
Nareszcie mam przyjemność zaprezentować Wam nową, odmienioną wersję bloga! Metamorfozę planowałam już od dawna i bardzo jej potrzebowałam. Blog pomału stawał się przestarzały, a możliwości funkcjonalnych usprawnień, których ewidentnie było trzeba, były ograniczone przez Tumblr. W końcu, po ciężkich pracach, witam Was na nowym, pięknym i funkcjonalnym blogu.
Jak widzicie postawiłam na dużą rewolucję, ale dzięki temu teraz jest to miejsce, które odpowiada mi w 100% – zarówno wizualnie, jak i funkcjonalnie. Podstawową zmianą jest opuszczenie platformy Tumblr, z której świetnie korzystało mi się na początku przygody z blogowaniem. Z czasem jednak prostota obsługi i niewielka ilość opcji z zalety przekształciły się w wadę. Ciężko będzie się „rozstać” z prawie tysiącem Tumblr’owych obserwatorów, ale im dłużej zwlekałam z tą decyzją, tym trudniej było ją podjąć.
Poprzedni wygląd będziemy już tylko miło wspominać.
Co nowego?
- Pożegnałam amarant (różowy) – dominujący kolor w poprzednim wyglądzie stał się dodatkiem nawiązującym do przeszłości. Teraz dominuje biel, jest przejrzyście, czysto i nowocześnie.
- Postawiłam na układ kafelkowy – a wszystko po to, by zapewnić łatwiejszy dostęp do treści. Dzięki temu najnowsze wpisy są „pod ręką” i zawsze będziecie mogli być na bieżąco.
- Więcej głównych kategorii – oprócz znanych Wam DIY, organizacji i sprzątania, jako główne kategorie pojawiły się dekoracje, ślub i lifestyle. Już dawno na blogu przestały pojawiać się wpisy dotyczące tylko organizacji i sprzątania. W końcu blog rozwija się i zmienia razem ze mną.
- Rozwijany pasek kategorii, który wyjeżdża po naciśnięciu przycisku „pozostałe” – zmiana, na której zależało mi najbardziej. Długo zastanawiałam się jak usprawnić poruszanie się po stronie i dostęp do archiwalnych wpisów, które w 99% są aktualne i przydatne (ten 1% to wpisy typowo osobiste). W sumie mamy 40 kategorii, uporządkowanych alfabetycznie, które pomogą znaleźć Wam wpisy na potrzebny temat. Jest też podział na pomieszczenia, o którym często mi wspominaliście.

- Działająca wyszukiwarka – na Tumblr nie działała tak jak powinna, teraz można z niej korzystać do woli.
- większe zdjęcia – mam możliwość wstawiania zdjęć na całą szerokość kolumny i myślę, że przy nowych wpisach Wy też odczujecie różnicę.
- Instagram – gdy nie publikuję na blogu, staram się udzielać na Instagramie, a że nie wszyscy moi czytelnicy korzystają z tego medium, chciałam by zdjęcia na bieżąco pojawiały się też na blogu.
- Porządek w pozostałych mediach społecznościowych – w prawej szpalcie znajdziecie ikonki wszystkich portali, na których będę obecna. Największe zmiany zaszły w Google+. Zostawiłam tylko jeden profil, który będzie aktualizowany. Mam nadzieję, że w takiej formie łatwiej będzie Wam mnie znaleźć poza blogiem.
- Responsywność, czyli dostosowywanie się do szerokości ekranu – blog będzie równie czytelny na dużych monitorach, tabletach, jak i smartfonach. Na każdym z tych urządzeń będzie wyglądał troszkę inaczej, ale równie ładnie.
- Na samym dole strony znajdziecie blok m.in. z najpopularniejszymi wpisami w historii bloga i archiwum. Zagłębiając się w jego pełną wersję dotrzecie też do listy wszystkich wpisów.

Nowy wygląd i przenosiny bloga na WordPressa były ogromnym wyzwaniem dla mnie i mojego męża, który odpowiada za projekt i wdrożenie. To niewątpliwe szczęście mieć u boku kogoś, kto ogarnia te wszystkie niuanse, przenosiny komentarzy i like’ów (ciągle w toku), i z ogromną cierpliwością znosi każde wydziwianie co do koloru. Wykonaliśmy dużo pracy, ale myślę że było warto.
