7 rzeczy #17 – jesienny przysmak, serial i rzeczy do domu

Zapraszam na 7 rzeczy, które ostatnio pokochałam i o których bardzo chcę Wam opowiedzieć. Dziś trochę jesienna odsłona, ale wiecie dlaczego? Bo tegoroczna jesień jakoś tak mi się podoba! Ładnie jest po prostu <3

♬♬ Normalsi ♬♬

Muzyka Normalsów zawsze kojarzy mi się z jesienią. I choć nie jest tak kolorowa, jak jesień, którą lubię, to dobrze mi do niej wracać o tej porze roku.

Light Move Festival

W ten weekend w Łodzi trwa najpiękniejszy festiwal światła i można podziwiać cudne mappingi, projekcje, instalacje i iluminacje. Zdjęcia totalnie nie oddają uroku tego jak to wygląda. Po prostu trzeba zobaczyć na żywo. Jeśli będziecie mieli okazję być za rok o tej porze w Łodzi, to nie możecie przegapić. Mimo nie do końca sprzyjającego czasu, zebraliśmy się wczoraj wieczorem razem z Córą i nie żałuję. Nie obejrzeliśmy wszystkiego, ale chociaż na jedną projekcje warto.

Big Bang Theory

Wróciliśmy do oglądania tego serialu po roku lub dwóch przerwy. Przypominamy sobie studenckie czasy. A odcinki są krótkie, więc dosyć łatwo znaleźć nam czas na nadrabianie zaległości. Znacie, lubicie?

Pumpkin Spice Latte

Pytałam ostatnio na Instagramie co zrobić z dyni, oprócz zupy dyniowej. Dostałam tyle propozycji, że wybór był bardzo ciężki, ale ostatecznie padło na Pumpkin Spice Latte. Szukałam przepisu i na wypróbowałam ten z Kwestii Smaku. Pychotka! Polecam, idealna na jesień, świetnie rozgrzewa po długich spacerach.

Nowe rzeczy do domu

W ostatnim miesiącu pojawiło się u mnie kilka gadżetów do sprzątania od marki Leifheit. Absolutnie zachwycona jestem mopem PicoSpray. Dzięki temu, że ma wbudowany pojemniczek na wodę, przemycie podłogi jest super szybkie i bezproblemowe. W zasadzie nie mam potrzeby i ochoty sięgać po mopa z wiadrem. Można go też użyć do mycia kafli na ścianie, więc to podwójna wygoda.

Drugą rzeczą jest odkurzacz do szyb, który zbiera wodę z czyszczonej powierzchni. Mieliśmy taki sprzęt innej firmy i nie myślałam, że może być taka różnica w jakości ściągania wody! Mycie okien z tą ściągaczką, to przyjemność. Mąż sam się garnie ;).

Trzecia rzecz to deska do prasowania Air Board L Solid Plus NF. Najfajniejsze w niej jest to, że mimo iż wygląda na ciężką i masywną, to jest bardzo lekka. Ma specjalny pokrowiec, który odbija parę wodną przyśpieszając tym samym prasowanie. Ostatnio prasowałam na niej zasłony i faktycznie było znacznie szybciej.

Dziennik Obserwacji Organizmu

To blogowy produkt Agnieszki LifeManagerki. Kupiłam go kilka dni po tym jak Agnieszka go opublikowała, wydrukowałam kilka tygodni później, a prowadzę dopiero od pięciu dni (tak mi czasem ciężko zebrać się za dbanie o siebie!). Dzięki temu, że notuję jak się czuję, co się dzieje z moim organizmem, już po tych kilku dniach mogę zauważyć pewne prawidłowości, m.in jaki wypływ ma jedzenie na moją energię czy cerę. A dodatkowy plus jest taki, że bardziej pilnuję diety, bo przecież tak głupio zapisać, że znowu zjadłam tabliczkę czekolady na raz…

Moje wpisy gościnne

Na koniec podrzucam Wam też moje gościnne wpisy. W ostatnim miesiącu miałam przyjemność gościć na blogach:

• Agnieszki Biznesoweinfo.pl – razem z 4 innymi mamami-freelancerkami opowiadałam o tym czy da się połączyć pracę w domu i opiekę nad dzieckiem,
• Kasi Ograniczamsie.com – tutaj opowiadałam o tym jak zredukować nadmiar i posprzątać dom krok po kroku.

 

Dajcie koniecznie znać co Was spotkało i zachwyciło w ostatnim czasie :).