Czym dla Was pachną Święta? Dla mnie przede wszystkim mandarynkami i pomarańczami, ale też cynamonem i piernikami. I tak sobie pomyślałam, że przyjemnie by było ten zapach mieć już teraz i wypełnić nim mieszkanie. Przygotowałam sobie świąteczne potpourri, do którego wykorzystałam tylko to, co akurat zastałam w mojej szufladzie z przyprawami.
Pomyślałam, że to dobra okazja, by reaktywować troszkę zapomnianą kategorię na blogu pachnący dom. W końcu zapach w domu jest bardzo ważny!
DIY świąteczne potpourri
Przygotowanie całości zajęło i dosłownie 5 minut, bo wystarczy znaleźć pachnące składniki, naczynie/miseczkę i miejsce, w którym je ustawimy. Mój zapach roznosi się już od progu, bo miseczka stanęła na półce w przedpokoju.
Potrzebujemy:
- gwiazdki anyżu
- laski cynamonu
- goździki
- suszona skórka pomarańczy
- cytryna
- suszona żurawina
- rodzynki
Wszystkie składniki ze sobą mieszamy i wsypujemy do miseczki. Możecie dodać też inne, z niektórych zrezygnować (np. z rodzynek). Pełna dowolność! Ja włożyłam cały plasterek cytryny. Skórkę z niej i z pomarańczy starłam na tartce. Jako bazy użyłam rodzynek, bo ich miałam najwięcej i ładnie wypełniły mi miseczkę. Pachnie obłędnie i bardzo świątecznie.
Z bliska zapach jest dość intensywny, ale w pomieszczeniu jest delikatnie wyczuwalny. Cieszy oko i zmysły 😉 Nie wiem tylko jak długo się utrzyma, ale mam nadzieję, że do Świąt da radę! Może macie w tej kwestii jakieś doświadczenia?
Wprowadzicie trochę takiego świątecznego zapachu do waszych domów?
Takie świąteczne pomysły to strzał w dziesiątkę. Proste i szybkie, a jaki efekt!
Od razu zrobiłam swoją wersję http://instagram.com/p/wOVyh6JWXl/?modal=true 😀 Pachnie obłędnie – jest pomarańcza, goździki, cynamon i wanilia <3 Dziękuję! 🙂
Pięknie wygląda! <3
Najszybsze DIY ever ;)!
Zgadza się, a ostatnio tylko takie realizuję! 🙂
Jeszcze ziela angielskiego można dorzucić. Ja robię z goździków i ziela woreczki zapachowe do szafek, zapach trzyma się długo, ale też nie ma bezpośredniego dostępu powietrza.
Cynamon chyba wietrzeje najszybciej.
No i jeszcze bardzo lubię stare dobre nakłuwanie goździkami pomarańczy 🙂
O tak! Nakłuwanie goździkami pomarańczy wygląda i pachnie obłędnie!
Prosty, szybki i skuteczny pomysł. To lubię! Zerknę szybciutko, co proponuje mi moja magiczna szafka z przyprawami i nie omieszkam skorzystać z Twojego DIY 😀
Za każdym razem oglądając twoje DIY mam ochotę wszystko rzucić i brać się za swoją wersję 😀 coż, czasu brak poczekam do wieczora 🙂
Udało się zrobić? 🙂
tak, zrobione! 🙂
Super! Bardzo się cieszę!
Jak zapach bedzie już niewyczuwalny to można całość delikatnie podgrzać, np. w piekarniku czy mikrofalówce.
Muszę koniecznie zrobić w ten weekend!
Super że o zapachach mowa . Tym bardziej że nie mogę stosować tych chemicznych. Biorę się do pracy.
Świetne! Koniecznie chcę takie coś zrobić 😉 Ja dziś ozdobiłam nasz pokój, troszkę z okazji dnia św. Mikołaja, który w Holandii obchodzony jest już dzisiaj, a troszkę dlatego, że uwielbiam święta! Wsypałam więc bombki w wazon, rozwiesiłam lampki i girlandy, zapaliłam cynamonową i kawową świeczkę. Jest klimat 😉
ooo! Takie DIY to ja lubię! Nawet ja podołam 😀 Uwielbiam zapach pomarańczy! Święta na całego! 😀
Przepięknie to wygląda i musi pachnieć nieziemsko 😉
Piękne i pomysłowe 🙂 Też bym chciała zrobić, ale boje się, że mój kot szybko by to rozpracował na części pierwsze, albo co gorsza zjadł 🙁 muszę wymyślić na to jakiś sposób 😉
Pomyślałam, żeby wysoko postawić, ale takie „zabezpieczenie” przed kotem to nie jest zabezpieczenie 😀 Może jakiś zamykany pojemnik, z przynajmniej jednym otworem w wieczku?
Muszę coś pomyśleć bo strasznie mi się to podoba 🙂 Masz racje wysokość nic nie zmienia – mój kot wskakuje wszędzie 😉
U mnie do świąt by pewnie nie dało rady wystać. Nie z powodu zapachu, ale tu się skubnie aby zjeść, coś aby do garnka dodać. 🙂
Jutro wybieram się po składniki! 🙂
Nigdy czegoś takiego nie robiłam – wstyd!
To do działa! I pochwal się co wyczarowałaś, bo czuję, że Twoja kompozycja będzie najlepsza 🙂
Jak zawsze świetny pomysł. Ja zimą też wybieram cytrusowe i korzenne zapachy.