JEST! eBook „Domowe środki czystości” w sprzedaży!

Siedzę właśnie w biurze, w lekkim rozgardiaszu, który niezmiennie wskazuje na intensywny czas w moim życiu. Obok kubek bez kawy, „Ikhakima” Jacka Walkiewicza i „Finansowy kozak” Jin Sincero pod ręką, i nasz planer oklejony okładką eBooka. Pod nogami śpi pies. Z MacBooka wydobywają się ciche dźwięki playlisty Radio Eda Sheerana na Spotify. I choć mogłabym ogłaszać premierę eBooka w najlepszej sukience, z butelką szampana, która mogłaby być wstępem do świętowania moich 30stych urodzin, to ten obrazek miałaby niewiele wspólnego z prawdą.

Mogłabym napisać, że taki był plan – premiera jako urodzinowy prezent, a ja sobie go pisałam na spokojnie przez ostatnie 8 miesięcy. Zawsze wtedy, gdy miałam wenę i czas, a wszystko odbyło się w sielankowej atmosferze. Ale to nie byłaby prawda. Bo czas twórczy, oprócz momentów radości, dawał też nam mocno w kość. Do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy ta sobota, godzina 10:00 to realny termin i czy znajdziemy w sobie siły z Sebastianem, by pozwolić sobie na kolejne intensywne dni. Te ostatnie 8 miesięcy, a szczególnie ostatnie dwa, to był czas, gdy położyliśmy wszystko na jednej szali.

Na początku tego roku bardzo mocno wsłuchałam się w siebie. Postanowiłam posłuchać tego cichego głosu w sercu i iść dokładnie za tym, co mówi. A mówi, że to jest projekt, na którym powinnam się teraz skupić. Podjęłam decyzję, że rezygnuję z większości współprac z markami na blogu, by realizować własne projekty. Projekty, na które ciągle brakuje mi czasu. Zdecydowałam, że mając dzidziusia w domu wydam eBooka. Mimo że gdybym miała doradzać koleżance, to powiedziałabym, by nie stawiała przed sobą tak dużego zadania. I choć wydawało mi się, że wiem z czym to się je, to jednak okazało się bardziej wymagające niż się spodziewałam.

Sebastian powiedział mi ostatnio, bym przypomniała sobie porody dziewczyn i to, że wszystko co piękne rodzi się w bólu. Tak też było z tym eBookiem. Rodził się w bólach, a ja jestem z nas bardzo dumna. Powstał bez kompromisów i w 100% odpowiada naszej filozofii. Jest piękny i przydatny.

„Domowe środki czystości. 60 przepisów, z którymi ekologicznie posprzątasz dom”

Wierzę w małe kroki. Gdyby nie one nie byłoby tej publikacji. Małe kroki mogą zmienić świat. Każdy z nas, zastępując gotowy środek czystości, tym bardziej eko, może wykonać taki krok w trosce o środowisko. Głęboko wierzę w to, że ta książka choć trochę przyczyni się do uratowania naszej planety przed zalewem plastiku. Bardzo chciałabym, by każdy, kto z niej skorzysta, uwierzył, że sprzątanie z pomocą domowych środków czystości jest łatwe, szybkie i skuteczne. Że to nie jest bycie eko świrem czy perfekcyjną panią domu. To normalna rzecz, z którą możemy bardziej zadbać o nasze zdrowie, o środowisko i o finanse.

Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten przydługi wstęp i z przyjemnością przeczytacie o samym eBooku i tym, co przygotowaliśmy wraz z nim. Bo eBook to nie wszystko!

Co jest w środku?

„Domowe środki czystości” to książka, która składa się z trzech działów. Pierwszy to Niezbędnik, w którym znajdziecie wszystko o potrzebnych składnikach i akcesoriach do przygotowania i przechowywania domowych środków czystości.

Drugi to dział z przepisami. Jest ich aż 60, wszystkie z których korzystam, sprawdzone, wytestowane przez długie miesiące i lata. Są to głównie przepisy, których nie ma na blogu, choć tych najważniejszych, którymi się z Wami dzieliłam, nie mogłam pominąć. Przepisy są podzielone według klucza: łazienka, kuchnia, salon i sypialnia, pranie, podłogi. Dokładny spis treści podejrzycie w sklepie. Przy każdym przepisie znajdziecie czas przygotowania, termin przydatności do użycia i sposób przechowywania. Jest też mój osobisty komentarz. Składniki podane są przede wszystkim na łyżki i szklanki, po to by każdy mógł łatwo przygotować, bez konieczności używania wagi. Dzięki temu proporcje zawsze będą zachowane.

