fbpx
 

7 rzeczy #7

utworzone przez | lip 13, 2015 | ZAKAMARKI | 53 Komentarze

7 rzeczy, które ostatnio pokochałam i o których bardzo chcę Wam opowiedzieć. Ta seria wpisów trochę się przykurzyła, ale to jedne z tych, które tworzy mi się najprzyjemniej, dlatego po dłuższej przerwie wracam. Dziś przede wszystkim zabieram Was w miejsca, które ostatnio mnie bardzo zauroczyły, a które mam w bardzo bliskiej okolicy. Tęskniłam za takim korzystaniem z uroków lata. Choć dzisiaj to raczej jesień ;).

Ogród botaniczny w Łodzi. Przez wiele lat corocznym wakacyjnym punktem na mojej liście były wizyty w łódzkiej Palmiarni i Zoo. A przez te wszystkie lata nie byłam w Ogrodzie Botanicznym. W tym roku przy okazji szału na tulipany zaliczyłam pierwszą i na pewno nieostatnią wizytę. Cudne miejsce do relaksu.

ogród-botanicznyogród-botaniczny-2

Arturówek. To miejsce, w którym pierwszy raz byliśmy w miniony weekend. Pogoda nie dopisała, więc nie mogliśmy skorzystać ze wszystkich jego uroków, ale w planach mamy plażowanie i koniecznie rowery wodne. Jeśli zastanawiacie się gdzie odsapnąć na łonie natury w okolicach Łodzi, to bardzo polecam ten obiekt wypoczynkowy nad trzema stawami.

arturówek

W niedzielę za to zaliczyłam, ogromne obżarstwo na Łódź Street Food Festival. Wszystko było tak pyszne, że zanim zdążyłam zrobić zdjęcie, już było zjedzone ;).

łódź street food festival

Do tej pory żadne miejsce nie zrobiło na mnie na żywo tak wielkiego wrażenia jak Pasaż Róży. Kamienica jest wyłożona lustrzaną mozaiką. W słońcu mieni się niesamowicie! Przy Piotrkowskiej 3.pasaż-róży

pasaż-róży-2

Wyhodowałam pomidorki! Jeśli czytacie mnie na bieżąco, to wiecie, że domowy ogródek znalazł się na liście moich wiosennych planów. Pierwsze dwa  już się pojawiły, radość ogromna :).

pomidorki

Nowe etui na telefon jednoznacznie świadczy o tym, że nigdy nie spoważnieję. Uszy to jeszcze nie wszystko, szał jest dopiero z doczepianym ogonkiem. Niestety jest przez niego mniej praktyczne, ale musiałam się Wam pochwalić :D.

zajęcza-obudowa

W tym tygodniu miałam przyjemność wypowiedzieć się gościnnie na blogu Vademecum Blogera: Blogerzy radzą jak robić dobre zdjęcia. Na takie tematy tutaj się nie wypowiadam (a może powinnam?), więc jest okazja by dowiedzieć się jak powstają blogowe zdjęcia. Ciekawe jest też podejście innych blogerów, bo okazuje się, że mimo wspólnych punktów, każdy z nas ma inny sposób na ładne zdjęcia.

Na dziś to tyle! Widzimy się na blogu już jutro. Dajcie znać jak Wam minęły ostatnie dni i podzielcie się ładnymi miejscami w Waszych okolicach. Nawet jeśli nie wybiorę się tam w najbliższym czasie, to na pewno zapiszę wśród moich podróżniczych planów, bo właśnie jestem na etapie tworzenia takiej listy 🙂

You May Also Like…

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Dawniej nasze babcie nie wyobrażały sobie sprzątania bez solidnej kostki mydła. Dziś to praktyczne rozwiązanie wraca do łask i nic w tym dziwnego! Mydło nie tylko świetnie sprawdza się jako produkt pielęgnacyjny, ale także jest skutecznym środkiem czystości....

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Dawno nie dzieliłam się z Wami takimi moimi osobistymi polecajkami. I tak sobie pomyślałam, że skoro nadchodzi czas, gdy obdarowujemy siebie i naszych bliskich bardziej, to lepszej okazji do stworzenia tego wpisu nie będzie. Nie ma się też co oszukiwać, że tylko...

