Jesień, to dla mnie najbardziej domowa pora roku. I choć regularnie, co trzy miesiące, wprowadzam zmiany w swoim otoczeniu, to właśnie jesienią mam największe chęci, by zadbać o przestrzeń. Chcę sprzątać, organizować, porządkować i dekorować. Nie dlatego że do tej pory tego nie robiłam, ale dlatego że takie działania dodają mi energii, której o tej porze roku najbardziej potrzebuję. Z roku na rok zmieniają się też nasze potrzeby, do głowy wpadają kolejne pomysły na ułatwienie sobie życia i to właśnie teraz mam największą ochotę, by je wprowadzać w życie.
Jesienna organizacja domu – plan działania
Jak wygląda mój plan działania w domu na jesień? Pierwsza rzecz, którą zrobiłam, to myśl o efekcie, który chcę uzyskać. Ciepło, przytulność, świece, organizacja ułatwiająca codzienne życie, zapach domowego ciasta. I do tego celu dopisałam sobie punkty, które chcę zrealizować, by go uzyskać. Na tej liście nie znajdziecie sprzątania, tylko miejsca, które zyskają nową organizację. A kilka pomysłów, które już wprowadziłam w dalszej części wpisu.
- Nowa organizacja kabli
- Organizacja pudełka z przydasiami biurowymi
- Tablica kredowa do przedpokoju
- Organizer do łazienki na metalowe akcesoria
- Uporządkować kable za szafką telewizyjną
- Nowe etykiety na słoiki z przyprawami
- Wieszaczki w kuchni
- Mini domowe biuro
- Rygorystyczne pozbycie się nieużywanych rzeczy
- Zakupy – tylko brakujące doniczki, świece i żółte poszewki na poduszki
Pomysły na szybką organizację przestrzeni
Zamiast tylko planować zaczęłam już działać i mam dla Was kilka pomysłów na organizację przestrzeni, które wprowadziłam w mieszkaniu. Znajdziecie tu coś do przedpokoju, kuchni, łazienki, domowego biura, salonu i sypialni.
Oprócz tego pokazuję jak je zawiesić bez wbijania gwoździ, wiercenia dziur i uszkodzeń ściany. A na końcu wpisu znajdziecie KONKURS, w którym do wygrania jest taki system montażu!
1. Przedpokój – tablica kredowa z miejscem na klucze
Tablicę kredową mamy u siebie od wiosny, jest naszą namiastką tablicowej ściany. Świetnie sprawdzała nam się na początku naszej wspólnej pracy z domu. Zapisywaliśmy na niej zadania, które na nas czekają, dzięki czemu każde z nas mogło zerknąć na sprawy drugiej połowy. Nie do końca jednak przemyśleliśmy miejsce do jej zawieszenia w salonie. Wyjmowaliśmy ją z szafy na czas pracy, a później chowaliśmy. Aż w końcu została w szafie na kilka tygodni. Postanowiliśmy przywrócić ją do naszego codziennego funkcjonowania, tym razem wieszając w przedpokoju. Dodałam do niej miejsce na klucze, dzięki czemu spełnia dwie funkcje.
Zawieszenie na ścianie – regulowane gwoździe samoprzylepne tesa
W związku z tym, że wynajmujemy mieszkanie i nie możemy robić dziur w ścianach, cały czas szukam różnych możliwości na zamocowanie ramek, koszyków czy półek. Ostatnio miałam możliwości przetestowania nowości – gwoździ i śrub samoprzylepnych marki tesa , które na dodatek można łatwo usunąć. Szybki montaż, bez wiercenia i kurzu, a w przypadku produktów regulowanych nie trzeba się tak bardzo martwić, że coś krzywo zawiesimy.
Na początek przyklejamy paski do ściany (nadają się również do tapet oraz płytek), a następnie przyklejamy i dociskamy przez 5 sekund gwoździe. Ich wysokość można regulować za pomocą czerwonego suwaka, którym blokujemy i odblokowujemy ustawienie.
2. Łazienka – organizer magnetyczny
Czy tylko ja mam problem z zaginionymi wsuwkami, pilniczkiem i nożyczkami, które „nie-wiadomo-jak” lądują za pralką? Takie drobne elementy lubią się gubić, dlatego postanowiłam w końcu nad nimi zapanować. I tak powstał organizer magnetyczny, dzięki któremu mam je wszystkie w jednym miejscu i pod ręką.
Zawieszenie – gwóźdź samoprzylepny
Organizer zawiesiłam na gwoździu samoprzylepnym, tym razem bez regulacji. Metoda mocowania jest taka sama, a ten gwóźdź udźwignie ciężar do 2 kg.
