Moje domowe plany i cele na październik
Już jutro mamy październik! Nie mogę uwierzyć, że do końca roku zostały niecałe trzy miesiące. Trzeba je jak najlepiej wykorzystać i taki właśnie mam plan. Po pierwszych dniach jesieni, które raczej mnie przygnębiły, odzyskałam humor. Znoszę liście, robię jesienne zdjęcia, cieszę się ostatnimi promykami słońca. To mnie nastraja pozytywnie. Bo w końcu nie ma bardziej fotogenicznej pory roku niż jesień. Te kolory są obłędne!
Wrzesień był też inny niż wcześniejsze miesiące, bo przeżyłam go tak jakoś bardziej świadomie. Nie strzelił w mgnieniu oka. Dużo się działo, kilka spraw mogę oznaczyć jako skończone. I czekam z niecierpliwością co przyniesie październik.
Jak mi poszła realizacja wrześniowych planów?
W planach dla siebie miałam zadbać o swój spokój i zrobić kilka badań. Żaden z tych punktów mi nie wyszedł, muszę nadrobić w październiku. Nie umiem się mniej stresować, ale ostatnio uskuteczniam rozchodzenie stresów. Dla rodziny we wrześniu były wakacje. W Borówkowych Domkach było cudnie i dokładnie takiego urlopu potrzebowaliśmy – relację pokazywałam też na blogu. Spędziliśmy kilka dni u babci w Bąkowej Górze. Uwielbiam to miejsce, a na dodatek mam zawsze przymusowy detoks od internetu, bo jest strasznie słaby zasięg (przynajmniej w tym miejscu góry). Niestety nie mogłam pojawić się w Gdańsku i na Blog Forum Gdańsk, ale mam nadzieję, że nadrobimy ten czas innym wyjazdem. W planach dla domu miałam małe przemeblowanie i zmianę dekoracji. Zaczęłam od poprzestawiania książek i pudełek na regale. Trochę zostałam przymuszona przez Córę i jej zapędy do zjadania książek i kartonowych pudełek, a trochę z potrzeby zmian. Planuję też jesienne dekoracje i w październiku na pewno zagoszczą na stałe.
Moje domowe plany i cele na październik
1. Dla siebie – #najlepszado30
W październiku chciałabym się zająć sobą i swoim rozwojem. Do magicznej 30stki zostały mi niecałe 3 lata i w tym czasie chcę się zrobić wszystko, by w 30 urodziny być w najlepszej formie urodowej, zdrowotnej, zawodowej, ubraniowej, życiowej. Wiecie, być najlepszą wersją siebie i wiedzieć, że w tym czasie zrobiłam wszystko by ten cel osiągnąć.
Ja zwykle skupiam się w 100% na jednej sprawie, inne w tym czasie mocno zaniedbując. Dlatego też mam nadzieję, że ten projekt zmobilizuje mnie do dbania o siebie w każdym aspekcie z taką samą intensywnością.
2. Dla rodziny – jesienna sesja zdjęcia
Marzą mi się fotki we trójkę wśród liści, kolorów i promieni jesiennego słońca. Mam nadzieję, że się zmotywujemy, a statyw będzie dobrym fotografem :).
Koniecznie muszę też ugotować zupę dyniową, bez niej jesień się nie liczy. Może też uda nam się odwiedzić Arboretum w Rogowie. Oby w październiku było dużo weekendowego słońca, byśmy mogli zaliczyć kolejną mikropodróż. Wydaje mi się, że byłam w Arboretum na szkolnej wycieczce, ale zwiedzanie go w środku jesieni musi być niesamowite.
3. Dla domu – jesienne dekoracje
W domu koniecznie jesienne porządki, zmiany w szafie, przegląd rzeczy Córy i jesienne dekoracje. Może w końcu po dłuższej przerwie wyżyję się kreatywnie i pojawią się projekty zrób-to-sam?
I to tyle! A Wy co chciałybyście zrobić w październiku dla siebie, dla rodziny i dla domu? Dołączycie do moich wyzwań?
Natalia
Nie jestem do końca zadowolona z realizacji wrześniowych planów.
Tak z plusów: ogarnęłam wreszcie przyszłość – napisałam egzamin i dostałam się na wymarzone studia mgr. Kosztowało mnie to trochę stresu, więc trochę innych rzeczy poległo, ale to akurat naturalne. Wykonałam też całe wyzwanie oczyszczam przestrzeń – poszło rewelacyjnie! Pozbyłam się DZIESIĄTEK rzeczy, w końcu nauczyłam się wystawiać przedmioty na olx i odkryłam, że lubię to robić. Uporządkowałam też pamiątki, w końcu. Do 100 przebiegniętych kilometrów zostało mi niecałe 7, ostatni trening już wieczorem. 🙂
Niestety, tak jak Ty nie ogarnęłam niezbędnych badań. Na wizytę do lekarza… zaspałam. Nie zdążyłam zapisać się na basen, zrobiłam też tylko 2 treningi siłowe z 8 planowanych, nie zdołałam przeczytać żadnej książki, cera w ruinie. Może po prostu zbyt wiele rzeczy sobie wymyśliłam?
