Grudzień minął mi zdecydowanie za szybko! Wydaje mi się, że dopiero co planowałam świąteczne ozdóbki a tu już niedługo trzeba będzie je pochować. Dlatego jako pierwsze organizacyjne zadanie w tym roku stawiam sobie porządne przechowywanie dekoracji.
- Pudełka – te gotowe (1/2) i zrobione własnoręcznie (3)
- Pokrowiec na choinkę – koniec z foliowaniem choinki (4)
- Poplątane lampki i łańcuchy to już przeszłość, tekturki czy rolki po ręcznikach papierowych idealnie nadają się do ich przechowywania (5)
- Etykiety na pudełka (6) – wszystko opisane, więc czas poszukiwań skróci się o połowę, szybciej wszystko pochowam i znajdę za rok 🙂
Dekoracje jeszcze chwilę u mnie zostają, bo nie jest mi tak łatwo rozstać się z choinką. Uwielbiam klimat, który tworzy! Ale myślami jestem już przy wiośnie 😉
oj ja jeszcze będę ją z tydzień trzymać 🙂 jak nie dwa!
Ja pewnie też 😀 Ale już się mentalnie przygotowuję!
Strasznie nie lubię rozbierania choinki właśnie z powodu totalnego chaosu temu towarzyszącemu. Może skorzystam z Twoich pomysłów i w tym roku jakoś staranniej poukładam wszystkie ozdoby.
ja jeszcze też mam choinkę i ozdoby świąteczne 🙂 Lampki przechowuję podobnie, zazwyczaj owijam na rulonie z gazety:) Świetny pomysł z pojemnikami na bombki własnej roboty! 🙂 Na pewno skorzystam.
Ja jeszcze spotkałam się z wytłaczankami z jajek na bombki.
Na te mniejsze pewnie byłyby idealne. Dobry pomysł! 🙂
Ty to masz pomysły! ;D
Ojeeeeej! Masz czerwone kubeczki i używasz ich do przechowywania? Daj trochę :3
i ja mam parę pudełek na rózności tego typu 🙂
i mniej miejsca zajmują i co najważniejsze… w całości przetrwają 😉
– pomysł na bombki-błyskotliwy 🙂
super pomysł z kubkami 🙂 etykiety – niby oczywiste a jakoś trudno się w sobie zebrać, może tym razem mi się uda 🙂 pozdrawiam 🙂
ja lampki zawsze owijam wokół butelki, choć wokół tekturki chyba mniej miejsca zajmuje;]
U mnie lampki właśnie na tekturce owinięte, a ozdoby (do tego roku) mieściły się w pudle nr 2, teraz muszę dokupić drugie albo zaopatrzyć się w kubeczki 😀 Choinkę, w zależności od jej stanu, trzymamy do kolędy, a że w tym roku doniczkowa, to mogę się nią dłużej nacieszyć. Ech, żal rozbierać 🙂
U nas też albo do kolędy albo do 2 lutego 🙂
Bombki są przechowywane, w miarę możliwości, w oryginalnych pudełkach, po prostu 🙂