Jak zacząć, czyli 6 kroków do uporządkowanego mieszkania
Coraz częściej dostaję od Was pytania od czego zacząć organizację. Również w ankiecie, która pojawiła się na blogu najwięcej z Was chciało, bym poruszyła ten temat. Dziś zebrałam moje przemyślenia, które mam nadzieję, pomogą Wam w znalezieniu drogi do idealnie zorganizowanego domu.
Podstawową rzeczą, od której musimy zacząć jest nasze myślenie. O sprzątaniu, porządkach, organizacji. Sprzątanie zaczyna się w głowie (taki nagłówek też ma jeden z rozdziałów w Sztuce sprzątania:)). Wszystkie sukcesy i ograniczenia zaczynają się w naszej głowie. To w niej musimy znaleźć motywację by zmienić naszą rzeczywistość. W każdej dziedzinie.
Kilka lat temu na wystawie w kiosku przeczytałam nagłówek “odchudzanie zaczyna się w głowie” i ten jeden slogan pomógł mi zmienić podejście do ruchu i odżywiania, które trwa do dziś. A dziś też wiem, że moje “nie mam zdolności do nauki języków obcych” zaczęło się w mojej głowie, mimo że generalnie nie mam podstaw by tak twierdzić.
Zmiana nastawienia do tego, co robimy jest podstawą sukcesu. Ważne jest by zamienić “muszę” na “chcę” posprzątać. To pomoże w utrzymaniu tego stanu przez długi czas 🙂
Gdy już inaczej spojrzymy na sprzątanie i organizację, odrywając korzyści z nich płynące, możemy przejść do kolejnych kroków. Poniżej przedstawiam 6 punktów, które mam nadzieję, pomogą pozbyć się bałaganu na długo.
1. Określ swój cel
Ja wychodzę z założenia, że dom ma być idealny i dostosowany do potrzeb moich i mojego mężczyzny. Nie lubię brudu i bałaganu, ale nie zgadzam się też na bieganie ze ścierką codziennie. Chcę by moje mieszkanie nie przeszkadzało mi w czerpaniu radości z każdego dnia. Żeby było tak pomyślane, by każda rzecz miała swoje miejsce, a poszukiwanie kluczyków nie powodowało, że wszędzie się spóźniam. Ale (przynajmniej na ten moment) nie musi być wysprzątane o każdej porze dnia i nocy jak na test białej rękawiczki 😉
Nie będę nikomu wmawiać, że to podejście jest dobre dla wszystkich, dlatego szukajcie swojego – ono jest w Was 🙂 Tylko pamiętajcie o jednym: bałagan jest zły!
2. Znajdź inspiracje i wzorce
Jeśli już wiesz co chcesz osiągnąć, szukaj wzorów, które pomogą Ci osiągnąć Twój cel. Takie inspiracje można znaleźć wszędzie, często też pozwalają doprecyzować każdy szczegół naszego celu. Ja szukam inspiracji na Pintereście, czytając blogi wnętrzarskie i gdy buszuję po Ikei. Ciekawe rozwiązania można też podpatrzeć u znajomych czy rodziny, więc warto się rozglądać. Inspiracje są wszędzie, a to czy je zauważymy zależy tylko od nas.
3. Znajdź przyczyny niezadowolenia
Dlaczego moja toaletka przeszła metamorfozę? Bo źle mi się z niej korzystało. Byłam niezadowolona z tego jak wygląda. Takich punktów jest więcej i pewnie Wy też bez problemu znajdziecie, coś co każdego poranka Was frustruje. To są te małe rzeczy, od których warto zacząć zmiany. Zaopatrzcie się w notes, w którym zapiszecie te najpilniejsze potrzeby.