Trzeci dział, to etykiety, które możecie wydrukować. Posłużą do oznaczania składników i gotowych mieszanek. To jest bardzo ważne, aby przygotowane środki się nie myliły.

Każdy przepis opatrzony jest zdjęciem mojego autorstwa. Bardzo chciałam wyjść poza ogólnie przyjęty schemat zdjęć środków czystości. Myślę, że tak się stało, a zdjęcia sprawiają, że książka jest wyjątkowa i przyjemnie będzie się z niej korzystać. To jak wygląda, to nie zasługa zdjęć, ale tego jak Sebastian je skomponował z tekstem. Wiem, że wszystkimi ozdobnikami dodałam mu pracy, jednak oboje stawiamy na jakość. Ciekawa jestem czy Wam się spodobają.

eBook „Domowe środki czystości” wydany jest w trzech formatach: PDF, MOBI, EPUB. Podobno większość osób korzystających z eBooków otwiera tylko PDF. Dla mnie eBook od zawsze oznacza te 3 formaty i możliwość otworzenia książki zarówno na Kindlu i telefonie, z pełną funkcjonalnością (np. swobodne zwiększenie wielkości czcionki czy zmiana tła do czytania w nocy). Wydając samego PDFa czułabym, że Was oszukuję. PDF będzie idealny do czytania na komputerze czy drukowania etykiet, EPUB, gdy będziecie chcieli skorzystać z przepisu podręcznie w telefonie lub na tablecie, a format MOBI do otworzenia w czytniku.

Premiera eBooka to jednak nie wszystko!

Premiera „Domowych środków czystości” to nie wszystko. Gdy ubierałam w całość przepisy, do głowy wpadały mi różne pomysły. Kolejne iskry płynące z serca, które postanowiłam spróbować wcielić w życie. I tak, oprócz eBooka mamy:

1. Zestaw do produkcji domowych środków czystości

Doświadczyłam tego sama, ale wiem też po rozmowach z Wami, że dostępność sody oczyszczonej, boraksu i innych składników na kilogramy, jest bardzo mała. A jeśli są dostępne, to sprzedawane są w plastikowych opakowaniach. I tu pojawił się kolejny impuls. Skoro mam sklep, to przecież mogę je wprowadzić do oferty tak, by było eko i wszystko w jednym miejscu! Tym samym wraz z premierą eBooka premierę ma zestaw składników do produkcji domowych środków czystości. Można zakupić go samodzielnie lub w pakiecie z eBookiem.

Zobacz: Zestaw do produkcji domowych środków czystości

2. Domowe Zeszyty Ćwiczeń

To realizacja pomysłu, który siedział we mnie od dawna. Seria Domowych Zeszytów Ćwiczeń. Domowy Zeszyt Ćwiczeń to nie jest zwykły eBook czy planer, to prawa ręka, która przeprowadzi przez etap porządków w domu.

Dziś premierę ma pierwszy z nich #OczyszczamPrzestrzeń. Znajdziecie w nim wskazówki jak przeprowadzić Oczyszczanie Przestrzeni krok po kroku, jak pozbyć się niepotrzebnych rzeczy oraz co zrobić, żeby się nie zagracić. Są listy, planery, pomocnicze pytania, najpopularniejsze wymówki i sposoby, by sobie z nimi poradzić. W sklepie zapowiedź kolejnych dwóch.

Zobacz: Domowy Zeszyt Ćwiczeń

3. Pakiety

Przygotowaliśmy też pakiety, w których możecie kupić różne produkty w lepszych cenach. Z okazji premiery są dodatkowo w promocyjnej cenie!

Zobacz dostępne PAKIETY

4. Do każdego PAKIETU dodajemy Przepis na mydło oliwkowe od Mydlane Rewolucje

Mydło oliwkowe jest odpowiednikiem Mydła marsylskiego, które jest niezbędne do produkcji domowych środków czystości. I takie mydło też można wykonać samodzielnie w domu. Posłuży nie tylko do sprzątania, ale też do codziennej pielęgnacji. Wraz z zakupem dowolnego PAKIETU dodajemy przepis na takie mydło, przygotowany przez Gosię z Mydlane Rewolucje.

I na koniec nie pozostaje mi nic innego jak napisać: jeśli Wam się podoba, jeśli Wam się przyda, jeśli wierzycie w wielkie zmiany małymi krokami, jeśli szukacie drogi do bycia bardziej eko – kupcie. A jeśli nie, to prześlijcie nam ciepłe myśli :).