53 komentarze

  1. W.

    Beskid Wyspowy i spacerowa wycieczka na szczyt Śnieżnicy (1006 mnpm) – bardzo łagodne podejście, w sam raz na rodzinne przedpołudnie, polecam mocno!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Dzięki! Zapisałam, uwielbiam góry, więc idealnie 🙂

      Odpowiedz
  2. Jola

    Gratulacje pomidorów. Ja mojego co miałam w doniczce koktajlowego musiałam w końcu wyrzucić na dwór. Już po pomidorach u niego. 🙂 Eksperyment nie wyszedł.

    Odpowiedz
  3. Guest

    Uwielbiam ogrody botaniczne,ale w Łodzi niestety jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć.

    Odpowiedz
  4. Olga Pietraszewska

    Piękne są te szklane elewacje budynków! Ile pracy musiano włożyć w ułożenie tej mozaiki!

    Odpowiedz
  5. Gumi09

    O matko, jak dawno nie byłam w ogrodzie botanicznym i Arturówku! A na Pasaż Róży muszę się koniecznie wybrać bo jeszcze nie byłam 🙂 Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  6. Tykotka

    Genialne etui! Nie warto dorastać całkowicie, to nudne 😉
    Ja z działki przynoszę już zielonolistne i ogórki. Pomidorki są, ale też jeszcze zielone, marudne w tym roku coś 😉

    Odpowiedz
  7. Kasia | KasiaGosposia

    Ja w tym roku po raz pierwszy bawiłam się w ogrodniczkę. Zasadziłam rzodkiewki i marchewki. Już jeden zbiór rzodkiewek miałam, teraz czekam za drugim.

    Jeżeli chodzi o wypoczynek to z całego serca mogłabym polecić moje rodzinne strony – pojezierze międzychodzko-sierakowskie (woj. wielkopolskie). Mnóstwo tutaj jezior – nazywają nas Krainą stu jezior. Można wynająć domek. Ciekawostką w samym Sierakowie jest Zamek Opalińskich – ostatnią właścicielką z tego rodu była Maria Leszczyńska – żona króla Francji Ludwika XV (córka Katarzyny Opalińskiej/Leszczyńskiej i Stanisława Leszczyńskiego – króla Polski).

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Szukając miejsca na tegoroczne wakacje zauroczyłam się właśnie jeziorami. Pięknie w Twoich rodzinnych stronach. Może jeszcze w tym roku uda nam się je zobaczyć 🙂

      Odpowiedz
    • Aleksandra

      Ja w tym roku inauguracyjnioe nad jezioro. Pierwszy raz w zyciu:) I na dodatek z dziećmi. Wybierałam między Pojezierzem Leszczyńskim a Sierakowem właśnie – w tym roku wygralo leszczyńskie.

      Odpowiedz
  8. Anna

    Ja w tamtym roku zawitałam do ogrodów tematycznych, nawet niezbyt daleko mojej miejscowości.
    Jest tam również wieża widokowa, oraz labirynt z żywopłotu 😉
    Mimo doskwierającego upału było pięknie 🙂
    Polecam ogrody tematyczne Hortulus w Dobrzycy (gmina Będzino, woj. zachodniopomorskie)

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      O wow! Ale cudowne miejsce! Bardzo dziękuję za polecenie 🙂

      Odpowiedz
  9. Ivai Q

    Piękne te miejsca, które pokazałaś 🙂 Jeszcze nie miałam okazji zawitać do Łodzi, ale od zawsze marzyło mi się być tam na meczu w Atlas Arenie. Mam nadzieję, że spełnię to marzenie!
    Etui – super wypasione! 😀
    Pomidorki również zasiałam! Dzisiaj mieliśmy pierwsze zbiory 🙂 16 sztuk koktajlowych zrobiło furorę!

