Jest jedna rzecz, której nie cierpię robić i której racjonalności nigdy nie umiem sobie wytłumaczyć. Jest to wyrzucanie i marnowanie jedzenia. Czy to zepsutego, bo leżało zapomniane w lodówce, czy to resztek, z którymi nie ma co zrobić. Nie lubię tego robić i zawsze mam ogromne wyrzuty sumienia, że coś się zmarnowało. Dlatego bardzo staram się pilnować tego, co kupujemy, planować posiłki i mądrze przechowywać żywność, tak by maksymalnie ograniczyć wyrzucanie jedzenia.
Przechowywanie żywności w lodówce
– jak przedłużyć świeżość produktów?
1. Układanie produktów według temperatury panującej w lodówce
Kiedyś byłam straszną ignorantką, jeśli chodzi o układanie produktów w lodówce. Robiłam to bardzo intuicyjnie, nie zwracając uwagi na to jaka temperatura jest najlepsza dla danego typu produktów. Efekt – szybsza utrata przydatności do spożycia. Odkąd się pilnujemy i układamy jedzenie na przeznaczonych do tego półkach, jest znacznie lepiej, a jedzenie nie psuje się tak szybko.
Półka górna, temperatura ok. 8ºC
– najwyższa półka w lodówce, to idealne miejsce do przechowywania powideł, dżemów, jogurtów czy mleka.
Półka środkowa, temperatura 4-7ºC
– tutaj najlepiej przechowywać produkty, o krótkiej dacie przydatności takie jak: wędliny, twarożki, sery, ale też wszystkie potrawy, które ugotowaliśmy i zostawiamy do spożycia na kolejny dzień, jak np. garnek z zupą.
Półka nad dolnymi szufladami, temperatura ok. 2ºC
– najlepsze miejsce do przechowywania świeżego mięsa i ryb. Ze względu na panującą tam niską temperaturę znacząco zmniejsza się ryzyko rozwoju bakterii.
Półki boczne, na drzwiach, temperatura ok. 10ºC
– tutaj powinno się trzymać jaja, przetwory, musztardę, chrzan, ketchup i inne butelki z sosami, oleje roślinne, soki w kartonach, czyli produkty, które dobrze znoszą zmianę temperatury na wyższą przy otwarciu drzwi.
Dolne szuflady, temperatura 7-10ºC i większa wilgotność
– są przeznaczone do przechowywania warzyw i owoców. Choć temperatura jest idealna zarówno dla jednych i drugich, to większa wilgotność niekoniecznie sprzyja przedłużeniu świeżości owoców. Te najlepiej przechowywać w suchym środowisku. Jest jednak na to sposób, o którym ostatnio się dowiedziałam – pojemnik Vit Control Plus znajdujący się w lodówkach Amica.
Za pomocą specjalnego suwaka można wyregulować poziom wilgotności, w zależności od tego, czy przechowujemy owoce czy warzywa. Na jego dnie znajduje się taca, która zapewnia swobodny przepływ powietrza, a zawarte w niej otwory sprawiają, że cząsteczki wody mogą swobodnie z nich spłynąć. W efekcie owoce i warzywa znacznie dłużej zachowują swoją świeżość, nawet do 30 dni. Dla mnie brzmi, to jak rozwiązanie idealne, bo ostatnio to warzywa i owoce stanowią podstawę mojej diety. A to właśnie one najszybciej lubią się psuć.
2. Wskazówki dotyczące przechowywania żywności
Zebrałam kilka prostych wskazówek, dzięki którym małym kosztem sama odczułam znaczną poprawę trwałości przechowywanych produktów.
- niektóre produkty nie potrzebują przechowywania w lodówce, a część z nich szybciej straci swoją trwałość. Lodówki nie lubią np. banany, jabłka, czosnek, cytrusy, ogórki czy dojrzałe pomidory.
- a jeśli już jesteśmy przy bananach i pomidorach, to nigdy nie przechowuj ich razem w jednej misce – banany w mgnieniu oka staną się ciemnie
- przyjmij zasadę „pierwsze kupione – pierwsze spożyte”, dzięki temu jest większa szansa, że zjesz dany produkt przed upływem terminu ważności, a to w szerokiej perspektywie zapobiega wyrzucaniu i marnowaniu żywności
- kontroluj datę ważności wszystkich produktów – pamiętaj, że dotyczy ona produktów zamkniętych. Otwarte mleko, jogurt, serek zazwyczaj należy spożyć w ciągu 48 godzin od otwarcia
- latem nastaw pokrętło temperatury na wyższe działanie niż w zimie (chociaż coraz mniej lodówek tego wymaga, sprawdź w instrukcji) – moja lodówka przypomina o tym zbierającą się wodą. 1 stopień w górę i problem znika
- nigdy nie wstawiaj do lodówki gorących potraw
- szuflady i półki możesz wyłożyć ręcznikami papierowymi, dzięki czemu łatwiej będzie zadbać o czystość lodówki
- zbyt duża ilość produktów w lodówce utrudnia przepływ powietrza i zmniejsza skuteczność chłodzenia, nie gromadź ściśniętych zapasów
3. Wskazówki dotyczące mrożenia żywności
Dobrą opcją na przedłużenie świeżości produktów jest też ich mrożenie. Jak to robić mądrze?
