Jedną z podstawowych zasad sprawnego funkcjonowania naszej rodziny jest zaplanowanie i wpisanie do kalendarza wszystkich wydarzeń, wyjść, okazji, wyjazdów, posiłków i rytuałów, czyli tak naprawdę czasu na odpoczynek i relaks. Bez tego działamy sobie trochę po omacku. Zamiast gotowania jest dostawa jedzenia, zamiast czasu na nasze pasje jest gonienie za zadaniami, a o ważnych wydarzeniach przypominamy sobie z dnia na dzień.
Zapisanie wszystkich tych spraw w naszym wspólnym rodzinnym kalendarzu wprowadza porządek do naszego życia. Bez niego czuję się jak bez ręki. A świadomość, że to już trzeci rok, kiedy będzie z nami napawa mnie do dumą :).
Wiem, że musieliście trochę poczekać na tegoroczną edycję i kalendarz na styczeń. Ostatnie zawirowania sprawiły, że nie wszystko szło zgodnie z planem, ale dziś już go dla Was mam. Odmieniony, ładniejszy, ale ciągle bardzo funkcjonalny! Tutaj możecie zobaczyć jak go dokładnie używam.
Kalendarz Rodzinny 2018
Tak jak w zeszłym roku, tak i teraz możecie mieć kalendarz rodzinny do wydrukowania na cały rok od razu. Jest on dostępny w moim sklepie – KLIK klik. W pakiecie dostaniecie 3 wersje:
- plik .pdf, z którego możecie wydrukować kalendarz w dowolnym formacie, np. w drukarni wielkości A3 na grubszym papierze
- plik .pdf do domowego wydruku, kalendarz na jeden miesiąc znajduje się na dwóch kartkach A4, dzięki czemu drukując go na zwykłej drukarce, możecie go skleić i mieć w większym formacie nie wychodząc z domu
- plik z kalendarzem w sprytnym i wygodnym formacie A4
W porównaniu z poprzednią wersją jest odrobinę więcej koloru, w miejscu na notatki znajdziecie podgląd kolejnego miesiąca (ale cały czas format jest odpowiedni do tego, by przykleić w tym miejscu notesik). Zaznaczone są też wszystkie wolne i świąteczne dni :).
Kalendarz Rodzinny na styczeń 2018
Niezmiennie jednak będę wysyłać Wam Kalendarz Rodzinny na kolejny miesiąc w newsletterze. Jeszcze dziś trafi do Waszych skrzynek (a jeśli dziś się zapiszecie, to pewnie jutro).
Zmiany, zmiany, zmiany!
A na koniec kilka słów o zmianach związanych z produktami. W październiku myśląc o tym jakie powinny być produkty, które tworzymy pomyślałam, że piękne i przydatne . Od zawsze uwielbiam przedmioty, które można tak scharakteryzować. Ładne, ale jednocześnie praktyczne. Nie ozdoby, które się kurzą, ale towarzyszące nam w codziennym życiu. Takie rzeczy kocham, takie chcę tworzyć i takie polecać.
To było „oświecenie” jakiego potrzebowałam, ale też wywróciło całe nasze dotychczasowe działania do góry nogami. Dzisiaj jednak mogę Wam oficjalnie powiedzieć, że razem z moim Sebastianem tworzymy projekty pod nową marką PięknePrzydatne. Oprócz Kalendarza Rodzinnego w sklepie znajdziecie dziś planer biurkowy z układem tygodnia znanym Wam z balancy.calendar oraz kwartalnik do druku. Lada moment pojawią się kolejne produkty: różne akcesoria czy etykiety na słoiczki z przyprawami.
Po znacznie dłuższym przestoju niż planowaliśmy wracamy z nowym i mam nadzieję, że te rzeczy okażą się przydatne, również dla Was :*
Aniu, wszystkiego dobrego w nowym roku! 🙂
Czekałam niecierpliwie na Twój kalendarz rodzinny. Towarzyszył nam przez cały ubiegły rok i nie wyobrażam już sobie naszego planowania bez niego. 🙂
Dziękuję! I bardzo się cieszę <3
Powodzenia:) Oby pomysły pod nową marką były sukcesem:)
Dziękuję! 🙂
Super, że oboje angażujecie się w prowadzenie kalendarza – ja zawsze śmieję się, że w naszym domu to ja jestem Project Managerem więc właściwie działamy w oparciu o mój kalendarz i tablicę suchościeralną. 🙂 Bardzo podoba mi się Twój projekt – rzeczywiście i piękny, i przydatny. 🙂
Dziękuję!
Wiesz, nie wpisane do kalendarza nie istnieje, więc z tego „przymusu” musimy prowadzić go oboje 😉
Już tyle czasu śledzę Twojego bloga… Czytam wpisy i pomysły, inspiruję się. Jestem maniaczką organizacji i planowania i zupełnie nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie wypróbowałam kalendarza rodzinnego. Chyba po prostu trzymałam się starych zwyczajów tj. mojego kalendarza książkowego (którego nigdy niczym nie zastąpię) i ciągłego zostawiania kartek lub informowania Męża smsem o nieustannie zmieniających mi się planach, zajęciach, które wymyśliłam itd. Wczoraj wieczorem jeszcze raz przejrzałam newsletter i stwierdziłam, że dam szansę Twojemu pomysłowi bo większość się sprawdza i ułatwia mi życie. Wydrukowałam w rozmiarze a2 i jestem zachwycona! Nawet mąż stwierdził, że to świetny pomysł. Mój cotygodniowy plan już wpisany (codziennie inaczej pracuję), najważniejsze wydarzenia w miesiącu też, pozostało mi jeszcze uzupełniać na bieżąco plan posiłków. Dziękuję! Moje życie właśnie stało się jeszcze bardziej poukładane 🙂
Cieszę się ogromnie! 🙂
Witaj Niebałaganko,
Przy planowaniu rodzinnym zaplanowanie miesiąca to naprawdę trudna sprawa, ale jak już się to wykona korzyści płynące z poświęconego temu czasu mogą być naprawdę kolosalne. Oczywiście jeżeli tylko wszyscy domownicy się dołączą.
Pozdrawiam PLOR.PL
Twoje kalendarze są genialne. Najbardziej podoba mi się w nich to, że są takie estetyczne i przejrzyste. Uwielbiam planować, organizować…co przy dwójce dzieci nie jest łatwe, ale znacznie usprawnia życie i pozwala uniknąć chaosu i ciągłego pośpiechu.
Dziękuję! ❤️