    Odpowiedz
  10. Young Wife

    Przepiękne zdjęcia, natomiast etui na telefon wygrło 😀

    Odpowiedz
  11. Olfaktoria

    Miałam kiedyś identycznego króliczka na starego ajfona <3 Któregoś dnia będąc "na mieście" podszedł do mnie pewien chłopak i zapytał, skąd mam takie etui (zamierzał kupić podobne swojej dziewczynie), a ja niewiele myśląc oddałam mu swoje (wiedziałam, że niebawem zmienię telefon i etui nie będzie mi już potrzebne) 😀

    Odpowiedz
    • Aga

      haha piękna akcja! Domyślam się, że poprawiłaś mu humor na cały dzień:D Oby więcej takich ludzi

      Odpowiedz
  12. Iza

    Numery na Piotrkowskiej liczy się od Placu Wolności? Nie pamiętam. :/ W październiku będę w Łodzi, może nawet 3 tygodnie, będzie czas aby pooglądać miasto. 🙂 Cała moja rodzina została w Łodzi, to pierwszy powód do sentymentu, a nie jedyny. Takie posty sprawiają mi dużą radość. 😀 PS. Pokrowiec zabójczy 😉

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Tak, od Placu Wolności! 🙂 Bardzo mi miło, że wpis sprawił Ci radość ❤

      Odpowiedz
  13. joule

    Dla mnie możesz pisać też na takie tematy, w końcu masz już doświadczenie w tej kwestii.
    Przez ten ogon króliczek trochę mnie przeraża. Dobrze, że nie ma oczu, bo wtedy nie dałoby się smsów pisać bez wrażenia, że ktoś Cię obserwuje 😀

    Odpowiedz
  14. Dobre Geny

    o jaaaaa nie wiedziałam o tym adresie Piotrkowska 3… Muszę koniecznie zobaczyć tą kamienicę! Pasaż Róży zapamiętuję.
    W Warszawie polecam park Kępa Potocka na przejażdżkę rowerową 🙂

    Odpowiedz
  15. czmiel

    Był czas, kiedy bywałam w Łodzi bardzo często, wtedy jednak Piotrkowska nie zachwycała… A teraz aż mam ochotę tam wrócić i rzucić okiem na lustrzaną kamienicę!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Piotrkowska i ogólnie Łódź się zmienia (co bywa bardzo uciążliwe!), ale dla takich zmian warto się przemęczyć, bo jest coraz piękniej 🙂

      Odpowiedz
  16. Iga Stanek

    etui jest boske! Bez ogonka byłoby o wiele gorsze 😛

    Odpowiedz
  17. Joanna Otter

    W Łodzi bywam od dziecka. Niestety nie tak często jak bym chciała, ale bywam, bo mam w tym mieście rodzinę, a od kilku lat najlepsza przyjaciółka jest łodzianką. I widzę jak Łódź się zmienia. Na lepsze. Miasto pięknieje z dnia na dzień, coraz więcej się dzieje, powstają wspaniałe miejsca. Nawet wciąż liczne opuszczone, niszczejące fabryki, budynki już nie straszą tak jak kiedyś swoim smutkiem. Mam przedmioty, które zawsze będę utożsamiała z tym miastem, jak np.
    pamiętnik-serduszko kupiony przez śp. wujka w kiosku przed ich blokiem (mam go ponad 25 lat!). Kiosku już nie ma, wujek też odszedł, ale pamiętnik i wspomnienia są. Sentyment do miasta zostanie za zawsze.
    W ogrodzie botanicznym też lata nie byłam, ale przy każdej bytności w Łodzi myślę, co by odświeżyć pamięć 🙂 Kiedyś po drugiej stronie ulicy, gdzie jest główne wejście był lunapark. Pamiętam przejażdżkę kolejką z siostrą cioteczną i straszny zamek. Ciekawe czy jeszcze jest.
    Pasaż Róży natomiast wpisuję na listę must see! Zauroczona jestem tym widokiem!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Z tego, co kojarzę lunapark jeszcze jest 🙂 A Pasaż Róży będę polecać każdemu, bo jest wyjątkowo piękny.

      Odpowiedz
  18. Weselne Wrzosowisko

    Śliczne pomidorki i tulipany, ale ten króliczy ogonek jest po prostu cudowny. Miałam kiedyś taką włochatą kulkę doczepianą do telefony ale niestety została „zjedzona” przez mojego kota….

    Odpowiedz
  19. Dagmara | socjopatka.pl

    Jeszcze nie byłam na Pasażu Róży- właśnie mi przypomniałaś, że musze jak najszybciej się tam wybrać. Ze zdjęć widać, że piękne miejsce! 😉

    Odpowiedz
  20. Karola | Życie Me

    Skoro łódzki ogród botaniczny cieszy się Twoją sympatią, to, jeśli jeszcze nie byłaś, zapraszam do wrocławskiego. Mimo, że często nie bywam, to uwielbiam tę zieloną enklawę w centrum miasta.

