Tablica manipulacyjna to była jedna z tych dziecięcych zabawek, o której myśleliśmy od lat. Takie tablice są świetną zabawą dla ciekawskich maluchów. Dzieci mogą coś przesunąć, przekręcić, wcisnąć i zobaczyć, co się stanie. Mam poczucie, że troszkę zaspokaja się ich ciekawość i znajdują odpowiedź na pytanie „jak to działa?”. No i nie trzeba ich trzymać na wysokościach, żeby sobie popstrykały kontaktem.
Czas narodowej kwarantanny sprawił, że w końcu zebraliśmy się za realizację tego pomysłu, z wykorzystaniem różnych rzeczy znalezionych w piwnicy u dziadka. Realizacja projektu zabrała nam 3-4 godziny, a w zamian co jakiś czas zyskujemy chwilę spokoju, gdy nasze Córki spędzają czas na zabawie tablicą. I choć ona powstała głównie z myślą o młodszej Córeczce, to starsza też się nią świetnie bawi.
Tablica manipulacyjna DIY krok po kroku
Tablica manipulacyjne DIY – potrzebne będą:
- wiertarko-wkrętarka
- gniazdka, włączniki, mechanizm zegarka, stary telefon, suwaki, zasuwki, wkręcane pudełko, gałki, światełka – wszystko to, co może zalegać w piwnicy w myśl „to się jeszcze kiedyś przyda”. Nasze skarby otrzymaliśmy głównie z piwnicy od dziadka
- płyta OSB
- farba akrylowa i/lub w spray’u. Spokojnie wystarczą resztki różnych farb, które macie w domu. My podczas pracy nad projektem troszkę „popłynęliśmy” i przemalowaliśmy nawet elementy, które miały zostać naturalne
- papier ścierny
- opcjonalnie kolorowe papiery, klej, nożyczki
Tablica manipulacyjna DIY – przygotowanie:
Krok 1 – przygotowanie płyty
Płytę OSB zeszlifowaliśmy papierem ściernym na brzegach, żeby wygładzić rogi. Następnie pomalowaliśmy farbą, która została nam z jakiegoś malowania sprzed lat.
Krok 2 – odnowienie elementów
Gniazdko, wtyczkę i włącznik pomalowaliśmy farbą w spray’u na czarno. Do tarczy zegarka wycięłam kółko z kolorowego papieru. W podobny sposób okleiłam włącznik, który oryginalnie był z papieru w stylu drewna.
Krok 3 – przymiarki elementów
Kolejny etap, to ułożenie wszystkich elementów na płycie OSB tak, aby się ładnie prezentowały. Polecam po ułożeniu i wybraniu ostatecznego wariantu, zrobić fotkę telefonem.
Krok 4 – wiercenie i wkręcanie
Pora przykręcić wszystkie elementy, a dla niektórych wywiercić dziury. My musieliśmy też wyciąć okrąg, żeby umieścić w nim mechanizm tarczy telefonu. Poza tym jednym elementem przymocowanie nie było wyzwaniem.
Krok 5 – podklejenie filcowych podkładek
Na sam koniec przykleiliśmy też filcowe podkładki na spód/tył tablicy. Nasza tablica jest przenośna, czasem leży na płasko, czasem stoi oparta o ścianę i takie zabezpieczenie wydało nam się naturalne i wygodne.
I gotowe!
Bardzo polecam Wam wykonanie takiego projektu! Dzieci zyskują świetną, rozwijającą zabawkę, a do jego powstania można wykorzystać rzeczy, które zalegają w skrzynce z narzędziami albo w garażu.
Dajcie znać, jak Wam się podoba i czy rozważacie przygotowanie takiej zabawki dla maluchów.
Fajny pomysł! 🙂 w przyszłości napewno się twoim wpisem zainspirujemy narazie malutka jeszcze jest w brzuchu ?☺️
Dzięki! Myślę, że się jej spodoba 🙂
Jako mama dwójki dzieci, jestem bardzo zadowolona z tablicy sensorycznej, którą zrobiłam. Tablica ta jest świetnym narzędziem do rozwijania różnych zmysłów dziecka, szczególnie dotyku i wzroku. Moje dzieci bardzo lubią bawić się na niej, odkrywając różne faktury, kolory i kształty. Jest to też świetna okazja dla rodziców do rozmowy z dzieckiem na temat różnych doznań zmysłowych. Dodatkowo tablica jest wykonana z bezpiecznych materiałów i jest łatwa do utrzymania w czystości. Jestem bardzo zadowolona i polecam ją innym rodzicom.