15 minut to dla jednych dużo, dla innych mało. Czasami przecieka przez palce, a to wystarczająca ilość czasu, by podnieść komfort swojego życia. Dla mnie w sam raz by uporządkować kilka pozornie niewidocznych miejsc i rzeczy. Drobnych, ale cieszących tak samo jak duże projekty. Nie ma wielkich rewolucji, kupowania lub tworzenia organizerów, ale jest efekt, który ma duży wpływ na to jak przyjemnie się żyje. Oto 15 małych zadań, z którymi uwiniesz się w 15 minut albo mniej 🙂
Szafka z pościelą i ręcznikami. Jeśli nie są wrzucone i ze sobą pozwijane, to wystarczy, że:
- wyjmiemy wszystko
- wytrzemy półki z kurzu
- pościel i ręczniki niewykorzystane w ciągu ostatniego roku odłożymy do oddania
- złożymy do równej wielkości, np. na trzy części, tak by nie było widać brzegów – to zawsze dobrze wygląda (inne sposoby składania pościeli i składanie ręczników bez brzegów)
Porządki z biżuterią
- biżuterię nieużywaną w ciąg ostatnich 12 miesięcy odkładamy do oddania/sprzedania
- na biżuterię wartościową i nieużywaną codziennie przeznaczamy kilka szkatułek
- zostawiamy na wierzchu jedno podręczne pudełko lub tacę, w którym będziemy przechowywać najczęściej używaną biżuterię
- codziennie wieczorem/po zdjęciu chowamy ją do podręcznej szkatułki/ odkładamy na tacę.
O utrzymaniu porządku w damskiej torebce było dużo, ale nie było jak go zaprowadzić:
- wyjmujemy zawartość
- wyrzucamy niepotrzebne papierki
- przewracamy torebkę do góry nogami by wytrzepać z niej różne okruszki (polecam robić nad koszem na śmieci)
- wkładamy zawartość torebki wykorzystując do maksimum dostępne kieszonki
Porządek w kosmetyczce do makijażu:
- opróżniamy zawartość
- wyrzucamy przeterminowane
- wycieramy każdy kosmetyki płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem do demakijażu
- te, których nie używamy na co dzień odkładamy w inne miejsce
- czyścimy pędzle do makijażu
Bałagan w kuchni jest do pokonania:
- odkładamy na miejsce rzeczy, które leżą na wierzchu
- chowamy te rzadko używane
- wycieramy blaty mokrą szmatką
Szybkie porządki w lodówce, bez wielkiego czyszczenia:
- przeglądamy żywności i wyrzucamy zepsutą lub przeterminowaną
- wycieramy półki i szuflady
- grupujemy jedzonko według rodzaju
- różnym grupom produktów przypisujemy półki i odkładamy je na swoje miejsce
Zabałaganione biurko nigdy nie było moim sprzymierzeńcem w pracy 🙂
- zdejmujemy wszystko z biurka
- wycieramy
- wyrzucamy stare długopisy, ołówki i niewykorzystane zapasy
- robimy miejsce na ważne dokumenty
- na biurku zostawiamy rzeczy codziennie używane, resztę chowamy do szuflad lub półek
Nie wiem kiedy i jak, ale stos różnych papierów przynajmniej raz w tygodniu musi urosnąć i przynajmniej ten raz w tygodniu trzeba się z nim rozprawić:
- wyrzucamy nieaktualne reklamy i inne śmieci
- ważne daty wpisujemy w kalendarz (np. terminy zapłaty)
- znajdujemy miejsce na przechowywanie papierówpin
Z portfela:
- wyrzucamy paragony i listy zakupów
- wyjmujemy nadmiarowe żółte drobne
- wkładamy karty do odpowiednich przegródek
Kuchenna szafka z przyprawami:
- wyjmujemy wszystko
- przeterminowane przyprawy wyrzucamy
- wycieramy półkę/szufladę
- jeśli przechowujemy przyprawy w słoiczkach to przesypujemy zapasy i uzupełniamy etykiety z datą ważności (można je zrobić np. z taśmy washi tape).