4. Zrób to pięknie
Organizacja w sposób, który wizualnie da nam radość jest najlepsza! Zwykłe pudełka, które ozdobimy ładnymi etykietami, nie tylko są wygodniejsze do korzystania, ale też pięknie wyglądają. A gdy jest ładnie w naszym otoczeniu, to chcemy więcej. Organizacja to proces na całe życie, dlatego trzeba się nim cieszyć. Uwielbiam zrób to sam i równie mocno lubię je łączyć z organizacją. A wszystko co zrobię musi się mi podobać.
5. Przygotuj plan
Najlepsza jest metoda małych kroków. Oczywiście można odgruzować całe mieszkanie w tydzień, ale wśród codziennych obowiązków niekoniecznie będzie to łatwe i przyjemne. Dlatego jestem zwolenniczką organizacyjnej listy to-do. Spisujemy co chcemy zmienić i w jaki sposób tych zmian dokonać, by osiągnąć nasz cel.
Czasami dobrze jest wykorzystać przypływ weny – środek nocy albo 20 minut do wyjścia, a właśnie wtedy czujemy, że to jest ten moment, takie “albo teraz albo nigdy”. Tak jak w przypadku toaletki potrzebowałam się “przygotować do zmian” kupując podstawek, ale bywa że nie musimy tego robić. Porządek na półce z ubraniami, przejrzenie ostatniej korespondencji czy gazet, które czekają na przeczytanie zajmie kilka/ kilkanaście minut i nie trzeba się do tego przygotowywać.
6. Ustal priorytety
Gdy mamy już listę rzeczy do zrobienia czas ustalić priorytety. Na pierwszy ogień powinny iść rzeczy, które najbardziej nam przeszkadzają. Później rozplanowujemy wszystko w czasie określając realne terminy. A na koniec nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za porządki 🙂
Jak to zrobić? Organizacja półki, szuflady czy szafki zawsze przebiega w podobny sposób i już nie raz to opisywałam przy organizowaniu poszczególnych elementów. Zawsze mamy 5 etapów:
- wyjmujemy wszystko – wolną przestrzeń łatwiej zorganizować
- sortujemy i grupujemy – już podczas wyjmowania można grupować rzeczy w zbiory, które później będziemy razem przechowywać
- robimy czystkę – specjalny zbiór na rzeczy, których już nie potrzebujemy albo nie nadają się do używania, zawsze bez zbędnych sentymentów
- wybieramy najlepszy sposób przechowywania i organizacji – wdrażamy go w życie układając pięknie na półeczkach
- na koniec nie zapomninamy się nagrodzić!
I jeszcze jedna ważna rzecz! Nie bójcie się zmian i próbowania nowych sposobów. Niejednokrotnie łapię się na tym, że system, który opracowałam kilka miesięcy temu już się nie sprawdza, a ja zaczęłam coś robić inaczej zupełnie naturalnie. Albo zmiana, którą wprowadziłam jest jednak bez sensu i więcej utrudnia niż pomaga. Dlatego próbujcie, szukajcie, sprawdzajcie a nawet się nie zorientujecie, że mieszkanie się uporządkowało 🙂
Katarzyna
Super! Znajdź przyczyny niezadowolenia. Nigdy nie mam wrażenia uporządkowania mieszkania jeśli jest ono sprzątnięte tylko z zewnątrz. Zło czai się w szafkach (lub pod łóżkiem)! 😀 Zazwyczaj na myśl przychodzą ubrania, ew. szuflada w biurku.
Tymczasem warto pomyśleć: ile mam zasłon, firan, prześcieradeł, starych koców, poduszeczek, obrusów itp. trzymanych na wszelki wypadek, który nigdy nie nastąpi? To zajmuje mnóstwo miejsca. Takie rzeczy warto komuś oddać (wystawić na tablica.pl a może oddać do schroniska dla zwierząt?)
Cały czas mam jeszcze poczucie, że mam zbyt dużo rzeczy, których nie używam, przede mną jeszcze długa droga, ale pomału odgruzowuje mieszkanie.
