Czy da się posprzątać całe mieszkanie za pomocą jednej ściereczki i wody?

utworzone przez | lip 17, 2014 | DOM | 19 Komentarze

SONY DSC

Pewnie myślicie “da się, tracąc przy tym mnóstwo czasu, siły i psując sobie nerwy”. W sumie myślę podobnie, dlatego mam niemały arsenał środków czystości, których głównym celem jest usprawnienie moich porządków. Ale, gdy dystrybutor Multi-ściereczki zaproponował mi jej przetestowanie, to mimo głosu rozsądku, że to nie może się udać, zgodziłam się i zabrałam za testy.

Multi-ściereczka czyści i poleruje wszystkie twarde powierzchnie jedynie przy pomocy wody. Nie używamy żadnych środków czystości, wystarczy czysta, ciepła woda, w której moczymy ściereczkę. Dobrze wyciśniętą przecieramy powierzchnię, którą chcemy wyczyścić i zostawiamy do wyschnięcia.

Ściereczkę postanowiłam sprawdzić na każdej powierzchni w domu, zabrałam do rodziców i teściów, by przetestować na sprzęcie, którego nie mam u siebie i znaleźć jakąś wadę 🙂

Jak się spisała?

okna lustra 870px

Na pierwszy okien poszły okna, bo były najbrudniejszą rzeczą w domu. I nie da się ukryć, że przeżyłam szok, gdy po jednym przetarciu szyby lśniła jak nigdy, a cały brud został na ścierce. Bez żadnego problemu usunęła dowody obecności much i innych robaczków. Nie dość, że umyłam balkonowe okno dwa razy szybciej, to nawet było to całkiem przyjemne. Do pełni szczęścia brakuje tylko, by ściereczka z taką samą precyzją myła futryny, ale nie powinnam się czepiać, bo nikt nam nie obiecuje, że doczyści plastik.

Na lustrach spisuje się równie dobrze – żadnych smug i paprochów.

SONY DSC

Nie zaszczycę Was zdjęciami przed i po, bo zbyt duże słońce nie pozwalało na ujęcie brudu, ale stan ścierki “po” mówi sam za siebie 🙂

elektronika 807px

Po oknach i lustrach o efekt na elektronice byłam raczej spokojna, ale zastanawiało mnie jak poradzi sobie z warstwą kurzu. Po jednym przetarciu ściereczką kurz zebrany, żadnych zacieków i smug.

kafelki 807px

Kolejnym bardzo pozytywnym zaskoczeniem był efekt uzyskany na kafelkach. Zarówno w kuchni i w łazience ściereczka poradziła sobie świetnie, a płytki lśniły tak jak po godzinach spędzonych na polerowaniu.

Nawet zaschnięte plamki w kuchni czy tłuszcz wokół kuchni gazowej, zeszły bez najmniejszego problemu i konieczności użycia siły. Stalowy okap, błyszczące fronty szafek, płyta kuchenna ze szkła czy stali nierdzewnej – każda z tych rzeczy będzie czysta bez smug po przetarciu Multi-ściereczką.

W łazience bez żadnego problemu usunęła z płytek osad z mydła i wody, wyczyściła umywalkę i brodzik.

drewno 807px

W przypadku drewnianych mebli i blatów nie mam problemów z czyszczeniem, ale ciekawość nie pozwoliła mi nie sprawdzić jak Multi-ściereczka spisze się na tych powierzchniach. I też dała radę.

Pranie Multi-ściereczki

Jak było widać na zdjęciu wyżej moja ściereczka z białej stała się czarna. Można ją prać ręcznie lub w pralce, w mydle, proszku czy łupinach orzechów indyjskich. Jedyny warunek to unikanie płynów zmiękczających i prania łącznie z ręcznikami. Ściereczkę można też wybielać.

Ja ściereczkę prałam ręcznie, ale dopiero po drugim praniu mogłam uznać ją za wypraną, choć nie wszystkie plamy zniknęły. Wszystkie właściwości wróciły i czyściła wszystko nie pozostawiając smug.