3. Salon – porządek z kablami
Kable niestety lubią żyć w nieładzie, dlatego z nimi też postanowiłam zrobić porządek. Najprostszy patent na opanowanie bałaganu, tak by były pod ręką i nie leżały na podłodze – przyczepienie haczyków samoprzylepnych z tyłu szafki. U nas wystarczyły dwa wieszaczki, by najczęściej używane kable przestały leżeć poplątane. Przez uchwyty wieszaków przeprowadzamy kable i gotowe.
4. Domowe biuro – organizer na ścianę
Miejsce przy stole, gdzie najczęściej pracuję, szumnie nazwane domowym biurem, zyskało małe udogodnienie, czyli podręczną tablicę zadań i inspiracji. Przechowuję na niej też słuchawki i okulary, których używam głównie do komputera.
Siatka to prezent, ale bez problemu znajdziecie w Internecie tutorial jak wykonać taką w domowych warunkach. Zawiesiłam ją na regulowanych śrubach tesa. Dzięki nakrętkom nie ma obawy, że się zsunie, kiedy coś do niej przyczepiam.
Telefon na ramce sprawdza poziom. Polecam ten patent, jeśli nie macie poziomicy. Wystarczy zainstalować aplikację na telefonie (iPhone ma ją domyślnie w kompasie) i sprawdzić czy wszystko co zamocowaliśmy, równo wisi.
Pojedyncze zdjęcie przyczepiłam kolorowymi płatkami samoprzylepnymi od tesa, które można wielokrotnie używać i też nie niszczą ściany. Idealny sposób na przyklejenie pojedynczy zdjęć czy karteczek.
Sypialnia – szafka nocna z drewnianego pudełka
W naszej sypialni nie ma miejsca na typowe szafki nocne, a im dłużej z niej korzystałam tym bardziej brakowało mi choć małej przestrzeni do odłożenia książki, telefonu czy kremu do rąk. Przy okazji przeglądu rzeczy znalazłam drewniane pudełko, które nie miało zastosowania, ale okazało się być idealnym zamiennikiem dla nocnej szafki.
Oczywiście nie przechowamy na nim dużej ilości rzeczy, laptopa, czy kubka z kawą. Ale do odłożenia telefonu, który się ładuje, położenia biżuterii, którą zdejmujemy na noc czy przechowania paczki chusteczek podczas przeziębienia, sprawdzi się idealnie. Dokładnie tego potrzebowałam.
Mocowanie – śruby samoprzylepne regulowane
Na początku przyczepiłam śruby do ściany. Ważne jest, by dobrze wymierzyć między nimi odległość. Wysokość nie ma tak dużego znaczenia, bo można ją wyregulować.
Następnie zakładamy szafkę i dokręcamy nakładki od wewnątrz. Tym sposobem mocowanie w ogóle nie jest widoczne.
Szafkę może być otwarta i wtedy wieczko jest dodatkową półką, np. na książkę. W taki sposób mam też dostęp do tego, co znajduje się w środku.
A po zamknięciu jest niemal niewidoczna i ukryta za zasłonką :).
Kuchnia – organizery na ścianie
W kuchni za to wykorzystałam najprostszy patent świata na zwiększenie miejsca do przechowywania. Można go wprowadzić wszędzie – w szafie, na drzwiach od łazienki, w przedpokoju, w kuchni. Przykleiłam wieszaki i powiesiłam na nich łyżki, które z trudem mieściły się w szufladzie.
Jeśli chodzi o jesienną organizację w moim domu, to na razie tyle. Planuję jeszcze wprowadzić punkty, o których napisałam na początku. Cieszę się bardzo z tych udogodnień i mam nadzieję, że choć trochę zainspirowałam Was do działania w Waszych domach. A teraz pora na konkurs!
Konkurs
Razem z marką tesa mamy dla Was konkurs, w którym do wygrania jest zestaw produktów do mocowania i wieszania, który ułatwi Wam jesienną organizację w domu . Dla 4 osób! Co trzeba zrobić, żeby wygrać?
Pokaż na Instagramie miejsce w Twoim domu, które wymaga lepszej organizacji. Oznacz je #niebalagankaxtesa oraz @niebalaganka i @tesa_polska. Na zdjęcia czekamy do 12 października do godz. 23:59. Z kolei wyniki konkursu pojawią się tutaj, w zaktualizowanym wpisie 15 października.
Na jakie zdjęcia czekam? Każde, które pokaże nam miejsce, które może stać się jeszcze lepiej zorganizowane, ułatwiać i uprzyjemniać Wam życie, dzięki małym zmianom. Pełny regulamin konkursu znajdziecie tutaj!
