fbpx
 

13 sposobów na ładny zapach w szafie

utworzone przez | kwi 25, 2015 | DOM | 60 Komentarze

sposoby na ładny zapach w szafie

Zapachy stanowią bardzo ważny element mojego życia. Lubię kiedy wokół mnie ładnie pachnie. Wtedy, gdziekolwiek jestem, czuję się jak w domu. Dziś chciałam skupić się na zapachu w szafie. Kiedy otwieram ją co rano i unosi się mój ulubiony, to od razu poranek staje się przyjemniejszy.

Sposoby na ładny zapach w szafie

Zebrałam 13 sposobów na ładny zapach w szafie. Wszystkie u siebie stosuję, o części z nich pisałam już na blogu, choć nie zawsze jako zapach do szafy. Na szczęście ich możliwości wykorzystania są praktycznie nieograniczone. Wszystko zależy od naszych preferencji.

Saszetki zapachowe z lawendą

To najbardziej popularna opcja, jeśli chodzi o szafę z ubraniami. Nie dość, że pięknie pachną to jeszcze odstraszają mole. Ja swoje wieszam na drzwiach, gdzie jest najlepsza cyrkulacja powietrza i zapach dzięki temu ładnie się rozchodzi. Lawendowe saszetki można kupić, ale można też samemu zrobić – tutaj pisałam jak.

spoosby-na-ładny-zapach-w-domu-lawenda

Saszetki zapachowe z herbatą

Saszetki do szafy można też wypełnić liściastą herbatą z dodatkiem olejku zapachowego i pachnących przypraw. Ja głównie używam ich do szafki z butami, bo herbata pochłania brzydkie zapachy, ale w szafie z ubraniami czy pościelą też się sprawdzą.

Zapachowe torebki po herbacie

Szybszy sposób na herbaciane saszetki, choć mniej efektowny jeśli chodzi o wygląd. Ale działa znakomicie. Wysuszone torebki wystarczy skropić odrobiną olejku zapachowego. Świetnie sprawdzają się też w butach.

sposoby na ładny zapach w szafie

Kawa

Zapach kawy jest dość intensywny, ale na pewno spodoba się wszystkim jej miłośnikom. To moje najnowsze odkrycie zapachowe i najtrwalsze jeśli chodzi o domowe sposoby. Stoi w szafce już kilka miesięcy i ciągle pachnie. A to tylko łyżeczka wsypana do filiżanki.

sposoby na ładny zapach w szafie

Flakonik po zużytych perfumach

Chyba nie tylko mnie szkoda wyrzucać puste flakony perfum. Niektóre są tak urocze :). I jeszcze przez długi czas unosi się z nich ładny zapach. Dlatego postawione na półce świetnie sprawdzają się w roli zapachu do szafy.

sposoby na ładny zapach w szafie

Paseczki spryskane perfumami z perfumerii

A skoro jesteśmy przy perfumach, to poszukiwania idealnego zapachu też mogą się przydać. Blottery przechowywane w szafie potrafią pachnieć naprawdę długo. Ja swoje wyrzuciłam dopiero po kilkunastu miesiącach, kiedy zupełnie wywietrzały.

Zapas mydeł

Robienie zapasu pachnących mydeł ma bardzo dobre uzasadnienie. Odpakowane z papieru i włożone np. między pościel sprawią, że ta będzie pięknie pachnieć.

sposoby na ładny zapach w szafie

Woski zapachowe

Te też świetnie pachną w szafie. Kocham ten o zapachu Soft Cotton.

sposoby na ładny zapach w szafie

Świece zapachowe

Podobnie jak woski w szafie ładny zapach zagwarantują świece. Ostatnio ich zapasy przechowuję na półce z ręcznikami.

sposoby na ładny zapach w szafie

Sól do kąpieli

Wsypana do słoiczka lub woreczka. Wygląda uroczo i idealnie spełnia się w tej funkcji.

sposoby na ładny zapach w szafie

Suszone plasterki cytryn i pomarańczy

Można przewiązać przez nie nitkę i zawiesić np. na drążku lub bezpośrednio na wieszakach albo ułożyć w pojemniki na dnie szafy.

