Dziś rozprawiamy się z tym, co sprawia nam najwięcej problemów – kable pod biurkiem, przy biurku i na biurku. Wiecznie splątane, nie wiadomo co od czego, jednym słowem chaos. Ja nie mogę się doczekać chwili, gdy wszystkie urządzenia będą bezprzewodowe. Ale na razie trzeba sobie jakość radzić. Oto moje sprawdzone sposoby. Zapraszam 🙂
Pierwszy sposób to przygotowanie organizatorów do kabelków, które pozwolą nam je spiąć. Kabelki ładnie zwijamy i spinamy taką rolką. “Na wolności” zostawiamy tylko tyle kabelka, żeby starczyło na połączenie sprzętu z kontaktem.
Takie organizatory możemy zrobić sami.
Potrzebujemy:
- kawałek skóry, z którego wycinamy paseczki o długości ok. 8 cm. Ja wycinałam na oko, najlepiej przymierzyć do jakiegoś kabelka 🙂
- ćwieki
Jak robimy:
W paseczkach z jednej strony wycinamy trójkąciki. Przy tym końcu robimy dziurki i wkładamy w nie ćwieki. Z drugiej strony robimy nożykiem delikatne nacięcie, przez które przełożymy ćwieki. Po zapięciu końcówki ćwieków możecie rozłożyć, ja tak zrobiłam przy spinaniu kabli pod biurkiem. Do spinania np. słuchawek przy laptopie nie jest to konieczne, wystarczy samo przełożenie ćwieka przez otwór, łatwiej będzie kabelki wyjąć 🙂
Piękne, wiosenne i bardzo kobiece organizatory do kabelków zrobiła Lili Naturalna i chyba sama też wpuszczę trochę wiosny pod biurko 🙂
To rozwiązanie pewnie już gdzieś widzieliście, ale jeśli mieliście jakieś wątpliwości co do jego użyteczności, to dzisiaj je rozwiewam 🙂 Jest to bardzo wygodny sposób, by mieć pod ręką kabelki, które są nam często potrzebne, ale nie muszą być non stop podłączone do komputera, np. kabel od drukarki. Przy zakupie klipsów zadbajcie o to, by były odpowiednio duże. Wtedy bez problemu przypniecie je do biurka.
A Wy jak organizujecie swoje kable?
Poplątane kable to coś, czego wprost nienawidzę. Dlatego skrzętnie podklejam je taśmą za meblami – tak, żeby „wystawało” tylko tyle, ile jest konieczne. Mam fobię kablową do tego stopnia, że mój Mąż, kiedy chciał podłączyć drukarkę sieciowo zwątpił, mówiąc: „Aaa nie będę, bo te Twoje kable…” 😀
Ale teraz docenia moje kablowe porządki – od kiedy nasz synek zaczął się interesować wszystkim, co wpadnie mu w łapki. Gdyby nie mój patent z taśmą, sprzęty mogłyby być już pozbawione dostawy prądu 😀
tylko trzeba uważać, aby kabli nie zwijać zbyt ciasno i w małe motki, bo podobno wtedy tworzy się transformator i można sobie sprzęt uszkodzić.
Drobne kable – np. od słuchawek do telefonu – spinam takimi klipsami od chleba pakowanego w folię (z reguły znajduje się na nich data przydatności do spożycia). Ponadto, dla słuchawek mam specjalną mini-kosmetyczkę, dzięki czemu zapomniałam, co znaczy rozplątywanie kabelka po wyciągnięciu słuchawek z torebki lub szuflady.
Tak sobie szukam u Pani przydatnych porad ale niewiele znalazłem. Jedynie zasady przechowywania kabli, które z chęcią wykorzystam. Niestety bardzo słabo jest opisana organizacja kabli pod biurkiem lub jeszcze nie doszedłem to tego wpisu. Otóż kojarzę, że kable możemy skrócić za pomocą rzepów zaciskowych lub tretytek oraz schować je z tyłu biurka lub pod jego powierzchnią, co bardzo by mi się przydało. Nie znalazłem jeszcze sposobów na to, a taśmy dwustronnej wolałbym nie używać.
Co do klipsów niestety nie na każdej powierzchni można ich użyć. Blat mojego biurka jest na nie za gruby, nawet po maksymalnym wygięciu ich nie zmieściły się na blacie. Musiałem oddać je w dobre ręce. Znalazłem coś innego, a dokładniej takie pół okrągłe, przyklejane uchwyty na biurko. Po kilku tygodniach każdy z nich się poodklejał. Muszę poszukać czegoś innego.
Mało używane kable od starszych telefonów trzymam na razie w jednym pudełku, a kabel od internetu w tubie domyślnie przeznaczonej na płyty CD. Niestety jest on długi i twardy, przez co sprawia problemy przy owijaniu ręką. Jednak planuję zastosować jedną z Pani metod. Umieszczę je w zamykanym pudełku, a przedtem owinę go za pomocą tretytek.
Do organizacji kabli pod biurkiem polecam taki uchwyt https://www.ikea.com/pl/pl/p/signum-maskownica-do-kabli-pozioma-srebrny-30200253/