fbpx
 

Książki, które pomogą Ci się poukładać

utworzone przez | lut 18, 2020 | ZAKAMARKI | 14 Komentarze

W zeszłym roku postawiliśmy przed sobą z Sebastianem wzywanie 3600 stron, które miało na celu pomóc nam wyrobić nawyk codziennego czytania chociaż kilku stron. Chyba żadne z nas nie zauważyło momentu, w którym czytanie stało się naturalnym elementem naszej codzienności. Tak bardzo, że zapomnieliśmy o tym wyzwaniu. Dziś czytam regularnie, zazwyczaj przynajmniej kilka stron przed snem i kilka tytułów jednocześnie.

W zeszłym roku miałam w moje ręce wpadły naprawdę wartościowe książki. Każda jedna przeczytana przyciągała kolejną, jeszcze lepszą. Gdybym miała wybrać 3 najważniejsze dla mnie książki z 2019 roku, to byłyby to książki, które pomogły mi się poukładać. I być może Wam też pomogą.

Książki, które pomogą Ci się poukładać

Pewnie nie będzie zaskoczeniem, że to książki rozwojowe, poradniki. Bardzo lubię książki, z których mogę wyciągnąć coś dla siebie, odkryć to, co do tej pory było we mnie nieodkryte. Książki, o których napisałam nie będą dobre dla wszystkich, nie są z gatunku takich, które czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. To są książki, którym towarzyszy duża samoanaliza, codzienna praca, które potrafią rozsypać na małe kawałki.

„Finansowy kozak. Zarabiaj ile chcesz i spełniaj marzenia” Jen Sinsero

To jest książka, z której cytat zobaczyłam kiedyś na Instagramie, spodobał mi się, a tytuł książki wpisałam na listę „do przeczytania”. Nie pamiętam, co sprawiło, że postanowiłam przeczytać ją właśnie wtedy. Dziś wiem, że po prostu musiała trafić w moje ręce. Mimo że to książka o finansach, to nie znajdziecie tutaj typowych porad jak oszczędzać więcej i lepiej zarządzać swoimi finansami. To książka, która dotyka naszych finansowych przekonań. Uświadomiła mi to, co miałam nieuświadomione. A jak nie miałam świadomości, że coś ograniczającego we mnie siedzi, to nie mogłam nad tym pracować. Bo to właśnie ta podświadomość często bojkotuje nasze działania, w sposób dla nas nieświadomy.

Przykładowo jeśli nie macie zbyt dobrej opinii o osobach bogatych, np. że to cwaniacy czy osoby mało empatyczne, to Wasza podświadomość nie pozwala zostać taką osobą. I tu nawet nie chodzi o to, co racjonalnie myślimy. Chodzi o to jakie przekonania na ten temat sobie wypracowaliśmy, np. jako dzieci. Dla mnie to było zupełnie nowe spojrzenie, ale zawarte w książce przykłady, pozytywne sposoby działania, które mogłam odnieść do wcześniejszych sytuacji w moim życiu spowodowały, że otworzyłam się na tę wiedzę. Nie żałuję, choć momentami musiałam trawić ją bardzo długo. A praca nad tym, co odkryłam jeszcze trochę potrwa. Poza tym bardzo podoba mi się styl pisania autorki, jej poczucie humoru i to, że po każdym rozdziale są konkretne ćwiczenia do wykonania.

Myślę jednak, że ta książka nie będzie potrzebna osobom, które takich ograniczających przekonań nie mają. Może też nie trafić do osób, które są niewierzące. W dużej mierze opiera się na wierze w moc wszechświata czy Boga (choć nie jest narzucone jaki to ma być Bóg).

Książka do kupienia pod tym linkiem.

„Esencjalista. Mniej, ale lepiej” Greg McKeown

Kiedy kilka lat temu zetknęłam się z esencjalizmem, pomyślałam „o! to o mnie, tak właśnie działam, nic nowego z tego nie wyciągam!”. To Sebastian pierwszy sięgnął po książkę, z polecenia Agnieszki Skupieńskiej. I tak mi o niej opowiadał, że czytaliśmy ją w tym samym czasie.

Na 2o stronie książki autor opisał „paradoks sukcesu”, który składa się z czterech faz. Pierwsza to faza skupienia się na swoim celu i odniesienie sukcesu. Druga, gdy po osiągnięciu sukcesu stajesz się osobą zawsze gotową do pomagania innym. Trzecia to faza rozpraszania się na wiele możliwości i okazji. Faza czwarta, to faza zaniedbywania celu, który doprowadził do sukcesu. I kiedy to przeczytałam to pomyślałam „matko! to o mnie” ;).

To jest książka, dzięki której dużo sobie poukładałam, uświadomiłam z czego mogę zrezygnować, jak chcę działać. Co daje mi radość, na czym powinnam się skupić. Dzięki niej wróciłam do własnych korzeni. Mniej, ale lepiej. Moje słowo na ten rok pewnie nie byłoby takie, gdybym nie przeczytała tej książki. Jeśli czujecie się rozproszeni w ilości zadań, które tak naprawdę przytłaczają, jeśli mówicie „tak”, gdy powinniście powiedzieć „nie”, gdy to ktoś za Was ustala priorytety w Waszym życiu poprzez angażowanie Waszego czasu i uwagi, to ta książka naprawdę może pomóc wiele poukładać.

