Pralko-suszarka czy suszarka i pralka osobno? Co wybrać?
Jednym ze sprzętów ułatwiających domowe życie, które znajdują się w mojej TOP 3, jest suszarka bębnowa do ubrań. To urządzenie odmieniło moje życie. Uwolniło domową przestrzeń od stojącej na środku salonu suszarki z ubraniami i sprawiło, że mocno ograniczyłam prasowanie. Od czasu, gdy jej używam, pojawia się od Was pytanie “A co z pralko-suszarką? Nie mam miejsca na dwa sprzęty, czy jeden jest równie dobry?”. Żeby na nie odpowiedzieć, musiałam doświadczyć – poużywać tego sprzętu i zobaczyć, jak sprawdza się w naszej rodzinie. Ostatnio dzięki marce Haier nadarzyła się do tego okazja, dlatego wreszcie mogę podzielić się doświadczeniem!
Pralko-suszarka czy suszarka i pralka osobno? Co wybrać?
Pralko-suszarka, której używam to Haier i-Pro 7 (marka Haier ma w swojej ofercie też osobne urządzenia – pralki ładowane od frontu i suszarki kondensacyjne). Stanęła w dolnej łazience, w której kiedyś stały dwa sprzęty, ale jak tylko nadarzyła się okazja, to wynieśliśmy je do niewykończonej górnej łazienki, żeby nie zabierały miejsca. I już w tym momencie ujawniła się ta oczywista różnica – pralko-suszarka zabiera dużo mniej miejsca niż dwa urządzenia. W małej łazience to robi różnicę. Ale czy poza oszczędnością miejsca się sprawdza?
Jeden sprzęt ma też tę zaletę, że nie wymaga przekładania prania z jednego bębna do drugiego. Możemy ustawić, aby po skończonym cyklu prania od razu uruchamiał się cykl suszenia. I to jest turbo wygodne rozwiązanie. Gdy używałam osobnych sprzętów, często zdarzało mi się “przegapić” koniec cyklu i przełożyć ubrania do suszarki dopiero po 1-2 godzinach. W efekcie cały proces trwał dłużej niż czas potrzebny na upranie i wysuszenie rzeczy. Tutaj nie ma tego problemu. Ale jeśli chcemy ustawić tylko pranie bądź tylko suszenie – to też mamy taką możliwość.
Czas prania i suszenia
Tym, co było dla mnie ważne w ocenie tego sprzętu to to, czy czas prania i suszenia będzie podobny. Spodziewałam się, że w przypadku pralko-suszarki może być dłuższy, ale okazało się, że jest bardzo zbliżony. Standardowy cykl prania i suszenia w osobnych sprzętach zajmował mi około 4 godzin. +/- 2 godziny na pranie i 2 godziny na suszenie. W pralko-suszarce Haier standardowe pranie i suszenie też zajmuje ok. 4 godziny. Dokładna długość zależy od ilości prania.
W przypadku osobnych sprzętów możemy co prawda w czasie suszenia włączyć kolejne pranie. Dlatego mimo wszystko w przypadku dwóch urządzeń ogólny czas poświęcony na pranie jest krótszy, ale ja nie odczułam znaczącej różnicy. W takim codziennym użytkowaniu pranie dla naszej 5-osobowej rodziny trwa dwa dni. Niezależnie czy używam pralko-suszarki, czy osobnej pralki i suszarki. Logika przeprowadzenia prania jest inna, ale ostatecznie zajmuje mi to podobną ilość czasu.
Zagniecenia i poziom wysuszenia
To o czym warto pamiętać w przypadku pralko-suszarki to fakt, że pojemność bębna jest inna w przypadku prania i suszenia. W i-Pro 7 jest to odpowiednio 10 i 6 kg (jest też większy model o pojemności 12 / 8 kg). Optymalna ilość prania zapewni nam po suszeniu mniej zagnieceń. Dlatego, jeśli chcemy korzystać z programu prania i suszenia w jednym cyklu to koniecznie musimy zwrócić uwagę, żeby nie przeładowywać bębna.
Moje testowanie sprzętu objęło też sytuację, w której załadowałam bęben na maksimum, żeby zobaczyć, co się stanie podczas suszenia. Pranie było suche, czas suszenia się nie wydłużył, ale zagniecenia były spore, a ubrania mniej puchate. Dlatego dla wykorzystania pełnego potencjału urządzenia, lepiej bębna nie przeładowywać. Gdy mamy sporo ubrań np. w kolorze, to konieczne może być rozdzielenie prania na dwie tury.
