7 rzeczy #12
7 rzeczy, które ostatnio pokochałam i o których bardzo chcę Wam opowiedzieć.
Ostatnio cieszyłam się, że jesień jest miła i nie przypomina mi dlaczego jej nie lubię, aż nastał ten tydzień i uderzyła ze zdwojoną siłą. Jakbym mogła uciec i schować się przed całym światem albo najlepiej(!) zapaść w sen zimowy, to chętnie bym to uczyniła i przeczekała szarą i deszczową porę. Dla równowagi stworzyłam bardzo długą listę zadań i punkt po punkcie ją realizowałam, w nadziei, że chandra minie, a mi zostanie czas na przyjemności. I prawie się udało, ale i tak cały czas umilam sobie poniższym zestawem. Kapcie kupiłam tutaj (klik) i od samego patrzenia na nie poprawia mi się humor ❤.
Muzyka, przy której umilam sobie wszystkie wieczory. Absolutnie uwielbiam ♥
♪♪ J.P. Śliwa, Piotr Rogucki ♪♪
Jedyną porą roku, podczas której mam ochotę na gotowanie i próbowanie nowych smaków, jest jesień. Dziś pierwszy raz robiłam placuszki dyniowe (przepis znajdziecie tutaj – klik). W wykonaniu proste, a w smaku przypominają takie z jabłek. Polecam!
Absolutnym hitem ostatnich dni są jednak domowe batoniki owsiane z przepisu Lifemanagerki. Robię je praktycznie co drugi dzień. Są przepyszne, można się nimi porządnie najeść, a do tego czas przygotowania to 20 minut. Jeśli szukacie zdrowej przekąski, to bardzo polecam.
Postanowiłam też odrobinę rozpieścić się przed porodem – kosmetyczka, przedłużanie rzęs i kilka nowych dodatków. Zegarek to prezent od męża, naszyjnik, którego bardzo brakowało w mojej szafie, od sklepu Happiness Boutique, który oferuje darmową dostawę do Polski. Jeśli szukacie czegoś okazałego, to koniecznie tam zerknijcie.
A jeśli jesteśmy przy rozpieszczaniu to jak zwykle jesienią, marzą mi się rzeczy, które umilą chwile spędzone w domu. Ciekawa jestem, czy Wy też macie takie jesienne zachciewajki?
Moje jesienne zachciewajki:
- Nowa pościel – nie mogę się powstrzymać przed jej kupowaniem! I choć podczas oczyszczania przestrzeni, wydałam kilka kompletów, to poskutkowało to tylko tym, że marzę o kolejnej, tym razem w zygzaki ;).
- Stolik taca – ten sprzęt marzy mi się od kilku miesięcy, ale bardziej traktowałam go w ramach niepotrzebnej zachcianki, dlatego skutecznie powstrzymywałam się przed zakupem. Po ostatniej „metamorfozie” naszego mieszkanka, która głównie opierała się na przestawieniu mebli, stwierdziłam jednak, że taki składany stolik, który można przemienić w tacę, byłby idealny. A poza tym świetnie nadawałby się do robienia zdjęć. Ostatnio nawet pojawiły się w Ikei.
- Książki – jesień to czas nadrabiania lektur, więc przejrzałam swoją listę „do przeczytania” i przypomniałam sobie o tych tytułach: Szefowa, Jesteś Marką, Zamień chemię na jedzenie. Nowe przepisy. Czytaliście którąś z nich?
- Nowe kubki – moje dwa ulubione (kubek-muffin, który jest na zdjęciach) i magentowa filiżanka, niestety wyglądają coraz gorzej i obawiam się, że niedługo przyjdzie pora, by je wymienić. Zarówno ten szary, jak i biały w czarne kropeczki, bardzo mi się spodobały, ale nie kupię ich dopóki moja kolekcja się nie zmniejszy!
- Pled – jesień bez nowego koca lub pledu nie może być udana, prawda? Taki szaraczek idealnie by się sprawdził też jako narzuta na łóżko.
