Domowe plany na grudzień, czyli mój sposób na cudowne i spokojne przygotowania do Świąt
Jakoś nie mogę uwierzyć, że już grudzień. Kiedy te miesiące minęły? Z jednej strony mam wrażenie, że dopiero wczoraj dzieliłam się z Wami planami na listopad, a z drugiej tyle się działo, że myślę, że minęły trzy miesiące. Tegoroczny listopad, to najbardziej pracowity miesiąc w moim życiu, najwięcej stresujących wydarzeń i też najwięcej nauki na przyszłość. Było też sporo chwil bardzo radosnych, ale jednak w większości musiałam dawać z siebie 150%. Nic dziwnego, że jestem padnięta. Ale o dziwo mam ochotę pisać i przy tym odpoczywam.
Pierwsza połowa grudnia będzie odrobinę spokojniejsza, ale tylko odrobinę. Dlatego mam plan, który pomoże mi się zatrzymać na chwilę w tym moim dzikim tempie. A od 20 urlop i obowiązkowy odpoczynek. Bo czasem myślę, że przestałam umieć odpoczywać i nic nie robić!
Jak mi poszła realizacja celów na listopad?
Dla siebie w planach miałam prawo jazdy i więcej odpoczynku. Klęska na całej linii. Z prawem jazdy już się pogodziłam, że w tym roku z tego nici. Za dużo wzięłam na swoje plecki, zawsze jest coś pilniejszego, więc widocznie jeszcze aż tak bardzo go nie potrzebuję, chociaż bardzo bym chciała. Oczywiście się nie poddaję, w pierwszej połowie przyszłego roku muszę zrobić, ale teraz odpuszczam.
Odpoczynek też mi nie wyszedł. Jestem na takim etapie, że nie mogę zasnąć ze zmęczenia, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Mimo wszystko i tak jestem z siebie dumna, bo z wielu wielkich okazji świadomie zrezygnowałam. A wiecie jak to jest, czasem najtrudniej powiedzieć nie. Uczę się tego cały czas i świętuję nawet taki najmniejszy sukces.
Dla rodziny organizacja roczku Córeczki. Chociaż tu pełen sukces! Pytacie czy będzie wpis o organizacji imprezy. Raczej nie w tym roku, bo plan wpisów i tak mam napięty, ale postaram się go przygotować w styczniu. W planach była też sesja u fotografa i wybieramy się na nią w niedzielę.
Dla domu dokończyć jesienne porządki i pomyśleć o Świętach. Tu też całkiem nieźle poszło, szczególnie myślenie o Świętach. Planer?Świąteczny zrobił swoje i większość spraw chociaż wstępnie przemyślana. Pozostaje nam tylko ustalić kto co gotuje.
Część porządków, które chciałam zrobić, odpuściłam. Szczególnie wyprzedaż. Nie da się zrobić wszystkiego, a przynajmniej nie w tym samym momencie. Ale to taki temat, który nie ucieknie i pewnie wrócę do niego w styczniu.
Domowe plany na grudzień, czyli mój sposób na cudowne i spokojne przygotowania do Świąt i końcówkę roku
Grudniowych planów jest całkiem sporo, ale mam wrażenie, że nie są one wymagające, dlatego liczę, że wszystkie albo większość zrealizuję. Są one dla mnie ważne, bo wraz z nimi buduje się świąteczna atmosfera. Te wszystkie przygotowania sprawiają, że czas oczekiwania jest pełniejszy, a radość w Święta jeszcze większa.
1. Zamknąć wszystkie nierozwiązane sprawy w grudniu
Mam całkiem sporo spraw pierdołowatych, które kumulują się niesamowicie. Myślę, że koniec roku, to dobry czas by się z nimi rozprawić. Na początku grudnia chciałabym zrobić listę tych spraw, a później ją zrealizować.
2. Codziennie słuchać słuchowiska o. Adama Szustaka
W ramach duchowego przygotowania do Świąt. Słuchowisko możecie odsłuchać tutaj.
3. Udekorować świątecznie nasze mieszkanie
Ten punkt już się rozpoczął, bo co trochę dodaję jakieś świąteczne elementy do naszego mieszkanka. Ale teraz mogę działać pełną parą! Będzie kilka szybkich DIY, ale głównie wykorzystam dekoracje, które już mamy.
4. Upiec pierniczki
Obowiązkowy punkt w grudniu. Pieczenie pierników, to nasz świąteczny rytuał (mój i męża), który praktykujemy od pięciu czy sześciu lat. Nie umiemy się doliczyć :D. Planuję podzielić się z Wami naszym niezawodnym przepisem i pokazać jak je zazwyczaj pakujemy na prezenty.
