Stali Czytelnicy bloga wiedzą, że nie jestem zwolenniczką wielkich świątecznych porządków. Na nie zawsze znajduję czas wiosną i jesienią, a przed Świętami zazwyczaj tyle się dzieje, że dokładnie sobie wielkiego sprzątania może tylko przyprawić o ból głowy. Dlatego skupiam się tylko na tym, co jest konieczne i dokładam kilka zadań do tego, co robię na co dzień.
Ekologiczne świąteczne porządki
Zarówno podczas codziennego sprzątania, jak i takiego świątecznego, numer jeden stanowią u mnie domowe środki czystości. Większość nich powstaje na bazie octu lub sody oczyszczonej i olejków eterycznych. Przy okazji świątecznych porządków zamieniam olejki na takie pachnące świętami, np. pomarańczowy, goździkowy czy eukaliptusowy. Nawet sprzątanie może pachnieć świętami :).
Dzisiaj to sprzątanie bez użycia chemii ma dodatkową wartość, bo dbamy o swoją odporność. Dodatkowo przy tworzeniu domowych środków czystości mogą uczestniczyć dzieci, więc mamy więcej wspólnego czasu. A sprzątanie takimi środkami jest też bezpieczne dla maluchów.
Najważniejsze przepisy na domowe środki czystości znajdziecie w moim eBooku „Domowe środki czystości z 3 składników w 5 minut”.
.
Świąteczne porządki – lista zadań
Żeby świąteczne porządki poszły nam wyjątkowo sprawnie, pomagam sobie lista zadań na świąteczne porządki. Nie jest ona bardzo długa, ale zależało mi by ująć w niej przede wszystkim te dodatkowe czynności, które są ściśle powiązane z przygotowaniami do Świąt.
Jeśli dla Was grudzień to okres mobilizacji do wielkiego sprzątania i chcielibyście podeprzeć się kompleksową listą, to odsyłam do wpisu z listą zadań na jesienne porządki. Ona wraz z dzisiejszą, powinny stanowić dobrą podpowiedź, co jest do zrobienia.
Moja lista zadań na świąteczne porządki:
- Wyczyścić piekarnik
- Uporządkować i umyć lodówkę
- Naostrzyć noże
- Przygotować świąteczną zastawę
- Uprać i przygotować ubrania na świąteczne dni
- Odświeżyć bombki i inne świąteczne ozdoby
- Uporządkować wejście do domu
- Standardowe sprzątanie kuchni (blaty, kuchenka, zlew, czajnik)
- Standardowe sprzątanie łazienki (mycie prysznica, umywalki, armatury, lustra)
- Odkurzanie materaca i zmiana pościeli
- Odkurzanie i mycie podłóg
- Standardowe ogarnięcie mieszkania
Z roku na rok mam wrażenie, że te listy się kurczą. Mam coraz mniej rzeczy, a wiele z nich jest po prostu uporządkowana na co dzień, więc zupełnie nie muszę o nich dodatkowo myśleć. Wspaniałe uczucie! 🙂
Jak zwykle zachęcam do tego, by stworzyć własny plan dostosowany do osobistych potrzeb. Być może u Was potrzebne będą inne czynności niż u mnie. Pamiętajcie też, by do świątecznych przygotowań (porządków, zakupów, gotowania, dekorowania) zaangażować wszystkich członków rodziny. Bo najlepsze przygotowania, to te wspólne!
Pobierz listę zadań na świąteczne porządki
Mam nadzieję, że listy będą przydatne i pomogą w przedświątecznych porządkach. Jeśli zdecydujecie się je wydrukować, to będzie mi bardzo miło, gdy udostępnicie ten wpis w swoich social mediach. Dziękuję!
Aniu, myślimy podobnie! U mnie dzisiaj bardzo podobny wpis – odświeżony zeszłoroczny świąteczny plan działania, bo Święta już za miesiąc! Twoje karty na ten rok są świetne, najbardziej spodobały mi się prezentowe! U mnie troszkę inaczej to ujęte, więc podrzucam link (klik, klik) – kto wie, może i Tobie on się spodoba 🙂
Śliczne dzięki za listę. Podziwiam zorganizowanie i cichaczem zazdroszczę, bo ja jakoś nie mogę się zebrać, ale i tak jest dużo lepiej niż było – między innymi dzięki Tobie i Twoim radom 🙂
A z piekarnikiem na pierwszym miejscu trafiłaś zdecydowanie, bo juz mocno się dopomina. Szkoda tylko, że przygotuję wszystko u siebie, a sama pojadę na cale święta na gotowe do mamy, ale ostatnie panieńskie święta wręcz by wypadało 🙂
Dziękuję i bardzo się cieszę! Swoje ostatnie panieńskie święta dobrze pamiętam, ale te najlepsze były za rok 🙂
Ja świąteczne porządki zaczynam od jutra – 5 dniowe bloki porządkowe od końca listopada do 23 grudnia; sporo do zrobienia, ale dzięki podziałowi mam nadzieję, że tak nie odczuję tego czasu i uda się zrobić wszystkie punkty z plannera 😀
Ja tam się cieszę na świąteczne porządki! :))) Strasznie lubię przedświątecznie 🙂
Świąteczne to jedne z najprzyjemniejszych, bo się miło kojarzą! 🙂
W tym roku zdecydowałam się na generalne porządki w listopadzie – w zeszłym tygodniu zrobiłam kuchnię i łazienkę 🙂 Uporzadkowałam wszystkie szafy i szafki w domu, trochę rzeczy poszło do oddania, a trochę do wyrzucenia. A dzisiaj w końcu porządnie posprzątałam strych. Także z generalnymi porządkami mam spokój do wiosny i teraz tylko na bieżąco standardowe sprzątanie.
