Instagram i robienie zdjęć telefonem jest jedną z moich małych codziennych przyjemności. Postanowiłam sobie, że będę robić przynajmniej jedno zdjęcie dziennie, by upamiętnić wszystkie dobre i miłe chwile, ale też by zmusić się do ćwiczeń. To one w nauce fotografowania są w końcu najważniejsze.
Zwykle ograniczałam się do rozjaśnienia zdjęcia i poprawienia kontrastu, jednak efekt końcowy nie zawsze był takim odpowiadającym mojej estetyce w 100%. Dlatego zabrałam się za testowanie różnych foto aplikacji. Moje wcześniejsze propozycje różnych aplikacji na telefon spotkały się z ciepłym odbiorem z Waszej strony, dlatego teraz też postanowiłam się moimi odkryciami podzielić.
Moje ulubione foto aplikacje na telefon
1. Enlight
To aplikacja, którą odkryłam całkiem niedawno, ale pokochałam całym sercem. Jest moim absolutnym numerem jeden i pewnie ostatecznie zostanie tylko ona. Można w niej oczywiście nakładać filtry, ale też tworzyć ilustracje, grafiki, nałożyć na siebie dwa zdjęcia czy zrobić z niego obraz. Nie jest prosta i poznanie jej wszystkich możliwości wymaga odrobiny czasu, ale efekty, które można uzyskać są niesamowite.
Największy minus to dostępność tylko na iPhona i płatność. Mimo wszystko warto. Odkąd jej używam usłyszałam więcej komplementów o moich zdjęciach niż przez całe dwa lata blogowania, a w zasadzie stosuję tylko jeden filtr :).
2. Candy Camera
O tej aplikacji do robienia zdjęć już Wam wspominałam i ciągle pozostaje w gronie moich ulubionych. Można nią robić zdjęcia z filtrem w czasie rzeczywistym, ale też wyostrzyć, rozjaśnić, nasycić barwy, pozbyć się skaz ze wszystkich innych zdjęć. Do tego ciekawe filtry. Używałam jej do obróbki zdjęć we wpisie z moim sposobem na idealny poranek. Aplikacja jest dostępna w AppStore i w GooglePlay.
3. Layout from Instagram
To aplikacja do robienia kolaży ze zdjęć z rodziny Instagrama. Bardzo często z niej korzystam na domowy użytek. Czasem mam ochotę wydrukować zdjęcia codzienności, które składają się z więcej niż jednego ujęcia. Jest bardzo prosta w obsłudze i mega intuicyjna. Dostępna w AppStore i w Google Play.
4. Framatic Mess / A Beautifull Mess
Cudowna aplikacja, dzięki której można dodać do zdjęć różne napisy i ilustracje, np. serduszka. Kiedy miałam telefon z Androidem korzystałam z aplikacji A Beautifull Mess, później o niej zapomniałam, ale ostatnio postanowiłam odnowić naszą znajomość. I znalazłam wersję darmową Framatic Mess, która mimo że uboższa, posiada wszystkie elementy, za które ją pokochałam.
Ciekawa jestem robicie zdjęcia telefonem i czy korzystacie z tego typu aplikacji. Podzielcie się swoimi ulubieńcami! Zapraszam też na mój Instagram: @niebalaganka
Dzisiaj już muszę zamykać komputer, ale jutro koniecznie wracam tu do Ciebie, bo ten post spada mi jak z nieba 🙂 po tym jak odkryłam Snapseed mam ochotę na więcej!
Ja uwielbiam Snapseed 🙂
Zainstalowałam go, ale w sumie miał bardzo podobne opcje do Enlight, z których korzystam na co dzień i jakoś się nie na dłuższą metę nie przekonałam, ale słyszałam o nim wiele dobrego 🙂
Lubie i korzystam z Candy Camera, choc ostatnio odpuscilam sobie Insta. Pozdrawiam serdecznie beata
Polecam PicsArt i InstaSize 🙂
używam dokładnie tych samych.
Na pewno sprawdzę! 🙂
A wynajdziesz coś na Windows Phone? 🙂
Fhotoroom daje radę 🙂
To chyba telepatia, 😉 bo ja dzisiaj także pisałam o aplikacjach fotograficznych. Jestem na ich punkcie poważnie zakręcona, uwielbiam odkrywać i testować nowości. Ja pisałam min. o Camera+, to kombajn, który zamienia iPhone’a w profesjonalny kompakt, no prawie. 😉 Z takich aplikacji „upiększających” lubię np. Fotor, który mam też na MacBooku. VSCO Cam też używam. Do napisów kiedyś lubiłam Little Momments. I jak widzisz, mogę tak bez końca. 😉
VSCO Cam używałam przez długi czas! A Camera+ muszę w takim razie sprawdzić. I oczywiście zaglądam do Ciebie w poszukiwaniu Twoich ulubieńców 🙂
Mi zdjęcia nie wychodzą, kompletnie, ale to kwestia braku warsztatu i umiejętności, choć żałuję, bo bym chciała. Tyle że jestem zbyt oporna na te fotograficzne techniki. Trudno 🙂 ale cieszę oczy Waszymi 🙂
Jak patrzę na moje początki, to mam ochotę zasłaniać oczy 🙂 Największe znaczenie ma jednak praktyka i niezrażanie się niepowodzeniami. Fakt technika się przydaje, ale według mnie na poziomie „dla przyjemności” nie jest niezbędna 🙂
Ja mam niestety Nokię Lumię z Windows Phone (buuuuu) i nie za wiele jest aplikacji na to, ale korzystam czasem z Fhotoroom 🙂
program nr. 3 podoba mi się najbardziej;) będę musiała go wypróbować.
