Kto z nas nie szukał kalendarza idealnego? A jak środek nam pasuje, to okładka nie taka. Właśnie w ten sposób zaczęła się moja przygoda ze scrapbookingiem – od decyzji o ozdobieniu okładki i szukani wskazówek w internecie. Teraz przygotowanie okładki jest takim moim małym “sylwestrem”, bo w ten sposób najbardziej celebruję początek roku. A Was zapraszam na scrapbookowy tutorial.
Potrzebne będą:
- kalendarz – w tym roku okleiłam okładkę, ale wcześniej zdarzało mi się “rozbierać” ją do samych tekturek
- ozdobny papier – możecie go kupić w sklepach z materiałami do scrapbookingu, ja swój wzór wydrukowałam na zwykłej domowej drukarce, ale na grubszym papierze.
- klej Magik, nożyczki
- różne ozdoby – u mnie ostatnio minimalizm rządzi, więc taka jest też moja okładka. Wykorzystałam drewniane literki, i wstążkę
Kroki:
- Arkusz ozdobnego papieru, którym okleimy okładkę powinien być większy niż ona co najmniej 1,5 cm z każdej strony. U mnie było to więcej, ale te 1,5 cm wystarczy.
- Przyklejamy smarując okładkę, a nie papier, na brzegach. Polecam zacząć od tyłu, bo zawsze ta pierwsza oklejana wychodzi mi gorzej 🙂 Później kleimy grzbiet, i na końcu przód.
- Wycinamy wszystkie cztery rogi tak jak na zdjęciu.
- Wycinamy pasek papieru na grzbiecie, tak by można było wygodnie zagiąć do środka
- Przyklejamy najpierw górną i dolną część, a następnie bok.
- Jeśli chcemy, żeby jakieś elementy zdobiły całą okładkę i zawijały do środka, to teraz jest na nie czas. U mnie wstążka jest przełożona przez przód i tył kalendarza.
- Wewnętrzną część okładki zaklejamy papierem o 0,5 cm krótszym i węższym od każdego boku okładki.
- Na koniec ozdabiamy okładkę wg naszego uznania. U mnie serce zamiast zera, bo 2014 będzie dla mnie rokiem miłości 😀
Do przyklejania wszystkich elementów polecam klej Magik, bo wtedy jest 100% gwarancja, że nic nam nie odpadnie. Jeśli chcecie kalendarz nosić w torebce, to wystające lub bardzo delikatne elementy (np. papierowe kwiaty) mogą się nie sprawdzić. Mój kalendarz będzie raczej biurkowy, ale noszenie w torebce też przetrwa 🙂
Mam nadzieję, ze tutorial będzie dla Was przydatny. Dajcie znać czy kalendarze już kupione i uzupełnione, i czy znaleźliście te idealne 🙂
chętnie oglądnęłabym filmik z poszczególnymi etapami. super pomysł, zwłaszcza, że zdarzają się kalendarze z fajnym środkiem ale brzydką okładką i odwrotnie…
Świetny pomysł! Myślę, że już wiem co będę robić pod koniec tego roku. 😉
wow, ślicznie Ci wyszło! 🙂
ja kilka dni temu też zrobiłam swoją okładkę 🙂
świetny !! Chyba i ja się skuszę na okładkę taką 🙂
Bardzo pomysłowe. I ciekawy efekt końcowy 🙂 Ja mam w tym roku prosty, klasyczny kalendarz, bez fikuśnych wzorków 🙂 Ale Twoja propozycja spodobała mi się.
Lubię odwiedzać osoby, które mają tak wykształcony zmysł estetyczny, jak Ty! Ach, jak tu można nacieszyć oko… moc wspaniałych inspiracji, naprawdę uszanowanko.
I wreszcie będę wiedziała, jak w ładny sposób powycinać i pozaginać rogi! O tym się nie mówi!
Dźwięcznie Cię pozdrawiam 😀
Twoja wersja dużo bardziej mi się podoba 🙂
No zobacz! Ty masz idealną okładkę, ja mam idealny kalendarz. Teraz już tylko działać!
Bardzo mi się podoba ! 🙂
Ja mam zawsze problem z idealnym wnętrzem kalendarza. Jeszcze nie znalazłam takiego, który by mi odpowiadał. A okładką się nie przejmuje i tak po czasie się niszczy.
Piękna okładka! Ja w tym roku zdecydowałam się na drukowanie swojego kalendarza i zbindowanie go w punkcie ksero. Bo to właśnie środek kalendarza jest zawsze „nie taki”. 🙂
Ja już od kliku miesięcy pracuję nad swoim kalendarzo-organizero-notesem. Prace na wykończeniu, więc w nowy rok wejdę z własnym dziełem idealnie do mnie dopasowanym.
Ale ten zeszłoroczny kalendarz był jednym z moich najbardziej udanych zakupów i dzięki niemu dokładnie potrafię określić co mi jest potrzebne 😉
Genialna! 🙂
Dziękuję! Ciągle trudno mi się z nim rozstać 🙂
Piękny kalendarz! <3 Chyba sobie podobny zrobię na rok akademicki 😉