Czas na kolejny projekt w organizacji kuchni! Ogromnie się z niego cieszę, bo przechowywanie żywności sypkiej w różnych pojemniczkach, słoikach czy pudełkach z przyklejonymi etykietami, to było moje marzenie. Marzenie, które ciągle odkładałam na później z takich powodów jak: przy przeprowadzce zajmą dużo miejsca, w innym mieszkaniu, przy innym układzie szafek, niekoniecznie się te pojemniki sprawdzą, to zbyt duży jednorazowy wydatek, itp. Ostatecznie jednak stwierdziłam, że koniec z tym! Marzenia trzeba spełniać, nawet jeśli są tak prozaiczne jak zorganizowane sypkie produkty w kuchni.
W styczniu kupiłam pudełka, później był czas na przygotowanie etykiet i dziś mogę się z Wami nimi podzielić! Jestem przekonana, że ilość słoików, pojemników i puszek będzie rosła, a kiedyś wszystkie staną w mojej spiżarni.
Sypkie produkty w kuchni – jak przechowywać
Najważniejsze w przechowywaniu sypkiej żywności jest to, by zapewnić jej jak najdłużej świeżość. Ograniczyć dostęp wilgoci, zabezpieczyć przed molami i wietrzeniem.
Jakie pojemniki wybrać? Najlepiej szklane albo z grubego plastiku ze szczelnym zamknięciem. Można użyć zwykłych słoików albo takich po kawie, trzeba je tylko dokładnie umyć i wysuszyć. Jeśli chcecie kupić pojemniki, to koniecznie zwróćcie uwagę na pojemność, ale też na objętość przechowywanych produktów. Kilogram fasoli zajmie więcej miejsca niż kilogram cukru, a co za tym idzie w pojemności 1,3 l może nie zmieścić się kilogram produktu.
Przesypywanie żywności z oryginalnych opakowań ma też tą zaletę, że jeśli kupimy mąkę, w której są już larwy moli, to od razu to zauważymy. Dzięki temu możemy uratować mnóstwo jedzenia i swoich nerwów. U mnie też pomogło na moją ciekawską Córeczkę, której ulubioną zabawą, przez pewien czas, było wysypywanie zawartości torebek na podłogę w kuchni albo wyjadanie surowego makaronu ;).
Moja szafka-spiżarka nie jest duża, dlatego nie robię wielkich zapasów, a wszystkie produkty zużywam na bieżąco. Większość pojemników jest z IKEA, Seria 365+. Sprawdzają się bardzo dobrze, chociaż wolę otwierać cały pojemnik, niż tylko tę mniejszą część, bo w ten sposób jest mi wygodniej.
Pokazałam dziś na Instagramie etykiety i od razu pojawiły się pytania o to, gdzie je można dostać. Znacie mnie, więc na pewno wiecie, że lubię tego typu rzeczy opracowywać sama (albo z pomocą męża) i to też jest nasz projekt. Bardzo chciałam mieć etykiety, gdzie będzie widoczny tylko napis, ale jednocześnie nie chciałam ich przenosić na pudełka. Zależało mi, by dało się je w razie potrzeby usunąć.
Jak drukować?
Etykiety wydrukowałam na samoprzylepnej folii, którą można używać w drukarkach atramentowych. Kupiłam ją na Allegro. Można je oczywiście wydrukować na zwykłym samoprzylepnym papierze. W zestawie znajdziecie 50 etykiet z najpopularniejszymi produktami sypkimi.
Przyklejenie etykiet
Najłatwiej przykleić etykiety do gładkiej i równej powierzchni. Można ją wcześniej odtłuścić przecierając spirytusem, szczególnie jeśli pojemniki czy słoiki nie są nowe. Przyklejenie do okrągłych słoików nie jest tak łatwe, trzeba zrobić dodatkowe nacięcia, ale daje radę!
