Mój remontowy niezbędnik
Dużo ważniejsze niż porządki po remoncie jest zabezpieczenie mieszkania i mebli przed rozpoczęciem wszystkich zmian. Pozwala to na zmniejszenie czasu przeznaczonego na sprzątanie i ogranicza niepotrzebne stresy. Oczywiście świetnie byłoby gdybyśmy mogli usunąć z remontowanego pokoju wszystkie meble i rzeczy, na dodatek nie ograniczając przestrzeni życiowej w innych częściach domu czy mieszkania. Niestety zazwyczaj jest to po prostu nierealne, dlatego warto dobrze przemyśleć, zaplanować cały remont i już na samym początku zabrać się za zabezpieczenie wszystkich powierzchni.

Moje dwa podstawowe niezbędniki to folia malarska i papierowa taśma malarska. Idealnie sprawdzą się do zabezpieczenia podłóg, okien i mebli, które muszą zostać w pokoju. Na podłodze sprawdzi się też tektura, ale wygodniej ją rozłożyć gdy pokój jest pusty, dlatego my postawiliśmy na przykrycie wszystkiego folią. Przy malowaniu, wierceniu, tynkowaniu czy kładzeniu gładzi, to absolutne must have. Ilość czasu, którą dzięki temu zaoszczędza się na myciu podłogi i doprowadzeniu jej do stanu używalności jest ogromna.
Warto też postawić na remontowe obuwie, w którym będziemy przebywać tylko w remontowanym pomieszczeniu. Inaczej cały ten pył, który osiądzie na podłodze rozniesie się do części nieremontowej. Przydać mogą się również foliowe drzwi remontowe na suwak, które odgrodzą część remontową i nieremontową.
Wszystkie gniazdka i kontakty najlepiej wykręcić, ewentualnie okleić taśmą malarską lub obłożyć folią aluminiową. Usunięcie z nich zaschniętej farby nie jest łatwe (chyba że zrobimy to od razu), dlatego lepiej poświęcić chwilę na oklejanie niż szorowanie.
Malowanie