu do butelki z dozownikiem. Łatwiej i szybciej po nią sięgnąć i zrobić szybką przepierkę 🙂
A ja wstawiłam do kosza na pranie trzy płócienne worki ze ściągaczami (uszyte z poszewki na kołdrę, którą zaczepiłam o kaloryfer i rozdarłam…) i gdy wrzucam to do kosza to od razu sobie przyporządkowuje rzeczy – ciemne, jasne lub do prania ręcznego. Gdy robię pranie wyciągam z kosza jeden worek, jeszcze raz rzucam okiem czy wszystko nadaje się na dany program i gotowe. Wolę to niż wyrzucanie na podłogę całej zawartości kosza, wybieranie na przykład białych rzeczy i upychanie reszty do kosza 😀
<3 to jest genialne! Podkradnę Ci ten pomysł i przetestuję 😀
Jeśli pogoda na to pozwala, czyli wiosna, lato, ustawiam wirowanie na najmniejsze obroty (oszczedność energii i ubrań). Wtedy są mniej pogniecione i po wyschnięciu nie trzeba prasować.
Czasami się przydają różne nowości do prania…. Ostatnio piorę perłami firmy Perlux i muszę przyznać, że nie trzeba myśleć o proszku i płynie do prania… Osobiście polecam wypróbować na pewno ułatwia nam to trochę pracę
Fajna rzeczą do prania husteczki odplamające i kulki które ściągają włosy czy sierść z ubrań, przydał by się dokładny post o tym. Bardo proszę, 🙂
I chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o farbowanie ubrań. Tzn mam mnóstwo czarnych ubrań ja i mój facet i niestety nie są po kilku praniach tak ładne jak na początku, i do czepiają się nitki i jak sobie z tym radzicie?pomocy…
Na ciemne ubrania, które tracą kolor najlepsze jest pranie w płynie do tego przeznaczonym. Niestety jakość ubrań teraz pozostawia wiele do życzenia, więc trudno tego uniknąć zupełnie, ale chociaż tak możemy opóźnić ten proces.
Co do procedury to się z nią zgadzam, ale dodałabym jeszcze #dziecisegregujapranie, czyli mój autorski pomysł na 4 pojemniki na brudne pranie w łazience. Stawiasz dwie szafki z #IKEA obok siebie – te które mają w środku kosz a dzirka do wrzucania prania. następnie każdy kosz oznaczasz opisem w podziale na : białe, czarne, jasy kolor ciemny kolor. W ten sposób segregacja prania dla mamy jest już wstępnie zrobiona. Ja mam 4 dzieci i wszystkie ograniają temat, tak że się da:) Polecam. a do prania to ostatnio przetestowałam #Perlux, to są takie perełki – kapsułki do prania, muszę przyznać że mnie zaskoczyły. Na obrazku były jakieś większe a w rzeczywistości są bardzo ekonomiczne, myślałam że nie poradzą sobie z wypraniem rzeczy moich dzieci, ale tu zaskoczka! W zasadzie jedna perełka na normalne pranie wystarczyła. Wygląda to na niezłą oszczędnośc i kaski, i miejsca w szafce.
Aleks
najważniejsze to zapinać pościel przed praniem – inaczej wszystko się dostanie do wnętrza największej z nich 🙂
Nie jestem pewna czy w dobrym wpisie pytam, ale zaryzykuję :p
Jakiś czas temu w tv śniadaniowej opowiadałaś jak dbać o swetry takie lepsze gatunkowo – dokładniej o kaszmir mi chodzi. Wtedy nie przykułam do tego większej uwagi, a teraz przydałaby mi się taka informacja. Czy mogę prosić o przypomnienie? 😀
Pranie w chłodnej wodzie w szamponie dla dzieci 🙂 Temperatura prania i płukania powinna być taka sama. Po wypraniu odciśnij delikatnie nadmiar wody w ręcznik i susz na płasko. 🙂
Wielkie dzięki! Z tego wszystkiego pamiętałam tylko o suszeniu na płasko 🙂
Ciekawa opcja z zapinaniem guzikow i suwakow tego nie znalam a napewno spróbuję, nstomiast moja mama wszystko co jeansowe wywracala na lewa strone..ja tego nie praktykuje, a co wy o tym myslicie?
Też wywracam 🙂