- zamrażaj produkty najszybciej jak to możliwe po zakupie
- nie zamrażaj produktów o wątpliwej świeżości
- nie wkładaj do zamrażarki gorących dań
- produkty do zamrożenia najlepiej wkładaj w płaskie opakowania – dzięki temu szybciej się zamrożą, ale też rozmrożą lub dadzą się łatwiej poporcjować przed rozmrożeniem
- nie wszystkie produkty nadają się do mrożenia, np. jabłka, pomarańcze, jajka, ziemniaki – nie zamrażają się prawidłowo, a ich dostępność jest na tyle duża, że nie ma sensu ich zamrażać. Ogórki, pomidory, sałata, rzeżucha, cykoria nie nadają się do mrożenia, gdyż stracą swój naturalny smak
- najważniejsze – niczego nie wolno zamrażać dwukrotnie! Raz rozmrożony produkt nie powinien wracać do lodówki.
4. Czyszczenie lodówki
W czystej lodówce są zdecydowanie mniejsze szanse na rozwój bakterii. Jak ją posprzątać szybko i mądrze pisałam tutaj -> Czyszczenie lodówki krok po kroku. Najważniejsze to dbać o nią regularnie.
Jakie Wy macie sposoby na organizację i przechowywanie żywności w lodówce? Co u Was działa, co robicie, by zmniejszyć ilość wyrzucanego jedzenia?
Partnerem wpisu jest Amica
Bardzo przydatny wpis 🙂 zdarza mi się mrozić pomidory jeśli wiem, że nie zdążę ich zjeść – po mrożeniu są bardzo dobre do sosów i zup i nie trzeba ich wyrzucać.
A czemu piszesz, że jabłka nie lubią lodówki? Pod koniec wiosny i na początku lata kiedy jabłka pochodzą już tylko z przechowywania w kontrolowanej atmosferze i przyniesiemy je do domu, gdzie trzymamy je np. na stole w temperaturze pokojowej to zaczną się szybciej tracić na jędrności i smaku. Trzymanie ich po zakupie w lodówce przedłuża ich świeżość.
Może to w takim razie zależy od gatunku jabłka? Dla mnie mrożone są jak wata, totalnie bez smaku, dlatego to odradzam.
Marcie chyba nie chodziło o mrożenie jabłek, ale o ich przechowywanie w lodówce. Ja też potwierdzam, że lodówka przedłuża świeżość jabłek, które lubią chłód i są przechowywane po zbiorach właśnie w dość niskich temperaturach.
a ja chcialam zapytac czy tak samo sie rozklada temperatura w lodowkach z zamrazarka nad chlodziarka? czyli odwrotnie niz na zdjeciach. bo wlasnie mam problem z wyczuciem tego w swojej/nieswojej na wynajmowanym uzytkowanej lodowce. a tez mnie zawsze serce boli przy wyrzucaniu zepsutego jedzenia
Umiejscowienie zamrażalnika nie powinno mieć wpływu, bo to są takie standardy dla wszystkich lodówek. Jeśli chcesz się upewnić to poszukaj instrukcji od swojej lodówki, tam też powinno być to opisane, a większość jest dostępna w internecie 🙂
Ja też z tych, co chowają intuicyjnie, ale nie mam problemu z psuciem się jedzenia – kupuję mało, to najlepszy patent 🙂
„niczego nie wolno zamrażać dwukrotnie! Raz rozmrożony produkt nie powinien wracać do lodówki.” – rozumiem, że bigos jest wyjątkiem potwierdzającym regułę? 😉
Słyszałam, że bigos powinno się gotować dwa razy, ale że mrozić? Pierwsze widzę! 🙂
Dwa razy? To tylko kiepski bigos 😉 Im więcej, tym lepiej. A – przynajmniej według niektórych – pomiędzy gotowaniami dobrze jest go i zamrażać.
ATSD, skądinąd słuszna zasada nie mrożenia powtórnie bywa przyczyną marnotrawstwa, miałam z tym styczność 🙁 Ludzie boją się zamrozić, więc dopuszczają do spleśnienia.
O niemarnowaniu żywności zawsze warto przypominać 🙂 Brawo, bardzo przydatny wpis.
Dzięki!
Z bananami się nie zgadzam. Zawsze trzymam w lodówce bo nie znoszę super dojrzałych. Kupuję jeszcze lekko zielone, w lodówce mogą leżeć tydzień i nie zmiękną, co najwyżej skórka zrobi się ciemna, ale środek dalej zwarty.
Zgadzam się. Ja dodatkowo owijam koniec bananów folią aluminiową co powoduje, że nie czarnieją i nie dojrzewają tak szybko.
