Kto nie lubi otaczać się przyjemnymi zapachami? Chyba nie ma takiej osoby 🙂 Zapachy stanowią bardzo ważny element mojego życia, bo po prostu lubię kiedy wokół mnie ładnie pachnie. Dziś zebrałam dla Was 5 pomysłów na domowy odświeżacz powietrza. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu, bo wiem, że lubicie pachnące wpisy.
Domowy odświeżacz powietrza w spray’u
Przepisem na domowy odświeżacz powietrza w spray’u dzieliłam się na samym początku blogowania, więc znając życie niewiele z Was go widziało. Działa podobnie jak te sklepowe, czyli niweluje brzydkie zapachy i może pachnieć jak tylko sobie wymarzymy.
Do jego zrobienia potrzebne będą:
- szklanka wody
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- olejek zapachowy
- butelka ze spryskiwaczem
Do butelki wlewamy wodę, dodajemy sodę i kilkanaście kropli olejku. Im więcej olejku tym mocniejszy zapach. Zakręcamy butelkę, wstrząsamy, żeby wszystko dobrze wymieszać i gotowe!
Dyfuzor zapachowy
Dyfuzor zapachowy pojawił się już na blogu, ale od tego czasu trochę udoskonaliłam sposób jego przygotowania. Ten na bazie oleju starcza na dłużej, ale też trzeba częściej obracać patyczkami, by zapach roznosił się po wnętrzu.
Do jego przygotowania potrzebujemy:
- buteleczkę, np. po perfumach, ale można też użyć małego wazonika
- ratanowe patyczki (można wykorzystać z gotowych dyfuzorów lub patyczki do szaszłyków)
- łyżeczka wódki lub innego alkoholu (pomaga w przepływie zapachu przez patyczki),
- łyżeczka sody oczyszczonej
- olejek zapachowy
- woda
Do przygotowanej buteleczki wlewamy wodę, dodajemy łyżeczkę sody i alkoholu oraz kilkanaście kropli olejku zapachowego. Wkładamy patyczki, mieszamy i gotowe!
Odświeżacz powietrza w żelu
Moje ostatnie odkrycie, choć bardzo długo się zbierałam za jego wykonanie. Domowy odpowiednik popularnych żelowych odświeżaczy, które można kupić.
Potrzebujemy:
- naczynie na odświeżacz – szklaneczka, słoik, filiżanka,
- żelatynę lub kulki żelowe do nawadniania roślin
- olejki zapachowe
- dekoracje – to opcja, ale warto przemyśleć czy nie chcemy w jakiś sposób ozdobić naszego odświeżacza
Ja wykorzystałam żelowe kulki do kwiatów – dzięki temu jest zdecydowanie szybciej. Wsypujemy kuleczki, zalewamy wodą i dodajemy olejek zapachowy. Mieszamy, zostawiamy aż napęcznieją i gotowe!
Jeśli zdecydujecie się na żelatynę, to ją również trzeba przygotować według instrukcji na opakowaniu. Płynną wlewamy do naczynia, dodajemy zapach i mieszamy. Można ją zabarwić dodając kilka kropli farbek spożywczych lub ozdobić zatapiając w niej, np. sztuczne kwiaty.
Tak przygotowany zapach może stać dopóki będziecie czuć jego zapach, czyli około 3 miesięcy.
Potpourii
Przygotowanie potpourii to najszybsza i najprostsza opcja. Można zrobić je tak jak pokazywałam w wersji świątecznej, ale dziś zachęcam do bardziej zaawansowanych prac. Dzięki nim zapach utrzyma się zdecydowanie dłużej.
Przepis 1 potpourii owocowe – potrzebne będą:
- pomarańcze
- cytryny
- limonki
- goździki
- cynamon
- szyszki
- opcjonalnie olejek zapachowy
Owoce kroimy w cienkie plasterki i wstawiamy do piekarnika na suszenie w temperaturze 100 stopni na około 2 godziny, co jakiś czas przewracając na drugą stronę. Po wysuszeniu wkładamy do miski, dodajemy goździki, cynamon, szyszki. Goździki można wbić w pomarańcze. Jeśli chcemy wzmocnić zapach można skropić je olejkiem zapachowym. Całość wsypujemy do słoika, który szczelnie zamykamy i tak przechowujemy minimum 4 tygodnie by zapach się rozwinął. Później można używać do woli.
Przepis 2 potpourii kwiatowe – potrzebne będą:
- suszone płatki kwiatów, mogą być jednakowe, mogą różne. Polecam bawić się przygotowaniem!
- olejki eteryczne
Na początek trzeba wysuszyć kwiaty. Najlepiej naturalnie. Kiedy kwiaty są wysuszone wkładamy je do słoika, jeśli chcemy dodajemy kilka kropli olejków eterycznych. Zamykamy szczelnie słoik i zostawiamy na kilka tygodni by zapach się rozwinął.