Budująca Mama
Tak… To wszystko zaczyna się w głowie, ja np mam świadomość, że dopóki mi się nie zachce, nie sprzątnę. Potem złapię impuls i już leci 🙂 Piękny ten „wieszak”. Zainspirował mnie 😀
Klaudia De
Jesteś inspiracją, a posty bardzo przydatne 😉 Przeczytałam Twojego bloga w całości, bardzo mi się podoba, że znasz się na tym, o czym piszesz 😉 Pozdrawiam serdecznie.
Ania Legenza
Dziękuję <3 Ogromnie mi miło, że przeczytałaś wszystko!
Kolorowanka
uwielbiam metki, przypinki, pudełeczka, notesiki… czasem układam plan, co gdzie, w jaki sposób… tematycznie i praktycznie rozplanować 😀
Uwielbiam układać. Tak naprawdę to wszystko bym posegregowała oddzielnie 😀 i stworzyła dodatkowe pomieszczenie na same pudełeczka, które pewnie też bym umieściła w kolejnych 😀
Joanna/ LotsOfSources
Mam pytanko techniczne- dałabyś radę dodać wtyczkę pinteresta do wpisów? 🙂 Często coś mi się spodoba i wrzuciłabym sobie na tablicę.. 😉
Ania Legenza
Kiedyś coś z tym próbowałam, ale mi nie wyszło 🙂 A z jakiej przeglądarki korzystasz? Ja na Chromie mam zainstalowane rozszerzenie Pin it i mogę szybko pinować, a ostatnio zauważyłam, że na wszystkich stronach jak najadę na obrazek to pojawia mi się przycisk Pin it, bez instalowania czegokolwiek.
W weekend jeszcze spróbuję ogarnąć tą wtyczkę, bo i tak techniczne zmiany na blogu mnie czekają 🙂
Julia
ja zainstalowałam w wewn. drzwiach szafy taki pasek-wieszak, jak do pasków czy krawatów i na jednych drzwiach mam tam naszyjniki, a drugich paski i apaszki 🙂
Kamila Haftkiewicz
Trafiłam tu dziś z innego bloga. Czytam i mam wrażenie, że sama to napisałam – podobny tekst powstał kilka dni temu w mojej głowie. Będę zaglądać i już czuję, że pomożesz mi we wdrożeniu mojego planu. Jakby tak jeszcze mężczyznę zachęcić…
Ania Legenza
Bardzo się cieszę 🙂 Tekst o tym jak zaangażować partnera do sprzątania siedzi w mojej głowie już od dawna, tylko jakoś nie mogę się zmobilizować by przelać myśli na papier.
Kamila Haftkiewicz
Zaangażowanie do sprzątania jest moim zdaniem prostsze, niż zaszczepienie w męskiej głowie, że nie robienie bałaganu znacznie ogranicza konieczność sprzątania. Czekam na tekst!
Iwona Smolińska
A ja inspiruję się Tobą 🙂 Twoim blogiem. Dzięki!
Ania Legenza
<3
kingoscb
Moim pierwszymkrokiem było… kuopienie wkrętarki ryobi 🙂 Takiej małej, która dobrze pasuje do kobiecej dłoni. Po co mi to ustrojstwo? Żeby było lżej oczywiście! W domu zawsze mam jakąś niedokręconą półkę czy coś w tym stylu. Mieszkam sama, więc wolę mieć elektronarzędzie, którym naprawię takie rzeczy, a nie siłować się ze śrubokrętem.
Natala
Ja mam bardzo dużo domowych przedmiotów pochowane w szafach i garderobie, a trzymam je w pojemnikach (mąż mi zamówił konkretne pojemniki z ….), dzięki temu wszystko mam w jednym miejscu, bo pojemniki są pojemne i mieszczą wiele rzeczy, a układam je ze sobą tematycznie, dla mnie pojemniki są nieocenione jeśli chodzi o zachowanie porządku 🙂