Świetne zestawienie wszystkich potrzebnych informacji 🙂 Od dawna miałam się zabrać za sprawy związane z przechowywaniem w lodówce, a Twój post spadł mi jak z nieba 🙂
Cieszę się!
ahhh, przydadzą się te porady! 🙂 Na pewno! 🙂
Mądra organizacja lodówki jest zdecydowanie na mojej liście To Do. Jeszcze do tego nie doszłam, tzn niby trzymam się jakichś zasad ale jednak czasem niekonsekwentnie… Trzeba coś z tym zrobić. Dzięki za wpis i za motywację 🙂 Chyba trzeba przestać to odkładać na później 🙂
Kojarzyłam tę zasadę w lodówce, że im wyżej tym cieplej, tak też starałam się zawsze układać żywność, ale…myślałam, że to tyczy się również szuflady! 🙂 Kilka razy wkładałam tam mięso. Na szczęście mięso przechowujemy w lodówce zazwyczaj przez bardzo krótki czas, ale cieszę się, że wyprowadziłaś mnie z błędu.
Bywają też lodówki, które mają dodatkową szufladę nad tymi „warzywnymi” właśnie na mięso, czyli dokładnie w miejscu, gdzie i tak powinno się je przechowywać 🙂
Nawet nie wiedziałam, że dobrze ukladam produkty w lodówce 🙂
A ja jakiś czas temu usłyszałam, że pierwszy podstawowy błąd robimy już na etapie zakupu lodówki, ponieważ Polacy mają zwyczaj kupowania zbyt dużych lodówek, przez co później kupują też więcej jedzenia, które się psuje (bo jak to tak z pustą lodówką).
Pewnie dużo w tym prawdy, szczególnie, że teraz są głównie duże lodówki. Ostatnio moja mama kupowała i znaleźć coś wąskiego a jednocześnie nie mikro małego, było naprawdę cieżko.
Mam lodówkę beko wys. 155cm. Jak dla dwóch osob- swietna. Jak dla wiwkwiwkszej ilości domownikow- ciężko powiedzieć.
Jest za to bardzo zgrabna, ma osobna zamrazarke ( na dole- co bylo moim kryterium) z 3 szufladami.
u mnie właśnie duża lodówka rozwiązała problem marnowania jedzenia. w dużej lodówce mam luz, łatwo mi dostrzec to co się ukryło gdzieś z tyłu, łatwiej mi się tam dostać. Mam lodówkę multidoor – otwiera sie jak szafa. Więcej niż wcześniej nie kupujemy, a spokojnie mogę zmieścić zakupy na cały tydzień
Przyznam bez bicia, że wkładam produkty do lodówki gdzie popadnie z wyjątkiem owoców i warzyw, które wkładam zawsze do pojemników. Reszta to niestety totalny chaos i nawet zaczynam się zastanawiać po co nam lodówka, która potrafi to i owo, skoro te możliwości uporczywie ignoruję 😉 Z ciekawości jednak się ogarnę i przetestuję to zorganizowane przechowywanie.
A jak jest lodówka z zamrażalnikiem u góry to tak samo czy coś się wtedy zmienia?
Pozdrawiam serdecznie
Tak samo, ale najlepiej się upewnij, w instrukcji powinno być to opisane 🙂
Niestety nie mam instrukcji, wynajmujemy mieszkanie z dobrodziejstwem inwentarza. Bardzo stara jest ta lodówka. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
Rozumiem, według mojej wiedzy powinno być tak samo 🙂
Dziękuję ?
Aniu! Swoim wpisem zmobilizowałaś mnie w końcu do powrotu do mojej pasji – szycia oraz do założenia bloga. Bardzo amatorskiego ale jednak 🙂 Widząc dzisiejszy wpis zajrzałam do lodówki nie po to żeby coś szybko złapać ale żeby przyjrzeć się dokładnie jej zawartości. Załamałam się – nie miałam pojęcia że ja, zazwyczaj poukładana, mam tam taki bałagan. Jeden jogurt na najwyższej półce, kolejne cztery na środkowej, nawet warzywa nie wszystkie sa w szufladzie do tego przeznaczonej. Nie wiem jak do tego doprowadziłam ale wiem jedno – jutro od rana biorę się za sprzątanie! Dziękuję za motywację po raz kolejny 🙂
Bardzo, bardzo się cieszę! I nie ma co się załamywać, lodówkę da się szybko ogarnąć 🙂 Pozdrawiam cieplutko!
A w mojej lodówce nie sprawdza się trzymanie warzyw i owoców w szufladzie, ponieważ bardzo często mi tam przemarzają. Próbowałam już trzymania ich luzem, w papierze, w woreczkach, w pojemnikach i zawsze efekt ten sam, niezależnie czy to marchewka czy sałata :/ Nie wiem co robię źle. Z kolei na najwyższej półce u mnie jest zawsze miejsce na masełko, które dzięki trzymaniu w odpowiednim miejscu jest idealne do smarowania 🙂
Kasiu może spróbuj kupić szklarenki z tupperware. Marchewki i inne warzywa korzenne trzymałam z nich kilka tygodni w lodówce obojętnie na której półce i były w doskonałym stanie.