Sekrety zorganizowanych ludzi (3)
Witajcie w poniedziałkowy poranek! Dziś przygotowałam dla Was moje kolejne sposoby na lepszą organizację. Zapraszam 🙂
1. Zostaw na wierzchu tylko to, czego potrzebujesz. Resztę ładnie pochowaj. Myślisz, że potrzebujesz wszystkiego? Dlatego stół, blaty w kuchni, łóżko ciągle są zajęte przez różne rzeczy, bez których nie możesz się obyć? Tylko to z czego korzystasz codziennie i jest pokaźnych rozmiarów powinno zostać na wierzchu. W kuchni ekspres do kawy, toster, ale już robot kuchenny niekoniecznie. Na stole tylko bukiet kwiatów!
2. Wykorzystaj wolną przestrzeń. W szafie z ubraniami dostaw półki, w kuchni zagospodaruj ściany, kupuj meble wielofunkcyjne albo takie, w których coś schowasz.
3. Przejrzyj wszystko co masz co najmniej raz w roku. Mimo wyrzucania rzeczy na bieżąco trzeba zrobić choć raz do roku wielkie porządki. Może okazać się, że o czymś zapomnieliśmy i zalega w głębi szafy a już totalnie nam się nie przyda. A takie wielkie oczyszczanie domu działa też dobrze na naszą duszę:)
4. Zegarek w łazience. To jest patent, o którym przeczytałam niedawno i po kilku chwilach zastanowienia doszłam do wniosku, że jest genialny. Najbardziej tracę poczucie czasu właśnie w łazience. W każdym innym pomieszczeniu zawsze miałam zegarek a tam nigdy. Zaczęłam ze sobą zabierać go do łazienki i spędzam w niej mniej czasu, mimo że wszystko robię tak jak dawniej.
NotatkiNiki
To prawda z tym zegarkiem w lazience. Ja w kazdej lazience mam zegar scienny. Nawet biorac rano prysznic widze ile mam czasu przed soba. Oszczedza mi to na codzien wiele stresu :))
Booklover
Chyba muszę wypróbować to z tym zegarkiem w łazience 🙂
PERFEKCYJNA PANI DOM
Mnie zadziwiają moje szuflady. Co 4 miesiące je dokładnie sprzątam a i tak wynoszę 2 worki śmieci. Nigdy nie wiem z kąd się tam wzięły skoro śmieci wyrzucam na bieżąco 🙂
kudels
ja jestem bardzo zorganizowana, kiedyś nie tak nie było, teraz szkoda mi czasu przed telewizorem 🙂
PiernikowaChata
Mam zegarek w łazience od wielu lat 🙂 kupiłam kiedyś taką rybkę łazienkową świetnie się sprawdza 🙂
A z tymi porządkami to chyba muszę zacząć….
Picola
haha, zegarek w łazience – może on pomoże? Zawsze tyle czasu tam „ucieka”… 🙂
Guest
Zegarek w łazience – jakże genialny pomysł! Ja zawsze przed jakimś wyjściem wołam do Męża: „Która godzinaaaa?” 😀 Jednak to prawda, że najprostsze pomysły są najlepsze. Tylko czemu tak trudno na nie „wpaść”? 😉
Ellie A.
Zegarek w łazience mam odkąd mieszkam na swoim. Zawsze o 5 minut do przodu 😀
Magda Widłak-Langer
Tak! Zegarek w łazience i coroczne sprzątanie to jest to! 🙂