Bardzo się cieszę, że w końcu wdrożyliśmy zmiany, które są bardzo satysfakcjonujące i dają nową dawkę motywacji do pisania. Zwiedzajcie, zobaczcie jak to teraz działa. Mam nadzieję, że po pierwszym szoku, Wy również odczujecie zmiany na plus. Oczywiście chciałabym wiedzieć jak Wam ta zmiana podoba 🙂
Jestem za! Czysto i schludnie 😉
Aniu, jest przepięknie!
Dziękuję <3
Uwielbiam! I kafelki i kategorie i instagrama i wszystko! teraz czekam na nowe wpisy <3
Wpisy będą, od jutra szalejemy z częstotliwością 😀
Nowy wygląd bloga jest wspaniały 🙂 Kawał dobrej roboty!
było ładnie ale teraz jest mobilniej 😉 zdecydowanie wygodniej na ipadzie 😉 cudnie to wykombinowałaś Aniu 🙂
Aniu, jest fantastycznie! Bardzo przejrzyście i profesjonalnie. Podobają mi się zamiany u Ciebie 🙂
Pięknie tu teraz! Wow ale porządek 😛 🙂 Pozdrawiam!
Bardzo ładny i przejrzysty szablon. No i w końcu wordpress 🙂 Brawo Ania! Mnie z kolei kusi by przejść na Disqus.
Disqusa polecam bardzo. Żałuję, że nie jest domyślnym systemem komentowania na wszystkich blogach, choć wiem, że część osób nie jest do niego przekonana. Przy administrowaniu też się spisuje, a z tego, co wiem powrót do komentarzy WordPressowych nie jest bolesny, więc jeśli Ci się nie sprawdzi zawsze możesz wrócić do tego co jest 🙂
Również polecam Disqusa.
to może i ja się przekonam… hm 🙂
Z tego co zauważyłam, jak już ktoś raz przejdzie na Disqusa to nie wraca do poprzedniego systemu komentowania 😉
Bardzo fajnie tu u Ciebie po zmianach 🙂 U ciebie znikł, a u mnie pojawi się niebawem różowy – malinowy 😉 I też będę WordPress girl 🙂
To miło, że Twój blog się rozwija! Good job ! 🙂
Dzięki!
Bardzo fajnie i funkcjonalnie! Uwielbiam kafelki i taki styl na blogach 🙂
Jest pięknie 🙂 I nareszcie w czytnikach Atom/RSS wyświetla się pełna treść notki 🙂
Przepięknie tu teraz! 🙂
Bardzo podoba mi się nowy wygląd! 🙂 I jaki porządek panuje :))
Śledzę Cię od początku i miło oglądać się rozwój bloga. Oby tak dalej!
Bardzo mi się podoba 🙂 Jedyne czego mogę się przyczepić to LOGO, czcionkę znam z Photoshopa. Może użyłabyś innej? To nie hejt, a moja subektywna uwaga 🙂
Logo zostanie, bardzo je lubię i jestem do niego przywiązana. A, że font z Photoshopa – to przy wielu jest nieuniknione 😉
Najważniejsze byś była zadowolona 🙂 po prostu nowa strona jest bardzo ładna i to logo mi się troszkę z nią gryzie, ale i tak będę zaglądała 😉
Świetna zmiana – bardzo elegancko, przejrzyście i przede wszystkim Twoje treści wybijają się na pierwszy plan! Jestem na tak 🙂
Nie wiem, czy to jakaś wielka sztuka, ale chyba tak: Twój blog w czytniku automatycznie przeprowadził mi się na nowy adres. W wielu skądinąd popularnych blogach musiałam to zmieniać sama. Gratulacje!
Ja się na tym nie znam, wszystko zasługa wdrożeniowca 🙂
To przekaż uszanowania i zachwyty. Dotąd było tak, że po jakimś miesiącu się połapywałam, że mi jakiś blog zamilkł, wchodziłam przez stronę, a tam nowy adres.
