Świąteczne dekoracje w moim mieszkaniu
Dziś zapraszam Was na mały home tour po naszym mieszkaniu. Święta to czas kiedy zaczynam cieszyć się ze wszystkich bibelotów i drobiazgów jeszcze bardziej, a najlepiej odpoczywam pod kocem przy świetle choinki. Nad kupnem dodatkowego świecznika i renifera nie zastanawiam się tak bardzo jak potrzebą posiadania nowych bibelotów w ciągu całego roku. W końcu ma być przytulnie, klimatycznie i ciepło.
Większość moich świątecznych dekoracji to projekty DIY z wcześniejszych lat, które tworzyłam do naszego poprzedniego mieszkanka. Na szczęście całkiem nieźle wkomponowały się w wystrój obecnego, choć potrzeba posiadania wymarzonego wnętrza rośnie we mnie ogromnie! Białe ściany, białe meble, wszystko białe… 😉
Nie ozdabiam każdego kąta w mieszkaniu, po prostu chcę by miało wyjątkowy, świąteczny charakter. Myślę, że umiar jest najlepszym doradcą, choć czasem ciężko z czegoś zrezygnować. Zwłaszcza, gdy na widok świątecznych ozdób pojawiają się iskierki w oczach i dziecięce pragnienie chcę to!
W tym roku postawiłam przede wszystkim na nowe tekstylia. Uzupełniłam naszą sypialnię o najbardziej brakujące elementy, czyli narzutę na łóżko i ciepły koc. Te dwie rzeczy przyjechały do mnie dzięki współpracy z Westwing i niestety przepadałam, bo teraz już w ogóle nie opuszczałabym łóżka. Do tego poduchy (poznajcie skąd ten model? ;)) i girlanda, a nasza sypialnia w końcu stała się miejscem na relaksujące wieczory i leniwe poranki.
Choinkę w naszym mieszkanku ubieramy na początku grudnia tak by była gotowa na Mikołajki. Utworzyła nam się z tego nasza mała tradycja. Na Święta wyjeżdżamy do rodziców, więc chociaż tak chcemy nacieszyć się naszym wspólnym dziełem. Pomysłów na styl, w jakim będzie ubrana choinka mam tyle, że co rok zmienia mi się koncepcja. Na dodatek coś co jednego roku mnie zupełnie nie przekonywało w kolejnym sezonie jest najbardziej porządaną przeze mnie ozodobą. Na początku sezonu zachwycałam się choinkami ubranymi na biało, teraz jednak żałuję, że nie zdecydowałam się na wykonanie naturalnych ozdób, o czym myślałam we wrześniu. Ale może za rok 🙂
Moimi ulubieńcami w dekorowaniu są te drobne elementy jak kubki, szklanki ze świątecznym motywem i cukierkowe laski. Niby to sezonowe bibeloty, ale radość ogromna, dlatego nie widzę nic złego w ich posiadaniu (w umiarkowanej ilości oczywiście :D).
I oczywiście świece i świeczniki. Tego zabraknąć nie może 🙂 Szaleństwa jednak nie ma i ciągle wypalam te jesienne, choć już w zimowej odsłonie. Szaleństwo jednak jest, bo dokupiłam dwa, ale pokażę Wam je następnym razem 😀
Tak patrzę na te zdjęcia i myślę, że nie da się ukryć, że uwielbiam renifery! A Wy jaki świąteczny motyw kochacie ponad wszystko?