Moja szafka
Na koniec jeszcze zdjęcie mojej szafki-spiżarki. Trzymam w niej też blender ręczny, ale wszystkie pojemniki się mieszczą (słoik z sezamem ma inne miejsce). Na drzwiach od szafki mój patent na to jak mieć kontrolę nad zapasami (szczegóły znajdziecie tutaj: KLIK klik).
Mam nadzieję, że etykiety będą dla Was przydatne! Dajcie znać jak Wam się podobają. Będzie mi bardzo miło, jeśli polubicie i udostępnicie wpis dalej, aby jak najwięcej osób mogło z niego skorzystać albo postawicie mi kawę. Dziękuję!
Muszę przekonać do takiego systemu moją mamę. W jej spiżarce panuje jeden wielki chaos i zazwyczaj ma pootwierane kilka opakowań jednej rzeczy bo nie wiedziała, że już jakieś są otwarte. Na pewno się przyda! 😉
Niebałaganko! Jak zawsze cudowna inspiracja!
<3
Ale fajny pomysł z tym, że etykiety są przezroczyste 🙂
Te etykiety są przepiękne! Ostatnio przy porządkach w kuchni zderzyłam się z szufladami z połamanym makaronem zmieszanym z wiórkami kokosowymi i sproszkowaną żywnością niewiadomego pochodzenia. Całe szczęście, że nic żywego się tam nie przyplątało. Organizacja w przechowywaniu produktów sypkich potrafi naprawdę ułatwić życie. A taką szafkę jak u ciebie przynajmniej można otworzyć bez wstydu, kiedy ktoś akurat wpadnie na kawę, kiedy gotujemy obiad 🙂
Dziękuję bardzo! Właśnie to rozsypujące się jedzenie z oryginalnych opakowań jest strasznie denerwujące. A już szczególnie w rękach rocznego dziecka 😀
Pojemniki mam już kupione i uzupełnione, ale brakowało etykiet 🙂 Dzięki <3
Pochwal się koniecznie efektem <3
Witam,
Czy mogę prosić o przesłanie etykiet, mimo zapisu do newslettera nie otrzymałam etykiet a są przepiękne.
dziękuję i pozdrawiam
Etykiety wysłane mailowo 🙂
Podoba mi się ten pomysł. Już mi się znudziły etykiety w prostokątach czy kołach. 🙂
Ja też potrzebowałam odmiany od tych standardowych rozwiązań 🙂
Teraz tylko czas nauczyć się w końcu gotować kaszę i ryż bez torebek 😉
Etykiety są piękne, super, że dzielisz się takimi cudownościami i z nami!
Ja się próbuję przestawić na to gotowanie bez torebek, bo to podobno niezdrowe. I nawet mi to wychodzi, a zawsze wydawało mi się czarną magią 🙂
Czyli jest i dla mnie nadzieja 🙂 Też czytałam, że gotowanie w torebkach nie jest zbyt zdrowe, ale wciąż boję się rozgotowanej kaszy (lub takiej, z której nie odparowała wystarczająca ilość wody) – bleeee!
Jak ja się nauczyłam, to każdy się nauczy 😀
Ja na razie mam parę wymówek podobnych do Twoich, więc pojemniki poczekają… Ale zrobię magnetyczną listę zapasów! To świetny pomysł! Dziękuję! 😉
Cieszę się! To bardzo ułatwia życie 😉
Ja przechowuje sypkie produkty w słojach – umytych, wysuszonych, a etykiety naklejam na taśmę dwustronna 🙂 Te pojemniki są świetne i gdybym miała Ikee w swoim mieście to już dzisiaj bym je kupiła, ale niestety trzeba poczekać na okazje podróży tam ?
Jeśli chodzi o arkusze magnetyczne, to ja miałam konkretnie te: http://allegro.pl/folia-magnetyczna-0-6-mm-w-arkuszach-a4-bez-kleju-i6734354836.html Format A4 w zupełności wystarczy.
