fbpx
 

Planowanie posiłków – nasze tygodniowe menu, zakupy i aplikacja

utworzone przez | kwi 25, 2019 | ZAKAMARKI | 21 Komentarze

Planowanie posiłków to rzecz, która odmieniła nasze rodzinne życie. Choć bardzo długo się tego uczyłam, to dziś widzę same zalety. Gdy zdarzają się dni bez planu, czuję się jak bez ręki. Niezmiennie zachęcam do tego, by spróbować planowania posiłków, a nawet jeśli nie zawsze zrealizujecie ten plan, to się nie zniechęcać. Żeby ułatwić przygotowanie takiego planu na tydzień, mam dla Was nasze przykładowe tygodniowe menu wraz z listą zakupów i wskazówkami jak te zakupy robimy, oraz informacje o nowej aplikacji Lidla, która przyda się Wam podczas zakupów.

Lild jest partnerem tego wpisu, a ja przybliżę Wam w jaki sposób aplikacja lojalnościowa Lidl Plus wspiera moje planowanie posiłków i robienie mądrych zakupów. Zachęcam Was do zajrzenia na stronę o aplikacji, gdzie poznacie jej wszystkie funkcje.

Dlaczego warto planować posiłki?

Planowanie posiłków to dla mnie podstawowy sposób na ułatwienie sobie życia. Dzięki temu mam zawsze spokojną głowę oraz lodówkę i szafki z produktami, z których zawsze jestem w stanie przygotować coś pysznego.

  • oszczędność czasu – idąc na zakupy mam gotową listę i dokładny plan, co kupuję. Biorę tylko wybrane rzeczy z listy, więc zakupy trwają znacznie krócej. Konkretniej. Robię je rzadziej, najczęściej raz w tygodniu, co dla mnie jest ogromną oszczędnością czasu. Dodatkowo ten czas oszczędzam też w codziennym życiu, bo nie zastanawiam się jaki posiłek muszę przygotować, wystarczy, że zerknę na nasze Tygodniowe Menu. Unikam sytuacji, w których chwilę przed gotowaniem idę do sklepu, bo brakuje mi jakiegoś składnika do przygotowania obiadu.
  • oszczędność pieniędzy – planowanie posiłków sprzyja mądrym zakupom. Nie kupujemy za dużo, tylko to, co jest potrzebne, tygodniowe menu układamy w oparciu o zapasy, nie podejmujemy decyzji pod wpływem impulsu. Całe menu możemy ustalić w oparciu o promocję na dane produkty w sklepie. A to wszystko przekłada się na niższe kwoty wydane na jedzenie w miesiącu. Nie znoszę gazetek do domu, sprawdzam je online. Gazetki Lidla są też dostępne w Lidl Plus, więc zawsze mamy dostęp do tych aktualnych, a dodatkowo z aplikacją mamy rabaty procentowe na wybrane produkty.
  • nie marnujemy jedzenia – na samą myśl o wyrzucaniu jedzenia pęka mi serce. Dzięki planowaniu posiłków takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca w naszym życiu. Planowanie sprzyja wykorzystaniu wszystkich zapasów, które mamy w kuchni. To, co mam w lodówce wykorzystuję na bieżąco. Nic się nie psuje i nie traci terminu ważności.
  • zdrowsza dieta – jakoś tak się składa, że częstsze wizyty w sklepie sprawiają, że w mojej diecie pojawia się więcej niezdrowych przekąsek. Dzięki planowaniu posiłków takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca, choć zdarza się, że czasami niezbyt zdrowy zakup jest zaplanowany ;).
  • regularne posiłki – zaplanowanie jedzenia przekłada się też na regularne pory spożywania posiłków. Dla mnie to ważne, bo bardzo odczuwam na zdrowiu, wadze i samopoczuciu.

Zakupy raz w tygodniu

Bardzo cenię sobie, gdy zakupy przebiegają szybko, wygodnie, możliwie w jednym sklepie. Zależy mi by bazować na świeżych czy sezonowych produktach.