5. Przygotować drobne upominki własnoręcznie
Pewnie będzie to coś słodkiego, chciałabym wypróbować jakieś fit słodkości. Zobaczymy jak będzie z czasem, jeśli się nie wyrobimy, to podarujemy pierniczki.
6. Wypróbować kilka przepisów na zimowe, rozgrzewające napoje
Ostatnio widziałam taki u Ani Lewandowskiej i mam ochotę go zrobić. W końcu ciepłe kapciochy i gorąca herbata, to najlepsze połączenie w zimowe wieczory.
7. Pójść na Jarmark Świąteczny
8. Zobaczyć dekoracje na Piotrkowskiej
Te dwa punkty pewnie ze sobą połączymy. Uwielbiam Piotrkowską w zimowej odsłonie!
9. Obejrzeć świąteczny film
Musicie mi podrzucić jakieś fajne tytuły!.Holiday bardzo lubię, ale już oglądałam milion razy i chętnie obejrzę coś nowego.
10. Prowadzić grudniownik
To będzie mój czwarty grudniownik! Mam już przygotowaną bazę i jeśli wszystko pójdzie dobrze z bieżącym drukowaniem zdjęć, to będę chciała go Wam pokazać na blogu. Prowadzenie takiego albumu w grudniu dzień po dniu, to najlepszy sposób, by zwolnić, zatrzymać się i uwiecznić te magiczne wszystkie chwile.
A wracanie do tego samego czasu, rok, dwa wcześniej jest niesamowite.Sama nie mogę uwierzyć, że rok temu moja Córeczka leżała grzecznie pod choinką. W tym roku spodziewam się raczej, że choinka będzie leżeć na niej ;).
11. Wywołać zdjęcia, zaprojektować fotoksiążki i uzupełnić albumy
Bieżące uzupełnienie albumów ze zdjęciami mi totalnie nie wychodzi, ale grudzień to idealny czas na delektowanie się wspomnieniami. W przerwie miedzyświątecznej będzie czas, by wszystkie projekty skończyć. A na prezenty szykujemy fotoksiążki (mamo, mam nadzieję, że tego nie czytasz!)
12. Ulepić bałwana i pójść na sanki
Oby pogoda dopisała!
13. Słuchać dużo świątecznych piosenek
Playlista, którą stworzyliśmy razem w zeszłym roku gra u mnie bez przerwy. Uwielbiam wszystkie utwory na tej liście ?
14. Mieć pierwszy raz w życiu żywą choinkę
Postanowiliśmy z mężem, że w tym roku choinka u nas będzie żywa. Nie mam pojęcia jak to się sprawdzi, jak przetrwa przy ciekawskim dziecku, ale wierzę, że będzie pięknie.
15. Pójść na pasterkę
16. Mieć prawdziwy urlop
W kalendarz już wpisany. Mam nadzieję, że powstrzymam swoje zapędy i wrócę do prawdziwego odpoczywania.
17. Podsumować rok i ustalić cele i plany na kolejny
Czyli jeden z moich ulubionych planów. Bardzo lubię ten moment, czystą kartę, weryfikację celów, zaglądanie w głąb siebie. I choć uważam, że każdy moment jest dobry na zmiany, to koniec roku sprawia, że chęć do ich wprowadzenia jest bardziej naturalna.
To tyle u mnie. Ciekawa jestem jakie Wy macie plany na grudzień? Wprowadzacie w tym roku świąteczne tradycje?
lichotka
Z punktami 1 i 2 bardzo się identyfikuję. Mam zrobioną listę niezamkniętych spraw i chciałabym choć część z nich dokończyć, bo rozpraszają i przeszkadzają w nowych planach. A o. Adama Szustaka słucham od dawna – na studiach byłam w duszpasterstwie, które prowadził.
Cały plan już brzmi świątecznie i relaksująco 🙂 Życzę powodzenia w realizowaniu!
Ania Legenza
Dziękuję i wzajemnie!
RudaM
Witaj!
Sporo tych celów na ostatni miesiąc roku.. Oby dopisało szczęście i spełniły się wszystkie pragnienia 🙂 Co do filmów świątecznych, ja już od tego tygodnia zaczęłam małe maratony. Gorąco polecam:
1. „W krzywym zwierciadle – Witaj Święty Mikołaju!” – obowiązkowa pozycja w mojej rodzinie na święta. Moim zdaniem genialna komedia ( z rodzinką Griswold’ów)!