W i-Pro 7 mamy do wyboru trzy stopnie wysuszenia:
- do prasowania – dla ubrań o małej wadze,
- do szafy – dla tkanin, których się nie prasuje bądź które chcemy złożyć i od razu schować,
- ekstra suche – do ciężkich, grubych materiałów.
Ten podział jest intuicyjny, więc łatwo ocenić, który stopień wysuszenia powinniśmy wybrać, a w razie potrzeby – samodzielnie wybrać czas suszenia.
Druga ważna zasada dotycząca braku zagnieceń po suszeniu ubrań w suszarce brzmi: wyjmij i złóż ubrania od razu po zakończeniu cyklu suszenia. Dotyczy to zarówno suszenia ubrań w suszarce kondensacyjnej, jak i w pralko-suszarce. Gdy wyjmiemy i złożymy jeszcze ciepłe ubrania, to one w większości przypadków nie będą wymagały prasowania. Jeśli zostawimy je w suszarce albo wyjmiemy, ale rzucimy do złożenia na później, to całe pranie się ugniecie i prasowanie będzie konieczne.
Pralko-suszarka Haier i-Pro 7 – funkcje warte uwagi
Haier i-Pro 7 ma też wiele fajnych funkcji, o których trzeba wspomnieć:
- 14 programów prania – standardowo do prania bawełny czy syntetyków, ale też kołder, ubrań wełnianych, delikatnych materiałów takich jak jedwab, specjalny program do ubranek dziecięcych czy szybki program 15-minutowy.
- Funkcja i-Refresh – do odświeżania ubrań, usuwania brzydkich zapachów, kurzu, roztoczy. To fajna opcja na odświeżenie kurtek, płaszczy, garniturów itp. poza praniem w pralni chemicznej. Tę funkcję można włączyć przy różnych programach – wtedy automatycznie dobiera się odpowiedni czas, inny np. do bawełny, inny do delikatnych tkanin. Tutaj ubrania nie piorą się w wodzie, tylko odświeżają za pomocą mikropary.
- Podświetlany bęben – niby mała rzecz, ale robi różnicę.
- Tryb usuwania plam – to jest bardzo fajna opcja, bo w przypadku plam z krwi, trawy, wina czy ziemi możemy włączyć dodatkową funkcję, która pomoże usunąć trudne zabrudzenia, dzięki użyciu pary, która wnika w głąb tkaniny.
- Cicha praca – urządzenie nie jest głośne i kiedy przypomnę sobie hałas, gdy działały dwa sprzęty w małej łazience, to tutaj mamy prawdziwy luksus.
- Dotykowy panel i blokada klawiszy przed dziećmi – zestawiłam te dwie funkcje razem, bo dotykowy panel sterowania jest bardzo fajny. Jednak bywa problematyczny, gdy ma się małe dzieci, które lubią sobie poklikać i poprzestawiać pokrętłem opcje. Tutaj mamy blokadę klawiszy, więc możemy być spokojni, że nikt nie zresetuje nam programu w trakcie prania.
- Dopasowanie ilości wody i czasu prania do wagi – przy niewielkim załadowaniu bębna, pralka skraca czas prania i automatycznie redukuje pobór wody i energii.
- Sygnały dźwiękowe – można je włączyć i wyłączyć, ale trochę się uśmiałam, gdy wyłączając pralko-suszarkę usłyszałam “Dla Elizy” Beethovena.
Co wybrać?
Pralko-suszarka 2w1 | Pralka i suszarka oddzielnie |
|
|
Podsumowując – oba rodzaje urządzeń wspaniale poprawiają komfort robienia prania i życia. Brak stojącej suszarki przez kilka dni to prawdziwy luksus. O tym, które urządzenia wybrać, powinny zadecydować dwa czynniki. Najważniejsze jest określenie czy macie miejsce na dwa sprzęty, czy nie. A jeśli to miejsce jest, to decydujące znaczenie ma wielkość rodziny, a co za tym idzie ilość rzeczy do prania w jednym cyklu. Im więcej ubrań, tym korzystniejszy będzie zakup osobnych sprzętów. Natomiast jeśli macie dużo rzeczy do prania, a mało miejsca, to już sama pralko-suszarka zrobi Wam ogromną różnicę. Sam efekt końcowy prania i suszenia jest podobny. Pranie z obu rodzajów sprzętów jest suche, pachnące i miłe w dotyku.
Jeśli stoicie przed dylematem, czy wybrać pralko-suszarkę czy dwa osobne urządzenia, to mam nadzieję, że ten wpis okazał się pomocny! 🙂