Czy da się robić zakupy rzadziej, np. raz w miesiącu? Pewnie jest to możliwe, ale my nie mamy wielkiej lodówki, która pomieściłaby miesięczne zapasy, a tych zakupów raz w tygodniu nie odczuwamy bardzo, zwłaszcza, gdy możemy praktycznie wszystko kupić w tym samym sklepie.

Nasze przykładowe Tygodniowe Menu

Zazwyczaj planujemy posiłki tak, żeby nie jeść tego samego obiadu 2-3 dni pod rząd. Po prostu nam się to nie sprawdza i nawet, gdy mieliśmy większe porcje, to rzadko kiedy zjadaliśmy je na drugi dzień. Raczej robiliśmy zmianę w planie. Gdy mamy możliwość ugotować większą porcję, robimy to, a nadmiar mrozimy. Sprawdza się to idealnie na bardziej wymagające okresy.

Kliknij w obrazek, by otworzyć menu w dużym rozmiarze

Lista zakupów

  • chleb tostowy
  • ciemne pieczywo
  • bagietka
  • miód
  • bazylia
  • pomidory suszone
  • pieczarki
  • puszki pomidorów x4
  • rukola
  • sałata lodowa
  • pomidory
  • cukinie x4
  • słonecznik łuskany
  • bakalie lub mieszanka studencka
  • banany
  • jabłka x2
  • gruszka
  • mąka x2 kg
  • cukier
  • makarony 2-3 rodzaje
  • jajka
  • mozzarella x3
  • mleko
  • mascarpone
  • masło
  • ser żółty liliput
  • kiełbaska
  • truskawka/malina
  • sok pomarańczowy

Plan i zakupy w praktyce

  1. Sprawdzamy nasze zapasy – co znajdziemy w zamrażarniku, wśród sypkich produktów, co możemy z tych zapasów przygotować, co trzeba dokupić. Plan posiłków układamy zawsze w pierwszej kolejności o zapasy, które mamy w lodówce i produkty, które są już rozpoczęte. Przykładowo mamy otwarte opakowanie sera feta, więc planujemy, że jedną z kolacji będzie sałatka, której składnikiem jest feta.
  2. Sprawdzamy aktualne promocje w sklepie – dzięki temu wiemy, które produkty w sklepie są w niższej cenie i możemy tak ułożyć nasze tygodniowe menu, by niektóre z potraw dopasować do tych promocyjnych produktów. Często też organizowane są tygodnie, np. grecki, włoski czy azjatycki i dzięki temu możemy uwzględnić nowe przepisy w naszym menu. My staramy się raz w tygodniu wypróbować jakiś nowy przepis (z Lidl Plus nie przegapicie żadnego tematycznego tygodnia, więc można łatwo polować na swoje ulubione smaki).
  1. Ustalamy menu – tutaj pomocna jest lista ulubionych dań czy planowanie w oparciu o przepiśnik. Gdy będziecie mieć zaplanowane 2-3 tygodnie, to te karty z menu mogą służyć jako ściąga z przepisami na kolejne dni.
  2. Wybieramy takie dania, do których możemy wykorzystać podobne produkty, np. jeśli decydujemy się na dodanie do rosołu kawałka młodej kapusty, to uwzględniamy w menu inne danie z młodą kapustką.
  3. Planujemy też jedno z naszych standardowych dań, które szybko da się przygotować i zawsze wychodzi (makaron z pomidorami i mozzarellą).
  4. Patrzymy na to jakie mamy plany w ciągu tygodnia. Gdy mamy zaplanowane, np. wyjście z domu po południu, to stawiamy na szybsze dania bądź wpisujemy to, co mamy zamrożone.
  5. Wpisując konkretne dania do MENU zapisujemy od razu potrzebne produkty na liście zakupów.
  6. Na koniec dodajemy do listy inne produkty spożywcze, które musimy kupić czy np. chemię gospodarczą, ale najczęściej te produkty wpisujemy do listy zakupów w momencie, gdy stwierdzamy, że się kończą. Dobrym patentem jest jedna wspólna lista, np. zawieszona na lodówce – zakupy na przyszły tydzień.
  7. Przy realizacji menu nie boimy się zamiany posiłków czy rezygnacji z jakiegoś dania. Zawsze można je zjeść kolejnego dnia. Warto też poobserwować jaką ilość posiłków zjadacie, bo być może późny obiad będzie powodował, że nie będziecie jadać typowych kolacji.

