Szkoła prasowania: męska koszula z długim rękawem
Witajcie Kochani! Dziś niezbędnik zarówno kobiet i mężczyzn, czyli prasowanie męskiej koszuli z długim rękawem. Każdy prawdziwy mężczyzna powinien wiedzieć jak to zrobić, ale też każda kobieta powinna wiedzieć jak dobrze wyprasować koszulę swojemu mężczyźnie. A ta wiedza przyda się też przy prasowaniu damskich koszul 🙂
Czego potrzebujemy?:
- żelazko z pojemnikiem na wodę i generatorem pary. Użyj wody destylowanej, może być to woda zapachowa, ale wtedy zadbajmy o to, by był to męski zapach:)
- deska do prasowania, jak pewnie wiecie ja deski nie mam i na niej koszuli nie prasowałam, ale w przypadku koszuli na desce będzie dużo wygodniej
- ręcznik zwinięty w rulon (najlepiej bez haftów i innych ozdobników w neutralnym kolorze) albo specjalna deska do rękawów
- wygnieciona koszula, ważne by miała rozpięte wszystkie guziki, także przy mankietach
Kroki:
- Zaczynamy od prasowania kołnierzyka od wewnętrznej strony od kandów do środka, następnie w podobny sposób prasujemy stronę zewnętrzną kołnierzyka. Następnie prasujemy barki koszuli. Gdy mamy deskę, to jeden bark zakładamy na ostro zakończony koniec deski. Prasujemy i tak samo postępujemy z drugim barkiem. Gdy deski nie mamy układamy na płasko materiał i po kawałku prasujemy barki. Możemy tu pomóc sobie ręcznikiem, wypychając nim bark.
- Następnie przechodzimy do mankietów. I tu podobnie najpierw prasujemy wewnątrz od kantów do środkach, a następnie zewnątrz w podobny sposób. Omijamy guziki.
- Prasujemy rękaw od danego mankietu. Dokładnie go rozkładamy i wygładzamy, żeby nie zaprasować zagnieceń materiału pod spodem. Zaczynamy od środka, czyli mniej więcej na wysokości łokcia i najpierw prasujemy w kierunku barku, a później w kierunku mankietu. Staramy się nie zrobić kantów. Przesuwamy trochę materiał, żeby wyprasować szef od spodu.
- Wkładamy ręcznik do rękawa i prasujemy jego górną część (czyli tu gdzie moglibyśmy mieć kant). Dzięki temu nie porobią nam się inne zagniecenia i łatwo wyprasujemy to problematyczne miejsce:)
- Na koniec zabieramy się za przód i tył koszuli. Na desce można ułożyć część przodu bez guzików tak, by kant pokrywał się z brzegiem deski. Tu zaczynamy od góry i prasujemy do dołu. Po wyprasowaniu połowy przodu przesuwamy koszulę, prasujemy część tyłu, znów przesuwamy, prasujemy kolejną część tyłu, przesuwamy i na koniec prasujemy przód z guzikami. Miejsce między nimi również wyprasujemy bez problemu.
Koszulę wieszamy na wieszaku i zapinamy guzik przy kołnierzyku i przynajmniej trzeci lub czwarty.
Podczas prasowania powinien być włączony generator pary, to bardzo ułatwia prasowanie. Jeśli na koszuli są jakieś zagniecenia, z którymi nie możecie sobie poradzić to spryskajcie je wodą.
Jeśli chodzi o moje rady, to tyle. A Wy znacie jakieś tricki ułatwiające prasowanie męskich koszul?
Maciek
dzięki!
Ania Legenza
Bardzo proszę 🙂
Maggie
Na pewno wypróbuję! Prasowanie, zwłaszcza koszul, to moja zmora.
Justyna
Czemu tylko męskich? Ja też lubię koszule 🙂 A damskie są zazwyczaj trudniejsze, bo mają dodatkowe zaszewki albo zwężenia w talii… W każdym razie, od kiedy ciocia pokazała mi jak układać koszulę na desce, okazało się że prasowanie to pikuś. Tylko deskę trzeba mieć 🙁
Ania Legenza
O męskie zostałam poproszona:) Ale przy damskich jest bardzo podobnie, choć faktycznie zaszewki mogą być problematyczne 🙂
Agnieszka
Nienawidzę prasować koszul, na szczęście nie muszę tego robić zbyt często. Następnym razem będę prasować z Twoją instrukcją 😀
kudels
fajny patent! 🙂 dziękuję kochaniutka!
Ania Legenza
Nie ma za co:)
http://minwedding.pl/
Bardzo przydatny opis! Ja czasami prasuję koszule, które nie wyschły całkowicie i są jeszcze wilgotne – nie trzeba wtedy spryskiwać wodą. Nie wiem czy to dobrze – wiem, że wygodnie 🙂
Ania Legenza
Też tak można, chociaż mi nigdy nie udaje się grać w jednym czasie prania z prasowaniem:)
Ania
czy ja już wspominałam, że nie cierpię prasować? 🙂
Ania Legenza
Chyba jeszcze nie:) Jeśli masz z czymś jeszcze problem, to daj znać, może stworzę przydatny tutorial:)
Wojciech Kostowski
Trick nr 1: jeżeli koszula jest pod marynarkę lub kurtkę i wiem, że marynarki nie będę zdejmował, prasuję dość pobieżnie koncentrując się na kołnierzyku, mankietach i przodzie koszuli. Jeśli ktoś uważa, że to niestaranne, pamiętajmy, że wielu Niemców/Norwegów koszul nie prasuje wcale. Oczywiście, zawsze trzeba odróżnić, czy idziemy na koleżeńskie spotkanie, zakupy czy może na wytworny bal – wszystko ma swoją miarę. Generalnie prasowanie „szybkie” to 3 min, drobiazgowe – to 5-10 min.
Trick nr 2: warto poświęcić maximum czasu na rozłożenie ręką rękawa (można włożyć do środka rozczapierzone palce), aby utworzyć gładką powierzchnię. Dopiero kiedy mamy gładką powierzchnię bez kantów, przykładamy żelazko. Nie wolno od razu podchodzić z żelazkiem do rękawa bez tego etapu – zmarszczki gwarantowane.
Kamila
Bardzo interesujący wpis i praktyczne porady. Moim zdaniem połowę sukcesu stanowi dobry sprzęt.