Jakiś czas temu pisaliśmy Wam razem z Sebastianem jak wygląda podział obowiązków w naszym związku. Ten temat nieustannie do mnie wraca, czy to w Waszych wiadomościach, komentarzach, czy pod postacią pytań w mojej grupie na Facebooku. Zazwyczaj w formie zdania „jak zmusić partnera do sprzątania?”. Niezmiennie uważam, że podstawą jest tutaj komunikacja i ustalenie razem zasad na jakich dzielimy się obowiązkami. I niekoniecznie po równo jest jedynym słusznym rozwiązaniem, bo najważniejsze to ustalenie takich zasad, które odpowiadają zainteresowanym osobom.
Jednocześnie co jakiś czas pojawiają się w sieci artykuły dotyczące tego, że nawet jeśli panowie „pomagają” w domu, to całe menadżerowanie tej sytuacji spoczywa na barkach kobiet. Tzn. to kobieta musi przypomnieć partnerowi, że trzeba np. wynieść śmieci. Jeśli mężczyzna ma jechać na zakupy, to kobieta go na nie wysyła i robi listę zakupów. Więc bywa, że ostatecznie woli zrobić sama niż się prosić o pomoc i jeszcze krok po kroku przez tę pomoc przeprowadzać.
Dlatego też byłam bardzo ciekawa jak to jest wśród Was, moich Czytelniczek i Czytelników. Przy okazji wpisu z naszym podziałem obowiązków przeprowadziliśmy badanie dotyczące tego jak ta sytuacja wygląda u Was. Czy wyniki mnie zaskoczyły? Czy potwierdzają te dwie najpopularniejsze opinie, że większość spraw jest na głowie kobiet? Sami zobaczcie!
Wyniki badania 2018
Na początek jeszcze kilka słów wstępu. Pytania układałam głównie na podstawie swojego doświadczenia i potrzeb. W komentarzach pojawiło się kilka uwag dotyczących prac wokół domu, które w ankiecie nie zostały uwzględnione. Przyznaję Wam tutaj rację! Planuję powtarzać to badanie co jakiś czas, uwzględniając Wasze sugestie, co do Waszych pytań.
Udział w badaniu wzięło 1159 osób, czyli uzbierała nam się bardzo reprezentatywna grupa!
W większości kobiety:
W wieku:
Z dużych miast:
Pracujące poza domem:
50% osób biorących udział w badaniu tworzy dwuosobowe gospodarstwa domowe.
Przyznam, że ten wynik mnie najbardziej zaskoczył.
Kto zazwyczaj w Twojej rodzinie wykonuje następujące obowiązki domowe, gdy jesteście wszyscy razem w domu?
prasowanie
pranie
przygotowywanie posiłków
zmywanie naczyń/obsługa zmywarki
codzienne sprzątanie (np. odkurzanie, mycie zlewu, sprzątanie łazienki)
gruntowne porządki (np. mycie okien)
zlecanie usług do wykonania (np. wezwanie hydraulika)
wyrzucanie śmieci
wykonywanie drobnych napraw (np. udrożnienie odpływów, wbicie gwoździ)
Kto zazwyczaj w Twojej rodzinie wykonuje następujące obowiązki domowe, gdy jesteście w domu wszyscy razem?
Tutaj ważna dla mnie była ta część „gdy jesteście w domu wszyscy razem”, bo pytania dotyczyły głównie opieki nad dziećmi czy zwierzętami. I wiadomo, że jest inaczej, gdy jedna osoba wychodzi do pracy, a druga w tym czasie opiekuje się dziećmi, dlatego kluczowe było spojrzenie na to pytanie przez pryzmat wspólnego czasu.Na kim głównie w takich sytuacjach spoczywają obowiązki?
odrabianie lekcji z dziećmi
opieka nad dziećmi
opieka nad zwierzętami domowymi (np. wyprowadzanie psa)
opieka nad osobami starszymi lub przewleke chorymi
Kto najczęściej w Twojej rodzinie decyduje o:
Pytanie, które wzbudziło trochę kontrowersji. Czy są pary, w których tylko jedna ze stron decyduje o tym z kim się spotkać? Ja takie znam, ale cieszy mnie, że są w zdecydowanej mniejszości :). Natomiast te odpowiedzi miały rozwikłać kwestię wspomnianego na początku „menadżerowania domem”.
o tym, co będzie na obiad:
o codziennych wydatkach:
o większych wydatkach:
o spotkaniach rodzinnych i towarzyskich:
o tym, jak spędzacie czas wolny:
o sposobach spędzania urlopu i wspólnych wyjazdów:
o wychowaniu dzieci:
Patrząc na wyniki wniosek nasuwa mi się taki, że jednak obowiązki związane z dbaniem o dom, spoczywają głównie na kobietach, choć cieszy mnie, że tak odpowiedzi „różnie lub wspólnie” nie jest mało. Na przyszłość życzyłabym sobie, żeby więcej panów wzięło udział w badaniu, bo tak mamy głównie kobiecą perspektywę. Mam nadzieję, że przy kolejne edycji podrzucicie je swoim połówkom do wypełnienia :).
Seria wywiadów
Bardzo chciałabym pokazywać Wam, że się da stworzyć taki podział obowiązków, który będzie pasował obu stronom. Gdzie można się porozumieć w każdej sytuacji, bez licytacji ja zrobiłam więcej a ty mniej. Taki podział, który da satysfakcję i pokaże, że dbanie o dom to wspólny cel.
