Kolczyki są tym rodzajem biżuterii, z którym nie rozstaję się odkąd przebiłam uszy (miałam chyba 8 lat). Zmieniają się moje upodobania od klasycznych srebrnych, po duże, wiszące, a teraz minimalistyczne, ale zawsze mam coś w uszach. Mój dotychczasowy sposób organizacji kolczyków pokazywałam Wam dawno temu, o tutaj. Zamieniłam jednak pudełko na minikomódkę i przeorganizowuję cały system przechowywania biżuterii. Musiałam przecież zrobić miejsce na nowe skarby 🙂
Potrzebne będą:
- styropian
- materiał
- szpilki lub klej (najlepszy Magik oczywiście)
- pudełko lub inne miejsce, w którym będziecie przechowywać kolczyki
- nóż
Kroki:
- Przycinamy styropian do odpowiedniej wielkości. Ja akurat miałam dwa małe kawałki styropianu, które skleiłam w jeden i ten docięłam tak by pasował do mojej szufladki.
- Docinamy materiał i obkładamy nim styropian. Możecie przypiąć go szpilkami od boku lub przykleić klejem. Ja zaczęłam od przypinania, ale okazało się, że mam za mało szpilek i drugą część bez problemu przykleiłam. Było nawet szybciej.
3. Na koniec wkładamy do szufladki, wbijamy kolczyki i gotowe!
Przy wiszących kolczykach ten sposób też się sprawdzi, choć pewnie przydałaby się większa szufladka lub pudełku. Ja te krótsze wiszące zawiesiłam na brzegach szufladki, a dłuższe wbiłam w styropian.
W drugiej szufladzie mam organizer na bransoletki, jeśli przegapiliście jak go wykonać, to odsyłam do tego wpisu.
A jak się miewa Wasza organizacja kolczyków? Przyłączycie się do takiego sposobu przechowywania?
Dobry patent, chyba go kiedyś wcielę w życie 🙂
Ja mam klipsy 🙁
Ja nie mam, ale tu może by się sprawdził pojemnik po jajkach? I w każdej przegródce przechowywanie jednej pary? Nie musi być taki zwykły, można kupić fajne nawet designerskie 🙂
O widzisz, pomyślę w tym kierunku 🙂 Jakby coś Ci jeszcze przyszło do głowy polecam się 😉
Na klipsy można doszyć tasiemkę lub wałeczek z materiału (zszyć z materiałem, którym obłożony jest styropian jedynie po bokach), i wtedy klips ładnie na takiej tasiemce/wałeczku można zapiąć 🙂
Fajny pomysł! Dobra opcja dla osób, które mają i klipsy, i kolczyki 🙂
Moje kolczyki (cała biżuteria z resztą) jest „pogrupowana” w woreczkach, które leżą w gustownym pudełeczku. Musze się jednak zastawić nad patentem aby tam styropian włożyć, tylko gorzej z tymi co zatyczki mają.
Ja srebrną i złotą przechowuję w szkatułkach i specjalnych pudełeczkach, a tą użytkową w taki sposób. Moje kolczyki mają normalne zatyczki i z założonymi wbijam w styropian 🙂
Super pomysł 🙂 Bardzo podoba mi się Twoj blog w tej nowej szacie graficznej:)
a co z zatyczkami?? 🙂 Masz śliczne kolczyki! Wszystkie są w moim stylu :)) Taka opcja jest dużo lepsza niż zwykłe pudełeczko bo wszystkie kolczyki są od razu łatwe do odszukania, ja w mojej kasetce zawsze długo muszę grzebać…. :/
Zatyczki są założone na kolczyki i dosunięte do dekoracyjnej części kolczyka (nie wiem jak się to nazywa, ale chodzi mi o to, co widać w uszach). Wtedy zostaje wolny kawałek, który wbijam w styropian. Jak dobrze przypatrzysz się zdjęciu to da się zauważyć zatyczki pod tymi najmniejszymi kuleczkami 🙂
Też się o to chciałam zapytać 🙂
wkrętki tez mam tak poukładane (z tym, ze wykorzystałam gotowe małe pudełeczka po tranzystorach, diodach itp – one mają dna wyłożone pianką i są zamykane więc mam ich kilka 😀 )
Ooo, muszę wypatrzeć takie pudełeczka u domowego speca 😀
Mega pomysł!
Mam koszyczki i pudełeczka na biżuterię, ale często wszystko ląduje w jednym. Potem trzeba się naszukać, żeby coś znaleźć! Jak widać najprostsze pomysły są najskuteczniejsze 🙂
Genialny pomysł 🙂 Pozdrowienia!
Dziękuję!
Ja w swoim organizerze na kolczyki wykorzystałam zmywak kuchenny. Jego wielkość była akurat odpowiednia do mojej szufladki. Ponieważ jest z gąbki łatwo go dopasować.
Taki zmywak też dobry i można go ładnie ubrać w materiał 🙂
Ubrałam go w czarny filc. Podobnie zrobiłam z szufladką na pierścionki. Na czrnym filcu biżuteria prezentuje się jak u jubilera:)
No tak, złoto i srebro lepiej wyglądają na ciemnym tle i zawsze u jubilera tace są właśnie wyściełane takim materiałem 😉
Najprostsze pomysły najlepsze 🙂 Aniu, jak zwykle super!