- Perfumy – w ramach przedporodowego rozpieszczania mam ochotę na zmianę perfum. Waham się między Chanel Chance Eau Fraiche, DKNY Women i Original by Anja Rubik. Które byście doradziły?
- Nowa bluzka, koszula – zawartość mojej szafy skurczyła się do jakiś 5 sztuk, a niespecjalnie mam ochotę na zakup ubrania, w którym będę się mieścić przez miesiąc. Dlatego planuję garderobę na „po ciąży”, a w około wpadła mi ta koszula i bluzka. Obie szare! Lubię ten kolor, ale nie za oknem :).
- Poduchy – mam ogromną ochotę na biało-czarne poduszki i myślę, że moja sypialnia bardzo ich potrzebuje tej jesieni. Do tego jedna z odrobiną żółtego koloru i byłoby idealnie. Moje wymarzone wzory to: trójkąty, plusiki, żółta jodełka i jelonki (mówiłam Wam już, że uwielbiam ten wzór?).
.
W końcu odkurzyłam Newsletter i planuję regularną wysyłkę minimum raz w miesiącu, ale chciałabym raz na dwa tygodnie tak jak zakładałam na początku. Mam nadzieję, że dam radę wzbogacić go o dodatkowe profity, tylko dla jego subskrybentów, dlatego jeśli macie ochotę dołączyć, to zapraszam!
Na dziś to tyle! Dajcie znać jak Wam minęły ostatnie dni i podzielcie się odkryciami, które ostatnio skradły Wasze serce. Mam nadzieję, że od jutra jesienna aura będzie dla nas łaskawsza 🙂
Ola oops!!
Moje zachciewajki kreca sie wokol pokoju Inki. Lista stworzona. Teraz czas na realizacje.
A co do perfum: tej jesieni wrocilam do Flower by Kenzo. Makowo.
Ania Legenza
Ja już o wszystko co dla naszej Córci potrzebne i zachciane zadbałam, więc myślę, że najwyższa pora pomyśleć o sobie ;).
A perfumy będę musiała przy najbliższej okazji powąchać, bo nie znam tego zapachu.
Papiptysia24
Zmień chemię na jedzenie polecam Ci bardzo gorąco. Obydwie części w sumie 🙂 Przepisy sa świetne i nie wymagają zbyt wiele a wychodzą pyszne!
Stoliko-tacke posiadam u siebie i jest idealna do rozpieszczania na śniadania /Kawkę do łózka 😀
Przynajmniej zmusiło to mojego chłopaka do częstszego rozpieszczania mnie o poranku ( a czasem i odwrotnie :D)
Ania Legenza
Zamień chemię na jedzenie pierwszą część mam i ustawiła mnie w wielu kwestiach do pionu! A stolik-tacę muszę w takim razie mieć 😀
Create your travel
Z książek, które wymieniłaś mam właśnie „Szefową”, która czeka w kolejce do przeczytania :). Co do pościeli tak się składa, że mi też marzy się pościel w zygzaki heh, ale na razie musi poczekać
Anna Kosibowicz
Jakie piękne koszule, szczególnie ta w paski <3 Też bardzo lubię szary, przy sprzątaniu szafy okazało się, że najlepiej czuje się biało-czarno-szarym zestawie, prawidziwa minimialistka!:P A tak serio, to tak jest chyba prościej.
Zapisuję przepis na batoniki!
Karola | Życie Me
Kubek muffin jest wprost świetny. Czy muszę dodawać, że przyczyniłaś się właśnie do zwiększenia ciasnoty w mojej kubkowej szafce? 😉
Ania Legenza
Ja też go uwielbiam, kupiłam w Home&You jakoś rok temu, ale szybko zaczął się niszczyć niestety. Ma sporo rys i pęknięć, dlatego obawiam się, że niedługo będziemy musieli się rozstać :(.
