Jak zaplanować rok i zrealizować cele?
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, a to dla mnie czas różnych podsumowań. W ciągu roku mam takich momentów kilka, ale właśnie teraz ma to szczególne znaczenie. Taki nowy start, czysta karta i świeże spojrzenie. Na razie jeszcze intensywnie kończę tegoroczne projekty, ale myślami jestem już przy planowaniu kolejnego roku. W 2016 nauczyłam się o organizacji czasu najwięcej w swoim życiu (dzięki Córeczce), popełniłam chyba najwięcej błędów, ale dzięki temu wiem też na ile mnie stać. I na czym tak naprawdę mi zależy.
Co rok na blogu pojawia się z wpis z moimi planami na ten kolejny. Ale zanim podzielę się z Wami planami na 2017, będzie o tym jak te plany robię.
Podsumowanie 2016
Na ten rok miałam spisane ogólne plany, na które składały się mniejsze cele. Wśród nich były:
- Zdrowy styl życia
- Podróże
- Kreatywność
- Prawo jazdy
- Blog
- Nie oszaleć
Chyba żadnego z tych planów nie dowiozłam w 100%, ale za to z każdego jestem w 100% zadowolona (no, może poza prawem jazdy ;)). Zdrowy styl życia wyszedł mi na zdrowie, szczególnie jeśli chodzi o zmianę diety. Ciągle zdarzają mi się grzeszki, w wielu sytuacjach moje menu nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, ale porównując to, co kiedyś było stale w mojej diecie a jest teraz, ten rok to ogromna zmiana. Zaczęłam też ćwiczyć jogę, nie wyszedł mi tylko sport trzy razy w tygodniu, choć tu też miałam lepsze i gorsze momenty.
Podróże były, choć totalnie nie w te miejsce, w które planowaliśmy. Jestem jednak z nas dumna, bo podróż z małym bobasem, to prawdziwa wyprawa. Szczególnie gdy zamiast grzecznie spać w samochodzie, woli płakać na całe gardło. I choć dalekich podróży nie było, to okazało się, że blisko nas są też wspaniałe miejsce.
W ramach kreatywności w planach miałam regularne prowadzenie albumu Project Life. Z regularnością nie wyszło, ale tegoroczny album prawie gotowy. Zbieram ostatnie miesiące i w przerwie międzyświątecznej wylądują w albumie.
Prawo jazdy mi totalnie nie wyszło i cytując z wpisu z planami „jestem ciapa” :).
W ramach blogowych planów na pierwszym miejscu był mój sklep i stworzenie fizycznej wersji kalendarza. Jestem z nas dumna (bez męża, by tego projektu nie było)! Realizacja tego zadania zajęła nam większość wolnego czasu, wiązała się z wieloma wyrzeczeniami, a ostatecznie byliśmy bardzo blisko porzucenia go na zawsze, po tym jak oszukała nas drukarnia. Warto było się nie poddawać, bo feedback osób, które korzystają z kalendarza dodaje mi skrzydeł. Wśród blogowych planów miałam też napisanie książki. Pod koniec 2015 dostałam kilka propozycji i wydawało mi się, że przecież niemowlaki tylko śpią, więc dam radę ;). Już na początku roku szybko wykreśliłam ten punkt z listy i nie wiem, kiedy do niego wrócę.
Ostatni punkt, którym się z Wami dzieliłam brzmiał „nie oszaleć” i to prawie się udało ;).
Jak zaplanować rok i zrealizować cele?
Z planami długoterminowymi jest trudno, bo życie jest pełne nieprzewidzianych sytuacji, które potrafią wywrócić te plany do góry nogami. Dlatego zawsze trzeba być gotowym na zmianę planów i podchodzić do nich elastycznie. Ale też nie można sobie wmówić, że przez te niesprzyjające okoliczności nie możemy realizować swoich marzeń. Bo choć czasami wymaga, to więcej wysiłku niż zakładaliśmy, to po prostu warto spełniać swoje marzenia. I właśnie w tym roku tego doświadczyłam, czasem bardzo boleśnie.