Czucz
Jaki piękny świąteczny klimat 🙂
Ania Legenza
Awww ♡
Magdalena Moaa Bartkiewicz
Pięknie <3
Ja już od początku grudnia mam dekoracje, ale będę szalała jutro i wtedy będzie nautykane w każdym kątku 😉
Jola Piasta
Myślałam, że tylko ja upycham świąteczne dekoracje dosłownie wszędzie 😀 Uff, ulżyło mi 😉
Magdalena Moaa Bartkiewicz
Zawsze mnie urzekały dekoracje w amerykańskich filmach, pełne przepych, wyjątkowe na ten czas. Od kiedy jestem na swoim to też lubię gdy w grudniu jest na bogato 😉 Za to w styczniu bardzo szybko wszyściutko sprzątam 🙂
Ania Legenza
Wiesz, jak sobie o tym myślę, to gdy będę miała już ten wymarzony dom, to pewnie też będę szalała 😀 A teraz to jak mi coś pasuje do koncepcji wymarzonej, to nie pasuje do tego, co mam dzisiaj, a że mi się zmienia za szybko, to przynajmniej na razie stawiam na te akcenty 🙂 Zresztą czekam na taki wpis u Ciebie! Będę wzdychać do komputera, jak za każdym razem, gdy oglądam Twoje mieszkanie!
Magdalena Moaa Bartkiewicz
Dziękuję! Wpis pojawi się, pojawi, pewnie koło niedzieli/poniedziałku 😉
Jola Piasta
Choruję na biały kolor! Pomyśl, jak bardzo przy tym cierpię mając w naszej sypialni otaczający fiolet. Kiedyś byłam w nim zakochana, dzisiaj wszystko przerobiłabym na styl skandynawski 😀 I tak zrobię! Pokochałam bezwarunkowo Wasz biały lampion (mój czeka na przeróbkę i będzie…BIAŁY 😀 ) Faktycznie renifery skradły Ci serce. Bokeh na zdjęciu przepiękny, a łóżko w całej okazałości z tymi poduchami, narzutą, kocem…no cóż idealne miejsce na zimowe, długie wieczory. Pięknie!
PS. Wracam do pierniczenia, bo pewna Pani i jej świetny post mi w tym przeszkodził 😀
Ania Legenza
Piątka z chorowaniem na białe! Ja mam żółte i powiem Ci, że chyba gorszego koloru do zdjęć nie mogłam trafić. Albo wyglądają na ciemne, albo na brudne. No, ale jakoś z nimi wytrzymam 🙂
A pierniczki muszą trochę poleżeć, więc to nawet lepiej, że zrobiłaś przerwę 😀
Kamila Włochowicz
poszewki z biedry <3 mam !
Ewelina Mierzwinska
RENIFERY! <3 😀
Cudnie u Ciebie! 🙂
Agata Z
białe meble, białe ściany białe wszystko 😀 skąd ja to znam 😀 Jak robiliśmy remont naszego pierwszego wspólnego gniazdka stoczyliśmy kilka bitw o kolory 😉 ja chciałam wszystko białe on natomiast kolory i to wcale nie pastelowe 😉 na szczęście doszliśmy do kompromisu 🙂
Ps. Też lubię renifery – mam na razie z nimi dwa ogromne kubki 😀
Ania Legenza
Mój mąż już wie co go czeka 😀 Co do ogółu jesteśmy zadziwiająco zgodni, czasem mam odmienne zdanie przy różnych bibelotach. Chociaż pewnie i tak wszystko wyjdzie w praniu, przy podejmowaniu ostatecznych decyzji :))
domatosia
Też jestem fanką reniferów ale jeszcze nie uzbierałam ich tyle co ty;p za to wśród moich dekoracji znalazły się pierniczkowe renifery, które tradycyjnie zawisną na naszej choince;) p.s. girlanda powalająco urocza!
TikiTiMiti
Wow, sama dekorowałaś te pierniki? 🙂 Gdzie znalazłaś takie foremki?
Ania Legenza
Aaaa! Mistrzyni! W poprzednich latach piekliśmy pierniki i wśród nich też były renifery na choinkę, ale do Twoich to nawet nie miałyby szansy wystartować 🙂
Joanna Rytter
Ale fajna ta girlanda :-)) I w ogóle nie dziwi mnie Twoja słabość do reniferów 😀
Jagoda
Poduchy oczywiście z biedronki:) Też je mam i też choruję na renifery ewentualnie łosie:)
Dorota Zalepa
Bardzo przyjemna i przutulna sypialnia. Też bym z niej nie wychodziła 🙂 Girlanda nadaje fajny, romantyczny klimat, a poduszki są słodkie. Z tego co tutaj czytam, były dostępne w Biedrocnce? Dlaczego ja nic o tym nie wiedziałam!? Właśnie do mojego salonu zabrakło mi jedynie takich świątecznych poszewek na poduszki, a nie chciałam wydawać zbyt dużo.
