Sprzęt AGD do kuchni marzeń
Kiedyś gotowanie zupełnie nie sprawiało mi przyjemności. Wszystkie moje kuchenne zakupy – od ściereczki po sprzęty były podyktowane chęcią ułatwienia i umilenia sobie gotowania. Te wieloletnie wysiłki przyniosły efekt, bo dziś przygotowywanie posiłków i domowe wypieki wreszcie sprawiają mi radość. I jest tak bez względu na to, jak bardzo nie lubię własnej kuchni. Jedną nogą jestem już w trakcie remontu. Zaczynam od szybkiej metamorfozy, która odmieni ją wizualnie, ale przygotowuję się też do dużego remontu, który sprawi, że stanie się kuchnią naszych marzeń. Z blatami na odpowiedniej wysokości, świetną organizacją w szafkach i sprzętem AGD, który pomoże nam wyczarować nasze ulubione smaki i aromaty.
Na zaproszenie marki Candy, odwiedziłam ich warszawski showroom, by obejrzeć i przetestować najnowszą linię urządzeń do zabudowy z serii Candy Black Collection. Miałam tam też okazję przygotować jedno z naszych ulubionych dań. Ciekawi efektów?
Jaki sprzęt AGD wybrać do kuchni marzeń?
Piekarnik to sprzęt, którego używam zdecydowanie najczęściej. Piekę w nim chleb, bułeczki, babeczki, ciasta, zapiekanki na obiad, frittatę na śniadanie itp. Dlatego tak ważne jest dla mnie, żeby korzystanie z niego było wygodne, a dania wychodziły udane. Do testowania piekarnika Candy Black Collection podeszłam więc z otwartością, bo opisy producenta są obiecujące.
Piekarniki z tej serii łączą wygodę użytkowania, minimalistyczny wygląd, nowoczesne technologie (np. zdalne sterowanie) z bardzo przystępną ceną. Przede wszystkim jednak uwagę zwraca funkcja Cook Light, dzięki której można przygotować zdrowsze i lżejsze posiłki, redukując ilość użytego oleju bądź tłuszczu. Każdy model ma też jedną z funkcji specjalnych.
Piekarnik z kamieniem do pizzy
To super rozwiązanie dla miłośników włoskich smaków. My kamień do pizzy dokupowaliśmy osobno, więc mogę Wam potwierdzić, że pizza wychodzi super chrupiąca i jest gotowa w kilka minut.
Piekarnik z tacą BBQ i do pieczenia na parze
Taca 2w1, na której możemy upiec warzywa i ryby na parze, a po obróceniu, uzyskujemy efekt jak z najlepszego grilla.
Piekarnik z tacą Air Fry
Dzięki niej możemy przygotować zdrowsze wersje dań, które do tej pory smażyliśmy na patelni.
To właśnie ten piekarnik wybrałam do moich testów. Naprawdę byłam bardzo ciekawa efektów, a nawet lekko zestresowana, bo co jeśli danie, które zwykle robię na patelni w piekarniku się nie uda?
Piekarnik Candy Black Collection z tacą Air Fry
Piekarnik ma bardzo ładny, minimalistyczny wygląd. Zdecydowanie wpasuje się do nowoczesnej kuchni. Jego design i funkcja specjalna to jednak nie wszystko.
- Prowadnice teleskopowe – dzięki nim możemy bezpiecznie wysunąć całą tacę lub ruszt, by skontrolować stan przygotowywanej potrawy.
- Funkcja pary – uwielbiam jej używać podczas pieczenia pieczywa. Dzięki niej skórka wychodzi zawsze idealnie chrupiąca.
- Szybkie nagrzewanie – piekarnik nagrzewa się do temperatury 180°C w 3,5 minuty.
- Chłodna szyba – to szczególnie przydatne, gdy ma się małe dzieci, które podpatrują przez szybę czy ich ulubione ciasto jest już gotowe.
- Kataliza i AqaActiva – funkcje, które na pewno doceni każdy, kto choć raz szorował plamy tłuszczu i zaschnięte resztki jedzenia w komorze piekarnika. Te dwa systemy czyszczenia zmiękczają lub zamieniają zabrudzenia w popiół, ułatwiając ich usuwanie.
