Jak wykorzystać podwiędłe kwiaty? 5 prostych pomysłów na dekoracje
Uwielbiam świeże, cięte kwiaty. Staram się aby zawsze stał u mnie co najmniej jeden bukiet. Wprowadzają niesamowitą przytulność do mieszkania i są świetnym polepszaczem humoru. Na szczęście wiosna i lato to taki czas, kiedy piękne kwiaty można mieć już za grosze, a najcudniej gdy są zerwane prosto z własnego ogrodu.
Mistrzowskie, jeśli chodzi o trwałość są goździki. Stoją u mnie nawet ponad 3 tygodnie i cały czas bosko wyglądają. O tym jak przedłużyć świeżość ciętych kwiatów pisałam już wcześniej i zachęcam Was do zapoznania się z tymi metodami. Przychodzi jednak taki moment, kiedy kwiaty nie prezentują się dobrze w wazonie, ale jeszcze szkoda je wyrzucić. W takich chwilach stawiam na kreatywności, wyciągam małe szklanki, tace i pojemniki.
5 pomysłów na dekoracje z podwiędłych kwiatów
Każdy z tych sposobów zapewnia kwiatom duży dostęp do wody i można się cieszyć nimi jeszcze tydzień a nawet dwa. Nic się nie zmarnuje :).
Pomysł 1: Mini bukieciki
Sama nie wiem czy wolę duże bukiety, czy właśnie takie małe urocze mini bukieciki. Na szczęście mogę cieszyć się każdą z tych opcji. Kiedy duży bukiet przestaje wyglądać, pierwsze co robię, to tworzę małe bukiety. Mocno przycinam łodygi, zostawiam te kwiaty, które jeszcze dobrze się prezentują i wstawiam je nawet do zwykłej szklanki. Uzależniłam się od nich totalnie!
Pomysł 2: Pływające w wodzie
Druga propozycja to pączki kwiatów pływające w wodzie. Najbardziej lubię je zanurzone w zwykłych szklankach. Pięknie wyglądają róże, ale tak naprawdę każdy rodzaj kwiatów się sprawdzi.
Pomysł 3: Płatki pływające w wodzie
Pączki już bardzo źle wyglądają, ale da się z nich wybrać jeszcze ładne płatki? To świetnie, bo cudnie wyglądają zatopione w wodzie. Można dorzucić do nich pływające świece i powstanie bardzo romantyczna dekoracja.
Pomysł 4: Girlanda wokół wazonu
Świetnie sprawdzi się wtedy, gdy mamy duży bukiet do wykorzystania. Z części kwiatów robimy mini bukiet, a drogą część układamy na małej tacy wokół wazonu. Najważniejsze to nie zapomnieć o częstym dolewaniu wody na tacę, bo kwiaty bardzo szybko ją piją.
Pomysł 5: Wianuszek
Ten pomysł bazuje na pomyśle wyżej, bo możemy zrobić z kwiatów wianuszek. Żałuję, że nie mam odpowiedniej komody, by móc go ładnie wyeksponować. Tu też widziałabym w środku pływające świece.
Co jeszcze można zrobić? Ułożyć w okrągłej gąbce florystycznej okrągłą kulę, zanurzyć w żelu do kwiatów albo przygotować naturalne kosmetyki z płatków. Chyba się właśnie skuszę na takie kosmetyczne DIY.
Ciekawa jestem czy Wy wykorzystujecie w jakiś sposób podwiędłe kwiaty. Tworzycie dekoracje czy dodajecie je np. do naturalnych kosmetyków, a może od razu lądują w koszu? I koniecznie dajcie znać jak Wam się podobają moje propozycje 🙂
czytanie moim hobby
Wspaniałe zdjęcia.Kwiaty potrafią urozmaicić każde pomieszczenie.Często korzystam ze sposobu kwiaty pływające w wodzie 😉
Ewa Olborska
Pączki kwiatów w wodzie są najlepsze! 🙂
Cóż, ja przyznaję, że jak więdną to od razu wyrzucam. No i niestety więdną dość szybko… Mąż się zawsze wkurza, że zapominam wodę zmieniać 🙂
Ania Legenza
Regularna zmiana wody najwięcej daje, ale przyznaję się, że też o tym ostatnio zapominam. Najlepiej przetrzymują jej brak właśnie goździki. No i upały zdecydowanie kwiatom nie służą.