Ivai Q
Takie biało-czarne dodatki idealnie pasowałyby do naszego pokoju 🙂 U mnie również w szafie gości przede wszystkim biały/szary/czarny 😀 choć lubię do tego jeszcze brudny róż, czy miętę/błękit.
Batony muszę koniecznie wypróbować. Są drugie w kolejce po kruchych ciastkach owsianych.
I w końcu przyszedł czas na myślenie o sobie w całym tym „ciążowym rozgardiaszu” 🙂 tak sobie myślę, że to podstawa w tworzeniu szczęśliwej rodziny, bo przecież radosna i zadbana mama zaraża szczęściem pozostałych członków rodziny 🙂 Także tak trzymaj!
Pozdrawiam serdecznie!
Ania Legenza
Też tak myślę, dlatego jednym z priorytetów jest w tym całym zamieszaniu znaleźć choć chwilę dla siebie 🙂 Pozdrowienia!
Olga Pietraszewska
Piotr Rogucki <3 Mogę słuchać bez końca. No i uwielbiam placuszki dyniowe 🙂
Kasia Wu
Moje jesienne zachcianki, podobnie jak w każdej innej porze roku, brzmią „wyspać się i żeby dzieci zdrowe były”. Po co komu rzeczy, rzeczy przeszkadzają żyć. Perfum przestałam używać przy niemowlakach i w zasadzie do nich nie wróciłam.
(Wełna na sweter się nie liczy, dzierganie swetra to forma życia 😉 )
Paulina
Zrobiłam dzisiaj te batoniki 🙂 nie mam pojęcia jak to się stało ze nie wpadłam wcześniej na to żeby takie smakołyki samemu zrobić mmmm pycha !! Polecam również ☺☺
Agnieszka
Bardzo się cieszę, że batoniki Wam posmakowały 🙂 ja dawno ich nie robiłam bo na początku też robiłam je często, aż w końcu mi się przejadły 😀
Ania Legenza
Ja za każdym razem robię trochę inną wersję i już sama nie wiem, która smaczniejsza 😀 A przeplatam je babeczkami jaglano-owsianymi, też z Twojego przepisu :*
Izabela K.
U mnie jesień to czas książek – latem szkoda mi ciepłych dni na czytanie, wolę aktywnie spędzać czas. Za to od października pochłaniam co mogę, nawet założyłam kartę biblioteczną, bo nie mam gdzie trzymać książek i mogłabym przez nie zbankrutować 😉 Z domowych zakupów planuję ręczniki i ładny dozownik na mydło do nowej łazienki, wszystko mam już upatrzone 🙂 A tak najbardziej, to mam ochotę na kilka ciepłych, miękkich swetrów.
Ania Legenza
Mi jest tak gorąco, że dziś po domu wyciągnęłam letnią sukienkę, a grzejniki przykręcone, dlatego o swetrach póki co nie marzę. Ale jakiś ładny też by mi się przydał 🙂
Izabela K.
Ja jestem totalnym zmarzluchem, przy +10 już chodzę w swetrach i grubszej kurtce, więc ciepłe rzeczy to u mnie podstawa. Upatrzyłam sobie piękny, błękitny sweter z kaszmiru, mam nadzieję, że na mnie poczeka <3
Ania Legenza
To trzymam kciuki, by zaczekał 🙂
Anna Z-d
mi w ciąży też było strasznie ciepło. pamietam w biurze wszyscy marzli a ja otwieralam okno 🙂
Ania Legenza
No to u mnie dokładnie to samo. A zawsze byłam strasznym zmarzluchem, więc się wszyscy dziwią i teraz przy mnie marzną 😀
Ania Kalemba
Lubię takie zdrowe przekąski, owsiane ciasteczka można bez wyrzutów sumienia jeść 🙂 A te placuszki też intrygujące 🙂
Anna Boenish
Mnie też jesień ostatnio dobiła i najchętniej nie ruszałabym się z łóżka, ale na całe szczęście dziś wyszło słoneczko 🙂 Kapcie przesłodkie, co do perfum – Chanel!