Aplikacja Lidl Plus

Oprócz zalet wskazanych we wpisie, korzystanie z aplikacji ma też kilka dodatkowych plusów:

  • przechowywanie paragonów – w aplikacji mamy wszystkie paragony za nasze zakupy, nie musimy ich gromadzić w portfelu, co dla mnie jest mega wygodne
  • tylko z tą aplikacją mamy 30 dni na zwrot towarów przemysłowych
  • przy każdych zakupach otrzymujemy zdrapkę ze specjalną promocją
  • mapka – jeśli tak jak ja nie macie Lidla w bezpośrednim sąsiedztwie to szybko namierzycie najbliższy sklep. Dla mnie bomba, zwłaszcza, że w mojej okolicy mają niedługo powstać nowe sklepy

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji testować Lidl Plus to kolejną zaletą jest dostępność zarówno na iPhony i telefony z Androidem – warto spróbować, być może tutaj zacznie się Wasza przygoda ze świadomymi zakupami.

A jak to jest z Waszymi zakupami? Wolicie te spontaniczne, częste i przy okazji, czy raczej zaplanowane od początku do końca. A może stosujecie mix rozwiązań? Napiszcie kilka słów jak to u Was wygląda 😉

You May Also Like…

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Dawniej nasze babcie nie wyobrażały sobie sprzątania bez solidnej kostki mydła. Dziś to praktyczne rozwiązanie wraca do łask i nic w tym dziwnego! Mydło nie tylko świetnie sprawdza się jako produkt pielęgnacyjny, ale także jest skutecznym środkiem czystości....

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Dawno nie dzieliłam się z Wami takimi moimi osobistymi polecajkami. I tak sobie pomyślałam, że skoro nadchodzi czas, gdy obdarowujemy siebie i naszych bliskich bardziej, to lepszej okazji do stworzenia tego wpisu nie będzie. Nie ma się też co oszukiwać, że tylko...

21 komentarzy

  1. Michał Kochanowicz

    Staram się też robić zakupy raz w tygodniu – ale mam problem z warzywami i owocami, muszę je częściej kupować ze względu na szybkie psucie się ich. W jaki sposób przechowujesz warzywa i owoce? Może powinienem je wkładać do lodówki lub mrozić? Np. banany?

    Odpowiedz
  2. Sylwia Nurzyńska

    Super artykuł, bardzo rzeczowy i ciekawy, pomimo lokowania produktu. Brawo!

    Odpowiedz
  3. Ula - wmojejnaturze.pl

    U nas też sprawdza się planowanie posiłków już od co najmniej dwóch lat. Z tym, że robię to mniej precyzyjnie niż Ty, zostawiam sobie trochę miejsca na elastyczność. Natomiast zakupów nigdy nie planowałam raz na tydzień, a to chyba dobry pomysł. Muszę wypróbować.

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Wiesz, u nas ta elastyczność też ma miejsce, bo czasami robimy zamiany dań między dniami. Ale tak naprawdę ostatnio najwygodniej trzymać nam się planu dzień po dniu, posiłek po posiłku 🙂

      Odpowiedz
  4. Jakub

    U mnie planowanie posiłków związane było z przejściem na dietę. Jakoś trzeba było zrzucić parę kilo na swój własny ślub 😉 I w zasadzie trwa to do dzisiaj 🙂

    Miałem a raczej mam takie same wnioski co podane we wpisie 🙂 Planowanie po prostu ułatwia wiele rzeczy i szczerze – teraz nie wyobrażam sobie działać inaczej 😀

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Pilnowanie diety z planowaniem posiłków jest dużo dużo łatwiejsze 🙂

      Odpowiedz
  5. Barbara

    Ja ciągle walczę o znalezienie checi na planowanie tygodniowe…kilka razy mi się udało i byłam mega zadowolona…zero stresu co dziś jeść…tylko nie wiem jak zwalczyć odkladanie planowania menu…najpierw myślę żeby to zrobić w pt, nagle w pt nie znajduje czasu, potem sob i podobna sytuacja aż wkoncu jest środa a ja nadal nie zaplanowałam…

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Jak pomyślisz, że pora zaplanować to zrób to. Zostaw inne rzeczy i siądź do zaplanowania posiłków czy chociaż obiadów. Dwa dni do przodu to zawsze lepiej niż nic, a nawyk planowania bierze się właśnie z tych małych kroków.