    Króliczkowe etui mega. 😀

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      We wrocławskim nie byłam, ale za to pokochałam Ogród Japoński całym sercem! A to niedaleko prawda? Następnym razem nadrobię! 🙂

      Odpowiedz
      • Karola | Życie Me

        Nadrabiaj, nadrabiaj. 🙂 Ogród Japoński jest w bliskim sąsiedztwie Hali Stulecia i ZOO. Botaniczny jest bliżej centrum, skąd już rzut beretem do Rynku. 🙂

        Odpowiedz
        • Ania Legenza

          A! To kręciłam się tam w okolicy i byliśmy przy nim, ale był już zamknięty. Teraz skojarzyłam! 😉

          Odpowiedz
  21. Klaudia Jaroszewska

    fajny ten pokrowiec – to nie znaczy ze nie doroslaś 🙂 ciesz się tym co masz i nie patrz na standardy i normy 😉

    Odpowiedz
  22. SmakUla

    Ooo super wygląda Pasaż Róży szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o tym miejscu pod koniec czerwca byłam akurat weekendowo w Łodzi… ale cóż być może jeszcze tam zajrzę 🙂

    Odpowiedz
  23. Just do it

    na poprawę humoru też sobie chyba sprawię jakieś fajne etui 🙂 a ten Pasaż Róży robi wrażenie 🙂

    Odpowiedz
  24. Sosnowa 11

    Moje pomidorki na podobnym etapie. Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  25. Sisska

    My w niedzielę (przed street food) zrobiliśmy sobie wycieczkę na rowerach do arturówka. Nie mogłam powstrzymać się przed lodami i gofrem hehe. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że zrobiliśmy 30km 😛 w ogrodzie botanicznym byłam chyba rok temu, bo mama chciała jechać, hehe. No jakoś nie dla mnie to, zbyt nudne 😛

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ja ostatnio potrzebuję kontaktu z zielenią, chyba za dużo blokowiska 😉 A w Arturtówku też skusiłam się na gofra, ale nie było warto…

      Odpowiedz
      • Sisska

        W niedziele gofry sprzedawali conajmniej w 2 miejscach. W białej budce przy alejce i w drugiej budce, ale jakby na terenie jakiegoś ośrodka, który był ogrodzony i można było usiąść przy stoliku. Ja właśnie tam jadłam.

        Odpowiedz
  26. Malinka

    Polecam jeszcze wizytę w Botaniku jak są róże i później lilie 😉 ewentualnie wiosną jak można spotkać kaczki z maluchami. A tak a propo ciekawych orgodów ponoć w stolicy na Bibliotece Uniwersyteckiej jest imponujący ogród. Króliczek uroczy.

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Byłam w liceum na wycieczce na dachu Biblioteki – faktycznie robi wrażenie 🙂

      Odpowiedz
  27. Ania Kalemba

    A ja jutro wybieram się do zoo do Ostravy i wprost nie mogę się doczekać! Uwielbiam! 🙂

    Odpowiedz
  28. Angelika K.

    Ale świetne etui! 🙂

    W Łodzi dawno nie byłam, ale Ogród Botaniczny mam na liście wycieczek do zrealizowania 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Polecam końcówkę kwietnia kiedy jest szał na tulipany :))

      Odpowiedz
  29. Kasia Bałdyga

    Polecam bardzo serdecznie moje okolice- Mazury. Dla osób nie lubiácych zgielku i tlumów swietnym miejscem moze byc osrodek wypoczynkowy w Jabloni kolo Pisza.Jak dla mnie- rewelacyjne miejsce na relaks. W okolicy Park Dzikich Zwierzát w Kadzidlowie, splyw rzeká Krutyniá i piekne widoki- polecam. Ps Blog jest swietny, pelna mobilizacja do porzadkow w domu? pozdrawiam

    Odpowiedz
  30. G B

    Aniu, czy Ty mieszkasz w Łodzi?

    Odpowiedz
      • G B

        Tak, od urodzenia 🙂 konkretnie na Dąbrowie 🙂

        Odpowiedz
        • Ania Legenza

          Ja od studiów. Teraz mamy lokum na Teofilowie 🙂

          Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.