Mój mąż za to zawsze dba, żebym miała świeży bukiet. Nie lubi sztucznych kwiatów, więc mamy umowę, że nie będę o nich wspominać, jeśli będą świeże 😀
raczkujacwswiat
Super pomysły, na pewno się przydadzą, bo bardzo lubię cięte kwiaty 🙂
Agata inspiracjemamy
Super pomysły 🙂 mini bukieciki i pływające kwiatki wykorzystam na pewno, bo kwiatów u nas jest całe mnóstwo
Blue Kangaroo - BLOG STUDENCKI
Też wkładam robię takie pływające dekoracje, ale bardzo spodobał mi się pomysł z ułożeniem kwiatów wokół wazonu. 🙂
weronika | mavelo
Pływające w wodzie podobają mi się najbardziej – zarówno całe kwiaty, jak i same płatki 🙂
Ivai Q
U mnie to głównie ziółka są w szklankach 🙂 za kwiatami ciętymi nie przepadam, a i doniczkowych za dużo nie mam. Jednak na pewno dorobię się terrarium z sukulentami 😀
Ania Legenza
Mój aloes tak wyrósł, że musiałam go ze słoika przesadzić do normalnej doniczki! Oby mu to nie zaszkodziło 😀
Ivai Q
Aloes super sprawa 😀 już sobie wyobrażam mój parapet po „modernizacji” <3
Ania Legenza
Aloes dokładnie ten stąd: http://niebalaganka.pl/diy-terrarium-czyli-dekoracja-z-sukulentow/
Koniecznie pochwal się parapetem po zmianach!
Marysia | Paperwords
Pływające świece albo i nie pływające tylko stojące 🙂 moimi faworytami są małe bukieciki i kwiatki pływające w wodzie 🙂
Magdalena Moaa Bartkiewicz
Gdy poucinamy same główki i puścimy na wodę to dostana nowego życia, na nową wypijają wodę i odżywają 🙂
Jola Piasta
Pięknie to wszystko wygląda! Ja muszę się przyznać bez bicia, że rzadko wykorzustuję podwiędłe kwiaty, tylko od razu je wyrzucam. A przecież można wyczarować z nich cudnie wyglądającą dekorację! Natchnęłaś mnie niesamowicie. Przy najbliższej okazji spróbuję któregoś pomysłu – jeszcze tylko nie wiem którego, bo wszystkie są urocze.
No i Aniu – cóż za śliczne, jasne, estetyczne zdjęcia! Cudowności!
Ola oops!!
Male bukieciki sa przeurocze. Ze tez nigdy na to nie wpadlam.
Świeczek
Kolejne piękne notesy <3
Ania Legenza
Właśnie ostatnio stwierdziłam, że ciągle u mnie przewijają się te same i powinnam kupić chociaż jeden nowy dla odmiany 😀
Justyna Skowera | elare
Akurat mam świeży bukiet goździków, ale za kilka dni na pewno wykorzystam Twoje pomysły 🙂
Elka
Lubię kwiaty, ale jest mi strasznie przykro jak więdną 🙂 Głupie strasznie, ale tak właśnie mam, dlatego nie kupuję za często. Z tego samego powodu mam opory przed kupowaniem żywej choinki 😀
Kiedyś pani od której kurowałam słoneczniki powiedziała żeby zmiażdżyć łodygi na końcach i dolać do wody domestosu albo innego wybielacza. Nie wiem czy działa, bo nie miałam czego dolać.