- Zdalne sterowanie – piekarnik można uruchomić za pomocą aplikacji hOn. Dla mnie jest to rewelacyjna opcja. Wyobraźcie sobie, że leżycie wygodnie na kanapie i na odległość włączacie lub wyłączacie urządzenie, gdy upłynął wyznaczony czas. Duża wygoda!
Coś, co ucieszyło mnie jednak najbardziej, to klasa energetyczna A+. Mniejsze zużycie energii to niższe rachunki za prąd, a więc większe oszczędności. Duża ulga dla portfela i dla środowiska! 🙂
Po pierwszym wrażeniu przyszedł czas na danie główne i testowanie. W piekarniku zrobiliśmy łososia z ziemniakami. Danie, które u nas zwykle powstaje na patelni. W tym celu wykorzystaliśmy tacę Air Fry. Poza przyprawami nie użyliśmy ani odrobinki oleju. Rozgrzaliśmy piekarnik do 200°C, ułożyliśmy składniki na tacy i włożyliśmy do piekarnika.
Danie piekło się 20 minut. Po tym czasie pachniało i smakowało rewelacyjnie. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak rozpływało się w ustach. Łosoś nie był przesuszony, wręcz przeciwnie. Podobnie łódeczki z ziemniaków – wyszły idealne. Sebastian stwierdził, że taki piekarnik powinniśmy mieć w domu, a przy tej funkcji to nawet termosonda jest zbędna.
Jak dla mnie wygoda przygotowania posiłku była ogromna. Nie ma stania nad patelnią, używamy mniej tłuszczu, danie jest gotowe bardzo szybko. A jeśli pomyślę o tym, że moglibyśmy pojechać po dzieciaki, wracając uruchomić zdalnie piekarnik i wrócić do domu na prawie gotowy posiłek, to naprawdę… jest to piekarnik do kuchni marzeń 🙂.
Jaki sprzęt AGD wybrać? Płyty i okapy
Jeśli jesteście na etapie urządzania całej kuchni od zera, warto pamiętać, że seria Black Collection to nie tylko piekarniki, ale również płyty grzewcze i okapy. Te sprzęty także charakteryzują się eleganckim, włoskim designem o gładkich liniach i czarnej kolorystyce.
Miło było przygotować jedzenie w kuchni, w której nie uderzam głową o okap – dla mnie to właśnie takie małe niuanse składają się na funkcjonalną kuchnię, w której przyjemniej jest gotować. Do tego światło z okapu, które oświetla, a nie oślepia.
Z kolej w przypadku płyt indukcyjnych, absolutną rewelacją jest dla mnie funkcja łączenia dwóch stref w jedną. W ten sposób nawet w przypadku bardzo dużych garnków, ciepło będzie równomiernie rozprowadzane po całym naczyniu.
Jeśli szukacie solidnego i eleganckiego sprzętu AGD w przystępnej cenie, to koniecznie zwróćcie uwagę na serię Black Collection od Candy. Jest to ciekawa propozycja szczególnie dla tych z Was, którzy przywiązują dużą wagę do racjonalnego i świadomego odżywiania. Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i chętnie upiekłabym w tym piekarniku więcej.
Marta
„piekarnik można uruchomić za pomocą aplikacji hOn. Dla mnie jest to rewelacyjna opcja. Wyobraźcie sobie, że leżycie wygodnie na kanapie i na odległość włączacie lub wyłączacie urządzenie, gdy upłynął wyznaczony czas. Duża wygoda! ” Chyba większość piekarników wyłącza się sama po nastawieniu określonego czasu (bez żadnej aplikacji!!!). A chyba musiałybyśmy obłożnie chore żeby wstanie z kanapy i wciśnięcie jakiegoś przycisku miałoby być takim wielkim kłopotem :-).
Ciekawa jestem tylko czy są te same kuchenki bez tej aplikacji i o ile są tańsze.
Ania Legenza
Większość się wyłącza sama, ale włącza już nie :). A piekarnik ma na tyle dobrą cenę w porównaniu z innymi, że to zdalne sterowanie można traktować jako bonus XXI wieku :).