Organizacyjne inspiracje: kuchnia
Źródło 1 Źródło 2 Źródło 3 Źródło 4
Witajcie 🙂 Dzisiaj mam dla Was porcję kuchennych inspiracji, ale takich których na pierwszy rzut oka nie widać. Przy urządzaniu kuchni zwykle to wybór frontów szafek i blatów spędza nam sen z powiek (i słusznie, bo przecież to jest najważniejsze :)), ale warto też pomyśleć o tym co chcemy mieć w środku. Nie musimy ograniczać się do zwykłej półki przedzielającej szafkę na dwie części, bo możliwości są ogromne.
Mimo że czas urządzania od podstaw mojej kuchni pewnie szybko nie nadejdzie, to zachwycam się jak mała dziewczynka, gdy widzę takie genialne rozwiązania. Przy takim wyposażeniu nie można mieć bałaganu!
Wyjeżdżające półki podbiły moje serce i na pewno taka szafka będzie w mojej wymarzonej kuchni.
Źródło 1 Źródło 2 Źródło 3 Źródło 4
Szuflada z pierwszego zdjęcia zachwyca mnie za każdym razem, gdy ją widzę. Możliwość dostosowania przegródek do naszych potrzeb jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które lubią co jakiś czas zmienić ustawienie talerzy na półce (tak jak ja:)).
Źródło 1 Źródło 2 Źródło 3 Źródło 4
Dwa ostatnie sposoby są najłatwiejsze do zrealizowania, bo nie wymagają nowych szafek, a pozwalają na świetną organizację. Genialnym sposobem jest też wykorzystanie deski do pizzy, która może być obrotową półką, np. na kubki czy artykuły spożywcze. Nie musimy wtedy chować się w głąb szafki, żeby znaleźć potrzebną rzecz, wystarczy obrócić. I nie tracimy czasu na poszukiwania!
Podobają Wam się takie rozwiązania czy wolicie jednak tradycyjne przechowywanie? Ja jestem bardzo zauroczona takimi rozwiązaniami, ale równie mocno ciekawi mnie Wasze zdanie 😉
Marta M-M
Trafiłaś w 10 z tym postem 😉 szafki, koszyki, rozwiązania systemowe do kuchni to branża mojego męża 😉 zresztą w naszym mieszkaniu robiliśmy wszystko, więc też jestem na bieżąco z kuchennymi nowinkami 😉 osobiście uwielbiam szuflady. Są baaardzo pojemne, nie trzeba się schylać i wyjmować wszystkiego jak chcę się sięgnąć coś z końca. Ograniczniki na talerze o jakich piszesz można kupić w ikei. Też takie chciałam, ale mąż mnie przekonał, że są zbędne i rzeczywiście nie odczuwam ich braku. Zwłaszcza, że talerzy nie trzymamy w szufladzie, a w górnej szafce. W szufladzie dolnej mam garnki i patelnie. Na zdjęciu nr 2 są przegródki na garnki i uważam, że i one są zbędne, bo przecież można garnki poustawiać tak samo, ale bez przegródek 😉 na górnym zdjęciu nr 2 jest obrotowy koszyk na garnki… Nie widzałaś zapewne koszyczka o nazwie magic corner… Jest dużo ładniejszy i moim zdaniem pojemniejszy… 😉 podobają mi się jeszcze koszyczki cargo (wąskie pionowe szuflady) i gdy planowaliśmy kuchnię widziałam, że muszę go mieć 😉 jest tylko jedna wada tych wszystkich rozwiązań… Niektóre są moim zdaniem drogie.. No. 1 szt magic cornera kosztuje 1000zł…
Ania Legenza
Te ograniczniki już widziałam w ikei, półtora roku temu nie odwiedzałam jej tak często jak teraz 😀 Przy garnkach ograniczniki faktycznie mogą być zbędne, ale co do talerzy to mam wątpliwości czy by się nie przesuwały. Pewnie w szufladach z amortyzatorami nie będzie tego problemu 🙂 A magic corner podejrzałam i faktycznie wygląda rewelacyjnie. Zapamiętam na czasy urządzania mojej kuchni. Choć faktycznie ceny nie zachęcają, to czasem jednak warto zainwestować, bo to nie jest sprawa tymczasowa tylko na lata. I front szafki łatwo zmienić zostawiając dobre wyposażenie wewnętrzne 😉
Marta M-M
też jestem z Łodzi i jakbyś chciała kiedyś zobaczyć naszą kuchnię to zapraszam, haha 😉
Ania Legenza
Ok 😀