stalove.eu
krótko ucięte główki mozna też zasuszyć 🙂
https://instagram.com/p/mSlSWeoQ6H/?taken-by=stalove.eu
nawet listki też:
https://instagram.com/p/krrslFoQ_2/?taken-by=stalove.eu
Kasia Maj
Świetne pomysły. Zawsze gdy kwiaty kwiaty już nie wglądają za dobrze to szkoda mi się ich pozbyć. A tu takie fajne rozwiązania, na pewno skorzystam 🙂
Ewa Dybowska
Śmiem twierdzić, że taki mini-bukieciki są najpiękniejsze 🙂
Dessideria
Świetne pomysły! Te mini bukieciki to często stosuję 😉
Paulina Wyszyńska
Kwiaty pływające w wodzie podbiły moje serce <3
Ania Legenza
Pięknie wyglądają <3 Niestety przy mojej alergii na kurz na dłuższą metę nie mogę mieć suszonych kwiatów. Ale super, że się podzieliłaś, bo na pewno kogoś zainspirują Twoje zdjęcia 🙂
Jola
U mnie zawsze lądują od razu w koszu. Teraz jednak muszę poszukać pojemnika aby mogły pływać. 🙂
Ania Legenza
Na pewno jakiś znajdziesz, bo wystarczy szklanka czy zwykła filiżanka :)) U mnie nawet mlecznik sprawdza się w roli wazonu 😀
Simplife.pl | Natalia Knopek
ja wolę mini bukieciki, więc nawet nie byłoby z czego ciąć 😉
Beata Redzimska
Super ten pomysl z kwiatami plywajacymi po wodzie, zawsze da sie
wykorzystac rowniez w ten sposob plywajace platki. Bardzo fajne pomysly. Pozdrawiam serdecznie Beata
Klaudia Jaroszewska
Od razu robi się przyjemniej 😉
Alexandra
Nie wykorzystuje ale teraz zacznę. Szczegòlnie urzekły mnie pływające kwiatki i płatki 🙂
Ania Legenza
To się bardzo cieszę! W wersji pływającej to też jedna z najczęściej pojawiających się u mnie opcji.
Pingback: Wolny Tygodnik #3 | wolnoMi
Ania Kalemba
Aniu! Genialne! Ja też uwielbiam takie mini-bukieciki! Są niesamowicie urocze! <3
Komiteptol
Fantastyczne pomysły! Najlepsze te pływające płatki! /Agata
My LittleRedThink
A ja tęsknię za jakimś postem o sprzątaniu/organizacji… Chociaż wianek mnie zauroczył 😉
Ania Legenza
Wpisy organizacyjno-sprzątaniowe będą, ale wiele rzeczy, o których pisałam na blogu ciągle się u mnie sprawdza bez zarzutu, więc automatycznie nie piszę o nich tak często jak kiedyś 🙂
A może masz z czymś problem i chciałabyś właśnie o tym poczytać?
My LittleRedThink
Hm…. 🙂 Zastanawia mnie, czy tylko u mnie kurz pojawia się kilka minut po starciu go… Zwłaszcza na sprzęcie. Nie wiem, czy to kwestia złych ściereczek (ale próbowałam różnych), czy specyfiku. Niby gołym okiem go nie widać, ale pod kątem, jak przykucnę, to nadal jest!
Szukam też sposobu na pozbycie się zapachu papierosów. Z auta. Kawa nie pomaga. 🙁
Ale stancjową kuchnię swego czasu mi uratowałaś.