Dlatego postanowiłam przeprowadzić serię wywiadów z inspirującymi parami na temat tego jak ten podział obowiązków u nich wygląda. W planach mam kilka par, ale jeśli jest ktoś u kogo taki podział Was szczególnie interesuje, dajcie znać :).
I jakie macie wrażenia w odbiorze wyników Badania? Tego się spodziewaliście czy w jakimś aspekcie Was zaskoczyły?
Bardzo czekałam na wyniki tego badania. Szczerze mówiąc trochę spodziewałam się, że tak będą wyglądać. U nas nie jest po równo ale podzieliliśmy się tym, co kto lubi robić – ciekawi mnie, czy są inne pary, u których te nierówności z tego właśnie wynikają. 🙂
Myślę, że żeby tego się dowiedzieć musielibyśmy każdą parę przepytać osobno i to zarówno kobietę, jak i mężczyznę :).
O ile pamiętam brałam udział w tej ankiecie i wyniki mnie nie szokują, bo większość odpowiedzi pokryła się z moimi ? Dodałabym tylko, że to są ogólne odpowiedzi. Często są sytuacje kiedy te „domowe” role się odwracają lub dopasowują. Czasami kobiety nie pracują więc logiczne jest,że na nich spoczywa większość obowiązków. Najważniejsze to dopasować wszystko do swojej rodziny i pracować nad tym idealnym tylko dla nas podziale ? rozmowa jest najważniejsza.
Zgadzam się najważniejsza jest rozmowa 🙂
Zawsze się zastanawiam skąd to się bierze bo większość mężczyzn jakich znam (nie licząc oczywiście najlepszego z mężów, mojego) wybiera lodówkę, ale nigdy nie widzę żeby prali, prasowali, gotowali…:P
Dobre dogadanie się w związku odnośnie obowiązków to podstawa 🙂
Jakie to przykre jeżeli chodzi o domowe obowiązki,bo jak widać to znaczne grono kobiet pracuje poza domem, lub w domu i spędza na tym często tyle samo godzin co mężczyzna. :/
Ojej! Ankiety, słupki i analizy to moja pasja, wykształcenie i zawód. Przy całej sympatii do Was w odpowiedzi na ten post mogę tylko miłościwie spuścić zasłonę milczenia. Ale nie martw się, nawet Segritta i JasonHunt nie potrafili dobrze napisać podobnych postów więc przynajmniej jesteś w doborowym towarzystwie :).
Kochana, ja bardzo chętnie przeczytam o merytorycznych uwagach i poznam chociaż ogólną analizę zrobioną przez specjalistkę. Podzielisz się tą wiedzą?
Podzielę się. Ale nie będę Cię otwarcie krytykować, jak znajdę chwilę czasu to postaram się napisać maila 🙂
Najbardziej zaskoczyły mnie odpowiedzi dotyczące opieki nad osobami starszymi i/lub chorymi przewlekle.
Że aż tylu osób to nie dotyczy? Czy coś innego?
Zaskoczyła mnie ilość osób, które udzieliły pierwszej odpowiedzi.
Myślę, że nie dotyczy, bo znaczne grono ankietowanych jest do tego 35 roku życia, więc prawdopodobnie ich rodzice są ok. 50-60 r.ż. i jeszcze tej opieki nie wymagają.
Cześć,
Myślałam, że zdecydowana większość odpowiedzi to będzie kobieta. Jest jednak dużo prawdy w tym, że mężczyzna chętniej idzie odkurzać samochód i myć w nim szyby, niż odkurzać dom i umyć okna 😉
Pozdrawiam,
Kasia
O nie prawda, jeśli mój mąż nie wpadnie w nastrój na mycie okien ja ich nie tykam i mamy je brudne przez 7-8 miesięcy. W Warszawie i tak są permanentnie brudne a ja nie będę się gimnastykować 😉
No bardzo to wszystko ciekawe!! 🙂
Czekałam na te wyniki. Jestem troszkę zaskoczona, że tak wiele osób prowadzi 2osobowe gospodarstwo domowe, ale właściwie gdyby rozgraniczyć jeszcze na życie ja+partner i ja+dziecko, trochę by to zmieniło. Spodziewałam się takich wyników, że kobiety zajmują się prasowaniem, myciem okien itd. (jestem jednak zdania, że gdybyśmy nie poprawiały po facetach, bo my to zrobimy lepiej – robiliby znacznie więcej tego typu rzeczy :D). Co do osób o których podziale obowiązków chciałabym przeczytać, przyszła mi na myśl Edyta Zając, ciekawa jestem jak sobie z M. radzą z obowiązkami przy trójeczce dzieci i przeprowadzce 🙂 No i Basia Szmydt, spory dom (którym się niezmiennie zachwycam ♥), dzieci i mąż który nie zawsze jest na miejscu.
Dzięki Karolino za sugestię, wstrzeliłam się w nie idealnie 🙂
Jakoś nie wpadłam na to żeby mojemu mężowi podrzucić tą ankietę, a w sumie szkoda. Przy następnej edycji będę o tym pamiętała 🙂
Ja też przy następnej edycji będę o tym przypominać 🙂