Jeśli chodzi o folię samoprzylepną to kupiłam tutaj: http://allegro.pl/samoprzylepna-folia-do-drukarek-atramentowych-a4-i6225280653.html i też ogólnie jestem zadowolona, bo tusz się nie rozmywa pod dotykiem palców.
<3 Dziękujemy!
<3 :*
Aniu! Świetnie to wygląda! Organizacja jak zwykle na najwyższym poziomie!
Piękne wykonanie:D Bardzo mi się podobają te etykiety. A Twoja spiżarka jest moim zdaniem perfekcyjna 😀
Dziękuję! :*
Dziękuję za fajny post. Etykiety już pobrałam i będę oklejać moje pojemniki. Też z IKEI, ale ten zestaw za 15 zł ileśdziesiąt pojemników różnej wielkości.
PS Czy ta półka w szafce jest aby na pewno dobrze zamontowana? Od przodu powinien być chyba biały laminat, a niewykończony fragment powinien z tyłu być schowany. Reklamacja do montera. 😉
Taka organizacja sypkich produktów to też moje marzenie 😀 Bardzo fajnie wyglądają te pojemniki z Ikea, muszę się tam zakręcić 😉
Chyba czas przejrzeć szafki z zapasami i opisać co tam jest, oraz może znaleźć inspiracje do tygodniowego menu;)
Fajny patent z tymi etykietami. Chyba się też skuszę. Niestety nie mam wszystkich pojemników jednakowych. Część produktów mam w pojemnikach, a część w sloikach. Raz miałam mole i od tego momentu wszystko „puszkuje”. Ale nawet różne pojemniki połączone etykietami w jednej stylistyce będą lepiej wyglądać niż taki misz- masz 😉
Cieszę się że wracasz do formy po chorobskach:)
Różne pojemniki są fajne, widać wtedy, że spiżarka żyje 🙂
Też marzę o takiej organizacji, ale to spory wydatek, dlatego na Boże Narodzenie zażyczyłam sobie słoiki i dostałam od męża 4 słoje Korken z Ikei 🙂 Nie mam też niestety wygodnej szafki na sypkie produkty – chodzi więc za mną od dawna przeorganizowanie całej kuchni 🙂
Moja szafka z zapasami ciągle czeka na swoją kolej 😉 Co prawda większość produktów ma już swoje własne pojemniki, ale na etykiety muszę jeszcze poczekać, aż kupię drukarkę 😉 Ale zdecydowanie skorzystam z Twoich etykiet i patentów na ich przyklejenie 😉
Cieszę się bardzo!
Wielkie dzięki za te etykiety do druku! 🙂 ja część mam popisane ręcznie – przyklejałam różnymi metodami, bo raz to taśma z napisem, innym razem papier samoprzylepny (kolorowy i biały, więc wiadomo jak to wygląda:D). Zapisuję stronę, bo takie uporządkowanie przyda mi się w nowej kuchni – tam wszystko będzie uporządkowane 🙂 a przynajmniej takie jest założenie 😀
Akurat słowo atramentowe jest przykryte przez etykiety na tym zdjęciu. To są różne drukarki i jest dużo folii do drukarek tylko laserowych, więc warto na to zwrócić uwagę.
Cudny post, czas zabrać się za wiosenne porządki w szafkach! Składam już zamówienie w Ikei (u nas niestety nie ma 🙁 ) – czy mogłabyś mi podpowiedzieć, czy w pojemniku 1.3 l zmieści się kg cukru i kg mąki? Czy już potrzebne będą te większe pojemniki?
Mieszczą się, ale próbuję sobie przypomnieć czy wsypywałam otwarte opakowania czy pełne i nie mogę sobie przypomnieć. Ale wydaje mi się, że właśnie cukier i mąka do 1,3 l wchodzą bez problemu, tylko pod sam korek.
P.S. Tak, mieszczą się, bo ostatnio uzupełniałam mąkę pszenną!