Plany na październik to przede wszystkim przetrwać pierwszy miesiąc studiów i nie stresować się za bardzo. Poza tym to Twoje wyzwanie porządkowe na jesień (wersja dla ambitnych :P) połączona z denkowaniem kosmetyków (zrobiłam głupie zapasy), kolejne 100km biegu + ten nieszczęsny basen, do tego niezrealizowane cele z września (lekarz, cera, książki).
A zaraz siadam i wypełniam Twój kalendarz na październik. Pozdrawiam! 🙂
Ania Legenza
100 kilometrów – masz być z czego dumna! Czasem też myślę, że po prostu za dużo bym chciała, więc to normalne, że nie wszystko wychodzi. Ale mimo wszystko wolę planować więcej, bo wtedy i tak więcej realizuję 🙂
Cieszę się, że korzystasz z kalendarza!
Aly
Najbardziej czekam na relację z DIY <3
Powodzenia w październiku Aniu 🙂
Ania Legenza
Dziękuję!
lawyerka
Skoro 3 lata zostały Ci do 30stki to widzę, że jesteśmy w podobnym wieku 🙂 Życzę powodzenia w realizacji wszystkich planów i pomysłów. Chciałabym bardzo, żeby na blogu pojawił się post o jesiennych dekoracjach, uwzględniający projekty zrób-to-sam. W październiku czeka mnie prawdopodobnie remont salonu, więc miło byłoby znaleźć jesienne dekoracyjne inspiracje . Oczywiście jak już odgrzebię się ze sprzątaniem po remoncie ( będę na pewno przekopywać całego bloga w poszukiwaniu porad :D) Pozdrawiam
Ania Legenza
Jesienne dekoracje DIY będą na blogu 🙂 Wczoraj zrobiłam plan blogowy na październik, więc pojawia się pewnie w przyszłym tygodniu 🙂
Pipilotka
Też mam tak, że skupiam się w 100% na jednej rzeczy, a resztę zaniedbuję. I tak, kiedy skupiam się na blogu, cierpi firma i na odwrót. Ale staram się pracować nad sobą i zachować balans. Niestety, mi zostało tylko 1,5 roku do magicznej 30 więc muszę się spieszyć :).
Hulaj Dusza
U nas październik zapowiada duże zmiany, bo On zmienia pracę i pod względem logistycznym będziemy musieli ułożyć życie rodzinne od nowa. Co nie zmienia faktów, że planów mam sporo. Wrzesień nie wyszedł najgorzej, zakończę go z prawie gruntownie wysprzątanym mieszkaniem, przeczytanymi dwiema książkami i kilkoma solidnymi treningami na rolkach. W październiku chciałabym ogarnąć jeszcze kilka mrocznych zakamarków domowych, znaleźć czas na co najmniej jedną rodzinną wycieczkę, ale przede wszystkim, żeby udało nam się logistycznie spiąć codzienność bez złości i jakiś wzajemnych pretensji. No i przede wszystkim dalszy rozwój naszego wspólnego bloga. Mam w planach jeszcze jeden projekt blogowy, taki zupełnie mój, ale trochę się boję, że zabraknie mi doby 😉
Co do projektu #NajlepszaDo30, to ja powinnam sobie zmodyfikować na „najlepsza po 30”, bo takie okrągłe urodziny właśnie za mną. I postanowiłam sobie, że mam już fajną rodzinę, dwie w miarę odchowane córki, a teraz czas postawić na samorozwój na różnych polach 🙂
pozdrawiam 🙂
Ania Legenza
Trzymam kciuki, by wszystko ułożyło się po Waszej myśli 🙂
Ola z piekniejest.pl
Wrzesień nie należał do najszczęśliwszych, ale jest już prawie październik, więc nowe możliwości, plany i realizacje.
Pozdrawiam i życzę powodzenia z Twoimi celami.
Ania Legenza
Dziękuję! U mnie wrzesień ma jakąś taką złą aurę, szczególnie pierwsza połowa, więc też się cieszę, że już za nami 🙂
feminine
To może ja zrobię #najlepszado35 😉 fajne plany! u mnie dużo pracy, przeplecie się z wizytą mojej siostry która przylatuje prawie na tydzień. A reszta to spontan 😉
Ania Legenza
Rób #najlepszado35! Edyta założyła grupę Najlepsza do…, a przecież każdy czas jest dobry, by działać!
P.S. W ogóle jakieś newsy mnie ominęły u Ciebie, pewnie dlatego że mało mnie w internecie, poza moimi miejscami 😉 Gratulacje Kochana :* Kiedy Wam się rodzinka powiększy?
feminine
To racja, każdy czas jest dobry 🙂
Jasne, rozumiem, nie sposób śledzić wszystko.. skądś to znam 😉 w lutym zostaniemy rodzicami drugi raz 🙂 dziękuję :*
Sayaka
Ja przez cały wrzesień próbowałam zarejestrować małego na szczepienie i biorąc pod uwagę, że dziś pierwszy października, misja się nie powiodła. Nie znoszę rejestracji telefonicznych… Przez to nie zarejestrowałam też siebie na badania kontrolne ani nie znalazłam nowego pulmonologa. W październiku muszę to w końcu ogarnąć. Najlepiej od razu w przyszłym tygodniu.