W szafie:
- przeglądamy ubrania i szykujemy do wyniesienia/sprzedania/oddania nieużywane w ciągu ostatnich 6-12 miesięcy
- układamy wieszaki w jednym kierunku
- zdejmujemy ubrania z półek
- półki i dno szafy odkurzamy
- poprawiamy ubrania by równo leżały i wkładamy na półkę (zakładam, że są złożone a nie zwinięte w wielki kołtun)
Nocna szafka lub miejsce, które nam za nią służy (u mnie przez długi czas była to komoda):
- wyjmujemy/zdejmujemy zawartość
- wycieramy z kurzu na zewnątrz i wewnątrz
- segregujemy zawartość wykorzystując różne pojemniki
- wyrzucamy śmieci
15 minut to wystarczający czas by posprzątać jedną szufladę:
- opróżniamy zawartość szuflady
- podczas opróżniania decydujemy, która rzecz zostaje i wszystkie śmieci od razu wyrzucamy
- odkurzamy i wycieramy wnętrze szuflady
- układamy zawartość wykorzystując różne przegródki i pudełka, np. pojemnik na sztućce albo pudełka DIY z papieru
Przejazd komunikacją miejską lub długa kolejka to idealny czas na porządki w telefonie:
- robimy przegląd aplikacji i usuwamy zbędne
- usuwamy stare wiadomości
- pozbywamy się nieudanych zdjęć
- ekran czyścimy delikatnie zwilżoną ściereczką z mikrofibry
Wnętrze samochodu:
- porządkujemy schowek
- zbieramy i wyrzucamy wszystkie śmieci
- wycieramy deskę rozdzielczą np. chusteczkami nawilżonymi
- wytrzepujemy dywaniki samochodowe
To tylko niewiele rzeczy, które można posprzątać lub zorganizować w 15 minut albo mniej i zawsze dają mega satysfakcję. Można je wykonać nie planując wielkich porządków, tylko gdy najdzie nas ochota. I nie zapomnijcie wziąć ze sobą zegarka do kontroli czasu. To zawsze daje kopa do działania 🙂
A teraz Wasza kolej! Co porządkujecie w 15 minut?
W 15 minut można naprawdę dużo zrobić, tylko czasem ciężko w to uwierzyć, wydaje się, że posprzątanie czegoś zajmuje mnóstwo czasu. I rzeczywiście zajmuje dużo czasu, jeśli w międzyczasie robi się jeszcze inne rzeczy. Wystarczy się skupić, zająć jedną rzeczą i od razu wszystko idzie sprawniej i widać efekty.
Ja ostatnio w ciągu ok. 15 minut zrobiłam porządek w dokumentach. Co niepotrzebne to wyrzuciłam, co potrzebne poukładałam, włożyłam w koszulki i do segregatora. Teraz nie mam problemów ze znalezieniem np. jakiejś umowy, a i w szafie trochę się opróżniło, bo nie zalegają tam zbędne papiery. 🙂
Dokładnie tak, czasem więcej czasu zajmuje zebranie się do wykonania jakiejś czynności niż samo jej zrobienie 🙂
W mniej, niż 15 minut uporządkuję pulpit i szufladę z bielizną 😀
Świetne pomysły 🙂
A! I pokazuję moją podkładkę 😀 Zrobiłam ją w ten sam dzień, co komentowałam Twój wpis! 🙂 Przy okazji wyczyściłam myszkę 😀
Nie wiedziałam, że robię tyle rzeczy i to w 15 minut ;D większość z nich wykonuję gdy tylko mam wolną chwilę ;D ale porządki w szafie to u mnie większy problem 😀
w czasie reklamy podczas filmu, można np. podlać kwiatki 🙂
Zgadza się! Chociaż niektóre reklamy są tak długie, że trwają nawet ponad 15 minut. A właśnie chodzi o to by wykorzystywać takie momenty 🙂
W przeciągu 15 minut często jestem w stanie ekspresowo i na błysk wysprzątać pokój, zupełnie bez powodu, potrafię zrobić efektowny porządek w stajni, gdzie sprzęt wala się po całym pomieszczeniu gospodarczym, obydwie łazienki w 15 minut błyszczą jak nowe, papiery, książki, notatki i najróżniejsze pierdoły czy bazgroły znajdują swoje właściwie miejsce ^^
Jejku, dużo tych pomysłów 🙂 Ja muszę się wziąć za zrobienie porządku z papierami, gazetami i książkami. Ale niestety nie wypracowałam jeszcze idealnego sposobu przechowywania ich w naszej kawalerce.