Tykotka
„Zamień chemię na jedzenie” czeka w kolejce do przeczytania. Z kategorii książek o zdrowym jedzeniu polecam książki dra Fuhrmana, na początek może „Jeść, by żyć zdrowo”?, i książkę „Antyrak” dr Servan-Schreiber. Duuuużo informacji o wpływie jedzenia na nasz organizm, podane w przystępny sposób 🙂
The Natural Minimalism
A tą czytałaś może? Karolina OdNowa. 69 przepisów na młodość? Właśnie zastanawiam się nad jej zakupem 🙂
Tykotka
Tej też nie czytałam. Z tego co widzę, to książka autorów Karolina na detoksie 🙂 może być całkiem ciekawa.
Przypomniały mi się jeszcze książeczki dr Dąbrowskiej o zdrowym trybie życia i diecie przez niej opracowanej.
Nie wiem, czy mogę tu podać linka do bloga o zdrowym żywieniu? Autorka oprócz pisania artykułów, poleca też różne książki na ten temat.
Ania Legenza
Podaj, podaj! Sama chętnie zajrzę 🙂
Tykotka
Hurra 🙂 fajnie, że tyle osób jest coraz bardziej świadomych i chce coś zmienić na lepsze 🙂
http://www.akademiawitalnosci.pl/ strona szczególnie przeze mnie ulubiona, znalazłam wszystkie informacje potrzebne do odstawienia leków i przejście na zdrowy tryb życia, z kopem motywacyjnym włącznie
http://jakzdrowozyc.pl/ tą dorzucam, bo również jest bardzo wartościowa i na dodatek motywuje do ruchu!
Elka
To ja jeszcze od siebie dodam:
http://polowanie-na-zdrowie.blogspot.nl/
i http://pogromcyreklam.blogspot.nl/
o sensownych i bezsensownych suplementach diety oczami specjalistów 🙂
Anna Z-d
A ja tym razem będę na nie przy rzeczach „wystrojowych” – niestety takie szare kolory kompletnie mi nie podchodzą, szczególnie w dodatkach. Na ścianach, jako baza, owszem, nawet łazienkę mam całą w szarościach. Ale jako uzupełnienie w ogóle mi nie leżą 🙁 A pledów w ogóle nie używam 🙂 z tego, co próbuję sobie przypomnieć, to chyba nigdy jeszcze nie leżałam pod kocem 🙂
Anna Z-d
ogólnie zauważyłam, ze moje zachcianki mieszkaniowe nie znają pór roku – nie mam tak, ze zimą chcialabym inne dekorki, latem inne 🙂
Ania Legenza
A ja mam tak bardzo! Jesienią szczególnie nachodzi mnie na zmiany, bo dużo więcej czasu spędzam w domu. A co do szarości, to akurat w obecnym mieszkaniu jako bazy mi jej bardzo brakuje, dlatego idealnie sprawdza mi się w dodatkach w połączeniu z bielą i dodatkowym energetycznym kolorem 😉
Anna Z-d
a 🙂 no ja musze do pracy chodzić niezależnie od pory roku. A co do kolorów, niestety mnie nudzą takie szarosci, rozbielone róże, pastele. Każdy pokój mam w innej palecie barw 😉 Zresztą kolor dominuje również w mojej szafie i dodatkach 🙂
The Natural Minimalism
No tak jesień mnie też trochę przygnębiła ale zmiana czasu jakoś zadziałała cuda i nagle mi się chce….batoniki są super, proste i już mam na nie ochotę 🙂
Elka
U mnie jesień objawia się wypełznięciem robótek na drutach i szydełku 🙂 A poza tym zrobiłam generalne porządki kuchenne, zainspirowałaś mnie 😉 Kilka rzeczy trafiło w lepsze ręce, kilka zostało zapisane na listę – do wymiany 🙂 Cieszę się, chociaż minimalizmu w kuchni to ja raczej mieć nie będę, z czym wypadałoby się pogodzić.