Ania Legenza
Z papierosami nie pomogę, bo u mnie się nie pali, i poza chwilami gdy na balkonie pali sąsiad, nie mam styczności z tym zapachem. Kiedyś kupiłam używany telefon i śmierdział papierosami kilka miesięcy zanim zapach całkowicie się ulotnił 🙁
Co do kurzu, to duże znaczenie ma wentylacja w mieszkaniu. W moim obecnym jest gorsza i kurzy się znacznie szybciej niż w poprzednim. Wpływ ma też położenie np. przy ruchliwej ulicy. Czy te środki antystatyczne pomagają? Specjalnie nie zauważyłam różnicy, więc myślę, że to nie kwestia techniki, ale lepiej wycierać kurz ściereczką z mikrofibry, nawet lekko wilgotną. Wtedy nie wznosimy go w powietrze, tylko osadza się od razu na ścierce. Pomyślę nad testami i jak wyjdzie mi coś ciekawego to opublikuję na blogu 🙂
My LittleRedThink
Cóż, może wywietrzeje po jakimś czasie. Kupiiśmy samochód i widocznie poprzedni właścicel palił. Następnym razem muszę jechać na obejrzenie auta, a nie wysyłać samego faceta. 😉 Dziękuję za odpowiedź, będę myśleć. Za miesiąc się wyprowadzamy z obecnego mieszkania, jadę na miesięczny staż, a gdzie później się osiądziemy – nie mamy pojęcia. Oby gdzieś z dobrą wentylacją 😉
anula
ale dawno mnie tu nie było widzę że mam sporo do nadrobienia 😛 a co do kwiatków „po terminie” to mocze ja całe w wodzie około godzinki potem skubie płatki i rozkladam na kaloryfery i mam naturalne zapachy. A takie wysuszone płatki zbieram do dekoracji np stołu.
Kamila Kołodziejczak
Kilka z Twoich pomysłów stosuje na co dzień, ale urzekły mnie płatki na wodzie 🙂
Vandrer Uggle
Płatki pływające w wodzie i całe pąki. Właśnie rozwiązałaś jeden z moich największych życiowych problemów:) Nie cierpię wyrzucać bukietu jeśli są w nim jeszcze jakieś świeże kwiaty:) Dziękuję.
Joanna Cieślak
Mini bukieciki to zdecydowanie fajny pomysł. Przy najbliższej okazji muszę stworzyć też pływającą kompozycję 🙂
Magdalena Amfora
Pływające w wodzie to mój faworyt! Pięknie 🙂
Pozdrawiam z kreatywnych 😉
Magda | Dobrze Zorganizowana
Ciekawe pomysły – u mnie zwykle bukiety kończą swój żywot w postaci mini bukietów, ale przy następnym spróbuję wykorzystać jeden z kolejnych pomysłów 🙂
http://zyciecudem.blogspot.com
Mam podobne pomysły, bo szkoda mi wyrzucać kwiaty – kocham je. Dlatego w swoim ogrodzie mam ich dużo. Fajny post gratuluję. Zapraszam do siebie. Pozdrawiam
Pilat Anna
Świetne pomysły, niestety większośc nie dla mnie { buszujący kociak } ale nie daje się mu i niewielkie flakoniki/słoiczki/fiolki z kwiatuszkami wieszam na gałązce zawieszonej pod sufitem. : ) Wianuszek jest uroczy, chętnie zawiesiłabym taki u siebie w mieszkaniu. Pozdrawiam. : )
Izabela Be
Akurat dziś zastanawiałam się co zrobić z moim bukietem imieninowym 😉
dzięki 🙂 Kwiaty w wodzie na początek 🙂
My Home Rules
Płatki kwiatów a szczególnie róż można wykorzystać do romantycznej kąpieli, szczególnie podczas zbliżających się Walentynek.
Edpholiczka
cudowne pomysły! Często podobnie wykorzystuję kwiaty, które już podupadają 🙂
Anna Kosibowicz
Najfajniejsze są te pływające w wodzie <3
JuliaArt
Najbardziej spodobał mi się te pływające w wodzie 🙂
Kasia - Po Sukces Na Szpilkach
Świetny pomysł z tymi kwiatami lub płatkami pływającymi w wodzie! Bardzo proste, ale jakie efektowne 🙂
Ania
Naprawdę ciekawe pomysły
Ola
Pływające kwiaty są cudowne. Najczęściej tak właśnie kończą wszystkie ofiarowane mi bukiety 😀