Płatki kosmetyczne nasączone perfumami lub olejkiem zapachowym

To jeden z mniej trwałych sposobów i trzeba je dosyć często wymieniać, ale sprawdza się np. w szufladach. Lubię też takie płatki włożyć obok filtra w odkurzaczu. Wtedy to dopiero pięknie pachnie!

sposoby na ładny zapach w szafie

Pachnący papier

Pachnącym papierem można wyłożyć półki lub szuflady. Ładnie wygląda i pięknie pachnie. Można go też przygotować samemu spryskując perfumami lub mieszanką wody i kilku kropli olejku zapachowego. Ważne jest by pozwolić mu całkowicie wyschnąć przed wyłożeniem.

Ja najczęściej w szafie z ubraniami stawiam zapachowe saszetki lub perfumy. Tam gdzie przechowuję pościel i ręczniki, królują mydełka, woski i świece, ale tak naprawdę nie ma dużego znaczenia, w którym miejscu użyjemy danego sposobu. Najważniejszy jest efekt, czyli piękny zapach.

Mam nadzieję, że te sposoby na ładny zapach w szafie, okażą się dla Was przydatne. A może podrzucicie swoje patenty? 🙂

You May Also Like…

Fototapeta w łazience

Fototapeta w łazience

Jako zwolenniczkę nieoczywistych rozwiązań we wnętrzach ciągnie mnie do zastosowania fototapety w miejscu, które w naturalny sposób się z nią nie kojarzy. I tak tworzę aranżacje, gdzie tapeta ląduje na suficie, na podstopnicach schodów czy w łazience. Fototapeta w...

Personalizowana lampa do salonu – zobacz jak wygląda

Personalizowana lampa do salonu – zobacz jak wygląda

W naszym domu niezmiennie coś się zmienia. Z każdym dniem staje się coraz bardziej nasz, właśnie dzięki małym zmianom. Ostatnio taka zmiana zawitała do salonu - wymieniliśmy oświetlenie sufitowe na ręcznie robioną lampą. Lampę, która dodaje charakteru i wyjątkowości....

60 komentarzy

  1. Zwyczajna Babka

    Mam olejek lawendowy z Chorwacji przywieziony – w końcu go dobrze wykorzystam 🙂

    Odpowiedz
  2. Aneta Rumińska

    Albo mój nos jest mało wrażliwy na zapachy albo coś źle robię, bo korzystałam z kilku przytoczonych przez Ciebie przykładów, które powinny działać miesiąc i dłużej, a ja zazwyczaj po tygodniu-dwóch kompletnie przestaję czuć te zapachy. Może wkładam ich za mało jak na gabaryty szafy? Ciężko powiedzieć.

    Odpowiedz
    • Zwyczajna Babka

      Czasem wystarczy pogniecenie saszetki i zapach się wznawia 😉 taka reaktywacja…

      Odpowiedz
  3. Metka: Matka

    mam gdzieś w łazience zachachmęconą sól do kąpieli, której nie używam, muszę z niej zrobić zapachowy słoiczek, może można by go jeszcze przewiązać kawałkiem tiulu – zapach będzie się ulatniał, a nic się nie wysypie

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Przewiązany tiulem będzie wyglądał jeszcze piękniej ❤

      Odpowiedz
  4. tomaj

    Od lat stosuje skarpetki już „przechodzone” z froty wypełnione najtańszą granulowaną herbatą z dodatkiem olejków eterycznych lawendowego, cytrynowego lub zielona herbata+ odrobina sody oczyszczonej do butów szczególnie męskich i sportowych. Zdecydowanie poprawiają stan zapachowy, jak Moi chłopcy pracują w takim obuwiu po 12 godzin.Od niedawna urzywam również wosków.Jeżeli jakiś zapach nie do końca odpowiada Mi w kominku pełni rolę odświeżacza w szufladach.Uwielbiam wieszać woreczki z lawendą na oparciu łóżka w sypialni…wystarczy pognieść woreczek i zasypiam jak dziecko.Świetny i przydatny wpis…Pozdrawiam!!!

