7 rzeczy, które ostatnio pokochałam i o których bardzo chcę Wam opowiedzieć. Czyli kolejny wpis z serii, która miała pojawiać się na blogu coraz częściej a pojawia coraz rzadziej. Bardzo jednak chciałam się do Was odezwać tak zupełnie na luzie i trochę pogadać :). Sporo zadań, planów i zmian u mnie ostatnio, ale cała większość dzieje się albo bardzo prywatnie, albo związana jest z tworzeniem przed komputerem. Lubię zmiany, dlatego bardzo się na nie cieszę, nawet jeśli są związane z pewnymi nieprzyjemnościami czy z mało komfortowymi dla mnie sytuacjami. W końcu zawsze przynoszą coś dobrego.
Całkiem nieźle idzie mi z moimi zimowymi postanowieniami. Niby minął dopiero miesiąc a każdy z planów chociaż częściowo zrealizowany. Najbardziej się cieszę, że plan z celebrowaniem poranków małymi krokami był wprowadzany w życie. Pozytywne nastawienie ma największe znaczenie!
♪♪ Soundtrack z serialu Suits ♪♪
O tym, że uwielbiam ten serial i z wypiekami na twarzy czekam na kolejne odcinki już Wam pisałam, ale moim styczniowym odkryciem jest znalezienie idealnej muzyki do pracy. Soundtrack z Suits spisuje się w tym znakomicie!
Styczniowa rzeczywistość, czyli dużo projektów powstających online i moja nieustanna praca przed komputerem. Ratunkiem są weekendy offline chociaż nie każdy jest tak spędzony w 100% i czasem pozwalam sobie na dwugodzinny przegląd sieci. Dzięki temu nie mam aż tak dużych internetowych zaległości w poniedziałek. Jest w tym też sporo pracy blogowej, której efektów jeszcze nie widać, ale jestem baaardzo podekscytowana i mam nadzieję, że niedługo będę mogła Wam o nich więcej opowiedzieć :).
Obłędnie pachnąca kawa Wiśnie w rumie to zdecydowanie mój ulubiony styczniowy napój. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy, a ten wybór był strzałem w dziesiątkę. Jeśli zapach kawy jest dla Was równie ważny co smak, to koniecznie musicie jej spróbować. Otworzenie szafki, w której ją przechowuję i aromat z samego rana działa na mnie prawie tak dobrze jak filiżanka espresso.
Jerry’s Burger to lokal, który ostatnio odwiedzam zbyt często, ale burger mają wyśmienite (choć zdarzają im się wpadki). Jak Monika mówi, że nie tuczą to ja nie mogę jej nie wierzyć, a do tego idealnie wpisują się w dietę cheat meal :).
Do zimowego planu dbania o skórę i włosy dołączyła też walka o piękne paznokcie. Tym razem stawiam na rybki Gal z keratyną i witaminami A i E. Po długich próbach z różnymi odżywkami i olejem rycynowym, który sam dawał najlepsze efekty, stwierdziłam, że są za mocno wysuszone i brakuje im elastyczności. Mam nadzieję, że w końcu wygram i z tym problemem. Jeśli znacie sprawdzony sposób lub dobrą odżywkę bez formaldehydu, to chętnie przyjmę wszystkie rady.
Muffinki jaglano-owsiane, które planowałam zrobić wyszły przepyszne i w styczniu piekłam je aż trzy razy, co jak na mnie jest wyjątkowym wynikiem. Przepis znajdziecie u Agnieszki. Ja oczywiście ze składnikami kombinuję za każdym razem, ale zawsze nam smakują.
Newsletter już prawie gotowy. Z małym opóźnieniem, ale na pewno do Was dotrze w tym tygodniu, dlatego jeśli macie ochotę dołączyć to jeszcze raz zapraszam :). Poddałam się przy jakiejś głupocie, a później już był weekend i czas offline, dlatego wysyłka się przesunęła, ale za cierpliwość będę miała dla Was mały bonus 🙂
Na dziś to tyle, koniecznie dajcie znać co u Was i jak mija Wam początek roku :).
Wiśnie w rumie… ubóstwiam 🙂
Po takiej reklamie muszę otworzyć kalendarz z zapisami na porady dietetyczne na 2016, każdy będzie chciał takich zaleceń! 😀
Jeśli chodzi o reklamę to jestem do usług 😀 Tylko jeszcze nad figurą muszę popracować 😀
Nad figurą możemy popracować razem, jeśli będziesz chciała pomocy napisz maila 🙂
Odezwę się! 🙂
Też kocham zmiany, nie ważne czy niosą ze sobą jakieś niedogodności 😉
Czekam z niecierpliwością na newlettera.