Dessideria
Oj ja też mam dużo jesiennych zachciewajek 🙂 ale chyba muszę je zamienić w wiosenne, bo chyba w tym roku się ze wszystkimi nie wyrobię 😉
Ładna ta tacka z Ikea, tylko trochę droga… jestem pewna, że znajdziesz gdzieś taką w surowym drewnie za połowe ceny albo i taniej, wtedy sama możesz przemalować na biało lub nadać jej jakiś fajny wzór 🙂
Ania Legenza
Tak, za tacą rozglądam się w innych miejscach, bo widziałam podobne nawet po 130 zł. Ale na żywo oglądałam w Ikei i tylko upewniłam się, że jej potrzebuję 🙂
simply lifetime
jesień to dla mnie najtrudniejsza pora roku, więc już od początku jej trwania robię co mogę, aby chandra mnie nie dopadła. muzyka, nowe smaki herbat, zapisane od dawna na liście must have książki i filmy wreszcie są na szczycie listy ulubionych umilaczy. na jesień zawsze planuję też odświeżenie garderoby – zawsze poprawia humor 🙂
ściskam, i mam nadzieję, że chandra trzyma się od Ciebie z daleka 🙂
Ania Legenza
W tym tygodniu jest już zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że tak zostanie, bo moje umilacze też non stop w użyciu 🙂
Kasia z worqshop.pl
och, z Twojej jesiennej wishlisty to chyba bym wszystko przygarnęła 😀
Zwłaszcza książki, mam ochotę czytać rozwojowo-biznesowe pozycje i nigdy nie wiem co wybrać! Pościel i poduchy też przepiękne 🙂 I wszystko szare, totalnie moje klimaty :):)
Ewa | Day with Coffee
Nigdy jeszcze nie jadłam nic dyniowego – muszę to w końcu nadrobić! Parę nowych kubków i ciepły koc też bym chętnie przygarnęła – są na mojej jesiennej wishliście:)
weronika | mavelo
Mam perfumy Anji Rubik i przyznam, że dawno żaden inny zapach mi tak nie przypasował. Na początku nie byłam pewna, czy to na pewno to czego szukam, ale teraz stwierdzam, że jest idealny 😀 To pierwsze perfumy od 3 lat, które nie drażnią mi nosa i nie wywołują bólu głowy.
Edpholiczka
Jeśli chodzi o książki, to czytałam Szefową. Nic odkrywczego, dla mnie język jest troszeczkę zbyt… swojski, ale może to kwestia niechlujnego tłumaczenia. Czytałam polską wersję, więc nie wiem jak byłoby w oryginale.
Jeśli zaś mowa o perfumach (serce bije mocniej), to ja bym z tej trójki wybrała Anję. Te perfumy są tak śliczne, szlachetne i ujmujące, że sama chciałabym je mieć. Trafiły na chciej-listę, może w przyszłym roku z niej wyjdą 🙂 Perfumy z nutą lilii są raczej trudne w odbiorze, a Original potrafi być zapachem nietuzinkowym, ale też nie jest jakiś wydumany czy zbyt uderzający po nosie.
Ania Legenza
Mi ten zapach bardzo się spodobał, ale po pierwszych dwóch testach bardzo kichałam i go odpuściłam na jakiś czas. Teraz próba wypadła dobrze, dlatego wróciłam do myśli, by na nie postawić 🙂
Beata Redzimska
Jakos jesienia mam mniej zachciewajek, to ta pogoda tak je skutecznie tlumi i doluje. Ale te ksiazki, ktore wymieniasz chcialabym przeczytac wszystkie, niestety zadnej z nich nie czytalam. Oczywiscie slyszalam o tej Jestes marka, zagladam czasami na bloga jej autorki i lubie posluchac tego, co ma do powiedzenia. Pozdrawiam serdecznie beata
Gibonikowa mama
Muszę i ja koniecznie stworzyć taką listę zachciewajek :-).