Ja postanowiłam zmienić w domu „tradycję” wielkiego sprzątania przed Świętami (Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia) i jest o niebo lepiej! Pomimo remontu jest względny porządek i jakoś tak lekko na serduchu 😀
Z taką listą praca z pewnością będzie przebiegać sprawniej i przyjemniej 😉
tylko kto taką listę wykona od A do Z ? bo u mnie choinka co roku nowa :p
Taka lista zapewne ułatwia pracę :-).
Nigdy nie lubiłam tej przedświątecznej histerii z porządkami. Człowiek w wigilię po południu padał na twarz i nie miał już siły świętować po całym tygodniu harówy. W tym roku porządki mam już za sobą, zostało mi tylko umycie okna, drobne standardowe porządki i dekoracja domu 🙂
Jestem dokładnie takiego samego zdania – tyle przygotowań na kilka dni przed, że w Wigilię zostaje tylko zmęczenie 🙂
A gdzie mycie okien i zmiana firanek? Toż to klasyk!
Dokładnie ? Chociaż myślę, że powinno się to robić częściej niż 2x do roku 😉 jeśli chodzi o okna to wystarczy umyć je z zewnątrz wodą z octem i od razu lepiej wyglądają.
Pokusiłam się o firanki i zasłonki na żabki i więcej tego błędu nie zrobię. Nienawidzę wieszania!!! Gdyby nie to, to pewnie prałabym je co miesiąc.
U mnie wiesza mąż. 2 metry wzrostu do czegoś zobowiązują 😀
Zapomniałam! 😀
Razem z Tobą Aniu sprzątałam całe mieszkanie jesienią, więc świąteczne porządki ograniczą się u mnie do standardowych, plus czyszczenie wnętrz szafek w kuchni, bo tam jakoś wyjątkowo brudzi się bardziej. A resztę czasu poświęcę na zdecydowanie przyjemniejsze rzeczy. Zresztą już zaczęłam, dzięki Twojemu przypomnieniu wczorajsze przedpołudnie poświęciłam na zrobienie kartek świątecznych ;-).
<3 Jak się cieszę! Cudownie!
Dziewczyny! Przy okazji świątecznych spraw – znalazłam fajny konkurs dla osób mających dryg do dekoracji. Chodzi o stylizację świąteczną z użyciem poinsecji.
– wystarczy udekorować jedną lub kilka gwiazd betlejemskich oraz zaaranżować je we wnętrzu,
– opublikować pracę na kanałach społecznościowych (Facebook, Instargram) z hasztagiem #gwiazdabetlejemska w formie zdjęcia lub kolażu,
– przesłać zdjęcia na mail kasia@poinsecjakonkurs.pl
http://www.twojediy.pl/dekoracja-gwiazdy-betlejemskiej-akcja-blogi-rozkwitna-poinsecja/ tu całość
Fajne rzeczy do wygrania bo iphone6 i wejściówki na Blogowigilię!
Zaraz drukuję listę! Dzięki!
Drukując listę jesiennych porządków i uzupełniając o kilka pozycji, myślałam, że mam komplet, a tu jeszcze jest parę rzeczy z listy. No ładnie.
Święta są tylko pretekstem do generalnych porządków i tak to traktuję.
Dobry pretekst, to dobra motywacja 🙂
Usystematyzowanie zadań bardzo pomaga. Na pewno skorzystam. Dzięki 🙂
Tak, to jest to 🙂 U mnie zawsze wszystko zostaje na ostatnią chwilę, a później powstają niepotrzebne awantury. I po co to komu? Rodzinnych przyzwyczajeń zapewne nie uda mi się zmienić, ale ogarnę przynajmniej tę część mieszkania, która należy do mnie 🙂
Tylko jak to wszystko zrobić, jak w weekend przed Świętami będzie niejaka Blogowigilia i czeka nas 3dniowy wyjazd? 😉
No tak, jeszcze nie zaczęłam sprzątać, a już szukam wymówek, wymienię sprzątanie na prasowanie, a takich maciupkich ciuszków to już w ogóle!!!
Mnie znowu na Blogowigilli nie będzie, ale może za rok :))
A dobre wymówki nie są złe 😀
Za rok to może i ja 😀
Spadasz mi z nieba z tym postem 🙂 Ja wczoraj zmajstrowałam z dziećmi plakat (zachęcam czytelników do odwiedzenia mojego profilu 🙂 gdzie gotowy szablon 🙂 ) a od dziś startuję z porządkami. Zwłaszcza, że w sobotę wielka impreza… 5 urodziny mojej Emi… Jak tu ogarnąć takie przygotowania… ah… wyzwanie przede mną.
Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam czagoś takiego jak zastawa na święta ;))
Obrus uprałam automatycznie po zeszłorocznych świętach i tak sobie czeka, wyprasuję najwyżej tylko (tak, mam tylko jeden chyba :D)
To, ubrania odłożyłam już podczas prasowania na początku grudnia i tak sobie wisi i czeka 😉
A reszta codziennych porządków to raczej taka normalka, bo przy mojej dwójce to po 2-3 dniach niesprzątania mam armagedon ; )
Ja z roku na rok robię się jeszcze bardziej „wybiórczo leniwa”, a myslałam, że tego stanu już się nie da pogłębić ;))