Super, dzięki! Siostra mi jeszcze sprawdziła, że mieści się 410 g makaronu penne, także do 500 już musza być wyższe 🙂 A cukier i mąka rzeczywiście bez problemu, to super, bo teraz te pojemniki 1.3 są w lepszej cenie. Dzięki za inspirację!
No właśnie największy szok przeżyłam przy fasoli i chyba makaronie kokardki 😀 Ale znów te wyższe nie mieszczą mi się do szafki, więc na razie wszystko upycham w tych, a makaron jem na tyle często, że też daję radę i torebki się nie walają 🙂
Dostawa z Ikei dotarła…i przeżyłam szok bo jednak – o ile kilo cukru weszło bez problemu, to kilo mąki jednak już nie. A, że wsypywałam z wielką pewnością, to kuchnia wyglądała po prostu bosko. Także na mąkę musiałam wymyślić co innego i nie zdążyłam na konkurs. Niemniej wszystkiego naj z okazji 4 lat bloga i dużo wytrwałości w dalszych działaniach!
PS: Twój blog jest aktualnie moim ulubionym 😉
Dziękuję bardzo! <3
A z pojemnikiem to szok! Zwykła mąka pszenna?
Chyba żytnia pełnoziarnista… Muszę z pszenną jeszcze sprawdzić, ale wydaje mi się, że będzie podobnie 😉
Nie mam wielkich zapasów i zużywam je wszystkie maksymalnie w ciągu 2-3 miesięcy mieszcząc się spokojnie w terminie ważności.
Jak się nazywają czcionki których użyłaś? Chcę dorobić potrzebne mi etykietki których tu nie ma.
Jak ja lubię taki porządek w szafkach kuchennych! Nie lubię gmerać i nurkować w szafce na kolanach żeby znaleźć jakiś produkt wśród tylu różnych opakowań, torebek itp., to sprawia że się szybko irytuję, gotowanie zajmuje dwa razy dłużej i cała przyjemność mija 🙂 jak tylko zamieszkam sama i będę miała odpowiednie środki, natychmiast robię z tym porządek 🙂 przyglądam się temu zdjęciu i myślę: „no nie, co to jest na drzwiczkach? lista zakupów?!” tak genialne i proste, że nie wiem czemu nigdy na to nie wpadłam, na szczęście jest Niebałaganka 🙂 pozdrawiam Cię serdecznie!
W mojej wymarzonej kuchni będę miała szuflady na takie rzeczy 😀 A lista na drzwiach sprawdza się świetnie, tylko nie polecam jej przy małym dziecku. Wszystko mamy poprzestawiane 😀
Ślicznie wyglądają te pojemniki. Mnie też się udało spełnić ostatnio takie marzenie. U mnie kuchnia w stylu klasycznym, więc słoiki są te wekowe z Ikei. Na mąkę, cukier mam te szklane pękate. Etykietki robiłam spontanicznie w środku nocy, z tego co miałam. Też są przezroczyste. Zrobiłam je z biurowej taśmy samoprzylepnej xD Nazwy pisałam na papierze do pieczenia miękkim ołówkiem, przyklejałam na nie taśmę, tarłam paznokciem, żeby grafit się przykleił i później naklejałam na słoiki. Jak taśma jest dobrze przyklejona to spokojnie daje rade myć je w zmywarce.
Wszystkie słoiczki mam poustawiane na regałach przy wyspie. Strasznie lubię podziwiać różnorodność struktur i odcieni brązów kasz, bakalii i innych nasionek <3
Pozdrawiam
Emila
Ja też się nauczyłam zachwycać tymi fakturami. Marzy mi się spiżarka, w której będę mogła te pojemniki poustawiać na widoku 🙂
Przyłączam się do pytania, gdyż brakuje mi kilku produktów w pliku 🙁
Do poprawy: poprawnie piszemy „na pewno”.
Jak dobrze mieć czytelników, którzy zapewnią darmową korektę! Dziękuję!