      Odpowiedz
  6. Ania Piggott

    Super post Aniu! Bardzo lubie Lidla i nie wiedzialam nawet o tej aplikacji! Swietna sprawa! Ja od lat funkcjonuje w systemie planowania menu i tygodniowych zakupow, juz inaczej sobie tego nie wyobrazam 🙂 Przy moim trybie pracy przygotowuje tyle ile moge dzien wczesniej wieczorem (kroje wszystkie skladniki etc), zeby po przyjsciu z pracy miec obiad gotowy w 10 minut 🙂 Jesli chodzi o lunche, do tej pory staralismy sie wykorzystywac resztki z obiadu (jesli takie byly) ale ostatnio przerzucilismy sie na wrapy. Testujemy kazdego tygodnia inny 'wklad’ (w zasadzie salate z roznymi dodatkami – oliwki, feta, ogorki, slodkie ziemniaki i proteiny – kurczak, ryba itp). Raz w tygodniu szatkuje skladniki i trzymam je w pojemnikach w lodowce. W danym dniu zawijamy je tylko w 'nalesniki’ – pomoglo nam to bardzo zaoszczedzic czas przygotowan! Leze natomiast jesli chodzi o przekaski, wiec dziekuje za fajna inspiracje 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Dziękuję Aniu! W sumie my też kiedyś mieliśmy tak poszatkowane składniki i trzymaliśmy je w pojemnikach. Było to super wygodne i bardzo nam się sprawdzało, gdy Sebastian pracował jeszcze poza domem. A wrapy to ulubione danie Zosi i Sebastiana i w sumie zawsze można je „wyczarować”:)

      Odpowiedz
  7. pimposhka

    My też planujemy posiłki na cały tydzień. Do tej pory zakupy robiłam dwa razy w tygodniu (robię zakupy online z dowozem do domu) ale od jakiegoś czasu korzystamy z serwisu Hello Fresh i to jest dopiero nowa jakość życia. Teraz zakupy robię raz w tygodniu, zajmuje mi to o wiele mniej czasu a trzy razy z tygodniu jemy z Hello Fresh. Bomba! Nie marnujemy jedzenia, nic nam nie zostaje, jemy dużo bardziej różnorodnie no i planowanie posiłków na cały tydzień również zajmuje mi mniej czasu. W Polsce jeszcze nie ma dobrego odpowiednika dla Hello Fresh ale wszystko się zmienia, Lidl chyba nawet zaczął wprowadzać zakupy online?

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Chyba Body Chef w PL jest dobrym odpowiednikiem, choć sama nigdy nie korzystałam, mieszkanie na wsi mi tego nie ułatwi, choć sama bym chętnie wypróbowała. A zakupy online w Lidlu na razie tylko na artykuły przemysłowe, choć i to jest super 🙂

      Odpowiedz
  8. Malena Nowak

    Pani Aniu, Tylko Lidl? A świeże warzywa/owoce z targu? Regionalne produkty? Warzywa, sery, ryby, wędliny? Przepraszam za wścibskość – jestem lekarką. Pozdrowienia.

    Odpowiedz
  9. Mirela G

    Niestety choćbym chciała, to planować nie mogę, bo w tygodniu nie jadam obiadów w domu tzn. w ogóle ich wtedy nie jadam 🙂 Jedyne plany mam na weekend 🙂 A Lidla bardzo lubię 🙂

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Jak żyć bez obiadów?! 😀 A tak poważnie, to bez obiadów mogę sobie wyobrazić, ale bez śniadań już nie 🙂

      Odpowiedz
  10. Kornela

    Kurcze ,czas chyba opanować tygodniowe menu ?
    Musze spróbować 🙂

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.