Może coś z tego wpisu Cię zainspiruje: http://niebalaganka.pl/przechowywanie-czasopism-pomysly-inspiracje-rady/
Dzięki Aniu 🙂
Kiedyś w 15 minut posprzątałam cały dom (niespodziewana wizyta rodziców, w stylu „wstawiajcie wodę na kawę, za chwilę jesteśmy” 🙂
Ekspresowo: włożyć naczynia do zmywarki, zalać WC Domestosem, poprawić nakrycie na sofie, wytrzepać dywaniki, przetrzeć blaty, niepotrzebne rzeczy schować do szafki (tylko „wrzucić”, a dokładnie poukładać po wizycie 😉 ). I gotowe! A, no i oczywiście wstawić wodę na kawę 😀
Na blogu była kiedyś seria „uwaga goście” i pisałam dokładnie o tym, co zrobiłaś 🙂 Czasem taka niespodziewana wizyta może odkryć pokłady nowej mocy 😀
Jakimś cudem umknęła mi podczas wczorajszej „posiadówki” u Ciebie 🙂 Ale nadrobię, nadrobię 🙂
„Bezbrzegowe” składanie ręczników – niby nic, a jaki efekt… Wcielam w życie 🙂
Ależ się napracowałaś! Teraz to aż strach znaleźć jakąś wymówkę i powiedzieć „ale nudy”… 😀
Super wyszło i nawet wzór jest równiutko 😀 I masz mój stary model myszki!
Od jakiegoś czasu testuję opcję sprzątania 15 min dziennie i przyznaję, że te 15 min to mnóstwo czasu :). Aż się dłuży czasami :).
Hihihihi niestety ja swojej kosmetyczki to bym raczej tak szybko nie posprzatala, bo mam cała toaletkę i szafkę : ) ale niektóre naprawdę pomocne wskazówki : )
O wow! Ja z kolorówką nie szaleję, dlatego przejrzenie i wyczyszczenie wszystkich kosmetyków zabiera mi niewiele czasu. Ale polecam spróbować, bo może się okazać, że dobre tempo i po 20 minutach będzie wszystko uporządkowane 🙂
Jak sobie powiem, że od dziewiątej siadam do pracy i mam jeszcze parę minut, to biorę się za takie drobne porządki, głównie biurko. Działa! Z drugiej strony na szafę poświęcam dużo więcej czasu zawsze 😉
Jaki motywujący do zabrania się za robotę wpis! 😉 Sama staram się stosować zasadę, może niekoniecznie 15 minut bo nigdy tego faktycznie nie sprawdzałam, ale kilku do kilkunastu może kilkudziesięciu, które wolę codziennie poświęcić niż zarosnąć w brudzie.
Świetnie to uporządkowałaś i tak pięknie, estetycznie 🙂
Awww, dziękuję <3
Codziennie kilkanaście minut i nie trzeba poświęcać kilku godzin na sprzątanie. U mnie się to sprawdza, choć lubię mieć odświeżone całe mieszkanie jednego dnia. Jest wtedy przyjemnie czysto i jakoś nowa energia we mnie wstępuje 🙂
No dobra, przyznaję się – moja torebka teraz patrzy na mnie i prosi o te 15 minut. 😉
Dajesz, dajesz 🙂
„ekran czyścimy delikatnie zwilżoną ściereczką z mikrofibry” na pewno do wykonania w komunikacji miejskiej 😉
lakiery do paznokci na półce, samochód, szybkie przetarcie kurzy na szafkach, kocią kuwetę 😀
Dziękuję za inspirację:) już kilka 15 minutowych pomysłów wykorzystałam i chcę więcej
Pomyślę nad kolejną edycją tego posta 😉
blaty kuchenne przecieram octem 🙂 polecam 🙂 to samo z lodówką.
no i jutro zrobię porządek z szufladą w biurku, natchnęłaś mnie 😉
Cieszę się 🙂
Gdzie można takie organizery na ścianę kupić na papiery?
Np. w Ikea http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90198030/
ja posprzątałam kiedyś calutki dom w 10 minut bo moja siostra przejeżdżała i się na chwilkę się u mnie zatrzymała… ale wracając do sprawy ze sprzątaniem: umyłam szybko schody, pościeliłam łóżko i kazałam dzieciom posprzątać u siebie mojemu mężu powiedziałam żeby schował wszystkie zabawki od mojego kota, moja córka która właśnie wracała ze szkoły walnęła plecakiem i mi na złość usiadła na kanapie włączyła telewizor i zaczęła jeść te chipsy. a ja oczywiście kazałam jej to schować i iść odrabiać lekcje a ona jak poszła tak zostawiła za sobą bałagan jak tylko a moja siostra zadzwoniła że wchodzi do bloku :-0 szybko zabrałam dywanik wrzuciłam go to szafki i wyłożyłam nowy a moja siostra akurat dzwoni do drzwi ja otworzyłam a ona ze swoimi dzieciakami wchodzi dzieci w brudnych butach na górę siostra poprosiła o kawę i otworzyła chipsy. tak się na nią wściekłam ale dzieci przy mnie były i nie mogłam jej nic powiedzieć żeby się ogarnęła. a szkoda bo pierwszy raz bym się na niej zemściła.