    Odpowiedz
  5. wwwlosy.pl

    Świetna lista 🙂 stosuję niemal wszystkie sposoby – w mieszkaniu mam stare szafy wnękowe, no i dzięki nim w końcu pozbyłam się okropnego zapachu starej szafy. Dodatkowo pomogło mycie octem/sodą. Obecnie stosuję jeszcze jeden patent – wlewam trochę płynu do płukania do małego pojemnika i stawiam na półce (podobnie jak w sposobie z solą do kąpieli).

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Muszę ten sposób z płynem wprowadzić u siebie. Uwielbiam zapach świeżego prania ❤

      Odpowiedz
  6. tomaj

    przepraszam za błąd używam piszemy przez ż!!

    Odpowiedz
  7. Apricolla

    Ja trzymam w szafie pachnące chusteczki przeznaczone do suszarki do ubrań – długooo pachną:)

    Odpowiedz
  8. Weselne Wrzosowisko

    Uwielbiam zapach kawy, ale jakoś nigdy nie wpadłam na to żeby wstawić ją do szafy, raczej często gościł w mojej lodówce jako pochłaniacz zapachów. Chodzi tu o naturalną, sypką kawę czy fusy po zaparzeniu?

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Naturalna sypana, dokładnie tak jak wstawiasz do lodówki 🙂

      Odpowiedz
  9. Agnieszka SportyGirl

    Ja najbardziej lubię woreczki z lawendą i buteleczki po perfumach. Lubię je chować w swojej szafie

    Odpowiedz
  10. Olimpia

    Czytasz w moich myślach! Właśnie ostatnio myślałam żeby poprosić w komentarzu o jakieś rady 🙂 Przetestuję ten z kawą 🙂
    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  11. Ania Kalemba

    Jak dla mnie wszystkie świetne oprócz… lawendy. Bardzo drażni mnie ten zapach, jest zbyt intensywny 😀

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Mnie przestał drażnić zapach lawendy dopiero gdy posadziłam ją na balkonie. Fakt, że szybko padła, ale może dzięki temu zapach był przyjemny i niezbyt intensywny. A wcześniej też mnie drażnił 🙂

      Odpowiedz
  12. Simplife.pl | Natalia Knopek

    Kilka z nich próbowałam, kawa mnie jakoś nie przekonuje, mimo że pić ją lubię 😉 spróbuję z tymi suszonymi cytrusami, stosowałam do „zapachowania” mieszkania, jednak nigdy nie wpadałam na to, żeby włożyć je do szafy 🙂

    Odpowiedz
  13. Venusian*Glow

    Najfajniejsze sa te pachnace papierki Papier D’Armenie, pachna niesamowicie dlugo i ten zapach sie wszystkiego trzyma 🙂

    Odpowiedz
  14. Świeczek

    Genialne z tym płatkiem włożonym do odkurzacza! Za takie pomysły uwielbiam Twój blog 😀

    Odpowiedz
  15. czarnykocurek

    Świeczki lub woski przechowywane w szafie sprawdzają się genialnie 🙂

    Odpowiedz
  16. Justyna - Suspicious Plum

    Z perfumami mi się podoba. Zaraz wkładam Daisy do szafy 😀 Stoi u mnie to opakowanie już około 2 lat! Tak mi żal wyrzucać 🙂 No to znajdzie zastosowanie.

    Odpowiedz
  17. Kitek

    Sama produkuję sól kąpielową a nie pomyślałam aby jej użyć do zapachu 😉 Chociaż się moimi zapachami już przejadłam trochę 😀

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ostatnio ciągle widzę, że ktoś sam produkuje sól do kąpieli i aż nabrałam ochoty, by ją zrobić. Zdradzisz swój przepis? 🙂

      Odpowiedz
  18. BarBór .