U mnie książki przeniosły się wyżej pare miesięcy temu z tego samego powodu co u ciebie ale nadal nie mogę się nadziwić, że to tak dobrze wygląda i czemu nie wpadłam na to wcześniej? 😀
Ania Legenza
Rejestracja telefoniczna – też tego nie znoszę!
Czasem te nasze maluchy mają lepszy zmysł dekoracyjny niż my, prawda? 😀
Sayaka
Zdecydowanie 😀
Anna Jach
U nas się zapowiada październikowa rewolucja: ja idę do pracy, mąż zaczyna wyjazdowe koncerty weekendowe, od rana On będzie w domu z córą, ja będę wracać ok. 14-15, po czym On będzie wychodziła 3x w tygodniu do pracy na 17… Do tego jakoś musimy ogarnąć nie tylko pracę, ale i mieszkanie, i dziecko. Dobra organizacja będzie niezbędna. Trochę się boję, jak to wszystko pogodzimy, ale jakoś musimy dać radę 🙂
Ania Legenza
Dacie radę 🙂 Pewnie początki będą najtrudniejsze, więc nie ma się co spinać na świetną organizację w pierwszych dniach, ale wypracujecie swoją nowa rutynę. Trzymam kciuki!
Martyna i Paulina|pojedztam.pl
W Arboretum w Rogalinie nie byłyśmy, byłyśmy tylko w Kórniku, ale masz rację, że jesienią muszą być tam piękne widoki. Już odliczamy dni do kolejnego lata, może uda się wybrać do Borówkowych Domków.
Ivai Q
Kórnik i Rogalin to piękne miejsca 🙂 zwłaszcza, gdy kwitną kórnickie magnolie!
Ania Legenza
Oj tak, ja też odliczam dni do lata 🙂
Ania Kalemba
Ja skończyłam studia mgr i z uśmiechem patrzę w nadchodzącą jesień! 🙂 Będzie bosko! 😉
Ania Legenza
Super! Gratulacje! 🙂
Edpholiczka
Trzymam kciuki za realizację wszystkich Twoich celów.
Zdecydowanie też przyłączam się do wyzwania najlepsza do 30, mnie brakuje 3 lat i 1,5 miesiąca 😀 To świetna inicjatywa.
Październik? Planów jest dużo, m. in. zacząć przygotowania do szalonego listopada (urodziny moje i córy), pomycie okien i lepsza organizacja przestrzeni. Może uda się upiększyć dom i posprzątać gruntownie pokój córy. 😀
Ania Legenza
U nas też w listopadzie urodziny córy! 🙂 Trzymam kciuki za Twoje plany i fajnie mieć wsparcie w projekcie #najlepszado30 <3
Gosia Zimniak
Mam tak samo z tymi 100%!
A ja w październiku zamierzam zrealizować Twoje wyzwanie oczyszczam przestrzeń 🙂 Dzięki za inspirację!
Ania Legenza
<3
altavola
Miłe plany, przede wszystkim realne. Coś drobnego, ale zawsze mam się wrażenie, że coś jednak wytycza nasze życie i robi się to nie tylko dla siebie, ale i najbliższych. Grudzień będzie bardzo zajęty ;p
Żaneta Jażdżyk
Zaciekawiłaś mnie tą grupą #NajlepszaDo30. Właśnie też mam trochę problem z tym dbaniem o cele w różnych obszarach. Nad jednymi się skupiam, inne zaniedbuje. Co jakiś czas wracam na tor… a potem znów to samo. Eh…
Dla mnie październik to głównie dziecko, praca nad nowym blogiem, prowadzenie aktualnego, grupa wsparcia, również oczyszczanie przestrzeni, programowanie (1 kurs w toku), prace nad ebookiem, automatyzacja finansów i pewnie jeszcze o czymś zapomniałam 😀
Ania Legenza
Mocne te plany! Powodzenia w realizacji 🙂
Babski Blues
Sporo tego by sie uzbierało… Na początek ogarniety porządek w papierologii, lepsza organizacja kuchni i parę innych.
Beata Redzimska
Aniu, czekam na jesienne projekty DIY. Przesladuje mnie wizja porzadkow w szafie, jestem nalogowym chomikiem. Moze znasz sposob, dla „chomikow”, by sie do tego zmobilizowac i co nieco oczyscic przestrzen? Pozdrawiam serdecznie Beata
Ania Legenza
Beato, podrzucę Ci wpis jak się pozbyć nadmiaru: http://niebalaganka.pl/jak-pozbyc-sie-nadmiaru/. A do mobilizacji, to chyba najważniejsze po prostu zacząć 🙂
Edyta Zając
Aniu, właśnie po nocy odgrzebuję blogi i widzę dopiero teraz, że napisałaś o naszym projekcie! Cieszę się, że październik będzie dla Ciebie miesiącem właśnie na takie zadbanie o siebie 🙂 (i nie tylko październik!)
Trzymam kciuki za dzisiejszy wielki dzień <3
Ania Legenza
Dziękuję! :*