Pierniczki opanowały blogi, a ja nie zamierzam się wyłamywać, bo ich pieczenie jest już naszą tradycją i chcę zdradzić Wam sekret na to, by zawsze były udane 🙂
Do przygotowania pierniczków potrzebujemy:
- wesołego towarzystwa
- odrobinę kreatywności
- napoju z prądem
- świątecznych przebojów
- pustych żołądków
- zwinnych języków do oblizywania lukru
- duuuużo miłości
Z takim zestawem pierniczki wyjdą przepyszne! 🙂 Od kilku lat robimy je według przepisu z blogu Moje Wypieki i są tak dobre, że nawet nie chcemy próbować innego przepisu:)
Nasze pierniczki są wielozadaniowe. Zdobią nam choinkę, są etykietami do prezentów i samodzielnymi upominkami, można też strzelić sobie z nimi fotkę 🙂
Drugą naszą świąteczną słodkością są domowe czekoladki. Do tej pory zrobiłam malinowe, ale kokosowe strasznie mnie kuszą i pewnie będą w sylwestrowej edycji. Przepis pochodzi stąd.
A Wy jakie słodkości szykujecie na Święta? Dodajecie je do upominków, wieszacie na choince czy po prostu rozkoszujecie się smakiem?
Sekretny przepis na udane pierniczki skradł moje serce:) Potwierdzam, że w dobrym towarzystwie wszystkie wypieki wychodzą idealnie:)
Jakie piękne te twoje czekoladki <3 u mnie malinowe są następne w kolejce do wykonania :).