Przepis 3 potpourii mieszane owocowo-kwiatowe – potrzebne będą:
- kwiaty
- owoce cytrusowe
- świeże zioła
- przyprawy (niemielone)
- olejki zapachowe
- papier do pieczenie
Pączki kwiatów (niesuszone) układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Dodajemy cienkie plasterki owoców cytrusowych, rozmaryn, lawendę, tymianek. Można dodać też cynamon, goździki, ziele angielskie. Wstawiamy do pieca na suszenie w temperaturze około 100 stopni na 2 godziny. Po wyjęciu dodajemy kilka kropli olejku zapachowego. Najlepiej zamknąć je w słoiku na kilka tygodni by zapach się uwolnił.
Można pominąć ten 4-6 tygodniowy czas oczekiwania, ale wtedy zapach nie będzie trzymał się tak długo.
Zapach podczas gotowania
Wystarczy doprowadzić do wrzenia 2-3 szklanki wody ze świeżymi owocami, ziołami i odrobiną olejku zapachowego. Później gotujemy na małym ogniu i po domu rozniesie się przepiękny zapach! Miksturę można podgrzewać wielokrotnie.
Przepis 1 – potrzebne będą:
- cytryna
- rozmaryn
- łyżeczka wanilii
Przepis 2 – potrzebne będą:
- limonka
- świeży tymianek
- świeża mięta
- łyżeczka wanilii
- opcjonalnie łyżeczka olejku miętowego
Przepis 3 świąteczny – potrzebne będą:
- pomarańcze
- świeża żurawina (opcjonalnie suszona)
- laski cynamonu
- goździki
Który domowy odświeżacz powietrza najbardziej Wam się spodobał? A może przygotowujecie jeszcze inne warianty? Koniecznie dajcie znać!
Najbardziej spodobał mi się pomysł ze spryskiwaczem i chyba się pokuszę. 🙂 Jeszcze będę z całą pewnością potrzebowała odświeżaczy do szafek, bo niestety mam starą meblościankę, która pachnie… po prostu starością. 😉 Widziałam Twój „przepis”, Aniu, na saszetki lawendowe. Mam zasuszoną ogrodową. Rzeczywiście ładnie niwelują zapach?
A pamiętasz ten wpis? 13 sposobów na ładny zapach w szafie 🙂 http://niebalaganka.pl/sposoby-na-ladny-zapach-w-szafie/
O widzisz. Musiało mi umknąć. :3 Dziękuję Ci bardzo :*
Oooo, dzięki za pomysł z patyczkami 😀 Szukałam ostatnio w sklepach, ale mi się żaden zapach nie podobał, a teraz już wiem jak zrobić samemu.
Ja właśnie też mam problem ze znalezieniem idealnego zapachu. Albo są za mocne, albo za słabe, albo po nich kicham! 🙂
Dyfuzory piękne! Szczególnie gdy nie chcemy się rozstawać z flakonami po ulubionych perfumach 🙂
Goździki wbite w pomarańcze są najlepsze ! Zapach idealny na jesienno-zimowe wieczory:)
Pozdrawiam
Aniu, a te kuleczki żelowe to gdzie można kupić? I jeśli możesz, to podziel się, gdzie zaopatrujesz się w olejki zapachowe. Dziękuję!
Kulki żelowe do kwiatów kupiłam na Allegro. Olejki zapachowe kupuję w sklepach typu „chemia” – najprościej w Rossmannie, przy czym one nie są naturalne. W te naturalne (eteryczne) można zaopatrzyć się w aptekach albo sklepach zielarskich.
Kulki żelowe często można dostać w kwiaciarniach. Ja w Łodzi kupuje na starcie, koszt ok 4-5zl za 1 torebkę.