No i pięknie jest 🙂 Ale chyba wolałam, kiedy profil w dyskusji nazywał się „Niebałaganka” – bardziej swojsko! 😀
Przekazane 🙂
Już najwyższa pora na podpisywanie się swoim nazwiskiem pod Niebałaganką, stąd ta zmiana. Przyzwyczaisz się, w końcu Ania też jest swojsko 😀
Bardzo mi się podoba! Co prawda znam Cię od niedawna i nie zdążyłam przywyknąć do Twojej „starej” starej strony, ale wiem, ze zagoszczę się tu na stałe. (Fajnie, że masz Disqus – ja przeszłam na niego niedawno, ale już wiem, że nie będę żałować 🙂 ).
Wiedziałam! W fazie testowej ktoś od ciebie kliknął mój link 🙂 Mogłam śledzić zmiany :>
Chwalę cię właśnie u siebie 🙂
Dziękuję, już zerkam :*
Od soboty wieczorem już był nowy wygląd, robiliśmy import komentarzy i pewne zmiany musiały być dokonane na „żywym organizmie”. Pierwszy dzień w historii mojego blogowania, gdy chciałam by nikt nie wchodził na bloga 😀
Ah, czyli jednak przeniosłaś się z Tumblra? 🙁 szkoda, bo ja tam poszłam za Tobą między innymi 😉
Ogólnie cóż tu pisać? Wspaniale to teraz wszystko wygląda!!!
Dziękuję! Tumblra zawsze będę chwalić, bo przez ten cały czas bardzo dobrze mi się z niego korzystało. Ale jednak chciałam mieć więcej możliwości, np. w edycji tekstu. Czy to definitywne rozstanie z Tumblrem nie wiem, może będę zbierać tam inspiracje 🙂
Tak, ja już odczuwam pozytywne zmiany 🙂 Te wizualne, jak również te związane z poruszaniem się na stronie 🙂 Bardzo przyjemnie jest tutaj teraz!
Wow! Jest wspaniale:)
Dziękuję <3
Gratuluję! Blog przez tę zmianę -moim skromnym zdaniem – zyskał.
U mnie ostatnio również ogromne zmiany na blogu. Zastanawiam się jeszcze właśnie nad przejściem na WordPressa ale ciągle się obawiam.. w sumie dojrzewam do tej decyzji jednak jest to ale..
Przejście na WordPressa to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. A z tymi wszystkimi zmianami, to zastanawiam się tylko czemu tak długo zwlekałam 🙂
czyli warto?! ale zupełnie nie wiem od czego zacząć, co gdzie i jak by było odpowiednio dobrze. Możesz coś podpowiedzieć?
Po przejściu na WordPressa pozycje w Google mi skoczyły mniej więcej na pierwsza trójkę. Z WordPressem dużo lepiej się pracuje, jest więcej możliwości. Za przenosiny odpowiadał mój mąż, wiem że był na Tumblrze link generujący wszystkie posty do WordPressa albo odwrotnie.
A Ty masz bloga na Blogspocie? To może Ci ten artykuł pomoże 🙂 http://www.marilabo.pl/2014/08/blogspot-wordpress.html
tak na blogspocie. Nie wiem czy się odnajdę w tym wszystkim ale strasznie mnie to kusi. Tak samo, jak zmiana wyglądu bloga też długo za mą chodziła. Zmieniałam chyba 3 razy szablon, aż w końcu zdecydowałam się na ten który jest. Mam już swoja domenę to nie będzie w niczym przeszkadzało? Oczywiście zajrzę w link, który podesłałaś. Dzięki 🙂
Po jednym zdjęciu ciężko ocenić jak było wcześniej, ale teraz jest super 😉
Zmiana na ogromny plus. Bardzo lubię blogi w których góruje biel 🙂 Lepiej się czyta po prostu, bo łatwiej się skupić na tym co blogger pisze 🙂
Pozdrawiam!
wdrażanie wordpress
Wielka zmiana na plus 🙂 Nie tak prosto zdecydować się na tak duże zmiany, jak się przyzwyczaiło do wyglądu strony.