Podziwiam wszystkich, którym chce się robić takie rzeczy. Ja jestem na to zbyt leniwa 😉
Radość z tworzenia motywuje do działania. Ale rozumiem, bo ja mam lenia przy innych rzeczach 😉
Ale w ramach ciekawostki powiem Ci, że od dłuższego czasu na mojej liście TO DO znajdują się 2 DIY: alternatywne wykorzystanie flakonów perfum oraz plastikowa torebka w kształcie flakonu perfum 😉
Ja kiedyś robiłam dyfuzor zapachowy z flakonu perfum, ale czekam na Twoje pomysły. Tej torebki jestem bardzo ciekawa 🙂
mega pomysł!:))
Fajne. Powinna być gdzieś lista życzeń DIY 🙂 Ja mam problem jak chałupniczo zrobić przegródki do szuflad, bez uciekania się do pomocy wiertarki.
Świetny pomysł 🙂 niedawno natrafiłam na Twojego bloga, w dwa dni przejrzałam go od deski do deski i… zabrałam się za sprzątanie. Do tej pory tylko narzekałam na brak organizacji i wszechobecny bałagan i natłok niepotrzebnych rzeczy we własnym pokoju, a na samą myśl o tym, żeby to ogarnąć dostawalam spazmow, myslalam, że zajmie mi to wieki. Zupełnie niepotrzebnie, okazało się, że wystarczyły 2 godzinki a pokój stał się zupełnie innym miejscem. Wyszło też na jaw, że nie potrzebuję aż tylu gratow- 3 worki smieci mowia same za siebie… teraz aż chce mi się wracać do domu, a i zapału do działania więcej: ) dziękuję!
Awww <3 Bardzo, bardzo się cieszę!
Przez długi czas kolczyki przechowywałam w pudełeczku, ale tam ciągle się plątały i trudno było znaleźć drugi do pary. Aż w końcu natrafiłam na stojak z plexi 🙂
Ooo, fajny sposób. I może ładnie wyglądać na toaletce, gdy mamy inne organizery z plexi, np. na kosmetyki. Nawet nie wiedziałam, że można je dostać tak po prostu. Zawsze wydawało mi się, że to wyposażenie tylko do sklepu 😉
Pewnie pierwotnie było to pomyślane właśnie dla sklepów. Na szczęście teraz można różne takie nietypowe rzeczy znaleźć i kupić przez internet. Mnie do poszukiwań takiego stojaczka zainspirowała nissiax (ona miała taki jak by w formie książki z plexi) i udało się znaleźć na allegro coś niedrogiego i mieszczącego dużo kolczyków :).
Świetnie ale ja wykorzystuję do tego pudełka z glosyboxów też się sprawdza 🙂
Ja swój 'organizer’ zrobiłam z rolki po papierze toaletowym 😉 Wystarczy ją ładnie okleić i porobić dziurki. Chociaż to tylko chwilowa opcja – w domu mam fachowy, drewniany stojak zrobiony przez mojego Tatę. Zdecydowanie lepszy z niego konstruktor 😉
A czy Twój organizer ma jakąś przykrywkę? Zawsze boli mnie to, że kolczyki szybko się brudzą, kiedy tak sobie wolno wiszą i niektóre muszę jednak chować do kuferka…
Mój organizer jest w takiej minikomódce, a to jest tylko szufladka, więc koczyki i bransoletki mam schowane, nic się nie kurzy. Całą komódkę pokażę po metamorfozie, ale jeszcze czekam na sprzęt 🙂
No właśnie. Będę musiała to przemyśleć po przeprowadzce!
W moim przypadku to pudełeczko jest za małe – mam ok 170 par kolczyków 😛
W jednym się nie zmieszczą, ale w 4 już tak 😀
Świetny pomysł! Niedawno znalazłam Twojego bloga i chłonę teraz wszystko, co może mi się przydać 😀 Tutaj mała podpowiedź, dla tych, co nie mają zwykłego styropianu. Użyłam tacki spod jarzyn i też spisuje się świetnie 🙂
Witaj! Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. A z tacką bardzo dobry pomysł 🙂
No pewnie, że zostanę. Mam jeszcze wiele rzeczy do poukładania w domu 😉
W końcu mogę się zabrać za mój kuferek kolczykowy, ale zanim przystąpię do dzieła kilka pytań mam. Jak się sprawuje styropian? Nie kruszy się, nie zbija? Bo się zastanawiam styropian czy może jednak jakieś gąbki? A rodzaj materiału ma wg ciebie znaczenie? W sensie gęstości splotu. Trochę już używasz swego, więc może jakieś wnioski. Coś byś zmieniła, usprawniła?
Ze styropianem nic się nie dzieje i nie zamieniłabym go na gąbkę. Ja użyłam materiału bawełnianego gramatura 120. Dobrze się przebija i wg mnie to jest ważne, żeby było łatwo zrobić dziurkę. Ja wkładam kolczyki zwykle w te same miejsca 🙂
Bardzo pomysłowe! U mnie kolczyki mieszkają w eleganckim pojemniku dedykowanym do biżuterii – w nim schowany był pierścionek zaręczynowy 😉
Ja ostatnio doszłam do wniosku, że mam ich zdecydowanie za dużo. A te które noszę właśnie zmieściłyby się w zaręczynowym pudełku 🙂
Świetny pomysł, na pewno niedługo wykorzystam. 🙂