2. „To właśnie miłość” – czarująca, z humorem i wątkami miłosnymi, uświadamia najważniejsze wartości i daje odczuć w 100% magię świąt!
Holiday będę oglądała w tym tygodniu po raz pierwszy, naczytałam się dużo pozytywnych opinii.
Zamierzam skorzystać z rabatu do stworzenia fotoksiążki, bo rodzinka nie dostała jeszcze do ręki zdjęć z mojego ślubu (wszystko elektroniczne)! Więc będzie cudny prezent dla rodziców i dziadków 🙂
Pozdrawiam!
Marzena Winciorek
„to wlasnie milosc” piękny film. Oglądałam kilka razy i zawsze chetnie do niego wracam 🙂
Ania Legenza
Dziękuję bardzo za polecenia, filmy zapisuję! :* I cieszę się, że rabat się przyda!
Agnieszka Zielińska
Moje dzieci mają 5 i 3 lata i jeszcze nigdy nie mieliśmy sztucznej choinki 🙂
Też uwielbiam moment otwierania nowego kalendarza, planowania, zamykania starego roku. W ogóle uwielbiam grudzień!
Marzena Winciorek
Fajne plany na grudzień, też chciałabym kilka spełnić. Żywa choinka to dla mnie najważniejszy element Świąt. Zapraszam po choinkę do Rogowa 🙂
Ania Legenza
Kto wie, może wpadniemy 🙂
Magda
Raz zdecydowałam się na żywą choinkę i nie byłam szczególnie zadowolona. Pociągała mnie wizja ślicznego pachnącego drzewka, a w praktyce dostałam wszechobecne igły (które obsesyjnie sprzątałam, bo moi, wtedy raczkujący, siostrzeńcy uwielbiali je zbierać i wsadzać do buzi). Nie wspomnę już o braku pomocy z ciężkim drzewkiem w sklepie ani o problemie co zrobić z nim po świętach (kupiłam choinkę w doniczce, bo wycinanie drzewka dla mojej radości tylko po to, żeby uschło przez święta nie było dla mnie fajnym pomysłem – moja choinka rośnie teraz w ogrodzie znajomych i jest już całkiem spora). Trochę może żałuję, że z żywymi drzewkami jest tyle zamieszania, ale jakoś bardziej cenię swój spokój 🙂
Ania Legenza
Właśnie przy żywej choince najbardziej boję się igieł i pożerania ich przez Córę, ale może to przetrwamy 🙂 Też planujemy kupić w doniczce, później wystawimy na balkon, a ostatecznie pewnie też zasadzimy. Myślę, że taka próba jest właśnie fajna, po to by przekonać się, co nam lepiej pasuje – czy żywa, czy sztuczna.
Renata
Polecam jodłę kaukazką. Nie gubi igieł.
makate
Twoja lista bardzo mi się podoba, może dlatego że moja jest podobna 🙂
Też słucham teraz o. Adama. Mam plan zrobić w grudniu ciągnące się za mną rzeczy (jestem pewna że jak już się za to zabiorę, to wcale nie będzie to długo trwało, ale właśnie to zabieranie się jest takie czasochłonne…). Oprócz dopinania tych spraw zaległych staram się jednak nie brać na siebie za wiele, nawet zrezygnowałam w ostatniej chwili z pewnych zobowiązań – i też bardzo się z tego cieszę, bo nie jest to dla mnie łatwe. Zastanawiam się jeszcze jak bardzo zakrojone porządki zrobię – sporo takich „dużych rzeczy” zrobiłam jesienią, a inne być może odpuszczę jak ty – np. uporządkowanie piwnicy..
Chciałabym w tym roku zrobić kusodamę, korzystając z twojego tutorialu, a pewne dekoracje już się u mnie pojawiają, włączam też świąteczne playlisty. Polecam żywą choinkę! Szczerze mówiąc, ja nie wyobrażam sobie innej 😉 Aha, dostałam też na urodziny kupon na fotoksiążkę – więc też chciałabym go zrealizować bez zwlekania.
Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany :))
Ania Legenza
Dziękuję! Trzymam też kciuki za Ciebie! A tej żywej choinki nie mogę się doczekać <3
Catalinka
U mnie też sporo planów :). Dla siebie staram się zadbać o dietę i ćwiczenia, dwukrotnie planuję odwiedzić Łódź tak więc muszę ogarnąć się z biletami, dodatkowo zaczynam rozglądać się za prezentami gwiazdkowymi, bo chcę mieć wszystko gotowe conajmniej 2 tygodnie wcześniej. Od połowy grudnia szał porządków i gotowania 😉
Ania Legenza
Ja mam postanowienie na adwent, że nie jem słodyczy, więc to w sumie też dieta 😀 Trzymam kciuki za Twoje plany!