Mirela G
Też odczuwam potrzebę zaopatrzenia się w taki stolik-tacę. A przepis na batoniki owsiane koniecznie muszę wypróbować 🙂
Angelika / a dreamer's life
Ja wlasnie mam w planach przygotowanie placuszkow z dyni, wszyscy tak zachwalaja a ja jeszcze nie probowalam!
Ja jesien lubie za, to ze bezkarnie moge czytac na kanapie pod kocem z kubkiem goracej herbaty albo kakao.
Ania Legenza
Na placuszki są różne przepisy, dużo jest gdzie podstawowym składnikiem jest puree z dyni i teraz chyba wypróbuję też taką wersję. Jestem ciekawa czy różnią się jakoś smakiem 🙂
Angelika / a dreamer's life
Ja wczoraj mialam troche wiecej czasu wiec upieklam dynie i przygotowalam puree, a nastepnie zamrozilam. Bede kombinowac w weekend 🙂
titina
Lista przypadla mi do gustu. Jednak zdecydow
anie odradzam pledy z tworzyw sztucznych takie jak ten. Lepiej kupic bawelniany z Polski.
Katarzyna
jeszcze nigdy nie jadałam placuszków z dyni, ale dzisiaj w kolejce stoją te z jabłkami, może kiedyś się wreszcie wezmę za te pierwsze 😉
Ola
Szukam właśnie czegoś nowego do posłuchania na spotify, przyda się bardzo 🙂 Placuszki planuję zrobić, na razie króluje u mnie marchewkowo-buraczane z płatkami owsianymi, pycha 🙂 Ja w tym roku jesień pokochałam, nawet deszczową i mglistą 🙂
Ania Legenza
Same owsiane jadłam, ale w połączeniu z marchewką i burakiem nie, muszę wypróbować! 🙂
Ola
Koniecznie, polecam 🙂
grhheen
Ja od siebie polecam Chanel Chance, to moje ulubione perfumy. Niestety są to raczej perfumy na wieczór niż na dzień i bardziej jesienne niż wiosenno-letnie, dlatego na co dzień posiłkuję się innymi. Gdy jednak już ich użyję, to od razu czuję się bardziej wyjątkowo. Pozostałych zapachów nie znam, ale jak dotąd jedyne perfumy, z którymi Chance ma szansę przegrać w moim rankingu są nowo odkryte przeze mnie Chanel Mademoisell – sama nie wiem, które podobają mi się bardziej. 🙂
Pozdrawiam!
Dobre Geny
Kubków nigdy za wiele – sama wyznaję tę zasadę i mam już niezłą kolekcję. Jeszcze taka różowa filiżanka z Twoich fotek mi się marzy! A co do pościeli to zobacz ten wzorek – http://www.ffmoda.com/pl/ff-home/sypialnia/posciel/2005112836453/
Fajny, co nie?
Ania Legenza
Fajny, fajny, tylko muszę brać też pod uwagę zdanie męża 😀 A nie widzę go w takich motylkach 😀
Anita
Aniu gratuluje Ci 10 000 polubień na fb 🙂
Ania Legenza
Dziękuję ślicznie! <3
Ewelina Mierzwinska
Rogucki jest genialny! A kapcie tak cudne <3, muszę się powstrzymać przed zamówienie 😀 😉
Te tace w Ikei są średnie jakościowo, a wcale nie takie takie. Pobuszuj w internecie w poszukiwaniu podobnych z drewna - na pewno będą to lepiej wydane pieniądze! 🙂
Hej, depresjo.
Uwielbiam Twój blog za ogrom inspiracji i piękne zdjęcia 🙂 a Rogucki – świetny,
Ania Legenza
Dziękuję <3
fochzprzytupem
cudowne propozycje 🙂 Mi się marzy kocyk w czarne plusiki 😉 a przepisu na placuszki wypróbuję na bank 🙂
Tradycyjnie zapraszam do siebie 🙂
Marta
Wspaniałe upominki. Ja ostatnio spełniłam swoje modowe marzenie i do mojej szafy trafiła chanelka torebka.