fbpx
 

Studencie zorganizuj się: jak uporządkować materiały do pracy magisterskiej

utworzone przez | cze 13, 2013 | ZAKAMARKI | 5 Komentarze

image

image

Dzień dobry:) Dzisiaj druga i zarazem ostatnia część studenckiej organizacji, czyli kilka słów o materiałach, z których korzystałam przy pisaniu pracy magisterskiej. 

Jest ich tyle, że segregator się ledwo domyka, a to tylko te, które wykorzystałam. Znalezienie się w takiej liczbie pomieszanych kserówek nie było wygodne, a najlepszą metodę ich organizacji udało mi się opracować mniej więcej w połowie pisania pracy.

1. Segregator – podobnie jak w przypadku notatek najlepszy sposób do przechowywania. Wszystkie kserówki dziurkowałam, stwierdziłam, że wyjmowanie i wkładanie ich za każdym razem do koszulek będzie zbyt czasochłonne 🙂

2. Przekładki – podzieliłam moje materiały na 3 części: orzecznictwo, podręczniki i książki, z których korzystałam tylko w części, ale dotyczyły większości mojej pracy i artykuły, które zazwyczaj dotyczyły konkretnych podrozdziałów pracy.

3. Kolorowe brzegi – w ten sposób oznaczałam części podręczników jednego autora i z czasem już wiedziałam, że Dawidowicz jest pomarańczowy, a Igrekowski zielony 🙂 i łatwiej mi było znaleźć pozycji konkretnego autora. Na brzegach zawsze też zapisywałam tytuł i nazwisko.

4. Opis materiałów – czyli co do czego. Po przeczytaniu danego artykułu dobrze jest opisać, dlaczego i gdzie go chcemy powołać albo powołaliśmy. Nasza pamięć jest zawodna i nie ma co liczyć na to, że będziemy pod koniec pisania pracy pamiętać co dokładnie było w artykule powołanym na początku pierwszego rozdziału:) U mnie zwykle opis polegał na zaznaczeniu rozdziału, podrozdziału i jednozdaniowej charakterystyki do czego to potrzebne. I jeszcze moje głębokie przemyślenia na dany temat: “co za kupa”;).

Materiały układałam w kolejności rozdziałami, co też ułatwiało mi szukanie 🙂

Dobrze też mieć zeszyt, notes, w którym będziecie zapisywać wszystkie materiały, łącznie z datą i miejscem publikacji. Taki spisik zawsze się przydaje, nie tylko przy tworzeniu bibliografii, ale np. gdy chcecie się upewnić czy macie już daną kserówkę, czy nie.

imageimage

5. Komputer – tu też warto mieć porządek:) Ja na komputerze poza kilkoma kopiami mojej pracy przechowywałam głównie orzecznictwo. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie ma sensu wszystkie drukować i kserować, dlatego to, co mogłam mieć nie drukowane spoczywało sobie bezpiecznie posegregowane w katalogi. Zaczęłam od katalogów dla poszczególnych rozdziałów, tam aktualna wersja pracy i folder z orzecznictwem podzielonym dla każdego podrozdziału. Orzeczenia wykorzystane oznaczałam “+” z przodu. Dzięki temu nigdy się nie zgubiłam, a podczas przypływu miłości do mojej pracy przed jej oddaniem i sprawdzania sygnatury i daty każdego orzeczenia, sama sobie dziękowałam za taką organizację:).

Każdą wersję pracy zapisujcie kilka razy. Moja była zapisana w 3 miejscach na dysku, w Dropboxie i na pendrive’ie. Warto też zaprzyjaźnić się ze skrótem Ctrl+S, nie raz ratował życie :).

Mam nadzieję, że moje rady choć trochę Wam pomogą przetrwać ten magisterski czas i opracować własną metodę organizacji, która ułatwi Wam pisanie pracy. Ja już czekam na obronę, praca oprawiona, leży sobie u promotora, recenzja odebrana, nic tylko zasilać kręgi szczęśliwych bezrobotnych:).

P.S. Marysia z Art Attack organizuje świetną akcję Pocztówka z wakacji. Nie mogę nie wziąć w niej udziału, bo jest pomyślana idealnie dla mnie. Zawsze z wakacji wysyłam tradycyjne pocztówki, a na smsy z pozdrowieniami odpowiadam podając mój adres;). Uwielbiam dostawać pocztówki i dzięki temu poznawać nowe miejsca. Biorąc udział w akcji macie szanse wysłać mi taką pocztówkę albo otrzymać ją ode mnie:). Nie mogę się już doczekać informacji o tym, do kogo trafi moja kartka, a chętnych jest już prawie pięćdziesiąt osób. Żeby poznać więcej szczegółów kliknijcie w banerek.

You May Also Like…

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Przepis na mydło gospodarcze kokosowe

Dawniej nasze babcie nie wyobrażały sobie sprzątania bez solidnej kostki mydła. Dziś to praktyczne rozwiązanie wraca do łask i nic w tym dziwnego! Mydło nie tylko świetnie sprawdza się jako produkt pielęgnacyjny, ale także jest skutecznym środkiem czystości....

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Prezentownik 2023 – 7 rzeczy, które polecam

Dawno nie dzieliłam się z Wami takimi moimi osobistymi polecajkami. I tak sobie pomyślałam, że skoro nadchodzi czas, gdy obdarowujemy siebie i naszych bliskich bardziej, to lepszej okazji do stworzenia tego wpisu nie będzie. Nie ma się też co oszukiwać, że tylko...

5 komentarzy

  1. Gosia Parysz

    Przeglądam Twoje starsze wpisy, których jeszcze nie czytałam i coś mi się wydaje, że razem byłyśmy na studiach:D Dostałam się na administrację w 2008 a po pierwszym roku miałam dziekankę(ciąża, dziecko itd;) także, jeśli się nie mylę, to pozdrawiam koleżankę z I roku 😀

    Odpowiedz
    • Ania Legenza

      Gosia ja Cię kojarzę i poznaję od początku po zdjęciu w Disqusie 🙂 Myślałam, że Ty mnie też 😀

      Odpowiedz
      • Gosia Parysz

        Fajnie:) Wiedziałam, że skądś Cię kojarzę, ale dopiero teraz ogarnęłam 😀 2008/9 wspominam bardzo miło, zmieniło się tak dużo od tamtej pory, łącznie z nazwiskami 😉

        Odpowiedz
        • Ania Legenza

          Oj tak, wiele się zmieniło, dla mnie nawet w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Zmiany, które mogłabym rozmieścić w całym życiu 🙂

          Ale bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś i dzięki temu ja mogłam znaleźć Twojego bloga 🙂

          Odpowiedz
          • Gosia Parysz

            Też się cieszę, pozdrawiam ciepło:)

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć, tu Ania!

Czaruję wnętrza. Widzę potencjał tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie ma i zawsze znajdę sposób na to, aby mieszkało się piękniej i lepiej. Zapraszam Cię do mojego świata.

KATEGORIE

WYSZUKAJ

MOJA KSIĄŻKA O EKO SPRZĄTANIU

Do miejsca, w którym żyję podchodzę całościowo. Od wyboru najlepszego odcienia bieli, przez funkcjonalność, po to czym sprzątam. Od lat jestem fanką domowych środków czystości. Moje ulubione przepisy zebrałam w ebooku, który Ci szczerze polecam.