Przy kolejnym praniu wrzuciłam ją do wybielacza, by sprawdzić czy na pewno nie zniszczy on struktury ścierki i usunie trudne plamy. Forma ściereczki się w ogóle nie zmieniła, plamy zniknęły a ściereczka sprzątała jak nowa.

Plusy i minusy Multi-ściereczki

Multi-ściereczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i mimo kilku minusów na pewno warto mieć ją w domu.

Plusy:

  • wystarczy sama woda, nie musimy używać chemicznych środków, co w dłużej perspektywie przełoży się na oszczędności w domowym budżecie
  • nie trzeba polerować czyszczonych powierzchni, co jest ogromną oszczędnością czasu
  • mycie okien za jej pomocą zmienia się w prawdziwą przyjemność
  • czyszczone powierzchnie lśnią i można się w nich przeglądać, (nawet jeśli nie są lustrem)
  • od razu po ręcznym praniu można przystąpić do sprzątania tą samą ściereczką

Minusy:

  • szybko się brudzi – ściereczkę powinniśmy złożyć na 4 części i dzięki temu uzyskać 8 niezależnych powierzchni czyszczących, ale przy bardzo brudnych powierzchniach jest to nierealne. Przy używaniu szóstej części brud już przenikał przez ściereczkę. Z tego powodu przy czyszczeniu bardzo brudnych powierzchni (np. okien) dobrze mieć dwie ściereczki i używać ich zamiennie.
  • gdy jest nawet trochę brudna zostawia smugi – mimo że ściereczka nie wyglądała na bardzo brudną, to wycieranie tą samą częścią innej powierzchni, powodowało zostawienie smug. Dlatego podczas sprzątania trzeba mieć w pobliżu wodę i często płukać ściereczkę.

Mimo tych minusów ściereczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Do mycia okien i płytek nie zamienię jej na nic innego 🙂

P.S. Po przeprowadzce ściereczka przeszła chrzest bojowy, bo była jedyną ścierką, którą miałam pod ręką do czyszczenia całego mieszkania zaraz po wprowadzeniu. Przy braku środków czystości była moim wybawieniem i poradziła sobie z całym tłuszczem w kuchni. I to z każdej lepiącej się powierzchni. Dlatego bardzo polecam!

You May Also Like…

Fototapeta w łazience

Fototapeta w łazience

Jako zwolenniczkę nieoczywistych rozwiązań we wnętrzach ciągnie mnie do zastosowania fototapety w miejscu, które w naturalny sposób się z nią nie kojarzy. I tak tworzę aranżacje, gdzie tapeta ląduje na suficie, na podstopnicach schodów czy w łazience. Fototapeta w...

Personalizowana lampa do salonu – zobacz jak wygląda

Personalizowana lampa do salonu – zobacz jak wygląda

W naszym domu niezmiennie coś się zmienia. Z każdym dniem staje się coraz bardziej nasz, właśnie dzięki małym zmianom. Ostatnio taka zmiana zawitała do salonu - wymieniliśmy oświetlenie sufitowe na ręcznie robioną lampą. Lampę, która dodaje charakteru i wyjątkowości....

19 komentarzy

  1. Martyna

    Zaciekawiłaś mnie tą ściereczką 🙂 Można kupić ją stacjonarnie?

    Odpowiedz
  2. Mrslifestyle.pl

    Zachęcający opis, chyba się skuszę i przetestuję na swoich oknach. Kusi mnie to, że nie trzeba polerować 🙂

    Odpowiedz
  3. Kasia

    Bardzo interesująca sprawa! Ja zazwyczaj używam ścierek uniwersalnych i łagodnego płynu myjącego, ale jakbym kiedyś trafiła na taką ściereczkę z chęcią bym przetestowała.

