Płyn antybakteryjny do rąk świetnie sprawdzi się w sytuacjach, gdy nie mamy możliwości ich umyć. Dobrze jest też go wykorzystać do wycierania miejsc, które są często używane przez różne osoby, np. klamek, kontaktów, drzwi. Nie musicie go kupować. Bez problemu wykonacie go w domu z kilku składników. A przygotowanie zajmie Wam 5 minut!
Przepis na domowy płyn antybakteryjny pochodzi z mojego eBooka „Domowe środki czystości. 60 przepisów, z którymi ekologicznie posprzątasz dom”. Zebrałam tam 60 przepisów na domowe środki czystości z podziałem na pomieszczenia, z którymi będziecie mieć czysty dom bez sklepowej chemii do sprzątania. Ogromnie się cieszę, że jego pomocą mogę udowodnić Wam, że domowe środki czystości są proste i skuteczne.
Domowy płyn antybakteryjny – przepis
Domowy płyn antybakteryjny sprawdzi się do przecierania powierzchni, na których mogły zgromadzić się bakterie, np. klamki, drzwi, kontakty. Może być też stosowany bezpośrednio na dłonie.
Do przechowywania najlepiej użyć małej butelki ze spryskiwaczem lub z pompką.
Składniki:
- 150 ml
wódkispirytusu - 10 kropli naturalnego olejku lawendowego
- 30 kropli naturalnego olejku z drzewa herbacianego
Przygotowanie:
Wszystkie składniki mieszamy i przelewamy do buteleczki. Przed użyciem wstrząsamy. Spryskujemy nim ściereczkę i przecieramy powierzchnie, na których mogły zgromadzić się bakterie albo używamy bezpośrednio na dłonie.
Przyjemnego stosowania!
No i muszę się uczepić wódki. Wódka ma 40%alkoholu, a alkohol, a właściwie etanol 70%dziala bakteriobójczo. Czyli zamiast wódki dałabym spirytus.
Fajnie przeczytać mądrą poradę! Już uzupełniłam przepis. Dziękuję!
Czy zamiast spirytusu sprawdzi się denaturat?
Dokładnie zgadzamy się, żeby płyn antybakteryjny miał swoja moc musi być w nim spirytus. Proszę pamiętać, że płyny czy żele antybakteryjne dość mocno wysuszają skórę naszych dłoni więc pamiętajcie proszę o jej dobrym nawilżeniu po każdym myciu.
Droga Aniu, dziękuję że prowadzisz ten wspaniały blog! Czy olejek lawendowy mogę zastąpić innym bo od lawendy mam bóle głowy. Pozdrawiam
Moniko, spróbuj z olejkiem cytrynowym. On też ma działanie przeciwzakaźne i przeciwwirusowe 🙂
A można go stosować na blaty w kuchni?
Co używasz na co dzień do wycierania blatów kuchennych?
Magdo, nie widzę przeszkód. Ja do wycierania blatów i takiego codziennego odświeżenia kuchni używam środka, który robię sama na bazie wody, mydła marsylskiego i olejku z drzewa herbacianego. Na mocniejsze czyszczenie i „odkażanie” robię płyn z octu, sody kalcynowanej i mieszanki olejków 🙂
A ja słyszałam o przepisie z żelu aloesowego, spirutisu i olejku eukaliptusowego. Myślisz, że która wersja się lepiej sprawdzi?
To przepis, który był na blogu Krytyka Kulinarna? Myślę, że oba są ok, tyle, że żel aloesowy nawilży dłonie, a mój płyn ma wzmocnione działanie olejkiem z drzewa herbacianego i lawendowym, które mają działanie przeciwwirusowe i przeciwzakaźne. Żel nałożysz tylko na dłonie, a płynem możesz umyć klamki, kontakty czy przetrzeć telefon, klawiaturę laptopa, a tam się znajduje mnóstwo bakterii.
Ja powierzchnie dezynfekuje przy pomocy mopa parowego lub steamera do prasowania. Generalnie wierzę w parę i wrzątek ? ale wiadomo nie do wszystkiego się da?
Przepis na płyn dezynfekujący jak znalazł, zwłaszcza teraz, w dobie koronawirusa, gdzie wszelkie środki do dezynfekcji znikają z półek sklepowych z szybkością światła 😉 Nie to, żebym panikowała, ale na wszelki wypadek zrobiłam sobie taki płyn z Twojego przepisu i używam. Zapach piękny 🙂
Cieszę się! Nam też towarzyszy każdego dnia 🙂
Teraz w sieci jest tyle różnych przepisów na taki płyn, więc kliknęłam głównie żeby sprawdzić jaki przepis polecasz Ty 😉
Moja jedyna uwaga – proszę podaj informację, że spirytus musi być o wysokiej zawartości czystego alkoholu. W tym filmiku można znaleźć tablice z informacją, jakie stężenie alkoholu da jakie stężenie końcowe w płynie, autorka zamieszcza również link do opracowanej przez siebie formuły, gdzie można obliczyć jakie będzie stężenie końcowe 😉
https://www.youtube.com/watch?v=WVvtF5uOX3Q
Pozdrawiam i idę czytać dalej bloga w poszukiwaniu inspiracji do sprzątania w czasie tej koronakwarantanny 😀
Jestem w ciąży i nie mogę stosować olejku z drzewa herbacianego. Czym go zastąpić?
Ewelino, w takim wypadku najlepiej go pominąć 🙂