Jak zrobić plany na cały rok? Mój sposób
Spisać na kartce wszystkie małe i duże cele i marzenia
Najpierw spisuję na kartce wszystko, co chciałabym zrobić w danym roku czy też w najbliższym czasie. Duże rzeczy, które wymagają wysiłku i małe sprawy, które mogę też tak po prostu odhaczyć. Takie oczyszczenie głowy z różnych myśli, spraw, pomysłów. To bardzo pomaga mi spojrzeć na nie z innej perspektywy. Łatwiej mi ocenić, co jest dla mnie ważne. Gdy dopada mnie panika, że jest tak dużo spraw, a ja nic nie ogarniam, taka spisana lista pozwala mi nabrać dystansu. I tak samo jest z planami długoterminowymi.
Niby powinno się planować realnie, mierzalnie, z konkretnym terminem, bo wtedy realizacja planów pójdzie łatwiej.
Wybrać z nich te najważniejsze
Nie da się zrobić wszystkiego, a przynajmniej nie w tym samym czasie. Dlatego trzeba wybrać to, co najważniejsze. Ale to nie znaczy, że pozostałe marzenia powinny wylądować w koszu. Z moimi mniejszymi planami najczęściej jest tak, że one realizują się mimochodem. Po kilku miesiącach zerkam do listy, a tam kilka małych marzeń zrealizowanych (w tym roku to, zrobienie hybrydy).
Realizować małymi krokami
Te duże cele sobie dodatkowo oznaczam i dzielę na mniejsze zadania. Co miesiąc dzieliłam się z Wami moimi domowymi planami i to jest kolejny krok w realizacji moich dużych celów. Rozpisane na mniejsze wprowadzam co miesiąc, dzieląc je na jeszcze mniejsze zadania, które mam zrealizować w danym tygodniu. Wszystkie daty przypisuję im na bieżąco, bo mój plan powinien być przede wszystkim elastyczny. Planowanie od ogółu do szczegółu sprawdza się u mnie najlepiej. Bardzo polecam Wam taką metodę.
Plany jednak nie realizują się same, i choć mądre ich wyznaczenie i spisanie pomaga, to nie zastąpi działania. Sama muszę sobie to ciągle przypominać :).
A Wy planujecie rok i wyznaczacie długoterminowe cele?
Iwona Pajda-Wojtynek
Ja dopiero w listopadzie trafiłam na twojego bloga, powoli zauważam efekty swojej pracy w planowaniu i organizacji. Plany na nowy rok mam już rozpisane na podstawie oceny mijającego roku w którym dużo się działo bez planowania . Priorytetem jest moje zdrowie , rodzina oraz kolejne remonty . Wiąże się z tym prawo jazdy by szybciej ogarnąć wizyty w poradniach , obowiązki wobec dzieci szkoła ,przedszkole no i lekarze oraz szybszy dostęp do artykułów potrzebnych do remontu. Żeby dobrze zacząć i nie odkładać planów na „zaś” zaczęłam już w grudniu zapisałam się na prawo jazdy i założyłam profil kierowcy , zarezerwowałam wizytę u ginekologa i zrobiłam ogólne badania oraz rozpisałam plan remontów na 4 kwartały (dodam że mam troje dzieci i męża pracującego na wyjazdach ) . Pozdrawiam
Ania Legenza
Cudownie! Ten nowy rok, to taka data umowna i świetnie, że już zaczęłaś działać <3
Trzymam kciuki za wszystkie plany!
lawyerka
Kiedyś przeczytałam, o codziennym spisywaniu 10 celów, które chcielibyśmy osiągnąć w ciągu najbliższych dwóch lat. Polega to na poświęceniu rano dosłownie 5 minut. Stosuję tę metodę z powodzeniem od ponad pół roku i sprawdza się świetnie. Dzięki temu mam mniej więcej poukładane w głowie, w jakim kierunku chcę iść 🙂 Ale przed Nowym Rokiem pewnie zrobię sobie zarys planów na 2017r. Powodzenia w realizacji Twoich! A czy prawo jazdy znajdzie się w planach na 2017r.? Pamiętam, że swoje też robiłam dość długo i z oporami, ale naprawdę ułatwia to życie 😀
Ania Legenza
To też fajny sposób! Najważniejsze to znaleźć taki, który u nas działa 🙂
Tak prawo jazdy zostaje jako cel na 2017, choć cel nr jeden to zorganizować żłobek/opiekę dla Córy, wtedy z wszystkimi planami będzie łatwiej.
Katarzyna Weremkooo
Fajnie wszystko wytłumaczone 😀
Teraz napisać plany na nowy rok :*
yulia
Joga,to wielka sekta,ktora porywa katolikow z calego swiata! Tylko Pan Bog-jest jedyna miloscia i energia wypelniajaca dusze czlowieka.