Ja używam do paznokci odżywki Herome (ale ona ma formaldehyd). Paznokcie są twarde, i się nie rozdwajają, ładnie i szybko rosną 🙂
Ja też jej używam i polecam! Extra strong Stosuje sie tylko przez dwa tygodnie, poźniej pół roku przerwy. Trzeba tylko zabezpieczać skórki bo potrafi wysuszyć 🙂
Jak rybki nie pomogą to będę próbować! 😉
Próbowałaś może tej kawy z mlekiem? 🙂 Nie potrafię wypić kawy bez dużej ilości mleka, a ta brzmi przepysznie i chciałabym jej spróbować w najbliższym czasie 🙂
Próbowałam, też jest dobra i nadal pięknie pachnie 🙂 Fajne jest to, że można powąchać już w sklepie, więc od razu wiadomo czy to nasz zapach.
Właśnie u mnie się coś odmienia chyba i mam dziwną ochotę na kawę, ale z mlekiem i cukrem. Ogólnie kawoszem jak do tej pory nie byłam. 🙂 Chyba na mnie te mocno pachnące kawy działają tak. 🙂
a próbowałaś regenerenum? ma wygodny pędzelek do nakładania olejku na paznokcie 🙂 ja jeszcze używam kremu do …sutków:P z serii dla mam marki własnej DM, ma bardzo fajny skład, jest taniutki i sprawdza się świetnie 😉
Używałam regenerum, ale na początku kiedy stosowałam raz dziennie efekty były marne. Lepiej było gdy smarowałam nim paznokcie kilka razy dziennie, ale wtedy skończyło się po tygodniu :/ Moje chyba potrzebują czegoś silniejszego.
a może po prostu brakuje Ci czegoś w diecie?
Nad tym też pracuję, ale efekty z diety nie dadzą tak szybko widocznych rezultatów 😉
Właśnie się zastanawiałam co z tym newsletterem, bo przecież się zapisałam! Ja czekam na maile od Ciebie a tu nic! #karygodnie
Okej, ponarzekałam i czekam dalej! 😉
Suits i soundtrack rządzą 🙂
Nie znam serialu „Suits” ale muzyka juz mi sie podoba. Spedze dzisiaj mily wieczor sluchajac czegos nowego. A serial gdzie mozna zobaczyć?
Mąż mówi, że wyrywa go strasznemu smokowi z gardła :D, ale poszukaj w necie, bo można obejrzeć online 😉
Suits :)) i Harvey. Potrzeba czegoś więcej?
Wszyscy tylko Harvey i Harvey, a kto pokocha biednego Litta 😉
Ja Litta w jednym odcinku kocham, w innym nienawidzę 😀 Ale pewne jest, że bez niego ten serial nie byłby tak doskonały 🙂
ach Suits!! busy busy makin money alright 😉
Ehhh te muffinki za mną chodzą odkąd opublikowałaś to zdjęcie 😀 Wróciły znów więc to chyba jakiś znak że mam je wreszcie zrobić 😀
Aniu a próbowałaś calcium phantotenicum? u mnie po niecałym opakowaniu (zostało okolo 10 tabletek) zauważyłam nie tylko mega przyrost włosów ale również wzmocnione paznokcie!! przestały się rozdwajać i są jakby bardziej elastyczne czyt. nie łamią się w sytuacjach, których normalnie by się połamały!
Nie, nie słyszałam o tym wcześniej. Zapisuję sobie nazwę na przyszłość 🙂 A pomogły Ci tylko na przyrost włosów czy na zagęszczenie też? Bo nie ukrywam, że na tym zależałoby mi bardziej 😀
u mnie zagęszczać akurat nie potrzeba 🙂 ale przestały wypadać więc na pewno trochę by pomogło 🙂
Tez uwielbiam Suits i nie mogłam się doczekać nowego odcinka 🙂
Muffinki wyglądają pysznie, muszę je zrobić 🙂
Ostatnio nie piekę nic innego tylko muffinki. Muszę koniecznie spróbować i te. 🙂
Piosenki już pieszczą moje uszy, jak na razie się przysłuchuję tylko, bo…kurczę, nie wiem czy wypada się przyznać, ale nie widziałam jeszcze ani jednego odcinka tego serialu. Jak tak każdy zachwala, to chyba faktycznie muszę ogarnąć na własnej skórze, o co tyle szumu 😀 Z niecierpliwością czekam na newsletter. U mnie początek roku jednak nie taki, jaki sobie wyobrażałam, ale walczę…a dopóki się walczy, jest się wygranym, czyż nie? 😉 Powodzenia Aniu z wszystkimi Twoimi planami i zmianami. Trzymam kciuki i bacznie obserwuję Twoje poczynania 😉
Wiesz, ja zaczęłam go oglądać niedawno, także nie masz się czego wstydzić. Wszystko można nadrobić :). I tak! Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą, więc walcz a będzie dobrze. Powodzenia! 🙂
Fajnie jakby pojawił się jakiś wpis o ogarnianiu mieszkania, sprzątaniu (dzieki tym słowom trafiłam do Ciebie) bo ostatnio coraz mniej tego,…. Lifestyle jak wszedzie, masakra
Jako, że ja niekawowa, to z kolei uwielbiam herbatę wiśnie w rumie. Kocham, kocham, kocham i wiele sklepów przeszukałam, żeby znaleźć tę jedną jedyną herbatkę.