    Odpowiedz
  4. makate

    Jak przeczytałam to wszystko to spodziewałam się że będzie kosztować dużo więcej. W sumie nie wydaje mi się bardzo droga, może spróbuję. Szkoda że nie da się kupić stacjonarnie, ale cóż 😉
    Zastanawiam się tylko jak długo wytrzyma – w sensie czy np. po miesiącu czyszczenia wszelkich powierzchni nie straci swoich właściwości.

    Odpowiedz
  5. Katarzyna Kędzierska

    22 zł za ściereczkę to niemało, ale jakby rzeczywiście wyeliminowała konieczność zakupu środków czyszczących to czemu nie… Chociaż ja w sumie i tak nie używam ich dużo, a posiłkuję się ścierką z mikrofibry do szkła. I też daje radę 🙂

    Odpowiedz
  6. Budująca Mama

    Uwielbiam wszystkie mikrościery. Korzystałam z takich z lidla i biedronki, oraz najtańszych z allegro. Żadna mnie nie zawiodła 🙂

    Odpowiedz
  7. Sylwia

    Po jednorazowym użyciu powinno się ją wyrzuć czy można ją prać, odświeżać?

    Odpowiedz
  8. Kasia

    Trzeba przetestować na okna. A do szybkiego przetarcia kurzy z mebli przeważnie używam nawilżanych chusteczek do higieny niemowlaków 🙂 jestem mamą i zawsze mam pod ręką te chusteczki, sprawdzają się świetnie i szybko. Potem wystarczy wyrzucić i nic nie trzeba prać. Polecam nie tylko mamom.

    Odpowiedz
  9. Ela

    Zaciekawił mnie ten wpis. Kupiłam na jesienne mycie okien i jestem super zadowolona. Dzięki Niebałaganka! Sporo czasu oszczędziłam 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      To super! Ja właśnie dziś mam w planach jesienne mycie okien 😀

      Odpowiedz
  10. Pranie dywanów

    Zastanawiam się czy ta konkretna ściereczka sprawdzi się przy profesjonalnym czyszczeniu. Na co dzień korzystamy z podobnych czyścików i efekty są zadowalające. Cena zachęcająca więc na pewno wypróbuję.

    Odpowiedz
  11. Ania Legenza

    Po 8 miesiącach używania mogę stwierdzić, że nie traci swoich właściwości 🙂 Ciągle spisuje się tak samo dobrze.

    Odpowiedz
  12. Świeczek

    Pozwolę sobie dopytać: przy bieżącym spotkaniu wystarczy płukanie w czystej wodzie? A co do wybielacza, to także w misce namaczałaś, nie do pralki? Chyba zaraz zamówię, zwłaszcza jeśli ma tak ładnie polerować 😉

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Tak, wystarczy płukanie w czystej wodzie albo pod bieżącą wodą i trochę mydła na ściereczkę po to by zaprać większe plamy (ale to głównie przy oknach). Wybielacz w misce, bo wrzucenie tylko 2 ściereczek do pralki z wybielaczem mi się nie opłacało 🙂

      Odpowiedz
      • Świeczek

        Trochę czasu minęło, dopiero teraz przeprowadziłam eksperyment… i jestem rozczarowana. Oczywiście, do rozmaitych powierzchni zdaje egzamin, natomiast z oknami nie wyszło. Zebrała brud, ok, ale zostawia brzydkie zacieki. Takie mini-kropelki, które po wyschnięciu zostawiają ślady. Wiadomo, że jest lepiej, niż wcześniej, ale nie można tego nazwać czystym oknem. Strasznie jestem rozczarowana, bo miałam nadzieję, że coś rozwiąże problem najbardziej nielubianej czynności 🙁

        Odpowiedz
        • Ania Legenza

          A mocno wyciskałaś ściereczkę? Bo z tego co pamiętam mi zostawały takie mini-kropelki jak była za słabo wyciśnięta.

          Odpowiedz
          • Świeczek

            Sądziłam, że mocno, ale w takim razie następnym razem zatrudnię męża do tego 😉

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.