Sprzątanie nie jest najprzyjemniejszą czynnością w naszym życiu i najlepiej by było, gdyby bałagan się w ogóle nie robił. Niestety tak nie jest i chcemy czy nie, musimy czasem posprzątać. Ważne jest byśmy robili to sprawnie i efektywne, tak by porządek był szybko zauważalny, a my nie będziemy tracić całego życia na sprzątanie. I właśnie też o tym jest ten blog.
Więc jak zacząć? Po pierwsze trzymaj się 5 zasad, które usprawnią cały sprzątający proces i wskazują na kolejność sprzątania.
Zaczynamy sprzątanie od najbrudniejszego pomieszczenia w domu. Sami wiecie najlepiej jakie miejsce zasługuje na to miano u Was. Dla mnie jest to kuchnia. Zawsze jest tam dużo okruszków, które wynosi się do innych pomieszczeń, dlatego zazwyczaj zaczynam sprzątanie właśnie od kuchni. Możemy też sprzątać wędrując od pokoju położonego najdalej od kuchni czy łazienki. Wtedy sprzątamy pokoje po kolei nie wchodząc z brudami do pomieszczenia już przez nas posprzątanego. Jednak takie rozwiązanie sprawdza się najlepiej tam, gdzie są pokoje przechodnie.
Sprzątanie zaczynamy od miejsc najbardziej uciążliwych, które wymagają tego by środki do czyszczenia zaczęły działać. Takim miejscem będzie np. kuchenka gazowa pokryta tłuszczem, czy przypalonym jedzeniem.
Zawsze sprzątamy z góry na dół. Zaczynamy od górnych półek, a kończymy na podłodze. Dotyczy to nie tylko układania, np. ubrań, ale przede wszystkim wycierania kurzu. Jeśli zaczniesz od odkurzania i zmycia podłogi, a dopiero później wytrzesz kurz z mebli to na pewno spadnie on na podłogę i Twoje odkurzanie się zmarnuje.
Zawsze sprzątamy od środka do zewnątrz. Robiąc porządki w szafce najpierw wyjmij z niej rzeczy i wytrzyj półki w środku a dopiero po tym umyj drzwiczki. Dotyczy to też prysznica czy wanny. Zawsze jak myjemy je wewnątrz to ochlapane jest wszystko dookoła, a nie chcemy sami psuć naszej pracy.
Postępujemy zgodnie z regułą zdejmij/wyjmij – umyj – połóż/włóż. Jeśli chcemy dokładnie posprzątać musimy usunąć przedmioty, które nam w tym przeszkadzają. Zdejmujemy bibeloty z półek, wycieramy półkę i stojące na niej przedmioty i dopiero możemy je znów ułożyć. Podobnie jest z ubraniami w szafie, czy naczyniami w kuchni.
Reguły te pozwolą na szybkie sprzątanie, a jak sprzątamy szybko to mamy więcej czasu na relaksowanie 😉 Więc do dzieła!
„Od środka do zewnątrz” to dobry sposób, ale trzeba pamiętać, żeby podczas czyszczenia WC robić dokładnie odwrotnie – z zewnątrz „nagarniamy” zarazki z powrotem do muszli 😉
Wiesz, ja często łapię się podczas sprzątania mieszkania na tym, że zabieram się za jakąś dużą robotę, podczas gdy mam „rozgrzebanych” kilka innych, drobnych rzeczy. Np. czyszczenie kuchenki, kiedy nie wstawiłam jeszcze naczyń do zmywarki, czy nie odłożyłam czegoś do lodówki… Teraz wchodząc do jakiegoś pomieszczenia najpierw załatwiam te szybkie, drobne rzeczy i na końcu przechodzę do tych „gabarytowych”. To bardzo ułatwia sprzątanie i daje większe pole manewru 🙂
Z WC masz rację i zasada od mniejszych do większych też świetna 🙂
Popieram zasadę „Od środka do zewnątrz” 🙂
I zapraszam na moją stronę, na której powstał dział PORADY 🙂
a masz jakiś wpis gdzie znajdę urządzenia przyśpieszające i ułatwiające sprzątanie? bo od niedawna mam odkurzacz irobot i tak mi się spodobało takie ułatwienie, że chętnie jeszcze coś sobie ułatwię.
Polecam przejrzenie kategorii Gadżety https://niebalaganka.pl/category/sprzatanie/gadzety/
ooo. fajna sprawa, też chcę sobie sprawić taki odkurzacz <3 dobrze działa? polecacie coś konkretnego? Niebałaganko? 🙂
My mamy PowerBota od Samsunga i jest super 🙂
a mnie powerbot wkurza, nie sprząta w kątach!!
radzę tylko uważać wybierając xiaomi. u mnie nie sprawdził się totalnie, a wiem, że często go kupują.