Wyniki konkursu
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie zgłoszenia w konkursie. Nagrody trafiają do: @macharetka, @weronikagie, @aneta_insta, @kajakr.
Bardzo proszę o kontakt i przesłanie oświadczania (KLIK klik) na adres email ania@niebalaganka.pl
Z niecierpliwością czekam na Wasze zdjęcia i koniecznie dajcie znać, który z moich pomysłów najbardziej Wam się spodobał. A może macie ochotę wprowadzić je u siebie?
świetne pomysły. spodobała mi się ta tablica magnetyczna w łazience 😀
To też mój hit! 🙂
Kable!!! Niecierpię kabli 😉 Jak smerf maruda, niecierpię i jak na nie patrzę to mi coś w brzuchu się przekręca ;))) Marzę o tym, że w nowym domu nic nie bedzie mi się pałętało pod nogami i przed oczami 😉
Ja marzę o tym od wielu lat, by większość sprzętów była bezprzewodowa. I po mału się to marzenie spełnia 🙂
Niebałaganko! Dziekuje za ten wpis. Codziennie odświezam strone Twojego bloga aby zobaczyc nowy wpis. Tak jak Ty dla mnie jesien jest takim motywatorem do dzialania. Aby sie nie dac jesiennej chlodnej aurze zawsze cos robie i dzialam wlasnie w domu. Dziekuje za ten wpis. Swietne pomysly. Niebalaganko pokazuj dalej – dom i jego organizacje, szukam motywacji do dalszych dzialan i prac. Szczegolnie ineresuje mnie temat minimalizmu i tego aby pozbywac sie zbednych rzeczy. Czerpie od Ciebie wiele inspiracji. Bo przyznaje szczerze na zadnej innej stronie w sieci nie znalazlam tyle co u Ciebie. Dziekuje i czekam na kazdy kolejny post.
Magdo, bardzo dziękuję Ci za tyle ciepłych słów ❤️
Jestem ciekawa tych gwoździ. Rok temu miałam przyjemność testować plastry montażowe tesa i… po kilku miesiącach odpadły! I to z farbą! Na ścianie zamiast ramek do zdjęć mam brzydkie dziury :-/
A to były taśmy łatwo usuwalne czy nie? Ja akurat używam tylko tych produktów, które da się łatwo usunąć i tu już wiem, że bardzo wiele zależy od podłoża (np. źle położona farba i wszystko może odpaść), ale też od ciężaru wieszanej rzeczy. Abolutnie muszą być dopasowane wagowo do haczyka, śruby.
Aniu, oczywiście, że usuwalne – też z firmy tesa właśnie. Parametry wagowe spełnione. Wytrzymały kilka miesięcy, odpadły i reszta produktów z tej paczki już nie działa – wszystko co wieszam, to odpada po kilku godzinach (a podłoże czyszczę i robię wszystko jak przy pierwszym powieszeniu). Jakby gwarancja im się skończyła ;). Jedne ramki miałam nad telewizorem. Ramki szlag trafił (szklane), ale dobrze, że telewizor nie ucierpiał. Dlatego jestem ciekawa wytrzymałości tych gwoździ. Może będą lepsze. Napiszesz coś więcej o nich za kilka miesięcy?
Jasne, dam znać. Tych taśm montażowych akurat nie używałam, ale wszystkie haczyki trzymały i odchodziły bez zarzutu.
Zawsze jak oglądam Twoje wpisy, marzę, aby w przyszłości trafić na takich lokatorów jak Wy… 🙂 super wpis. Zresztą nie tylko ten, motywujesz mnie do działania, dziękuję :*
Dziękuję! :*
Jak dbać o fugi by były tak idealnie białe?
Ja dbam tylko tak http://niebalaganka.pl/niezawodny-sposob-na-czyszczenie-fug/ 🙂
Super sprawa! Wiele przydatnych patentów!! 🙂
Aniu! Skradłaś moje serce tym postem. Jesteś rewelacyjna w tych swoich pomysłach i bardzo inspirująca. Dzięki Tobie jedno bardzo polubiłam minimalizm i prostotę w domu. Ta tablica kredowa z miejscem na klucze jest piękna i na pewno wykorzystam ten pomysł u siebie 🙂 Dziękuję, że dzielisz się z nami takimi pomysłami i poproszę więcej takich pomysłów DIY.