Witaj, nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie, które kilka osób już tu zadawało , jaka to czcionka? Chcę dorobić sobie kilka innych etykiet. Czy byłabyś tak uprzejma i podała nazwę czcionki?
Nie pamiętam nazwy fontu, bo napisy robił mój mąż, a teraz już ten font przestał był dostępny.
To jest chyba Luna. Tylko nie ma tak polskich znaków… a Ty Aniu je miałaś?
Aniu, możesz napisać mi jakiej czcionki użyłaś do tych etykiet?
Chciałabym dodrukować sobie mąkę kokosową i ryżową i chciałabym żeby
były takie same jak reszta
A jak pilnujesz dat waznosci produktow?
Hejka napisałaś że naklejki są do drukarek atramentowych a na zdjęciu opakowania naklejek napisane jest że do laserowych. Ja się nie znam za bardzo ale to to samo?
Super etykietki! W jakim programie były projektowane?
Super Aniu! Jak zawsze profesjonalnie – brawa tez dla męża 😀
Ja mieszkając w De tez chciałam mieć polskie napisy i póki co moje pojemniki sa poprostu oklejone uciętymi etykietami z opakowań . Nie wygląda to tak pięknie jak u Ciebie więc i ja zwkupie folie i wydrukuje.
Uwielbiam Was :*
Niestety zupełnie nie mam doświadczenia w takich robótkach, a właściwie to dwie lewe ręce ale chyba podejmę wyzwanie 🙂 Stąd moje pytania: jaką konkretnie folię samoprzylepną polecasz? Czy do wykonania organizera z linku tez się nada ta folia czy musi być papier samoprzylepny a jeśli tak to jaki? Folia magnetyczna np. taka będzie dobra? http://allegro.pl/folia-magnetyczna-magnesowa-0-7-mm-na-metry-fv-i6422315941.html. Pozdrawiam Justyna
A polskie znaki w tej czcionce były? Czy sami jakoś dorabialiście ogonki 🙂
Cudne etykiety, a czy masz może też takie stworzone do uzupełnienia? Bo kilku brakuje u mnie i fajnie jakby były takie same…
Gdzie można kupić te pojemniki?
Pojemniki są z IKEA 🙂
Czy możesz napisać czy standardowe paczki np. Kilo mąki paczka makaronu paczka płatków owsianych mieszczą się do tych pojemników w całości?
Nie, wszystko zależy od objętości. Bo kg mąki czy kg płatków owsianych nie zajmują tyle samo miejsca. Cukier wchodzi, mąki trochę zostaje, makaronów zwykle też (te z opakowań 400g np.)
Aniu, czy Twoje naklejki są odporne na wodę? Zmywarka zwłaszcza?
Magdo, nie. Drukowane na atramentowej drukarce mycia w zmywarce nie przetrwają 🙂
Te pojemniki są szklane?
Nie, te są z grubego plastiku.
Niestety tych najmniejszych nie ma już w Ikea, a szkoda, bo to był ładny zestaw.
Witam,
Czy mogę prosić o przesłanie etykiet, mimo zapisu do newslettera nie otrzymałam etykiet a są przepiękne. Jest odnośnik do strony internetowej z etykietami, ale ta strona niestety nie działa 🙁
Dziękuję i pozdrawiam,
Natalya
Właśnie aktualizuję wpis tak, aby etykiety dało się pobrać jednym kliknięciem. Jeśli się nie uda, napisz proszę maila na adres ania@niebalaganka.pl, podeślę bezpośrednio 🙂
Czy możesz podać jaka objętość pojemnika na jaki wagowo produkt?
Np. kilogram cukru pojemnik 1,3 litra ?
Nie da się tego tak łatwo przełożyć. Bo np. kilogram mąki wchodzi na takie otrząsanie pojemnika i ubicie mąki, a cukru po prostu. Makaron penne wchodzi mi całe opakowanie, a świderki już garstka zostaje. Znaczenie ma objętość a nie waga.