Ania Legenza
Polecam ten tekst http://agnieszkamaciag.pl/czy-joga-jest-dobra-czy-zla/, w 100% oddaje moje zdanie na temat jogi jako narzędzia i po prostu ćwiczeń.
Ksiazki Super
A pomoc moze napisanie marzen, na czerwonych karteczkach, spalenie i wypicie, z szampanem.
*taki przesad
Ania Legenza
Spalenie by mi raczej nie pomogło 😀
Ksiazki Super
😀
Ksiazki Super
Ja sobie juz planuje i pisze, na kartce, wpietej w segregator, zeby jej nie zgubic.
Basia J.
Powinnam Cię obciążyć kosztem zakupu nowej zmywarki. Korzystanie z twoich porad dotyczących „dbania o zmywarkę” poprzez używanie octu, doprowadziło do rozpuszczenia uszczelek, zalania pompy ciepła i uszkodzenia modułu elektronicznego. Koszt naprawy 1300 złotych. Oczywiście zaraz ktoś napisze o „odpowiedzialności własnej”, kodeksu zmywarek itp. Jasne. Niemniej jednak octu nie wolno używać!
Ania Legenza
Basiu, bardzo mi przykro z powodu Twojej zmywarki. Sądzę, że wiele zmiennych mogło złożyć się na Twój problem. Nie potrafię powiedzieć czy to wina octu. Zapewniam jednak, że wszystkie rady, którymi się dzielę, wielokrotnie testuję na własnej skórze. U mnie problem nie wystąpił ani w przypadku pralki, ani zmywarki.
Basia J.
W to akurat wierzę, że testujesz u siebie. Może warto w takim razie potraktować to jako przestrogę, bo technik od zmywarek powiedział mi, że ocet nie działa tak od razu (to nie jest „kret” przecież…:), ale jednak może osłabiać uszczelki. To może też zależeć od modelu czy firmy , ale tego nie sprawdzisz, dopóki nie jest za późno…:(
LiLi Ess
Aniu ja mam pytanie takie całkiem nie w temacie planowania, jaka to czcionka jest, którą ten wpis jest napisany ???
Ania Legenza
Raleway, znajdziesz go w Google Fonts 🙂
LiLi Ess
dziękuję bardzo <3
LiLi Ess
Dziękuję bardzo bardzo <3
Oszczędnica
W przyszłym roku muszę dokładniej określić swoje cele aby lepiej je zrealizować. Takie dokładne planowanie jest bardzo pomocne i pozwala mieć wszystko pod kontrolą.
Ania Kalemba
Muszę koniecznie się tym zająć w nadchodzącym tygodniu! ;*
studentka zarządzania
Ja juz zaplanowalam 🙂
Ania Legenza
Agnieszko, w jednym wpisie na cały rok nie planuję. Będą napewno, ale jeszcze nie podjęłam decyzji w jaki sposób będą się pojawiać na blogu.
Pachnące Historie
Gratuluję Ci, że tak dużo udało Ci się w 2016 roku osiągnąć. Szczególnie, że Twój duży projekt wypalił i przynosi Ci satysfakcję! 🙂
W tym roku byłam w kompletnej rozsypce, plany planami, a życie swoje… w kalendarzu zapisałam może pół stycznia, a potem zrobiłam z niego zwykły notes. 🙂 Ale kiedyś byłam znacznie lepiej zorganizowana i zamierzam wrócić do dobrych nawyków w 2017. W nadchodzącym roku czeka mnie sporo wyzwań, dlatego chcę na nowo lepiej panować nad rzeczywistością.
paulinagaworska
Czas zaplanować Nowy Rok, ja się łapie na tym, że za dużo chce zrobić i przez to nie realizuję swoich największych zamierzeń, tylko po troszku z każdego celu – to frustrujące. Wezmę sobie Twoją radę do serca i wybiorę tylko te najważniejsze cele i na nich się skupie:)
Olka
Jestem pełna podziwu dla Pani pracowitości, skrupulatności i świetnej jakości Pani pracy! Bardzo chętnie przeczytam o tym, jakie są Pani plany i cele na 2017 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Agnieszka
Czy będzie u Ciebie miesięczny kalendarz na cały rok do pobrania. Bardzo lubię Twoje kalendarze.