Czas na kolejne DIY. Zbliżająca się wiosna zdecydowanie zwiększa moją kreatywność, dlatego dziś pokażę Wam moje najnowsze dzieło DIY terrarium, czyli dekorację, którą można wyczarować z sukulentów. To rośliny, które podobno łatwo utrzymać przy życiu, dlatego się na nie skusiłam.
DIY Terrarium krok po kroku
Sukulenty stały się ostatnio bardzo modne, gdzie się nie ruszę to je spotykam i również dałam się uwieść ich urokowi. Powód jest prosty – doniczkowe kwiaty za bardzo mnie nie lubią i zanim się obejrzę, usychają. Podobno sukulenty są z tych odpornych. Coś im jednak nie pasowało w zwykłej doniczce (o czym możecie się przekonać na kolejnym zdjęciu), dlatego postawiłam na małą zmianę. Do mojego aloesu dokupiłam drugi okaz, trochę kamyków i zrobiłam sobie pustynię zamkniętą w słoiku.
Do wykonania terrarium potrzebujemy:
- sukulentów i kaktusów
- ziemi do kaktusów
- słoika lub szklanego wazonu
- kamyczków
- folii, gazet do zabezpieczenia miejsca pracy
Wykonanie:
Na początek przygotowujemy nasze naczynie, myjemy i wycieramy do sucha. Ja wykorzystałam beczułkowaty słoik, który miałam w domu, więc takie odświeżenie było mu potrzebne. Zaczęłam wypełnianie słoika od kamyczków.
Później zabrałam się za przesadzanie sukulentów i uzupełnienie słoika ziemią. Ziemia do kaktusów charakteryzuje się dużą przepuszczalnością wody, dlatego warto zdecydować się na taką. Ja przy okazji wyczułam, że przyczyną słabej kondycji mojego aloesu mogła być zbyt duża ilość wody. A chciałam dobrze!
Układanie kompozycji czas zacząć. Mimo że marna ze mnie ogrodniczka, to takie przesadzanie i dopieszczanie roślinek działa na mnie bardzo relaksująco. To pewnie przez tę zieleń :).
Na koniec górną część uzupełniłam kamyczkami. To w jakiej kolejności zdecydujecie się na warstwy kamyki-ziemia, zależy tylko od Was. Dobrym pomysłem może być też zaznaczenie na słoiku podziałki, by uzyskać równą szerokość warstw. Jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli, to nie tak łatwo to naprawić.
I gotowe!
Jak Wam się podoba? 🙂
Wygląda świetnie. Ja kupiłam ostatnio w tesco mini storczyka. Żal było nie wziąć na przecenie za 7,49 😀 mam nadzieję, że mnie polubi..
Taka promocja? Czemu mnie tam nie było! Uwielbiam storczyki, są piękne jak kwitną, a te miniaturki zawsze mi się podobały. Uświadomiłaś mi jak bardzo go potrzebuję! 🙂
Uwielbiam sukulenty, bo nie padają mi tak szybko jak inne -.-’ <3
Bardzo się podoba i już dawno chciałam sobie sprawić jakąś roślinkę do akademikowego pokoju. Sukulentu i kaktusy nadaja sie idealnie bo nie są zbyt wymagające.
