Dziś chciałam Wam pokazać szybki i prosty projekt DIY, który powstał w myśl zasady: „wykorzystaj to, co masz”. To metamorfoza karniszy, którą zrobiliśmy przy okazji zmian w salonie. W tym wnętrzu firany i zasłony dodają przytulności, więc uznałam, że karnisze powinny zostać. Nie pasowały mi do koncepcji wnętrza ze względu na ozdobną końcówkę i szczotkowany chrom. I wtedy wjechał mój ulubiony sposób na odmianę rzeczy – sprayowanie.
DIY Metamorfoza karnisza
Jeśli więc chcecie wymienić karnisz ze względu na jego wygląd, a nie funkcję, to przemyślcie to rozwiązanie. Koszt puszki sprayu to kilkanaście złotych, a starczy na kilka karniszy i inne drobiazgi.
Karnisz przed
Karnisza przed metamorfozą używaliśmy z żabkami. Teraz już bez, bo zasłony, które mam, mają specjalny tunel na rurkę. W związku z tym żabek nie malowałam – tylko rurkę i uchwyty.
Sprayowanie – kilka wskazówek
- kupując spray, sprawdźcie, by nadawał się do metalu, ale też upewnijcie co do koloru (kiedyś tak bardzo szukałam sprayu do chromu, że wybrałam o kolorze chromu);
- dobrze wstrząśnijcie puszkę przed użyciem;
- lepiej malować z większej odległości i nałożyć kilka cieńszych warstw;
- przy grubej warstwie zrobią się zacieki i farba będzie dłużej schła;
- dwie warstwy powinny wystarczyć;
- pamiętajcie, by dobrze zabezpieczyć podłogę, najlepiej też robić to na zewnątrz, np. na balkonie.
Karnisz po
Karnisze po metamorfozie są proste i minimalistyczne. Tak jak lubię najbardziej. Pasują nam do wnętrza, a o to właśnie chodziło!
Kratka wentylacyjna – przed i po
Oprócz karniszy w ten sposób przemalowaliśmy też kratkę wentylacyjną, zasłaniającą otwór na podłączenie kominka. Przed remontem była srebrna i zaklejona taśmą. Chciałam, żeby zniknęła na naszej ciemnej ścianie, dlatego ją też potraktowałam sprayem. Do środka włożyliśmy czary brystol, więc zaklejanie taśmą nie było już konieczne 🙂
Kiedyś za pomocą sprayu przemalowaliśmy też gniazdko przymocowane do tablicy manipulacyjnej dla dzieci i uchwyt oraz linki żyrandola z salonu. Więc jeśli macie ochotę coś zmienić, ale szkoda Wam wyrzucić, to pamiętajcie, że zawsze można przerobić 🙂
Okazuje się, że kratkę wentylacyjną można też przemalować farbą do ścian. Na próbę potraktowaliśmy grafitowym Magnatem białą kratkę i wyszło świetnie – kompletnie „zniknęła” na grafitowej ścianie a farba świetnie się trzyma (a tego że spadnie obawiałam się najbardziej). Kratki od spodu podklejamy materiałem moskitiery (białym lub czarnym, w zależności od koloru kratki i ściany) – wentylacja działa a owady nie przechodzą 🙂
Aaale pomysł z tą moskitierą!!!
Super z tym Magnatem! Kratka jest wysoko, nie jest narażona na żadne zadrapania, więc w sumie to idealny pomysł, gdy mamy ścianę w kolorze. A z moskiterią świetny patent! U nas akurat wylot kominkowy, więc tam wieje, i jest to zbędne, ale na pewno coś do wprowadzenia w życie w innych kratkach.
W naszym domu sprejowaliśmy kontakty. Kupiliśmy najtańsze, które nam się podobały na to spray i et voila! 🙂
Ania… Jedzie do mnie materiał na zasłony z poprzedniego wpisu… ❤️ Ale się jaram…! Jeśli to wypali to wiszę Ci kawę 😀
My też myślimy o sprayowaniu kontaktów, chociaż na razie te po pomalowaniu ścian wyglądają zaskakująco dobrze. Ale marzą mi się takie okrągłe – także kiedyś zmiana w tym kierunku 🙂
Powodzenia z szyciem roletki 😀 U nas ostatnio zajmuje się nią tylko mąż, bo on jest w stanie wyżej zawinąć. Ja tak nie sięgam. Mi się bardziej podoba jak jest niżej, ale wtedy on nie widzi przez szybę ze względu na swoje 2 metry i musi się schylać 🙈
Ania. No masz u mnie kawę 😆 uszyłam zasłony! Muszę tylko pomyśleć nad lepszym mechanizmem zawijania 😀 ale sprawdzają się znakomicie! I to na oknach tarasowych, bo to o nie się rozchodziło. Okno mamy przesuwne zatem nic tu nie koliduje. No czad 😀 a już nie wspomnę o roznicy w cenie 🤭
Od siebie dodałam tylko, jak to nazwać, rękawki? Taśmy? Na karnisz. 💪
Ale super! Bardzo się cieszę! 🙂 Widziałam w tym tygodniu tego typu w H&M, także wyprzedzamy modę 😀
Widziałam właśnie na ig 🤣 chyba jeszcze nigdy nie byłam tak na bieżąco z trendami!
Myślę, że to nie jest przypadek 😀 A jak zobaczyłam dziś Twój komentarz, to myślę sobie, że muszę się tym podzielić 😀
Niby prosta zmiana, ale bardzo wpływa na wnętrze! Od razu wygląda znacznie nowocześniej 🙂
Świetny pomysł, efekt robi wrażenie 🙂
Mogę wiedzieć jakiego sprayu/skąd użyłaś?
To zwykły spray z Brico, kosztuje ok. 15 zł :).
Czy w trakcie użytkowania po tych 2 latach, przesuwania firanek,zasłon farba się starła? Jak trwały jest efekt?
Farba się trzyma, jedynie w miejscu wkładania karnisza w uchwyt się trochę zdziera, ale tego nie widać jak już drążek zawiśnie. Karnisze ciągle wiszą w salonie 🙂
Dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj ruszyłam z malowaniem😄