Candy Camera pokazała mi kiedyś siostra, ale jakoś się do tego nie przywiązałam. Wiem, że wiele osób korzysta z VSCO Cam ale wciąż jestem zbyt leniwa, żeby spróbować 😉
VSCO Cam miałam, później przerzuciłam się na Candy Cam, ateraz w większości króluje Enlight 🙂 Przełam się i spróbuj, bo warto.
Mnie Candy zniechęciło tym, że dosyć mocno zmniejsza rozdzielczość robionych zdjęć, do 960×1280. Dla mnie to za mało. I albo ja nie potrafię znaleźć możliwości zmiany rozmiaru zdjęć, albo tego po prostu nie ma. Nawet nie przekonuje mnie możliwość używania filtrów live. Plus zajmuje sporo miejsca – ponad 40 mb.
Za to mam prostą, intuicyjną apkę do obróbki zdjęć – Snapseed. I jak na takie maleństwo (pod względem rozmiaru apki, ok. 30 mb) to można nią osiągnąć naprawdę super efekty. Łącznie z zabawą histogramem. Różne gotowe filtry też ma.
O Snapseed słyszałam, miałam przez chwilę, ale Enlight na ten moment wszystko przyćmiewa 🙂 Dużo osób też tu o niej piszę, więc może dam jej drugą szansę.
Jak już wreszcie kupię nowy telefon to muszę wypróbować. Propozycje wydają się być świetne! Szczególnie 2 i 4 🙂
Chętnie wypróbuję 3 i 4. Zdjęcia telefonem robię non stop, część ląduje na instagramie i używam jego filtrów. Chętnie spróbuję 2 i 4 aplikacji 🙂
Jeżeli chodzi o wypasiony telefon to stety (!!) takiegoż nie posiadam. Obawiam się, że albo całkiem by mnie pochłonął albo denerwowałabym się faktem, że ma za dużo rzeczy i z nich nie korzystam. Mój telefon nie jest nawet smartfonem, ale sprytnie się pod niego podszywa 😀 jedyne co, to żałuję, że mam w nim bardzo słaby aparat, bo odkąd posiadam 2 włochate pupile uwielbiam strzelać im fotki 🙂
Genialne! Muszę ściągnąć i się pobawić, żeby uzyskać efekty jak Ty 🙂 Też fotografuję małe codziennie przyjemności ale instagrama nie mam więc nie wychodzą one na światło dzienne 😀
U mnie bardzo duża ilość zdjęć też jest niepublikowana, ale Instagram uwielbiam i jest świetnym uzupełnieniem blogowej działalności 🙂
Bardzo fajne aplikacje – z pewnością część ściągnę i przetestuję! 🙂 Chyba zacznę od Enlight. 🙂
ja mówię zdecydowane NIE filtrom na instagramie. aż mnie trzęsie, jak widzę takie przerobione zdjecie 😛
Od dłuższego czasu obiecuje sobie, że w końcu wyszukam jakieś fajne aplikacje do tworzenia kolaży i napisów, zawsze jednak brakuje czasu… Korzystam więc z Twojego podsumowania i biorę je na testy 🙂
Pozdrawiam
Ula.
Fajnie, że się przydały 🙂
Ja mam fajną aplikację na do zdjęć – Photo grid 🙂 Nie ma tam cudów, ale można szybciutko zrobić fajny kolaż i jeszcze mają niezłe filtry (nie tak ciężkie jak na insta). Nie znam się na tym w ogóle, ale chyba to jest też kwestia tego, jaki masz telefon. Ja na swoim Allview C6 quad 4g mam jeszcze zainstalowaną enlight z takich fotograficznych historii (bardzo fajna) i kilka aplikacji treningowych z Endomondo na czele oczywiście 🙂
Ja lubie Camera360 bo jako jedyna nie robi „wypuklych” selifie.
nie znałam tej aplikacji do kolaża z instagramu, muszę się przyjrzeć 🙂
enlight też wygląda ciekawie! dzięki za podpowiedzi!
Ja korzystam z VSCOcam i Afterlight a do dodawania napisów i grafik bardzo lubię STUDIOapp
Dopiero teraz zainstalowałam STUDIOapp i jest fantastyczna! Dzięki Kasiu 🙂
Ja używałam Rookie, VSCO Cam, Photoshop Express i prawdopodobnie kilku innych aplikacji, ale obecnie na telefonie nie mam żadnej, filtry na iPhone są wystarczające. Wolę zgrać zdjęcia na komputer i kombinować w Gimpie. 🙂
świetne apki, przyznam szczerze, że oprócz vsco nie jest znana mi ani jedna dlatego biorę się za nadganianie 🙂