    Bardzo przydatny wpis, akurat szukam jakiegoś rozwiązania do swojej szafy, dziękuję! 🙂

    Odpowiedz
  19. Magda

    Ja wtykam między ubrania, pościel i ręczniki kadzidełka 🙂 Świetnie się sprawdzają!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Ja przy kadzidełkach strasznie kicham i się duszę :/ Chyba jestem na nie uczulona. Gdyby nie to, pewnie już bym miała cały zapas w domu 🙂

      Odpowiedz
  20. Agata Zejfer

    U mnie najlepiej sprawdzają się własnoręcznie uszyte saszetki nakrapiane olejkiem lawendowym. I mydełka, naturalne – przetestowałam i najdłużej utrzymuje się zapach po mydełkach z TKMAX. Naprawdę polecam!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Mam tak bardzo TKMAX nie po drodze! Czas zorganizować jakąś wyprawę w tamte rejony 🙂

      Odpowiedz
  21. Natalia

    Kiedyś miałam w szafie saszetki z lawenda- zero zapachu. Musze koniecznie wypróbować coś innego z Twoich wymienionych propozycji ☺

    Odpowiedz
  22. Elka

    Mam problem z molami 🙁 dlatego u mnie pachnie wszystko dosłownie. Robię sobie saszetki z goździkami i zielem angielskim, używam mydełek i pachnących wosków. Gotowe saszetki pięknie pachną, ale są bardzo nietrwałe moim zdaniem. Muszę wypróbować kawę!

    Odpowiedz
      • Elka

        Bagno jest gatunkiem chronionym! Pewnie właśnie dlatego ;). U mnie nie ma źródła, podejrzewam że trochę migrują od sąsiadów. W zeszłym roku używałam pułapek feromonowych, ale mnie oświecono, że pewnie przylatują do mnie z całej dzielnicy 😉

        W tym roku, mimo że już wiosna tragedii nie ma.

        Odpowiedz
  23. Katrina

    Wiele fajnych pomysłów. Myślę, że któryś wypróbuję 🙂

    Odpowiedz
  24. Dagmara | socjopatka.pl

    nie sądziłam, że można w tak różnorodny sposób zadbać o zapach w szafie…jestem pod wrażeniem i nie wiem czy bede potrafiła zdecydować sie tylko na jeden;p

    Odpowiedz
  25. Dobre Geny

    Pomysł z blotterami jest świetny, czasem mi się zawieruszy w torbie i długo sobie niucham. Co do wosków z YC to też uwielbiam clean cotton.

    Odpowiedz
  26. Agnieszka

    Kiedyś odkryłam w szafie mole, a więc stwierdzając iż czas z nimi ostro powalczyć i zakupiłam kulki na mole. Miały pachnieć lawendą. Mój boże jak one śmierdziały! Prześmierdły mi wszystkie ubrania, a nawet szafa, do dziś nie mogę się pozbyć delikatnego śladu tego zapachu, a niektóre kurtki prałam już po 2 razy!

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Bo te sztuczne zapachy lawendowe właśnie są okropne, szczególnie w kulkach. Ja na bardzo ostre jestem uczulona i mnie duszą. Po jednej „przygodzie” kiedy nawet w drugim końcu pokoju nimi pachniało, od razu je wyrzuciłam, bo nie mogłam wytrzymać i oddychać.

      Próbowałaś wyczyścić szafę wodą z sodą oczyszczoną?