Świetnie skomponowane zapachy! 🙂 Aż mnie kusi aby któryś wypróbować. Na pewno przed świętami przetestuję tą wersję świąteczną. Cynamon w połączeniu z goździkami i pomarańczą musi tworzyć wspaniałe połączenie! 😉 To będzie na pewno przedświąteczny 'must have’. Pozdrawiam! 🙂
Oj tak, cynamon, goździki i pomarańcza są idealne i pachną Świętami! 🙂
O potpourii przeczytałam u Ciebie pierwszy raz w ubiegłe święta. Tak mi się spodobał ten pomysł, że od razu przygotowałam talerzyk pełen świątecznych zapachów. Sprawdziło się fantastycznie 🙂 Pięknie pachniało aż do początku lutego, kiedy zbieraliśmy wszystkie świąteczne dekoracje 🙂 Teraz chętnie spróbuję pozostałych wersji. Kilka razy testowaliśmy sklepowe odświeżacze. Niestety, chyba za dużo w nich chemii, bo zamiast delektować się pięknym zapachem, nie mogliśmy przestać kichać…
U mnie z kichaniem podobnie, dlatego szukam naturalnych wersji. Ostatni sklepowy zakup musiałam wystawić na balkon 😉
Może to będzie dla nas jakaś szansa, bo ja też uwielbiam zapachy i brakuje mi ich w domu 🙂
Twoje potpourii było moim pierwszym DIY, o które się pokusiłam w „dorosłym życiu” 😉 Od tamtej pory jestem znacznie przychylniej nastawiona do takich eksperymentów 🙂
Jak miło to czytać! 🙂
Twoja pomysłowość zachwyca mnie nieustannie 🙂
Dziękuję! <3
zrobiłam, zarówno spryskiwacz jak i te wykałaczki i powiem, ze „coś tam czuc” jak sie nosa nastawi ale zeby cały pokój ładnie pachniał to zapomnij 🙁 mam porzadny olejek, kupilam w aptece bo tak tu wyczytałam , dałam duzo kropelek i nic ;/
olejek eteryczny rozmieszaj w 100ml butelce z atomizerem w stosunku 5ml olejku 100% do 40ml spirytusu (moze być zwykły etylowy 95% w końcu nie tworzysz perfum za 1000 zł tylko odświeżacz) wymieszaj i postaw w ciemnym miejscu na 6 -12 h. Próbę można zrobić zaraz po wymieszaniu. Pryśnij 2x nad głową i pozwól mieszance opaść parując po drodze. W zależności od nuty zapachowej (tzn czy olejek jest bardziej lub mniej lotny) zapach utrzyma się od 1 – nawet 6h.
Witajcie 🙂 Pani @niebalaganka:disqus Czy mogę użyć tych olejków? mam akurat blisko do tego sklepu i już wcześniej wypróbowałam 🙂
Tak, można spokojnie użyć takich olejków 🙂
Można dodać więcej olejku zapachowego, ale intensywność zależy od wielu czynników, np. od intensywności zapachu samego olejku. Czy będzie pachniał tak jak ze sklepu? Biorąc pod uwagę, że tam jest sporo chemii, to nie uda się uzyskać aż takiej trwałości jak w domowym i naturalnym odświeżaczu.
Mam pytanie odnośnie odświeżacza z patyczkami. Czy najpierw powinno się wymieszać sodę oczyszczoną z wodą, a potem dodać alkohol? Czy soda się ponownie nie wytrąci? W moim roztworze soda leży na dnie, a zapach mimo dodania dużej ilości olejku eterycznego w ogóle się nie roznosi. Co robię źle?
Najpierw wymieszać wodę z sodą do rozpuszczenia. A później dodać alkohol i na końcu olejek.
Witam, proszę mi powiedzieć czy da się zrobić DYFUZOR LUB ZAPACH W ŻELU. Który jest tak samo intensywny jak niektóre ze sklepu. Może zle dobieram proporcje ale moje zapachy są praktycznie nie wyczuwalne 🙁
Alez sie ciesze, ze tutaj trafilam. Twoje pomysly sa mega! Tyle tego, ze nie wiem od ktorego DIY mam zaczac ? Dziekuje za inspiracje
Po jakim czasie wymienić wodę?
zrobiłam odswierzacz z patyczkami i nic nie czuć… tylko jak podejdzie się bardzo blisko 🙁
Spróbuj dodać więcej olejku i raz na jakiś czas zamieszać mieszanką 🙂
Bardzo przydatny wpis ! Właśnie czegoś takiego szukałam ! 😀 super pomysły!
Jaka jest rola sody w tych przepisach?
Soda pochłania brzydkie zapachy.
niektórzy piszą o soli himalajskiej, zamiast sody – potwierdzasz?
Nie stosowałam, ale sól ma też działanie oczyszczające, więc może warto spróbować.
Mój ulubiony to chyba pomarańczowy albo coś z cytrusami
Dziękuję za ten wpis.
Zamierzam wykorzystac pierwszy sposób
trochę poczytałam napewno skorzystam ciekawe czy die uda
Hej. Zrobiłam odświeżacz z patyczkami dwa razy. Za każdym razem po tygodniu na patyczkach wychodzi pleśń. Patyczki kupione w Action, specjalnie do tego przeznaczone. Co robię nie tak?
A sodę oczyszczoną dodajesz? Bo szczerze mówiąc nie mam za bardzo pomysłu, co tutaj może nie grać.
Witam, jaką ilość wody przyjąć przy opcji z patyczkami ?
Maksymalnie pół szklanki 🙂
Serio pachnie to intensywnie?