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! A projektów DIY będzie więcej, obiecuję 🙂
Świetny artykuł. Właśnie desperacko szukam pęsetki, więc tablica magnetyczna się przyda 😀
Znałam ten problem 😀 Od kilu tygodni jestem dziko ustatysfakcjonowana, że nie muszę tego szukać 😉
SUper pomysł na mini szafeczkę przy łóżku! Co do gwoździ samoprzylepnych – to świetne rozwiązanie, które chcę wypróbować przy stworzeniu ściennej galerii i eksponowaniu zdjęć. Nie llubię wiercić w ścianach, bo często zmieniam zdanie:)
Sprawdza się ta szafeczka bardzo! Ostatnio przez chorobę spędziłam kilka dni w łóżku i niby bez niej też sobie radziłam, ale z nią jest zdecydowanie wygodniej 🙂
A ja polecam taką tablicę drucianą na biurko – https://jysk.pl/do-domu/dekoracje/dekoracje/tablica-ditmar-s8xd40xw47cm
Tez wynajmuję mieszkanie i nie chcę wiercić dziur w ścianach. A ta tablica ma drewnianą podstawkę (jak ktoś chce, to moze ją zdjąć i powiesić tablicę na ścianie). Bardzo ładnie się prezentuje. A te plastry koniecznie muszę kiedyś przetestować 🙂
Fajna ta tablica! 🙂
A my nadal walczymy z remontem, dlatego trudno w tym momencie o dobrą organizację. Najgorsze, że w takiej chwili jest wiele przedmiotów, które nie mają swojego miejsca, co powoduje straszy bałagan. Po raz kolejny sprawdza się złota zasada „każda rzecz powinna mieć swoje miejsce”.
Ale to też dobry czas na to, aby przejrzeć wiele przedmiotów i pozbyć się przydasi.
Po raz kolejny inspirujesz do działania.
Edyta
Remont to stan przejściowy, minie i wszystko będzie świetnie! 🙂 Podwodzenia!
genialne są te rozwinięcia na życzenie z DIY. Super sprawa!
Dzięki!
Stosowałem te plastry Tesy w poprzednim mieszkaniu, ale i tak pozrywały farbę ze ścian 🙁 nie wszystkie i nie wszędzie ale mimo wszystko nie jest to rozwiązanie idealne. Nie miałem jednak tak zbajerowanych kołków jak Ty, jedynie naklejki 🙂 ogólnie produkt bardzo potrzebny.
Co do wieszania łyżek nad kuchenką to pytanie mam jedno: czy para wodna podczas gotowania nie sprawi, że klej puści? Dokładnie to mi wydarzyło, ale z naklejkami innego producenta.
Nie do końca łapię z tym konkursem – jakie będą kryteria oceny? jeżeli przestrzeń ma być niezorganizowana to kreatywność ma się sprowadzać do artystycznego nieładu? 😀
Ja wytestowałam chyba na każdej możliwej ścianie i był ok, ale ważne jest by je dokładnie i powoli zdejmować. Może też zależy to od użytej farby?
Gdybym parowała na to bezpośrednio, to pewnie by nie wytrzymały, ale przy moim gotowaniu się trzymają ;). Nie kieruję jedynie czajnika prosto na ścianę.
Może się sprowadzać do artystycznego nieładu, a może się sprowadzać do pustki. Tutaj właśnie widzę tą kreatywność 😀 Wszystko zależy od Ciebie.
Świetny ten organizer na ścianę! 🙂
Serdecznie dziękuję! 🙂 Ja na pierwszy ogień biorę siatkę do zamocowania nad biurkiem. Każdy z pomysłów jest świetny! Trzeba testować wszystkie za kolejnością. 😉
Och ten organizer magnetyczny jest genialny!! Gdzie kupiłaś? Czy może sama robiłaś? Również organizer z kraty, ten na karteczki jest świetny. Jeżeli tego nie da się nigdzie nabyć, to spróbuje sama zrobić, fajne toto!
Jest pokazane jak go zrobić. Wystarczy kliknąć w opcję Zobacz jak zrobić organizer krok po kroku 🙂
Drewniane pudełko jako szafka nocka mnie rozłożyło na łopatki, mega pomysł!
Próbowaliśmy kiedyś tego typu rozwiązań, ale niestety na silikonowych farbach czy płytkach, które nie mają gładkiej powierzchni, takie przylepce się nie trzymają, zwłaszcza na coś cięższego niż ściereczka do naczyń 🙁
Pani Aniu dopiero teraz trafiłam na bloga , szukając tablicy kredowej … świetne pomysły. Proszę o podpowiedź gdzie kupić tablice w takiej takie , tak hak Pani pisała to jest gotowiec prawda ? Pozdrawiam
Ta tablica jest z Ruda Galeria https://www.facebook.com/pages/category/Personal-Blog/Ruda-Galeria-488607961201597/ 🙂
Jesień to czas, w którym mamy więcej czasu i warto wykorzystać go na poprawę organizacji w domu.