      Odpowiedz
      • Agnieszka

        Jeszcze nie, dziękuję bardzo za tą poradę, na pewno spróbuje, bo to pranie i mycie mydłem mnie już do szewskiej pasji doprowadza 😀 Psikałam perfumami, wsadzałam mydła zapachowe, w ramach desperacji wsadziłam tam nawet zakrętkę z płynem do płukania, ale sody jeszcze nie przerabiałam 😀

        Odpowiedz
  27. stylowoizdrowo.blogspot.com

    Tego było mi trzeba! Na razie stosowałam tylko saszetki z lawendą, ale chyba spróbuję z tą skórką pomarańczy. Moja babcia pamiętam to stosowała 🙂

    Odpowiedz
  28. monia

    ostatnio robiłam porządek z kosmetykami, stwierdziłam, że mam zdecydowanie za dużo perfum, których rzadko używam, szkoda ich wyrzucać, płatki kosmetyczne nasączone nimi świetnie się sprawują! 🙂

    Odpowiedz
  29. Ola | Niemiecka Sofa

    Z pewnością niedługo wykorzystam te pomysły u siebie w nowym mieszkaniu. Tylko muszę znaleźć piękny zapach, który będzie kojarzył się z moim domem 😉

    Odpowiedz
  30. Elwira Załoga-Kwas

    Przepraszam, ze tak od razu – a jak pozbyć się moli z mieszkania nie używając tych paskudnych kulek i mając daleko do miejsca, w którym można zerwać bagno?
    Coś mi latają ostatnio nieproszone po mieszkaniu….

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Koniecznie przeszukaj wszystko by znaleźć źródło, w którym się osiedliły – futra, koce, pościel, włóczka, worek z odkurzacza itd. Niestety trzeba będzie to wyrzucić. I kup coś o zapachu lawendy, niekoniecznie kulki na mole, ale jakieś zapachowe saszetki, albo zrób je sama, w końcu lada moment sezon na lawendę 🙂 http://niebalaganka.pl/lawendowe-saszetki-do-szafy-diy/

      Pomóc mogą też rozłożone liście laurowe, bo ich zapachu też mole nie lubią, ale najważniejsze to pozbyć się źródła.

      Odpowiedz
      • Elwira Załoga-Kwas

        Mam mieszkanie po generalnym remoncie (wszystko nowe, łącznie ze świeżo wypranymi ubraniami – posprawdzane i prześwietlone). Nic przypadkowego – minimalizm w najszerszym tego słowa znaczeniu.

        Latają.

        Odpowiedz
        • Ania Legenza

          Hmm…, może wchodzą jakoś od sąsiadów? Próbowałabym porozkładać liście laurowe i lawendę w miejscach gdzie się najczęściej pojawiają. Jeśli nie ma ich źródła w domu to powinno wystarczyć 😉

          Odpowiedz
  31. Joanna (Po prostu kreatywnie!)

    Do tej pory korzystałam tylko z podgrzewaczy zapachowych, które wsadzałam do każdej szafki i szuflady. Ale spodobał mi się pomysł z suszonymi cytrynami :3

    Odpowiedz
  32. Ania Legenza

    Porównaj daty wpisów i wszystko będzie jasne.

    Odpowiedz
  33. Agnieszka

    Świetny wpis 🙂

    Odpowiedz
  34. agata_92

    Na allegro znalazłam identyczny wpis jak ten wyżej, kto z kogo zgapił? 😉

    Odpowiedz
  35. Nanoplastia

    Znam sposoby i bardzo lubię 🙂
    Mój nadmiar perfum wykorzystuję do psikania na firanki 😀

    Odpowiedz
  36. Magazyn Energii

    Ja przyjęłam zasadę, że kupując cos nowego muszę inną rzecz z szafy usunąć (sprzedać/oddać/wyrzucić). Bardzo polecam, na mnie bardzo działa 🙂

    Odpowiedz
  37. Julia

    Kocham, gdy moja szafa pachnie lawendą! To dodaje uroku każdemu porankowi

    Odpowiedz
  38. polskiekasynaonline24.com

    Zapachy są dla mnie kluczowym elementem życia. Uwielbiam, gdy wokół panuje przyjemny aromat, który sprawia, że czuję się jak w domu, gdziekolwiek jestem. Dziś chciałam się podzielić sposobami na utrzymanie świeżości w szafie. Saszetki z lawendą to mój ulubiony wybór, zarówno ze względu na aromat, jak i skuteczność przeciw molom. Ustawiam je tak, aby jak najlepiej rozchodził się zapach.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.