Pisałam Wam już, że jednym z motywatorów jest wyłącznie wszystkich urządzeń-rozpraszaczy. Nie oznacza to jednak, że mamy sprzątać w ciszy. Co więcej sprzątanie w ciszy w ogóle nie jest wskazane:) Dlatego włączcie muzykę i bawcie się!
Muzyka jest najlepszym umilaczem czasu i myślę, że nie muszę Was do tego przekonywać. I właśnie w takim przyjaznym otoczeniu powinniśmy sprzątać. Włączcie muzykę, koniecznie taką, którą lubicie, tu nie ma żadnych ograniczeń. Niech to będzie taka muzyka, która da Wam moc do działania i sprzątania wszystkich zakamarków.
Stwórzcie swoją playlistę sprzątającą, która sprawi, że będziecie się cieszyć, śpiewać i sprzątać. Bo nie ma nic złego w tańczeniu z mopem czy szczotką (a wtedy spalamy jeszcze więcej!) i śpiewaniu pod prysznicem:).
Przy czym ja sprzątam? Moja muzyka do sprzątania się zmienia, ale ostatnio uwielbiam Maroon 5 “Overexposed” i składankę z lat 60-tych znalezioną na Spotify. Jest szaleństwo:) A na Was jaka muzyka działa pobudzająco?
Udanej zabawy!
Źródło tutaj
hihi dobry gif 😉
muzyka najlepiej bardzo głośna aby zagłuszała mój śpiew 😛
Gif jest uroczy i pasuje niemal do każdej muzyki 😀 Ja śpiewać nie umiem, ale już się z tym pogodziłam i udaję, że się nie słyszę 😉
jak najbardziej masz rację! 🙂
ogólnie rzecz biorąc – lubię robić wszystko przy muzyce 😉
http://podwojnek.blogspot.com/
To podobnie jak ja, chociaż czasami cisza jest bardziej produktywna:)
o tak, muzyka bardzo umila sprzątanie 🙂