1.Bielizniarka-z przyzwyczajenia sciagajac ze sznurka skladam wszystko tak, jak ma byc, wiec nie dotyczy. Wycieranie i selekcja 5 minut. lubie to
2.Bizuteria-nie dotyczy, kupilam kiedys swietna szkatulke w ktorej wrecz nie sposob zrobic balagan. Czasem warto zainwestowac i pozbyc sie problemu zwlaszcza, jesli lubi sie bizuterie.
3.Torebka-no jedna to moze, srednio jednoczesnie uzywam od 4 do 6. Tu po prostu panuje chaos. Mimo, ze kosmetyki maja swoje etui, portfel jest, drugi malutki na monety, osobne etui na papierosy i dlugopis. Chaos totalny mimo wszystko. Teraz troche mniejszy po zaniku pampersow, ale wciaz nie ogarniam. Jednak masz racje, usiasc i posprzatac 4 to koszmar a po jednej to jakos dam rade. Lubie to
4.Kosmetyczka-dobry pomysl-lubie to
5.Blaty kuchenne-nie dotyczy, mam nawyk odkladania rzeczy na swoje miejsce w kuchni.
6.Lodowka-nie dotyczy-nie dopuszczam do przeterminowania, coby moj roztargniony slubny nie nakarmil dziecka czyms dziwnym. To samo tyczy sie porzadku, jesli cos nie ma swojego miejsca to znaczy, ze tak to upchnie, ze ja tego nie znajde, wiec musi miec swoje miejsce.
7.Miejsce pracy-na biezaco, zajmuje jakies 2 minuty dziennie
8.Rozne papiery-na biezaco, przyzwyczajenie nabyte po spedzeniu tygodnia na szukaniu paszportow. Juz nigdy zaden papier nie zostal polozony „na chwile” gdzies.
9.Portfel-na biezaco
10.Przyprawy-poki byly schowane wiecznie byl syf.Teraz stoja na wierzchu, wiec nie dopuszczam do brudu ani balaganu, bo oczy bola. Fakt, ze uzywam niewielu.
11.Szafa z ubraniami-na raty, bo calej w 15 minut to nie mam szans ogarnac, choc wszystko niby poskladane
12.Szafka nocna-od zawsze nazywalam takie meble gniazdami smieci, zastapilam otwarta polka na ktorej nie sposob zrobic balagan, wytarcie 30sek.- lubie to
13.Szuflada-stosowane-lubie to
14.Telefon-moja pieta achillesowa
15.Wnetrze samochodu-stosowane-lubie to
Dobrze wyrobic sobie zdrowe nawyki, zwlaszcza przy dzieciach, mezach, czy psach w domu. Gdzie wiadomo, ze brudzi sie i balagani bardziej. Ja dysponuje obytrzema gatunkami tworcow chaosu, a sama tez to swietych nie naleze. Fajny wpis 🙂
Akurat w tym tygodniu nieoczekiwanie wracałam z pracy tramwajem (zwykle jeżdżę samochodem) i nie miałam nawet książki przy sobie. Więc wykorzystałam prawie godzinę na wyczyszczenie komórki podobnie jak w Twojej propozycji – usunięcie zbędnych plików, mnóstwa smsów, niepotrzebnych aplikacji itp. Naprawdę dobrze wykorzystałam ten czas, chociaż było to więcej niż 15 minut 🙂
Czasem takie nieoczekiwane sytuacje są bardzo przydatne i dobrze, że ten czas właśnie w taki sposób spożytkowałaś 🙂
W kwadrans sprzątam łazienkę: wanna, lustra, ścieram kurz z szafek, przecieram parapety, wieszam czyste ręczniki, myję podłogę i wtedy…wbiega dzieć w zabłoconych butach, bo musi mi coś natychmiast powiedzieć, prześlizguje się po mokrej podłodze hamuje na czystym lustrze przytrzymując się ręczników. I muszę do kwadransa dodać jeszce chwilkę 😛
TkMaxx i przez internet, zazwyczaj widuję je w klubach zakupowanych typu Westwing czy Tchibo.
Robię 15 lub 10-minutówki tak często jak się da w tygodniu. Czasem w weekend niestety muszę poświęcić godzinę na sprzątanie, ale codzienne porządkowanie i „ogarnianie” przestrzeni ewidentnie mi służy. Lubię wracać i być w takim czystym domu <3 🙂
gdzie można kupić takie organizery na ścianę ?