Catalinka
Mam nadzieję, że Ci się uda przetrwać bez słodyczy :). Dziękuję bardzo 🙂
Karo (itnerds.pl)
zawsze się zastanawiam jak ateiści-minimaliści tacy jak ja mogą się przygotować do świąt – nie dekoruję domu, nie mam duchowej warstwy świąt… dla mnie to przede wszystkim święto odpoczynku i długiego urlopu 🙂
Ania Legenza
Znam wielu ateistów, którzy mają ubrane choinki (bo przecież to się wywodzi z tradycji pogańskich) i po prostu obchodzą Xmass 😉 Najważniejsze to chyba spędzić ten czas tak jak się lubi.
bastalena I Owsianka & Kawa
Moje plany po części znasz 😉 A poza tym marzę o tym, aby się w końcu porządnie wyspać… najlepiej na brzuchu 😀
Ania Legenza
Trzymam kciuki!
Ania Legenza
O, super! Dziękuję Ci bardzo za rady! 🙂
Martyna
Co do filmów to polecam oprócz Holiday – Love Actually, Family Stone, a jeśli ktoś lubi klimat trochę vintage i klasykę świąteczną to obowiązkowo To wspaniałe życie, Cud na 34 ulicy czy Spotkajmy się w St. Louis z młodziutką Judy Garland 🙂 To moje prywatne obowiązkowe pozycje które oglądam co grudzień od kilku lat 😉
Ania Legenza
Dziękuję za te polecenia!
Ania ania.piggott
Love actually obowiazkowo! Bardzo lubie Ja Cie kocham a Ty spisz, a juz pod Zosie na przyszlosc Muppets Christmas Carols – super piosenki dla dzieci na przyszlosc.
Paulina z pszelka.pl
Jak widzę tą listę to chcę mi się płakać – ja chyba jestem wg niezorganizowana 🙂 Muszę chyba zrobić też sobie taką listę, bo mi grudzień zawsze mija tak, że już są święta i jakoś nigdy nie wiem co kiedy mam zrobić. Ale najważniejszy jak dla mnie jest ostatni punkt. Zacząć nowy rok jakby od początku i się spełniać zawodowo 🙂
Ania Legenza
Nie ma czego płakać, każdy z nas trochę inaczej funkcjonuje 😉 Trzymam kciuki szczególnie za ten ostatni punkt!
Paulina z pszelka.pl
Dzięki 🙂
Smak Projektu
Prawdziwa choinka musi być ! Nadaje to takiego klimatu, że nie wyobrażam sobie bez tego Świąt. U nas w domu tradycją była żywa i też tak zostało 🙂 Jedyne co to nasze norwegi bardzo lubią się z nią bawić 🙂 ale przynajmniej jest bardzo śmiesznie 🙂
angel
Świetny plan na grudzień! Podobny do mojego 🙂
Z filmów polecam „Dwaj zgryźliwi tetrycy” jeśli jeszcze nie widziałaś, bo film nie jest nowy. Uwielbiam go i mogę oglądać bez końca, choć znam na pamięć. Bardzo zabawny (w inteligentny sposób, nie tak jak wiele innych amerykańskich komedii sytuacyjnych). Druga część „Jeszcze bardziej zgryźliwi tetrycy” też jest świetna, ale pierwsza dzieje się właśnie w kresie zimowo – świątecznym.
Ewa Szczepańska
Dopiero 2 grudzień, może bym się podjęła grudniownika…. Zdjęcia drukujesz Aniu co kilka dni czy też masz możliwość robić to na bieżąco w domu? Nie robiłam nigdy grudniownika, obecnie tylko na Instagramie zapisuję wspomnienia. Pomyślę o tym.
Prawa jazdy ja się podjęłam w maju i do tej pory jestem w trakcie. Kurs zrobiłam w dwa i pół miesiąca bo szybciej też nie byłam w stanie. Ale potem kłopoty ciążowe… No i trzy egzaminy za mną. Teraz już po porodzie obiecałam sobie, że jak tylko odzyskam siły biorę się za temat i przed świętami mam egzamin zaklepany. To czasochłonne i stresujące bardzo ale jeszcze bardziej potrzebne. Mam nadzieję, że się podejmiesz ale pamiętaj by wtedy odsunąć część projektów na bok bo nad tym trzeba się skupić.