Herbatą opijam się teraz Orange Dream, ale jeśli spotkam wiśnie w rumie to muszę ją kupić!
Aniu wiem, że Twoim czytelniczkom bardzo podobały się organizery z Biedronki. Teraz znów są dostępne:).
Trzymam kciuki za Twoją walkę o piękne paznokcie!
Mam też pytanie, uznaję Cię za eksperta od ogólnopojętego sprzątania. Mam problem z futerkiem w butach – kupiłam zimowe śniegowce, śnieżnobiałe… Mają elementy z futerka, które już całkiem zszarzało i niezbyt ładnie to wygląda. Masz może jakiś pomysł, czym je wyczyścić? Futerko jest oczywiście syntetyczne.
Jeśli masz w domu jakiś płyn do prania dywanów, z którego powstaje piana, np. Vanish, to ja bym nim próbowała. Delikatnie tą pianę na gąbeczkę i potrzeć, nie mocząc zbyt mocno futerka. Wydaje mi się, że to sposób, który może dać najlepszy efekt, jeśli futerko jest przybrudzone 😉
Używam odżywki Eveline 8w1. Wprawdzie zawiera 2% formaldehydu, ale mi odpowiada. Ale nie używam jej tak jak zalecają – maznę raz, jak wymaga odświeżenia zmywam i maluję na świeżo. Zauważyłam, że wzmocniły mi się paznokcie, bo ja od zawsze mam bardzo miękkie i łamliwe (a raczej rozwarstwiające się). Smaruję też skórki oliwką Pierre Rene (taka z zakraplaczem, regenerating oil) i przypomniałam sobie wczoraj o Galu, więc do oliwki wlałam kilka rybek 🙂
OST z Suits cenię od jakiegoś czasu. Mam ze wszystkich sezonów. Świetny jest!
I widzę, że już zewsząd jestem kuszona hamburgerami 🙁 Nie mam gdzie zakupić dobrego. Smuteczek 🙁
Potwierdzam Eveline 8w1 rewelacja! Paznokcie zdrowe, mocne i nie rozwarstwiają się
Przy pierwszym stosowaniu jakieś 2 lata temu bardzo mi pomogła. Później przez długi czas miałam ładne paznokcie, ale po pół roku efekt minął. Kupiłam ją znów, ale efektu już nie było, a paznokcie mimo że grubsze, twardsze, to się rozwarstwiały a na dodatek pojawił się ból. Po tym już żadne odżywki tego typu mi nie pomagały tylko ciągle to samo, a paznokcie mimo że twarde to kruche. A że zaczęły mnie boleć to wolę unikać formaldehydu, bo możliwe, że się na niego uwrażliwiłam.
A szkoda, bo ta odżywka naprawdę zdziałała cuda 🙂
Znalezione w internetach: rozpuścić w ciepłej wodzie 2 łyżki żelatyny i moczyć paznokcie przez 20 min. Obiecują poprawę stanu paznokci po kilku dniach kuracji 🙂
Poleciłabym jeszcze odżywkę Alessandro (express nail hardner), ale ona też ma formaldehyd 🙁 Ale za to polecam żel do usuwania skórek z tej samej firmy. Jednego konkretnego używam od lat i lepszego nie miałam nigdy!
Stosuję te rybki Gal, w sumie 5 dni, z różną intensywnością, ale przynajmniej raz dziennie nimi smaruję paznokcie i wiesz, widzę już sporą poprawę! Są bardziej elastyczne i płytka jakby bardziej zwarta i sklejona, oby tak dalej 🙂 A żelatynę swoją drogą wypróbuję, bo mam jedną i za bardzo nie miałam pomysłu na jej wykorzystanie 😉 Dzięki!
Jutro jadę po tę kawę! <3
Lubie przepisy Agnieszki, no i czekam z niecierpliwoscia na to, co nam wkrotce powiesz odnosnie Twojej pracy. Poki co trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie Beata
W temacie poprawy stanu paznokci polecam olejowanie, np. olejkiem Alterra z Rossmanna (od razu jest mieszanka kilku olejków w jednym i wystarczy na dłuuugo do tego celu) przelanym do buteleczki po lakierze i wystarczy kilka kropel na wszystkie paznokcie i pod wolny brzeg też. Szybko się wchłania, więc nie brudzi wszystkiego dookoła. Wzmocnienie widać już po kilku dniach. Skórki też są w lepszym stanie. Więcej danych i zdjęcia z efektami przed i po znalazłam na Wizażu w wątku „Efekty olejowania paznokci”.
Paznokcie, też borykałam się z tym problemem. Sprawdziła się biotyna w tabletkach.
Trzymam kciuki za pomyślną realizacje wszystkich projektów 🙂
Mmmmm, zachęciłaś mnie do tej kawy! Jak tylko wrócę do Wro, wybieram się po nią. 🙂 Również uwielbiam serial suits. 🙂
Bardzo podoba mi się Twój blog! 🙂