Ania Legenza
Nasza sypialnia ma jeszcze jedną zaletę wi-fi w niej przerywa, więc to dodatkowo sprzyja odpoczynkowi 😀 A poszewki są właśnie z Biedronki. Choć w gazetce mnie nie zauroczyły, to gdy zobaczyłam je u dziewczyn na Instagramie, od razu po nie pobiegłam. Wzory były już przebrane, ale na jednego renifera się załapałam 😉 A kosztowały chyba 8 zł, także oby więcej takich dekoracji.
Paulina Kinal
Fajne te Twoje łosie:) ja jutro wracam do rodziców i już nie mogę sie doczekać choinki:))
Dobre Geny
Aniu ja też mam słabość do białych rzeczy, białych ozdób i białych choinek 🙂 także piątka! Twoje ozdoby są bardzo w moim guście, pięknie to sobie wymyśliłaś. Moim ulubionym motywem są chyba aniołki, mam ich niezła kolekcje, co chyba widać na IG 🙂 podobają mi się też Twoje podusie – śliczne poszewki!
red muse
Bardzo bym chciała mieć wszystko białe ale przy dwóch dużych psach to niemożliwe 😉
Beata Redzimska
Uwielbiam ten home tour po Twoim mieszkaniu, och jak przytulnie i swiatecznie. Troche zazdroszcze, bo u mnie kroluje niekontrolowany balagan (dzieci). Pozdrawiam serdecznie Beata
Ania Legenza
Niekontrolowany bałagan też musi mieć swój urok 🙂
Jola
Muszę wprowadzić w końcu do swojego domu trochę świąt, zapachy są tylko jak na razie. Najpierw jednak sprzątanie i sprawdzenie czy poszewki, koc i inne ozdoby tego typu są wyprane. 🙂
Ania Kalemba
Da się zauważyć tę Twoją reniferomanię, ale uważam że jest całkiem słuszna, ja też bardzo lubię. Mam reniferkowy kubek, w którym piję herbatkę od listopada do lutego. Moje ozdoby czekają na czele z ufopsem a choinki wciąż nie mamy…… 😀 Nie mogę się doczekać 🙂
Klaudia Jaroszewska
bardzo ładne dekoracje 🙂 ja jeszcze nie robiłam. myślę, że będę miała z tego niezłą radochę, gdy już będę mieszkała „na swoim” 😉
Daga
Odnośnie do DIY z zeszłego roku. Żeby szklane bombki nie zbiły się podczas wkładania do wazonu trzeba nawlec uszko na sznurek/nitke, delikatnie opuścić bombkę na dno a następnie ten sznurek wyjąć i robić tak z każdą następną 🙂
Ania Legenza
O, dzięki za radę! Przyda się na pewno 🙂
InspiYear Project
Pięknie tam u Ciebie, zero kiczu i przesadzonych świątecznych ozdób, czystość, przejrzystość, przytulność i klasa 😉 Wesołych Świąt i więcej wspaniałych pomysłów DIY w Nowym Roku! 😉
fioletowanatalia
niby takie małe drobiazgi a jak cieszą 😉
Eksperyment życie
Też uwielbiam dekoracje świateczne i może wydać się to dziwne to gromadzę je przez cały rok
Ania Legenza
A to jest zawsze dobry patent 🙂 I kupowanie ich w styczniu, kiedy jest po sezonie i są różne promocje 🙂
ania
Zazdroszczę bardzo sielankowego życia i życzę Wesołych Świąt
Ania Legenza
Również życzę Ci Wesołych Świąt, a co do zazdroszczenia życia, to Aniu nie wiesz czy ono jest sielankowe, więc nie ma czego zazdrościć 🙂
Magdalena Gawenda
kubek mnie zauroczył ;D
Blue Kangaroo - BLOG STUDENCKI
W poszewkach na poduszki można się zakochać!