Zainspirowałas mnie tym DIY. 🙂
Cieszę się 🙂 Masz rację, do akademika taka dekoracja byłaby idealna. I nawet mi się smutno zrobiło, że za moich akademickich czasów nie wpadłam na ten pomysł 😉
Uwielbiam sukulenty, kiedyś namiętnie je hodowałam w każdym możliwym miejscu – są wdzięczne, bo zawsze zielone i nie potrzebują zbyt wiele uwagi. Nawet kilka razy zakwitły mi kaktusy 🙂 Jedyna rada co do drzewka szczęścia – niedługo będzie potrzebował wyprowadzki ze słoika, one bardzo szybko rosną i potrzebują nieco więcej miejsca dla siebie, najlepiej w osobnej doniczce 😉
Dzięki za rady! Wiesz, że nawet nie poznałam, że to drzewko szczęścia #takazemnieogrodniczka. Mam jednak nadzieję, że faktycznie podrośnie i wtedy je przesadzę 🙂
A ja mam stare akwarium, które idealnie by się nadało ale nie mam ręki do kaktusów (wiem że to nieprawdopodobne)!! Chyba mnie nie lubią 😀 Mało wymagające roślinki a mi i tak więdną :DD
Wierzę Ci, bo mój aloes (mało wymagający) zaczął żółknąć, a pierwsza przyczyna jaka wtedy przychodzi to głowy to „ma za sucho!”. Ostatnio nawet doszłam do wniosku, że lepiej przesuszyć niż podlewać za mocno 😀
… w końcu wiem, jak się nazywają! 😉
edit: nareszcie udało mi się zrobić pierwsze terrarium w oparciu o Twój wpis 🙂
Post dla mnie 🙂 Niedawno kupiłam swoje pierwsze sukulenty, trzy rodzaje umieściłam w jednej dosyć dużej metalowej donicy, ale wiem, że niedługo będę musiała je przesadzić, bo będą miały za mało miejsca. Myślę, że umieszczę je właśnie w takich niedużych słoikach 🙂
Też pomyślałam o tym, że kilka takich słoików wyglądałoby naprawdę pięknie, więc Twój pomysł wydaje mi się idealny 🙂
świetny pomysł na kwiaty doniczkowe
Fajny pomysł 🙂 w słoiku z kamyczkami zyskały dużo uroku 🙂
śliczna dekoracja, kaktusy to ja rozumiem 🙂 z innym kwiatami może być różnie 🙂
Zobaczymy czy dam i radę, choć mam nadzieję, że jednak przetrwają w moich warunkach 😀
Bardzo ładnie ci to wyszło 🙂 Ja jestem teraz na etapie dumania, jakie to kwiaty wstawić do nowego mieszkania, bo zdecydowanie brakuje w nim zieleni… Chyba sprawię sobie kilka kaktusów i urządzę im podobny słoiczek 😉 Myślę, że będą idealnie wyglądać na parapecie – między oknem a żaluzjami… Teraz tylko muszę zrobić listę i w weekend wybrać się do ogrodniczego 🙂
Kwiaty jednak wiele zmieniają w mieszkaniu. Niby mała rzecz, a zamian wielka i nawet to proste terrarium w słoiku sprawiło, że jest dużo przyjemniej 🙂
P.S. Pamiętaj się pochwalić!
Ja do takiego słoika włożyłam lampki i też super to wygląda. W ogóle wszystko trzymane tak w słoikach ciekawie urozmaica wnętrze, więc nie wykluczone, że na dniach posadzę w ten sposób rośliny jakieś 🙂
Aniu, tak odnośnie kwiatów ogólnie, to dobrze jest je przesadzić po tym jak przyniesiemy je do domu, ta „sklepowa” ziemia w której stoją nie jest najlepsza na świecie, dlatego kwiaty szybko padają. Sprawdzone przeze mnie, chociaż ekspertem nie jestem 🙂 Acha, no i jak kwiat kwitnie to przesadzić jak już przekwitane. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję 🙂 Postaram się tego trzymać. Choć głównie kwiaty, które miałam to były odnóżki, które dostałam, a i tak nie umiałam o nie zadbać 😀
Pięknie to wygląda, ale. Warstwy nie są obojętne! Na dole musi być warstwa drenażu, żeby miał gdzie gromadzić się nadmiar wody, bo najłatwiej zabić sukulenty przez przelanie. Najwięcej powinno być ziemi, bo sukulenty mają wbrew pozorom dużo korzeni. A najlepiej kwiaty hodować w doniczkach, które mają otwory od dołu i lepszą wentylację. W zwężonym słoiku bez odpływu roślinki mogą łatwo zgnić. Poza tym ja zdecydowałabym się na rośliny o tej samej wysokości i podobnych przyrostach, bo za chwilę będziesz musiała wydłubywać kamyczki i przesadzać którąś z nich 😉
Też jestem niekwiatkowa (to znaczy niedoniczkowa, cięte uwielbiam!), ale może takie kaktusiki to jakieś rozwiązanie.
Całe parapety, półki w sukulentach mi się podobają, choć przy innych kwiatach jestem takim obstawianiom zdecydowanie przeciwna. A te mają w sobie jakiś urok. Pomyślę nad tym, gdy już będę pewna, że umiem się nimi opiekować 🙂
Planuję podobny, ale zamierzam schować roślinki całkowicie w słoju.
To świetny pomysł, ciekawa jestem efektu 🙂
Dam znać. Słój już jest, ale muszę kupić rośliny i kamyczki. I tak uważam, że najtrudniejsza część zdobyta 😉