Ania Legenza
Zdjęcia co kilka dni, nie wiem czy nie wydrukuję w ogóle zbiorczo wszystkich. Zobaczę jak to się ułoży 😉 A do takiego drukowania na bieżąco polecam te maszyny w Rossmanie, bardzo wygodna sprawa.
Właśnie dlatego że nie mogę się skupić na prawie jazdy, to mi ono nie wychodzi. Ale od stycznia myślę, że będę miała bardziej normowany czas, więc powinno być dobrze ??
Milena
Dziękuję za ten wpis.
Ania Legenza
<3
Ksiazki Super
Niestety z prawdziwej choinki moga opadac igly, po jakims czasie.
Musicalna
Też robię grudniownik, po raz pierwszy 🙂 Znaczy będę robić od poniedziałku, bo dopiero wtedy dotrze do mnie zamówiona baza. Pierwsza własnoręcznie zrobiona ozdoba właśnie stoi obok i pachnie bzem (połączenie wyjątkowe, ale zakochałam się w tym zapachu świeczek). O. Adama też słucham, pierniczki zaplanowane (a w domu u mamy ciasto na piernik staropolski ma już kilka tygodni). W tym roku staram się też iść ze slow kalendarzem od Kameralnej i Wyzwaniem 24 treningi do świąt z Codzienniefit. Nie jest łatwo, ale dzięki temu czuję, że każdy dzień jest magiczny 🙂
Ania Legenza
Wow! Ambitny plan, ale super, że się tego podjęłaś. Ja do wyzwania Kameralnej też po części dołączam, ale ze względu na mój pierwszy punkt, nie wszystkie punkty realizuję. Myślę jednak, że nawet takie częściowe dołączenie też się liczy.
Dobrze jest przeżyć tak świadomie grudzień!
Marta z Mikrożycie
Trzymam kciuki – brzmi jak magiczny miesiąc. 🙂 Mam nadzieję, że wypoczniesz i uda Ci się nieco zwolnić od stycznia. 🙂
Ania Kalemba
Ja właśnie zaliczyłam Jarmark Świąteczny i to w Pradze! Było super! Czuję się już świątecznie! 😉
Edyta Zając
Muszę zabrać się za to słuchowisko!
studentka zarządzania
Mieć prawdziwy urlop jejkuuuu 🙂
Ania Legenza
Trzymam kciuki za Twoje plany!
Dorota
Moim Świątecznym i obowiązkowym filmem jest Ekspres Polarny – polecam gorąco
Gosha
Od jakiegoś czasu czytuję Twój blog i bardzo podobają mi się pomysły, które prezentujesz. Między innymi dzięki Tobie próbuję znaleźć „swój” sposób na organizację codzienności 🙂 Jeszcze trochę mi brakuje, ale przynajmniej mam jasno wyznaczony cel 🙂 A odnośnie świąt i przygotowań do nich, to z pewnością nie są tak szeroko zakrojone jak Twoje, ale przynajmniej za kupowanie prezentów zabrałam się dużo wcześniej niż zawsze i z tego jestem dumna 🙂 Co do innych planów, to zwyczajnie brakuje mi czasu, a czasem też energii. Może masz jakieś rady jak ambitne plany połączyć z pracą „na etacie” i wychodzeniem/powrotami do domu w ciemności 🙂
Justyna
Witam Aniu! Lista na grudzień bardzo mi się podoba! Mam również cała listę spraw do załatwienia. Przede wszystkim co roku tworzę fotokalendarz dla nas i teściów 😉 oraz 100 stronicowa fotoksiazke z całego mijającego roku ? to świetna sprawa i zawsze jest do czego wracać szczególnie w dobie zdjec cyfrowych które rzadko się wywołuje. Jak tylko znajdę czas to posłucham o. Adama.
Okres przedświąteczny jest u mnie bardzo intensywny – najwięcej pracy w pracy 😉 organizacja urodzin przed samymi świętami, a w tym roku cała wigilia na głowie ? ale dam radę! Pozdrawiam i trzymam kciuki za pełną realizację wyżej wymienionych punktów!
Lwica Szeptucha
Kupcie sobie jodłę kaukaską 🙂 owszem, kosztuje swoje, ale przede wszystkim nie kłuje, nie gubi igieł i bardzo długo stoi, nawet bez wody. Wytrzymuje dzieci i koty bez problemu. Poza tym to bardzo urocze drzewko o dużo gęstszym igliwiu niż świerk. Raz poskąpiłam, kupiłam świerk i nigdy więcej – palce pokłute, igły wszędzie, horror po prostu 🙂 także polecam jodłę: )