Dziś czas na bardzo ekologiczne sprzątanie, czyli wykorzystanie skórki od banana w domowych porządkach. Zapraszam 🙂
Dawniej nie przepadałam za bananami, ale z czasem odkryłam ich smak (uwielbiam banoffee i lody z bananami i adwokatem:)), niezastąpione właściwości pielęgnacyjne i jakże fantastyczną pomoc przy sprzątaniu.
Skórka od banana jest świetnym narzędziem do wyczyszczenia liści. Ma właściwości odżywcze, złuszczające i nabłyszczające.
Wystarczy, że przetrzemy wewnętrzną stroną skórki liście usuwając w ten sposób kurz. Następnie ściereczką z mikrofibry wycieramy bananowe pozostałości i gotowe. Liście czyste i błyszczące 🙂
Skórką od banana możemy też czyścić skórę. Ja w ten sposób czyszczę skórzane buty. Jest to świetny ratunek, gdy nie mamy pod ręką pasty do butów, albo nie możemy dopasować do nich odpowiedniego odcienia.
Butki czyścimy podobnie jak liście. Po kontakcie z bananem skóra może zmienić chwilowo swój odcień, ale nie martwcie się wróci do poprzedniego koloru :)) Resztki usuwamy ściereczką z mikrofibry. Na koniec możecie użyć nylonowej pończochy, która nabłyszcza skórę (sprawdza się też, gdy pastujecie buty zwykłą pastą). Efekt nabłyszczania nie jest powalający, ale zauważalny i nabłyszczanie nylonową pończochą jest jednym z elementów mojego rytuału czyszczenia butów 🙂
Korzystacie z naturalnych sposobów przy sprzątaniu? A może znacie inne zastosowania skórki od bananów?
Skórzane buty polecam pielęgnować kremem do rąk – wszak i to, i to skóra 🙂
U mnie zawsze tłusty krem nivea do skórzanych butów 😀
Podobno można wybielać zęby pocierając kawałkiem obranego banana albo wewnętrzną częścią jego skórki.
Ja próbowałam wybielić kiedyś zęby sodą oczyszczoną, a o bananie nie słyszałam. Ale to ciekawa opcja 😉 Spotkałam się też z tym, że porysowane płyty można odratować pocierając skórką od banana, ale jeszcze nie miałam okazji wykorzystać 🙂
zakochałam się w Bananie 3 lata temu – jest moim mężem od lat 2 😀
jak dziś trafiłam na ten post to spadłam prawie z krzesła ze śmiechu 😀
Skórką od banana można zlikwidować trądzik – pocierając rzecz jasna. A wybielanie skórką zębów działa – przetestowałam na sobie 🙂