Książka do kupienia pod tym linkiem.

„Odkryj swoje wewnętrzne dziecko. Klucz do rozwiązania (prawie) wszystkich problemów” Stephanie Stahl

To jest książka, którą czytałam kilka miesięcy. Jest trudna, bo podobnie jak w „Finansowym kozaku” dokopujemy się do naszych schematów myślowych wypracowanych w dzieciństwie. To one są odpowiedzialne za to dlaczego reagujemy w taki, a nie inny sposób. Jeśli „życie to 10% tego, co nam się przydarza i 90% tego, jak na to reagujemy”, to ta książka uczy jak zmienić nasze reakcje w trudnych sytuacjach, jak zapanować nad emocjami.

Jednym z przykładów w książce jest to podana sytuacja zdrady przez partnera. Tak naprawdę możemy na nią zareagować w dwojaki sposób. Albo poddać się negatywnym emocjom, albo ucieszyć się z tego, że nasz partner ma bogate życie erotyczne. Bo to my jesteśmy odpowiedzialni za nasze emocje. I choć dla mnie ciągle ten przykład jest bardzo abstrakcyjny i też bardzo mocny, to przekładając go na inne sytuacje myślę sobie, że chciałabym mieć do nich taki wewnętrzny spokój (inny dotyczy np. niekupienia kiełbasy przez partnera, co doprowadza do dużej kłótni).

Tutaj też jest wiele ćwiczeń do wykonania i przepracowania. A praca z książką nie kończy się tylko na jej przeczytaniu. To jest praca w codziennych sytuacjach, wyłapywaniu naszych schematów myślowych, wyciszaniu emocji zanim wybuchną. I gdybym nie widziała już pierwszych pozytywnych efektów u siebie, to pewnie bym Wam o niej nie pisała. Naprawdę szczerze polecam i myślę, że tę książkę powinien przeczytać i przepracować absolutnie każdy.

Książka do kupienia pod tym linkiem.

Patrzę na te książki i myślę sobie „jak dobrze, że na nie trafiłam!”. Ciekawa jestem, czy czytaliście te pozycje i jakie książki mogłyby trafić na Waszą listę TOP 3 z 2019 roku.

You May Also Like…

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Dawniej nasze babcie nie wyobrażały sobie sprzątania bez solidnej kostki mydła. Dziś to praktyczne rozwiązanie wraca do łask i nic w tym dziwnego! Mydło nie tylko świetnie sprawdza się jako produkt pielęgnacyjny, ale także jest skutecznym środkiem czystości....

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Dawno nie dzieliłam się z Wami takimi moimi osobistymi polecajkami. I tak sobie pomyślałam, że skoro nadchodzi czas, gdy obdarowujemy siebie i naszych bliskich bardziej, to lepszej okazji do stworzenia tego wpisu nie będzie. Nie ma się też co oszukiwać, że tylko...

14 komentarzy

  1. Marcelina

    Czuję się zachęcona do przeczytania tych pozycji. Napewno nie zaszkodzą ?

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Bardzo polecam! I tak jak napisałaś, na pewno nie zaszkodzą 🙂

      Odpowiedz
  2. Monika

    Zapisuję te książki na listę do przeczytania! 🙂
    Dziękuję za ten wpis. Uwielbiam takie inspiracje książkowe.

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ciesz się bardzo! Ja ostatnio naprawdę dużo czytam i jestem z tego powodu bardzo z siebie dumna. A tymi książkami, które są naprawdę wartościowe bardzo lubię dzielić 🙂

      Odpowiedz
  3. Kasia Lekkoozyciu.pl

    Czytalam Esencjalistę i również bardzo polecam. Otwiera oczy na wiele spraw i mocno uklada w głowie. Szczególnie, ze mam tendencję do rozpraszania się i „rozmieniania na drobne”, a tam jest fajnie opisane, jam tego nie robić. Dodaję kolejne dwie książki do swojej listy „do przeczytania” i dziękuję za fajne recenzje 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ja też właśnie jestem typ „rozmieniania na drobne” i takiej nieskończonej listy zadań „a to można jeszcze, i to, i to”. A ta książka bardzo pomaga skupić się z energią na jednym celu 🙂

      Odpowiedz
  4. Jola [Manager Pixeli]

    Muszę w końcu kupić książkę o wewnętrznym dziecku. Nie chcę kłamać, ale jakieś 3 miesiące się zbieram do tego. Teraz w weekend czas na zakupy książek. 🙂

    Odpowiedz
  5. Zuza

    Szczerze? Nigdy nie słyszałam o żadnej z tych książek. Ale też nie szukałam do tej pory takiego typu pozycji. Zazwyczaj wybieram dramaty lub książki psychologiczne, które łatwo się czyta w tramwaju – w drodze do pracy. Jednak na wieczór przyda się coś bardziej ambitnego :). Z chęcią porozglądam się za tymi, które polecasz 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ja właśnie kocham poradniki, a dla relaksu czytam fantastykę :). To zdecydowanie nie są lekkie książki, szczególnie „Odkryj swoje wewnętrzne dziecko”, ale myślę, że warto :).

      Odpowiedz
  6. Magda

    Zapisuję sobie ten wpis i będę czytać po kolei. Oj przyda mi się takie ogarnięcie!

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.