Czy da się posprzątać całe mieszkanie za pomocą jednej ściereczki i wody?
Pewnie myślicie “da się, tracąc przy tym mnóstwo czasu, siły i psując sobie nerwy”. W sumie myślę podobnie, dlatego mam niemały arsenał środków czystości, których głównym celem jest usprawnienie moich porządków. Ale, gdy dystrybutor Multi-ściereczki zaproponował mi jej przetestowanie, to mimo głosu rozsądku, że to nie może się udać, zgodziłam się i zabrałam za testy.
Multi-ściereczka czyści i poleruje wszystkie twarde powierzchnie jedynie przy pomocy wody. Nie używamy żadnych środków czystości, wystarczy czysta, ciepła woda, w której moczymy ściereczkę. Dobrze wyciśniętą przecieramy powierzchnię, którą chcemy wyczyścić i zostawiamy do wyschnięcia.
Ściereczkę postanowiłam sprawdzić na każdej powierzchni w domu, zabrałam do rodziców i teściów, by przetestować na sprzęcie, którego nie mam u siebie i znaleźć jakąś wadę 🙂
Jak się spisała?
Na pierwszy okien poszły okna, bo były najbrudniejszą rzeczą w domu. I nie da się ukryć, że przeżyłam szok, gdy po jednym przetarciu szyby lśniła jak nigdy, a cały brud został na ścierce. Bez żadnego problemu usunęła dowody obecności much i innych robaczków. Nie dość, że umyłam balkonowe okno dwa razy szybciej, to nawet było to całkiem przyjemne. Do pełni szczęścia brakuje tylko, by ściereczka z taką samą precyzją myła futryny, ale nie powinnam się czepiać, bo nikt nam nie obiecuje, że doczyści plastik.
Na lustrach spisuje się równie dobrze – żadnych smug i paprochów.
Nie zaszczycę Was zdjęciami przed i po, bo zbyt duże słońce nie pozwalało na ujęcie brudu, ale stan ścierki “po” mówi sam za siebie 🙂
Po oknach i lustrach o efekt na elektronice byłam raczej spokojna, ale zastanawiało mnie jak poradzi sobie z warstwą kurzu. Po jednym przetarciu ściereczką kurz zebrany, żadnych zacieków i smug.
Kolejnym bardzo pozytywnym zaskoczeniem był efekt uzyskany na kafelkach. Zarówno w kuchni i w łazience ściereczka poradziła sobie świetnie, a płytki lśniły tak jak po godzinach spędzonych na polerowaniu.
Nawet zaschnięte plamki w kuchni czy tłuszcz wokół kuchni gazowej, zeszły bez najmniejszego problemu i konieczności użycia siły. Stalowy okap, błyszczące fronty szafek, płyta kuchenna ze szkła czy stali nierdzewnej – każda z tych rzeczy będzie czysta bez smug po przetarciu Multi-ściereczką.
W łazience bez żadnego problemu usunęła z płytek osad z mydła i wody, wyczyściła umywalkę i brodzik.
W przypadku drewnianych mebli i blatów nie mam problemów z czyszczeniem, ale ciekawość nie pozwoliła mi nie sprawdzić jak Multi-ściereczka spisze się na tych powierzchniach. I też dała radę.
Pranie Multi-ściereczki
Jak było widać na zdjęciu wyżej moja ściereczka z białej stała się czarna. Można ją prać ręcznie lub w pralce, w mydle, proszku czy łupinach orzechów indyjskich. Jedyny warunek to unikanie płynów zmiękczających i prania łącznie z ręcznikami. Ściereczkę można też wybielać.
Ja ściereczkę prałam ręcznie, ale dopiero po drugim praniu mogłam uznać ją za wypraną, choć nie wszystkie plamy zniknęły. Wszystkie właściwości wróciły i czyściła wszystko nie pozostawiając smug.
Przy kolejnym praniu wrzuciłam ją do wybielacza, by sprawdzić czy na pewno nie zniszczy on struktury ścierki i usunie trudne plamy. Forma ściereczki się w ogóle nie zmieniła, plamy zniknęły a ściereczka sprzątała jak nowa.
Plusy i minusy Multi-ściereczki
Multi-ściereczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i mimo kilku minusów na pewno warto mieć ją w domu.
Plusy:
- wystarczy sama woda, nie musimy używać chemicznych środków, co w dłużej perspektywie przełoży się na oszczędności w domowym budżecie
- nie trzeba polerować czyszczonych powierzchni, co jest ogromną oszczędnością czasu
- mycie okien za jej pomocą zmienia się w prawdziwą przyjemność
- czyszczone powierzchnie lśnią i można się w nich przeglądać, (nawet jeśli nie są lustrem)
- od razu po ręcznym praniu można przystąpić do sprzątania tą samą ściereczką
Minusy:
- szybko się brudzi – ściereczkę powinniśmy złożyć na 4 części i dzięki temu uzyskać 8 niezależnych powierzchni czyszczących, ale przy bardzo brudnych powierzchniach jest to nierealne. Przy używaniu szóstej części brud już przenikał przez ściereczkę. Z tego powodu przy czyszczeniu bardzo brudnych powierzchni (np. okien) dobrze mieć dwie ściereczki i używać ich zamiennie.
