Akademia sprzątania: 5 najbrudniejszych rzeczy w naszych domach
Macie takie rzeczy, których nigdy nie sprzątacie? Ja ciągle poszukuję takich miejsc, które mi umykają, a ich czyszczenie jest szczególnie ważne.
A o tych miejscach już nie możecie zapominać: 😉
OKIENNE FRAMUGI, ROLETY, ŻALUZJE
Zdarza Wam się zapomnieć o framugach przy myciu okien? Rachu ciachu przemyjecie szybkę i gotowe? 😉 A już o roletach czy żaluzjach w ogóle nie myślicie przy sprzątaniu? Też tak czasem mam 🙂 A tam czeka na nas brud, kurz i martwe robaki. Dlatego tak ważne jest ich regularne czyszczenie.
Jak to zrobić?
Na początek usuwamy brud i duże zanieczyszczenia odkurzając np. miotełką do kurzu. Trudne zabrudzenia spryskujemy wodą, by odmiękły. Usuwamy je szczoteczką do czyszczenia i całość wycieramy ściereczką z mikrofibry.
ELEKTRONIKA
Rzeczy, które najczęściej mamy w rękach, czyli telefon, pilot, kontroler do konsoli a prawie nigdy ich nie czyścimy. A ilość bakterii na nich jest przerażająca, bywa nawet większa niż na desce toaletowej. Najlepszą ochroną przed tymi bakteriami jest regularne mycie rąk.
A jak czyścić elektronikę?
Przedmioty te regularnie wycieramy szmatką z mikrofibry spryskaną mieszanką wody i alkoholu w proporcjach 50/50.
KLAMKI, UCHWYTY, KONTAKTY
Codziennie dotykamy tych rzeczy kilkanaście albo kilkadziesiąt razy, a oprócz nas dotykają ich też nasi domownicy. I na pewno zdarza się zapomnieć o ich posprzątaniu! A to właśnie te rzeczy potrzebują tego najbardziej.
Jak pozbyć się bakterii?
Prosty, ekonomiczny sposób – rozpylamy mieszkankę wody i alkoholu w proporcji 50/50, zostawiamy na kilka minut (ok.5) i wycieramy ściereczką z mikrofibry.
ŻYRANDOLE I KINKIETY
W ich przypadku najlepszym określeniem jest znane powiedzenie, co z oczu to z serca. Nie widzimy, nie czyścimy. A komu by się chciało tak wysoko zadzierać głowę i patrzeć czy tam przypadkiem nie ma kurzu. Ale nie trzeba tego robić, by mieć pewność, że jest go tam mnóstwo!
Jak wyczyścić żyrandol?
Szklane klosze wycieramy szmatką zwilżoną mieszanką wody z łyżeczką octu, pozbywamy się w ten sposób kurzu, papierowe odkurzamy miotełką do zamiatania. Raz na kilka miesięcy warto odkręcić klosze i umyć je także w środku 😉
SZCZOTECZKI DO ZĘBÓW
Po umyciu zębów zazwyczaj zostawiamy wilgotne szczoteczki i tworzymy w ten sposób idealne miejsce do rozwoju bakterii. Za każdym razem, gdy spłukujemy wodę w toalecie zarazki i bakterie unoszą się w powietrze. Może o tym co się dzieje, gdy później wkładamy szczoteczkę do buzi nie będę się rozpisywać…
Co możemy zrobić?
Szczoteczkę przechowujemy tak daleko od toalety jak to tylko możliwe. Możemy też chować ją do plastikowego pojemnika albo przechowywać w pozycji pionowej tak, by mogła szybko wyschnąć.
Zawsze zamykamy toaletę przed spuszczaniem wody.
Szczoteczkę możemy wyparzać gorącą wodą w celu sterylizacji. Możemy też płukać szczoteczkę przez 30 sekund w płynie do płukania jamy ustnej, który zawiera alkohol.
I podstawowa rzecz, wymieniamy szczoteczkę, co najmniej raz na 3 miesiące.
Jak już posprzątacie najbrudniejsze miejsca w Waszych domach rozkoszujcie się majowym słonkiem 😉
Guest
Szczoteczki zawsze jak najdalej od WC, racja!
A w kwestii elektroniki… Pamiętam, jak lata temu nie przykładałam uwagi do czyszczenia telefonu komórkowego i dziwiłam się, że zawsze w obrębie jednego policzka mam dziwne krostki. Odkąd odkryłam ich źródło, zaczęłam regularnie czyścić telefon. I podziałało 🙂
Ania Legenza
Dokładnie! Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak pozornie nieistniejące brudy mają wpływ na nasz wygląd i samopoczucie 🙂
doctor
SZczoteczka blisko czy daleko od ubikacji to mit, dawno udowodniono że nie ma to znaczenia. woją drogą ubikację należy utrzymywać w czystości, podczas spłukiwania nic się nie unosi (nie wiem skąd te teorie), a pakowanie szczoteczki po myciu zębów w jakieś pudełka to dopiero tragedia i idealne warunki do rozwoju bakterii w wilgotnym i ciemnym pojemniku. Należy pozostawić w pozycji pionowej do wyschnięcia.