- gdy jest nawet trochę brudna zostawia smugi – mimo że ściereczka nie wyglądała na bardzo brudną, to wycieranie tą samą częścią innej powierzchni, powodowało zostawienie smug. Dlatego podczas sprzątania trzeba mieć w pobliżu wodę i często płukać ściereczkę.
Mimo tych minusów ściereczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Do mycia okien i płytek nie zamienię jej na nic innego 🙂
P.S. Po przeprowadzce ściereczka przeszła chrzest bojowy, bo była jedyną ścierką, którą miałam pod ręką do czyszczenia całego mieszkania zaraz po wprowadzeniu. Przy braku środków czystości była moim wybawieniem i poradziła sobie z całym tłuszczem w kuchni. I to z każdej lepiącej się powierzchni. Dlatego bardzo polecam!
Martyna
Zaciekawiłaś mnie tą ściereczką 🙂 Można kupić ją stacjonarnie?
Mrslifestyle.pl
Zachęcający opis, chyba się skuszę i przetestuję na swoich oknach. Kusi mnie to, że nie trzeba polerować 🙂
Kasia
Bardzo interesująca sprawa! Ja zazwyczaj używam ścierek uniwersalnych i łagodnego płynu myjącego, ale jakbym kiedyś trafiła na taką ściereczkę z chęcią bym przetestowała.
makate
Jak przeczytałam to wszystko to spodziewałam się że będzie kosztować dużo więcej. W sumie nie wydaje mi się bardzo droga, może spróbuję. Szkoda że nie da się kupić stacjonarnie, ale cóż 😉
Zastanawiam się tylko jak długo wytrzyma – w sensie czy np. po miesiącu czyszczenia wszelkich powierzchni nie straci swoich właściwości.
Katarzyna Kędzierska
22 zł za ściereczkę to niemało, ale jakby rzeczywiście wyeliminowała konieczność zakupu środków czyszczących to czemu nie… Chociaż ja w sumie i tak nie używam ich dużo, a posiłkuję się ścierką z mikrofibry do szkła. I też daje radę 🙂
Budująca Mama
Uwielbiam wszystkie mikrościery. Korzystałam z takich z lidla i biedronki, oraz najtańszych z allegro. Żadna mnie nie zawiodła 🙂
Sylwia
Po jednorazowym użyciu powinno się ją wyrzuć czy można ją prać, odświeżać?
Kasia
Trzeba przetestować na okna. A do szybkiego przetarcia kurzy z mebli przeważnie używam nawilżanych chusteczek do higieny niemowlaków 🙂 jestem mamą i zawsze mam pod ręką te chusteczki, sprawdzają się świetnie i szybko. Potem wystarczy wyrzucić i nic nie trzeba prać. Polecam nie tylko mamom.
Ela
Zaciekawił mnie ten wpis. Kupiłam na jesienne mycie okien i jestem super zadowolona. Dzięki Niebałaganka! Sporo czasu oszczędziłam 🙂
Ania Legenza
To super! Ja właśnie dziś mam w planach jesienne mycie okien 😀
EcoLux
Polecam tanią ściereczkę 2,50 zł. „Słoneczna kuchnia”
http://firmasprzatajaca.warszawa.pl
EcoLux Firma Sprzątająca
Polecam tanią ściereczkę „Słoneczna kuchnia” cena 2,50 zł. Wyczyści wszystko bez użycia chemii.
http://firmasprzatajaca.warszawa.pl
Pranie dywanów
Zastanawiam się czy ta konkretna ściereczka sprawdzi się przy profesjonalnym czyszczeniu. Na co dzień korzystamy z podobnych czyścików i efekty są zadowalające. Cena zachęcająca więc na pewno wypróbuję.
Ania Legenza
Po 8 miesiącach używania mogę stwierdzić, że nie traci swoich właściwości 🙂 Ciągle spisuje się tak samo dobrze.
Świeczek
Pozwolę sobie dopytać: przy bieżącym spotkaniu wystarczy płukanie w czystej wodzie? A co do wybielacza, to także w misce namaczałaś, nie do pralki? Chyba zaraz zamówię, zwłaszcza jeśli ma tak ładnie polerować 😉
Ania Legenza
Tak, wystarczy płukanie w czystej wodzie albo pod bieżącą wodą i trochę mydła na ściereczkę po to by zaprać większe plamy (ale to głównie przy oknach). Wybielacz w misce, bo wrzucenie tylko 2 ściereczek do pralki z wybielaczem mi się nie opłacało 🙂
Świeczek
Trochę czasu minęło, dopiero teraz przeprowadziłam eksperyment… i jestem rozczarowana. Oczywiście, do rozmaitych powierzchni zdaje egzamin, natomiast z oknami nie wyszło. Zebrała brud, ok, ale zostawia brzydkie zacieki. Takie mini-kropelki, które po wyschnięciu zostawiają ślady. Wiadomo, że jest lepiej, niż wcześniej, ale nie można tego nazwać czystym oknem. Strasznie jestem rozczarowana, bo miałam nadzieję, że coś rozwiąże problem najbardziej nielubianej czynności 🙁
Ania Legenza
A mocno wyciskałaś ściereczkę? Bo z tego co pamiętam mi zostawały takie mini-kropelki jak była za słabo wyciśnięta.
Świeczek
Sądziłam, że mocno, ale w takim razie następnym razem zatrudnię męża do tego 😉